Pęknięcie
-
- Miszcz
- Posty: 3741
- Rejestracja: śr gru 01, 2010 9:58 pm
- Lokalizacja: Witolin
- Na imię mam: Piotr
- Płeć:
Pęknięcie
Moim zdaniem bez opróżnienia akwarium nie uda się.
Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale.
Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo. Ani z misiami, prosiaczkami, królikami, sowami, kucykami…
Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo. Ani z misiami, prosiaczkami, królikami, sowami, kucykami…
-
- Fanatyk
- Posty: 1198
- Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
- Lokalizacja: Zegrze
- Płeć:
Pęknięcie
Łaty chyba należałoby dać z obu stron. Żeby dokleić tę wewnętrzną (ważniejszą) musiałbyś spuścić trochę jeszcze trochę wody, oczyścić miejsce i zostawić akwa na 2 dni bez pokrywy na czas wyschnięcia. A i tak dolałbym tylko jakieś 5cm wody więcej niż jest w tej chwili. Szyba już bardziej nie pęknie bo "poszła do końca", ale obawiałbym się czy ten już pęknięty fragment nie wyleci pod ciśnieniem wody dolanej do pełna. Imo niewiele zyskasz, może zostaw tak jak jest, posadź jakiś rośliny wyrastające z wody żeby zagospodarować tę pustą przestrzeń itp.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Pęknięcie
Pęknięcie jest od gory więc ciśnienie będzie minimalne. Wytnij kawałek szybki wychodzący jakieś 2cm za pęknięcie, dobrze posmaruj sylikonem na całej powierzchni i przyklej z zewnątrz. Oczywiście całość najpierw dobrze oczyść, osusz i odtłuść (zarówno akwa jak i łatę). Wytrzyma lata. Sam mam coś podobnego tylko, że od dołu i trzyma się bez problemu.
-
- Miszcz
- Posty: 3741
- Rejestracja: śr gru 01, 2010 9:58 pm
- Lokalizacja: Witolin
- Na imię mam: Piotr
- Płeć:
Pęknięcie
Christo, ROGATEK, mają rację to może się udać. Plan jest dobry.
Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale.
Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo. Ani z misiami, prosiaczkami, królikami, sowami, kucykami…
Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo. Ani z misiami, prosiaczkami, królikami, sowami, kucykami…
Pęknięcie
Chcesz głos krytyczny? Proszę bardzo: "stary nie rób tego, ja bym się bał. Pęknie, zalejesz pół domu i sąsiadów". To ty musisz podjąć ryzyko i zastanowić się jakie mogą być konsekwencje. Jak mieszkasz w bloku to co innego, a jak masz baniak w garażu to co innego.
Nowa szyba to jakieś 60-80zł zapewne, do tego dobry klej 20-30zł, taśma maskująca, głaskadełko i denaturat 15zł. No i jeszcze pół dnia roboty i dłubania przy tym. Wrednej roboty. Wymieniałem już szyby, wymieniałem spoiny - naklniesz się przy tym, nastękasz, ale jest do zrobienia. Jak ze wszystkimi tego typu robotami najważniejsze jest przygotowanie starych szyb do klejenia. Zdarcie sylikonu i dojście do czystego szkła.
U mnie pęknięcie ma 15cm, a wysokość akwarium to jakieś 20cm (100L). Tylko, że to pękniecię przy dolnym narożniku więc teoretycznie korzystniejsze niż w Twoim wypadku.
Nowa szyba to jakieś 60-80zł zapewne, do tego dobry klej 20-30zł, taśma maskująca, głaskadełko i denaturat 15zł. No i jeszcze pół dnia roboty i dłubania przy tym. Wrednej roboty. Wymieniałem już szyby, wymieniałem spoiny - naklniesz się przy tym, nastękasz, ale jest do zrobienia. Jak ze wszystkimi tego typu robotami najważniejsze jest przygotowanie starych szyb do klejenia. Zdarcie sylikonu i dojście do czystego szkła.
U mnie pęknięcie ma 15cm, a wysokość akwarium to jakieś 20cm (100L). Tylko, że to pękniecię przy dolnym narożniku więc teoretycznie korzystniejsze niż w Twoim wypadku.
