Cześć,
No więc zacząłem mocniejsze przymiarki do przeprowadzki swoich zarośniętych 72l.
Chciałbym mieć dobry przepływ wody (zwłaszcza przy dnie) przez akwarium z jak najmniejszą liczbą matrwych stref.
Na razie skonstruowałem z pianki i rurek i ceresitu ... zasys ... taka niby grota z szerokim płaskim wlotem.
Pomyślałem, że dorobię jeszcze taki "karmnik" - czyli kolumnę, na górze której będzie lekka "miseczka" w której to będą serwowane posiłki .
Na razie wygląda to tak :
Miska jeszcze nie pomalowana - i boki i w ogóle jeszcze sporo roboty.
Ten CX5 to po wyschnięciu sypie się strasznie (pyli przy tarciu palcem) - pomaluje to na koniec chyba jakimś normalnym cementem, albo jakąś bezpieczną farbą - nie tyle, żeby było ładniej, tylko żeby nie pyliło - nie kruszło się. Ziabak - Twoje konstrukcje też tak pyliły?
Więc jak skończę zasys, to zrobie jeszcze wlot - ale już mniej pokaźny... bo szkoda miejsca w małym akwarium... ale też będzie to coś ukrytego w niby skale ...
Na potęgę posępnego czerepu - CX5 :)
-
- Uzależniony
- Posty: 551
- Rejestracja: wt lut 09, 2016 6:53 pm
- Lokalizacja: Ursynów
- Na imię mam: Aleksander
- Płeć:
-
- Uzależniony
- Posty: 654
- Rejestracja: pn gru 21, 2015 9:44 pm
- Lokalizacja: Piaseczno
- Na imię mam: Lukasz
- Płeć:
Na potęgę posępnego czerepu - CX5 :)
Też się nudzę na urlopie...dziś zrobiłem takie coś;
Sory za OT.
Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka
Sory za OT.
Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka
-
- Cesarz
- Posty: 10975
- Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
- Lokalizacja: Ząbki
- Na imię mam: Marcin
- Płeć:
Na potęgę posępnego czerepu - CX5 :)
Gdy robiłem swoją aranżację, to nie pyliło.
Wg wskazówek Koleżanki Ziabak, rozrabiałem malutkie porcje - łyżka stołowa do zupy i troszkę wody. Nakładałem pędzelkiem. Robiłem to gdy było dosyć ciepło, więc w zasadzie schło odrazu.
Wg wskazówek Koleżanki Ziabak, rozrabiałem malutkie porcje - łyżka stołowa do zupy i troszkę wody. Nakładałem pędzelkiem. Robiłem to gdy było dosyć ciepło, więc w zasadzie schło odrazu.
Pozdrawiam Marcin