Ostatni post z poprzedniej strony:
Skoro odmiana od mrocznego klimatu, to najprostszym wyjściem będzie więcej roślinJak położysz trochę ziemi pod żwir, a światło nie będzie intensywne to sobie spokojnie poradzisz
Na "pierwszy plan", czy gdziekolwiek np. echinodorus tenellus - nawet w wersji mini, wyżej kryptokoryny np lutea lub nevilli, żeby zachować podobny kształt liści. Albo czego tam sobie zapragniesz Będzie jaśniej, zieleniej.
A co tam ma pływać?
Może kolonia małych czerwonych badisów? Fajne są, wszędobylskie i zachowanie całej kolonii na pewno jest ciekawe.
Jeśli chcesz poprzyglądać się opieką nad potomstwem to parka borelek? (do dostania w Wawie teraz piękna, czerwonawa odmiana)
Z niepopularnych od jakiegoś czasu trochę choruję na Yunnanilus sp."rosy".
To tyle co mi przychodzi do głowy na szybko. A jeśli wpadnie później to tu zajrzę