-
- Zapaleniec
- Posty: 221
- Rejestracja: czw cze 12, 2014 8:55 am
- Lokalizacja: Warszawa, Gocław
- Na imię mam: Pawel
- Płeć:
Re: Pęknięcie
Nie chciałem usłyszeć skamlenia wujka Cześka, który się boi, tylko głosu krytycznego popartego argumentami. Na przykład tego, że przy naklejeniu łaty, to siły będą rozchodzić tak i tak i może być tak i tak.ROGATEK pisze:Chcesz głos krytyczny? Proszę bardzo: "stary nie rób tego, ja bym się bał. Pęknie, zalejesz pół domu i sąsiadów".
Rozumiem, że Ty żadnych zagrożeń nie widzisz, ponadto u Ciebie się to sprawdziło. Ok, Twój głos jest bardzo cenny i być może będzie decydujący, daj jednak wypowiedzieć się innym. 100l akwarium, to krótsze szyby, mniejsze siły jak sądzę działające na łączenia. Nie sam słup wody się liczy według mnie.
To który przypadek, jest korzystniejszy, bo się pogubiłem? Ja osobiście nie mam zielonego pojęcia, w którym przypadku działają większe siły, choć na logikę wydaje się, że tam gdzie pęknięcie jest u dołu... Ale 100% pewności nie mam.ROGATEK pisze: U mnie pęknięcie ma 15cm, a wysokość akwarium to jakieś 20cm (100L). Tylko, że to pękniecię przy dolnym narożniku więc teoretycznie korzystniejsze niż w Twoim wypadku.
Nie będę po 2 godzinach od powieszenia wątku leciał do szklarza po szkło i robił łatę, chyba to rozumiesz. Dlatego chcę usłyszeć jakieś głosy krytyczne również.
Co do reszty, to w życiu bym sam nie wymieniał szyby. Mam dwie lewe ręce do majsterkowania... Prędzej zawiozę akwarium do szklarza i to zlecę. Naklejenie jednak łaty wydaje mi się czymś, czemu mogę podołać.
Pęknięcie
U mnie jest prostszy przypadek, bo ciśnienie swoją drogą, ale jakby nie patrzeć jest to narożnik dolny czyli zbiegają się tam 3 tafle. W narożniku masz mniejsze ciśnienie, ale są tylko dwie tafle, które przeciwdziałają sile rozpierającej.pablo pisze:To który przypadek, jest korzystniejszy, bo się pogubiłem? Ja osobiście nie mam zielonego pojęcia, w którym przypadku działają większe siły, choć na logikę wydaje się, że tam gdzie pęknięcie jest u dołu... Ale 100% pewności nie mam.
pablo pisze:daj jednak wypowiedzieć się innym.
A czy ja komuś tego zabraniam?
Nikt Ci tego raczej tak nie uargumentuje, bo wiele czynników trzeba, by wziąć pod uwagę. Ja mam np. jeden zbiornik, który ma pękniętą szybę, ale nawet kropla z niego nie cieknie, bo pęknięcie jest szczelne... jakkolwiek głupio to brzmi. Naklej łatę. Jak masz drogą podłogę i sąsiadów niżej to naklej dwie łaty na kanapkę i będziesz miał spokój.pablo pisze:Na przykład tego, że przy naklejeniu łaty, to siły będą rozchodzić tak i tak i może być tak i tak.
-
- Zapaleniec
- Posty: 221
- Rejestracja: czw cze 12, 2014 8:55 am
- Lokalizacja: Warszawa, Gocław
- Na imię mam: Pawel
- Płeć:
Re: Pęknięcie
O, to jest argument! Czyli według Ciebie mam gorzej.ROGATEK pisze:U mnie jest prostszy przypadek, bo ciśnienie swoją drogą, ale jakby nie patrzeć jest to narożnik dolny czyli zbiegają się tam 3 tafle. W narożniku masz mniejsze ciśnienie, ale są tylko dwie tafle, które przeciwdziałają sile rozpierającej.pablo pisze:To który przypadek, jest korzystniejszy, bo się pogubiłem? Ja osobiście nie mam zielonego pojęcia, w którym przypadku działają większe siły, choć na logikę wydaje się, że tam gdzie pęknięcie jest u dołu... Ale 100% pewności nie mam.
