Witaminy dla ryb.

[marcinzabki29]

W związku z zejściem mojej Tęczanki, zacząłem się zastanawiać nad witaminami. Mam sporo różnych pokarmów, niektóre z jakimiś dodatkami, daje też mrożony i żywy pokarm. Ale typowych witamin nigdy rybom nie dawałem. Jak to wygląda u Was, dajecie swoim podopiecznym witaminy?

[rudy1986]

Podawanie witamin przy tak urozmaiconym jedzeniu jest wlasciwa w okresie rekonwalescencji, choroby badz kwarantanny:) szybko mozna uzyskac efekt odwrotny od zamierzanego

telefonotapatalkniete

[marcinzabki29]

Jak to?
Mialem na myśli podawanie witamin np. raz w tygodniu.
Na pewno nie codziennie.

[rudy1986]

Jezeli podajesz kilka roznych rodzajow, robaki itp to ryby maja dobra suplementacje. Czlowiek zdrowy, ktory odzywia sie regularnie niebpotrzebuje dodatkowej suplementacji, bo moze wiazac sie to z hiperawitaminoza a to jest bardziej szkodliwe niz awitaminoza

telefonotapatalkniete

[marcinzabki29]

Coś mi tu nie do końca pasuje.
Odżywiamy się dobrze, a czasami zażyjemy, nie wiem - plusza.
Albo inny zestaw witamin.
I co, one nam zaszkodzą?
Zażywamy, bo akurat mamy gorszy dzień, jesteśmy przemęczeni, lub coś w tym rodzaju. Tak samo to rozumiem w przypadku rybek. I co, nawet takie rzadkie podawanie im zaszkodzi?

[rudy1986]

Pytanie czy pomogą:)

telefonotapatalkniete

[marcinzabki29]

Dobre pytanie.
Znam te powiedzenie - lepsze jest wrogiem dobrego
Zastanawiam się, czy nie ustrzegą w przyszłości przed takimi "niespodziankami" ?

[ziabak]

Marcinie - takie rzeczy jak wspomniany "plusz" to jest "pic na wodę" a nie witaminy i suplementacja. To Ci tylko może samopoczucie poprawić Bardzo podobnie jest jak mniemam z tzw. witaminami dla rybek - lepiej się skoncentrować na bogatym i wartościowym żywieniu, niż na podawaniu wymyślnych specyfików mających niby poprawić kondycję i wpłynąć znacząco na zdrowie.
Nie powiem - dawałam i ja witaminy - ale powiem szczerze - nie zauważyłam żadnych ewidentnych symptomów "lepszego" - natomiast jak naprawdę zaczęłam pracować nad pokarmami, robić sama, myśleć o tym i obserwować - to mam znacznie więcej obserwacji jakie pokarmy widocznie wpływają na kondycję a jakie, mimo gwarantowanych właściwości, tak naprawdę niewiele dają - w każdym razie nie dają widocznych efektów.

[marcinzabki29]

Ten plusz, to był taki przykład na szybko.
Czyli jednak dobre pokarmy i będzie lepiej niż z witaminami.

[Tygrys]

Marcin witaminy podaje ja raz miesiącu do wody,są to plyr tetra vital.Jest oki.

[an207]

Ja raz w tygodniu, dodaję do suchego pokarmu spirulinę w proszku. Nie wiem, może sobie tak wmawiam ale wydaje mi się, że zdziała więcej dobrego niż jakieś witaminy .

[marcinzabki29]

Pokarmy mam naprawdę różne, między innymi spirulinę.
Widzę, że niewiele osób daje witaminy, jak na razie dwie.

[sum]

http://fawa.pl/viewtopic.php?f=35&t=437 ... nki#p37788

[Kenross]

Ja kiedyś dawno temu stosowałem witaminy Fishtamin sery (chyba tak to się nazywało) tak profilaktycznie dla rybek. Po pewnym czasie przestały być dostępne, więc przestałem je podawać i jakiś różnic nie zauważył u ryb. Za to chyba niektórym roślinom pomagały

[Lilek]

Swoje pielęgniczki karmie wyłącznie mrożonkami do których dodaje kilka kropli jbl activitol. Widzę różnice w wybarwieniu rybek na plus, co do poprawy zdrowotności to ciężko mi coś powiedzieć są zdrowe:).

[marcinzabki29]

Sum - dzięki za link.
Kenross - też czytałem o tym, że witaminy wspomagają wzrost roślin.

[Psyho]

Nie pamiętam żeby ryby u mnie chorowaly . Nigdy nie podawałem żadnych suplementów czy witamin. Podobnie jak Lilek wyłącznie mrożonki i żywy. Chociaż przepraszam czasami w zamierzchłej przeszłości moczyłem co jakiś czas mrożonki w wyciągu z czosnku. Bardziej profilaktycznie niż odpowiadając na symptomy chorobowe podopiecznych. Z lenistwa zaprzestałem tej praktyki. Moim zdaniem zdrowie ryb to oprócz odpowiednich warunków w zbiorniku to też ,a może przede wszystkim odpowiednią dieta. Nawet jeżeli chodzi o ludzi bo ten przyklad czesto podawany to żadne Centrum czy multiwitaminy w tabletkach nie zastąpią owoców czy warzyw. Czytałem kiedyś artykuł o tych tabletkowych specyfikach i wchłanianie witamin z tychże oscyluje wg. autora na poziomie 1-3 procent,a więc znikomym. To bardziej chodzi o efekt placebo ,wierzysz że działa to działa,czujesz się lepiej. Wracając jednak do akwarium to będąc na spotkaniu Tetry,reklamowali jej pracownicy witaminy wpuszczane do wody przy podmianach,a nie będące składnikiem pokarmu. Za Chiny Ludowe sobie nie przypomnę jak to się nazywało. Może w ten sposób podane osiągnęło by się lepszy efekt ale ja w to raczej nie wierzę i kolejny raz powtórzę jak mantrę ,że zdrowie ryb to przede wszystkim odpowiednią dieta i warunki w zbiorniku.

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka

[marcinzabki29]

odpowiednią dieta

Czyli?
Urozmaicona?
Jak bardzo?
Pewnie można by było jeszcze parę pytań zadać.