Transport ryb
-
- Bywalec
- Posty: 54
- Rejestracja: pt paź 14, 2016 1:54 pm
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Na imię mam: Grzegorz
- Płeć:
Transport ryb
Witam
Jak transportować ryby na dłuższej odległości - ok 200km - 4h w sumie od kupna do domu? Chyba zwykły worek/torebka jaką się zazwyczaj dodają do ryb odpada czy ryby dadzą radę?
Jak transportować ryby na dłuższej odległości - ok 200km - 4h w sumie od kupna do domu? Chyba zwykły worek/torebka jaką się zazwyczaj dodają do ryb odpada czy ryby dadzą radę?
-
- Cesarz
- Posty: 10975
- Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
- Lokalizacja: Ząbki
- Na imię mam: Marcin
- Płeć:
Transport ryb
Jeżeli torba, to musi być duża.
Tylko nie lej za dużo wody.
A najlepiej w wiadrze, ja tak przewoziłem spory kawałek drogi.
Tylko nie lej za dużo wody.
A najlepiej w wiadrze, ja tak przewoziłem spory kawałek drogi.
Pozdrawiam Marcin
-
- Uzależniony
- Posty: 551
- Rejestracja: wt lut 09, 2016 6:53 pm
- Lokalizacja: Ursynów
- Na imię mam: Aleksander
- Płeć:
Transport ryb
Pewnie najlepiej w takim pojemniku "na lody".
Albo inne termiczne wynalazki.
Np. terminczna torba na piwo - no i oczywiście styropianowe pudełka.
Nawet styropianowy "laptop" po chinolu coś tam da, jeśli chodzi o izolację .
Albo inne termiczne wynalazki.
Np. terminczna torba na piwo - no i oczywiście styropianowe pudełka.
Nawet styropianowy "laptop" po chinolu coś tam da, jeśli chodzi o izolację .
-
- Guru
- Posty: 2115
- Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
- Lokalizacja: Bielany
- Na imię mam: Monika
- Płeć:
Transport ryb
worek jest najbezpieczniejszy, tylko oczywiście wszystko zależy jakie to ryby i ile tych ryb. Trzeba zapakować "z głową" to nic się nie stanie. Ilość powietrza pół na pół z ilością wody, ryb proporcjonalnie do wielkości worka - lepiej po kilka sztuk w worku niż napchać za dużo. Worki położyć na płasko, żeby powierzchnia wymiany gazowej była duża - w samochodzie czy innym środku transportu ta woda będzie w ciągłym ruchu, więc będzie się natleniać. Przy tej temperaturze korzystne jest zapakowanie worków w styroboksy lub karton z wypełnieniem styropianem albo innym izolatorem utrzymującym temperaturę - ale jeśli worki będą w ciepłym samochodzie to nawet to nie jest problemem. 4 godziny transportu to jest nic, jeśli się oczywiście samemu nie zrobi jakiegoś "zonka" np. ze zbyt dużą ilością ryb w jednym małym woreczku itp. Ryb dzień przed transportem nie karmić.
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.
-
- Bywalec
- Posty: 54
- Rejestracja: pt paź 14, 2016 1:54 pm
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Na imię mam: Grzegorz
- Płeć:
Transport ryb
OK dzięki za rady
-
- Zapaleniec
- Posty: 394
- Rejestracja: ndz maja 17, 2015 12:13 am
- Telefon: Samsung
- Lokalizacja: Miasto, dzielnica, ulica
- Na imię mam: Mam
- Płeć:
Transport ryb
ziabaczku, jesteś pewna? Moim zdaniem w worku powinno być zdecydowanie więcej powietrza, niż wody.ziabak pisze: Ilość powietrza pół na pół z ilością wody,
Idealnie byłoby, gdybyś napompował go czystym tlenem, zamiast zmieszanym powietrzem. Wtedy możesz wieźć bez obaw i dłużej (oczywiście po zapewnieniu odpowiedniej izolacji termicznej).
-
- Guru
- Posty: 2115
- Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
- Lokalizacja: Bielany
- Na imię mam: Monika
- Płeć:
Transport ryb
Takie proporcje jak piszesz - więcej powietrza niż wody bądź tlen to na kilkudniowe transporty Na 4 godziny to bez przesady Poza tym z tym tlenem to nie do końca jest tak bajecznie bo coś tam się może z układem oddechowym ryby zadziać niedobrego gdy aklimatyzuje się rybę nieumiejętnie po transporcie z czystym tlenem - dokładnie tego nie wytłumaczę, bo nie praktykowałam, to nie wnikałam dogłębnie.
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
Transport ryb
Jak w praktyce chcesz to zrealizować? Z czystym tlenem nie ma żartów. Butla i reduktor muszą być czyste tlenowo.Dejw pisze: Idealnie byłoby, gdybyś napompował go czystym tlenem
Jeśli np. nurkujesz, jesteś ratownikiem itp. i masz taki zestaw (np.DAN w nurkowaniu), to ok. Jeśli nie, to bardzo ostrożnie.
Ziabak dobrze gada
Z tlenem nie ma co świrować, to 4 godziny tylko.
Ja wkładam ryby w podwójnych workach do styroboksu, do środka daję butelki z ciepłą (nie gorącą!) wodą i za pomocą folii bąbelkowej oddzielam je od worków z rybami. Nie mogą ich bezpośrednio dotykać (!). W przypadku dłuższych podróży, warto wziąć pod uwagę ogrzewacze chemiczne, ale reguła powinna być taka sama - nie dotykają bezpośrednio worków.
No i na dalsze rejsy można włożyć saszetkę z węglem aktywnym.
Ostatnio zmieniony czw gru 08, 2016 9:47 pm przez rhino, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Gaduła
- Posty: 109
- Rejestracja: sob lis 14, 2015 8:01 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Transport ryb
Jak ktoś nie posiada styrboxów to polecam w zastępstwie lodówkę turystyczną, zwykły plastikowy box zawsze pomoże podtrzymać ciepło lub zimno