Nie dosłownie. Dyskredytujesz inne opinie cytując wujka Cześka.ROGATEK pisze: A czy ja komuś tego zabraniam?
I znów odmawiasz prawa głosu innym. A ja wierzę, że ktoś uargumentuje. Załóż przez chwilę, że ktoś może to wiedzieć lub ma zwyczajnie inne zdanie.ROGATEK pisze: Nikt Ci tego raczej tak nie uargumentuje, bo wiele czynników trzeba, by wziąć pod uwagę. [...]
Pęknięcie
pablo pisze:O, to jest argument! Czyli według Ciebie mam gorzej.
Porównanie tych dwóch sytuacji, by wymagało dokładnych i dosyć skomplikowanych obliczeń. Na czuja, bym powiedział, że masz minimalnie gorzej.
Po pierwsze to było tak trochę ironicznie, bo odnoszę wrażenie, że masz pietra i po prostu czekasz, by ktoś poparł Twoje obawy . Trzy osoby Ci już napisały byś kleił, a Ty i tak czekasz na tego pesymistę, który Ci powie na odwrót i dopiero będziesz miał zgryz. Dosłownie parę dni temu, ktoś tu założył wątek gdzie usterka była o dobre dwa rzędy mniejsza, a i tak pojawiły się głosy negatywne i pełne obaw... Ryzyk fizyk.pablo pisze:Tak, bo zamiast argumentu cytujesz wujka Cześka.
pablo pisze:I znów odmawiasz głosu innym. A ja wierzę, że ktoś uargumentuje. Załóż przez chwilę, że ktoś może to wiedzieć lub ma zwyczajnie inne zdanie.
Nikomu niczego nie odmawiam. Każdy ma prawo tu wejść i w dowolnym momencie napisać "Rogatek pieprzysz głupoty i się nie znasz to jest tak i tak" Ja po prostu powątpiewam, że ktoś Ci to lepiej uargumentuje. Najpewniejsza byłaby jakaś symulacja fizyczna, ale liczba zmiennych i założeń, by wymagała co najmniej niezłego łamania głowy, a i tak byłaby obarczona błędem. Poszukaj jakiegoś inżyniera od wytrzymałości materiałów - on Ci to lepiej wyjaśni.
-- Pn lis 10, 2014 8:34 pm --
Z resztą chcesz jeszcze jeden argument?
Powiedz mi tylko najpierw w jakich okolicznościach doszło do pęknięcia? Akwarium było zalane czy puste jak pojawiło się to pęknięcie?
-
- Gaduła
- Posty: 149
- Rejestracja: czw wrz 25, 2014 3:01 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
- Na imię mam: Kwiat
- Płeć:
Pęknięcie
Rzeczywiście, o tym nie pomyślałem. To może jeszcze warto dać łatkę na szybę boczną tak aby zachodziła na pękniecie od krawędzi szyby i na łatkę zewnętrzną żeby powstał swoisty kątownik. W ten sposób zabezpieczymy 100% pęknięcia. Bo od środka jak woda się dostanie w pęknięcie to czy nie będzie kapać bokiem przy krawędzi? Albo po prostu jeszcze pociągnąć silikonem od środka.
na pochyłe drzewo to i Salomon nie naleje
-
- Zapaleniec
- Posty: 221
- Rejestracja: czw cze 12, 2014 8:55 am
- Lokalizacja: Warszawa, Gocław
- Na imię mam: Pawel
- Płeć:
Re: Pęknięcie
Przyklejone. Jak fuszerka, to jest czas żeby zerwać i poprawiać. Tylko bez żartów, proszę
-
- Gaduła
- Posty: 149
- Rejestracja: czw wrz 25, 2014 3:01 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
- Na imię mam: Kwiat
- Płeć:
Pęknięcie
O to mi właśnie chodziło. Też bym tak to zrobił. Dolewaj powoli wody i się okaże czy jest dobrze. Potem przy restarcie sobie obrócisz tą łatką do ściany i będzie miód-malina. Trzymam kciuki
na pochyłe drzewo to i Salomon nie naleje
-
- Admin
- Posty: 21846
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Pęknięcie
Pozwolę sobie na polemikę.ROGATEK pisze:Pęknięcie jest od gory więc ciśnienie będzie minimalne.
