Ponieważ borykam się z mętną wodą po podmianie (chyba zakwit pierwotniaków), uzupełniłam moje filtry watą perlonową (dobry wybór. działa!). Do jednego watą owinęłam gabkę, jednak w drugim tak się nie dało i gąbka została przez watę tymczasowo zastąpiona. Wiem, że po 4 godzinach zaczynają wymierać bakterie nitryfikacyjne. Żeby wiec do ttego nie dopuścić, tymczasowo włożyłam ją "luzem" do akwarium (pacan ze mnie...). Okazało się to niezbyt trafionym pomysłem, bo cały syf z niej wyleciał do wody
Gąbka nadal tam tkwi, filtry już ten syf ogarnęły, ale boje się ze jak ją będę wyciągać to znów z siebie coś "wypluje". Macie pomysł, jak przechowywać chwilowo nieużywaną gąbkę? A może nie warto się w to bawić, skoro mam dwa filtry i nic się nie stanie jak na jednej gąbce bakterie padną?