Problem z agresją- neony simulans

Jeśli chcesz porozmawiać o akwarium i jego mieszkańcach, powymieniać się doświadczeniami, opisać swoje przygody, PISZ! Wszystko o akwarystyce.
ODPOWIEDZ

Autor
neoNowa
Gaduła
Posty: 114
Rejestracja: wt lut 12, 2013 8:20 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Problem z agresją- neony simulans

#1

Post autor: neoNowa »

Cześć! :)

Tytuł może wydać się Wam absurdalny, dla mnie taka jest zaistniała sytuacja, ale mam z tym ogromny problem...
Od początku:

Ostatnio mam problem z płetwami bojownika-dziury i odpadanie. Przeniosłam go na 2 tyg do szpitalika, tam został wyleczony, samą solą więc wykluczyłam martwicę. Wrócił do swojego akwarium i wszystko jest ok, tak mi się wydawało do wczoraj. Cały czas główkowałam co mu się stało, czy to martwica (higiena zbiornika jest jak najbardziej w porządku, dlatego nie chciało mi się w nią wierzyć), czy może stres, czy uraz mechaniczny. Otórz okazało się, że nad jego płetwami znęcają się... neony simulans :/ wczoraj jak obserwowałam akwarium podczas karmienia bojownik podpłynął do tafli żeby złapać jedzenie a one go pogoniły gryząc w płetwy. Dziwi mnie to bo mam je od lutego i nie było z nimi żadnych problemów (oprócz tego, że od początku ganiają siebie na wzajem ale uznałam to za normalne :P), nie spotkałam się też z opinią, że są one agresywne. Atakują też zatoczki, kiedy ślimak odklei się od szyby i lewituje do tafli cała ich grupa zaczyna go skubać.

Nigdzie nie wyczytałam żeby było to normalne zachowanie bo to spokojne ryby. Co może być przyczyną?

Akwarium 45 l, obsada: bojownik, 10x neon s, ślimaki i krewetki. Zbiornik zarośnięty.

Nie pozostaje mi nic jak oddać te ryby, bo na bojowniku zależy mi bardziej. I tu także proszę o radę, zastanawiam się czy nie wymienić ich na drobniczkę jednodniówkę, ale boję się że za jakiś czas będzie ich tak dużo, że sobie nie poradzę z ich ilością. Do tego chyba popadam w paranoję, bo skoro 2 cm neony go zjadają, to jaka jest pewność, że inne karzełki tego nie zrobią?

Pozdrawiam serdecznie :)

Dein

Problem z agresją- neony simulans

#2

Post autor: Dein »

IMO nie ma żadnej pewności, że jakaś ryba nie przyczepi się do bojowniczego ogona.
Mój pan bojownik, wyjątkowo spokojny typ opracował strategię - mieszka w rogu akwarium odwrócony twarzą do widowni. Kiedy wypłynie na dłużej ma całą zgraję gupików i jedną tęczankę wernera na ogonie (dosłownie). To nie kwestia agresji, wydaje mi się. Ryby są ciekawe, ten ogon jest bardzo prowokujący, wygląda jak pęczek jasnych robaków. Rybol się nie broni jakoś specjalnie, więc sobie używają. Raz spróbują i potem ciężko wyperswadować. To nie wygląda jak atak. Ryby próbują się posilać wszystkim co się rusza przed nosami. Więc może neony to samo.

Autor
neoNowa
Gaduła
Posty: 114
Rejestracja: wt lut 12, 2013 8:20 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Problem z agresją- neony simulans

#3

Post autor: neoNowa »

Kurczę no ale wcześniej tak nie było... Krewetki pływają im przed pyskami i ich nie ruszają:/

On bardzo dużo pływa, nie widziałam wcześniej ich zainteresowania jego ogonem- dopiero wczoraj jak je karmiłam. No ale może w sumie racja, one zachowują się głupkowato. Ganiają się i wszystkim intrersują. Chociaż dla mnie ich wczorajsze zachowanie to był ewidentny atak :P Muszę się ich pozbyć i zostawię samego bojownika.
Awatar użytkownika

jgoluch
Guru
Posty: 2161
Rejestracja: pn lip 23, 2012 12:50 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Problem z agresją- neony simulans

#4

Post autor: jgoluch »

NeoNowa, wysłyłam PW :D #chwalisie
ODPOWIEDZ