Otóż nie samo ciśnienie jest ważne.
Szyby w akwarium ulegają odkształceniu na całej powierzchni. I właśnie takie odkształcenie może spowodować wypchnięcie pękniętego kawałka.
Ja bym się bał używać takie akwarium.
-
- Zapaleniec
- Posty: 221
- Rejestracja: czw cze 12, 2014 8:55 am
- Lokalizacja: Warszawa, Gocław
- Na imię mam: Pawel
- Płeć:
Pęknięcie
W niedzielę zacząłem podnosić poziom wody, a w poniedziałek akwarium zostało zalane do pełna. Nie boję się o nieszczelność. Nie widzę też możliwości rozparcia łatek przez ciśnienie, tam jest za dużo kleju, za duże powierzchnie łączące... tak na oko. Obawiam się jednak właśnie sił działających na krawędzi szyba-łata, chociaż nie mam bladego pojęcia, jak tam się siły rozkładają. Zwłaszcza prawa krawędź łaty mi się wydaje podejrzana. Jeśli gdzieś coś niedobrego się może stać, to tam wg mnie. Na razie przednia szyba w całości...
-
- Admin
- Posty: 21846
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Pęknięcie
ROGATEK pisze:Lechu... Na szyby działa siła rozpierajaca, której źródłem jest właśnie ciśnienie hydrostatyczne i lub dynamiczne pochodzące z ruchu wody
Owszem. Zaś samo ciśnienie hydrostatyczne zależy od wysokości słupa wody. Jeśli nawet spuści się wodę poniżej pęknięcia (ciśnienie hydrostatyczne działające na samo pęknięcie = 0 ) to i tak pozostają naprężenia szkła z wody znajdującej się poniżej pęknięcia. Też spowodowane ciśnieniem hydrostatycznym, ale nie działającym na pęknięcie , tylko na całą szybę, która się odkształca i powoduje naprężenia.
Tych naprężeń bym się obawiał w takim pękniętym akwarium.
-
- Admin
- Posty: 21846
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Pęknięcie
To trochę tak jak z pękniętą szklanką. Możesz w niej robić herbatę 100 razy i nic, ale za którymś razem może pęknąć (i poparzyć łapki).ROGATEK pisze:W takiej sytuacji jak ma pablo pęknięcie się już 'zaczęło' i 'skończyło'.
Ja wyrzucam pęknięte szklanki nie czekając na awarię. Tak samo bym zrobił z pękniętym akwarium (lub wymieniłbym szybę).
Ale każdy ma prawo zadecydować sam.
-
- Gość
- Posty: 3
- Rejestracja: czw lis 13, 2014 7:21 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Na imię mam: Mateusz
- Płeć:
Pęknięcie
Przeżyłem kiedyś pęknięcie ponad 100l akwa więc nie polecam
niby tylko sto litrów ale cały pokój zalany - podłoga do wymiany; szkoda biologi, wiadomo ale moim zdaniem bardziej szkoda nerwów, stresu i ryzyka.
Masz dojrzały filt, podłoże i wodę - wystarczy kupić nowe akwa i w ciągu kilku godzin przełożyć wszystko - to nawet nie jest restart bo nie musisz czekać aż wszystko dojrzeje.
niby tylko sto litrów ale cały pokój zalany - podłoga do wymiany; szkoda biologi, wiadomo ale moim zdaniem bardziej szkoda nerwów, stresu i ryzyka.
Masz dojrzały filt, podłoże i wodę - wystarczy kupić nowe akwa i w ciągu kilku godzin przełożyć wszystko - to nawet nie jest restart bo nie musisz czekać aż wszystko dojrzeje.
-
- Admin
- Posty: 21846
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Pęknięcie
ROGATEK pisze:a bym się obawiał jakby pęknięcie było po środku, bo wtedy mogłoby 'polecieć' dalej po szybie. W takiej sytuacji jak ma pablo pęknięcie się już 'zaczęło' i 'skończyło'.
"eto kak tigra jebat:
-troszku smieszno i troszku straszno... "