shadowrider pisze:Czasem trafia się zdjęcie, którego treść jest interesująca, ale zadrżała ręka albo sprzęt był za słaby.
Moja metoda to nie polepszać tego zdjęcia ale wręcz przeciwnie.
Tak. Ale popełniasz te efekty świadomie i masz już jakieś doświadczenie prawdopodobnie.
Początkujący człowiek popsuje jeszcze bardziej słabe zdjęcie, bez wyczucia ostrząc i podkręcając kolor i nie zwracając uwagi, że przy okazji i skazy wszelkie robią się wyraźniejsze. Kolorystyka i tonacja ulega za każdym kliknięciem uproszczeniu, nawet tam, gdzie przydałoby się kolory uśrednić. W efekcie zanika wszelakie cieniowanie, subtelności barwne i detale, które składają się na wartość foto.
Ziarno też może wyglądać różnie. Przy niewielkim nasyceniu kolorów może wyglądać smacznie, ale przy powszechnym braku umiaru w podkręcaniu kolorów i kontrastu zamiast smacznego ziarna masz multikolorową kaszę.
Zobacz, że pierwsze, za co zabierają się chłopacy, to jazda z kolorami. Ostatecznie nie wiem, czy tak ma być, bo się podoba, czy tak ma być, bo utożsamia się wysoką jakość zdjęcia z mega kontrastem i super barwami.
Może tak być, że się podoba i dla kogoś to ideał. Wystarczy zobaczyć, jak ludzie ustawiają sobie parametry w telewizorach. Mnie oczy bolą i widzę rozlane plamy, kogoś cieszy, że kolorowo. W fotografii takie podejście obrani się wtedy, kiedy oryginał jest bez zarzutu.
Dein pisze:A zmień punkt widzenia i spójrz na fotografię, nie jak na odzwierciedlanie rzeczywistości, tylko tworzenie alternatywnej. Że powyżej nie widzisz ryby [w końcu ryba jak ryba], tylko fotografię ryby.
Akceptuję nawet najwymyślniejsze fotomontaże, podziwiam wyobraźnię, tworzenie alternatywnych światów, ale nie w tej dziedzinie fotografii, nie w tym kontekście.
Za dużo ludzi zamęcza się na forum kompleksami, że mają brzydkie akwaria i słabe rybki, bo na zdjęciach akwarystycznych idoli to wszystko jest takie fulwypas i w ogóle wzór niedościgniony.
No owszem - na zdjęciach pojawia się wzór niedościgniony nawet dla samych idoli czasami.