Akwarystyczne plany na 2018 i rachunek sumienia
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
Akwarystyczne plany na 2018 i rachunek sumienia
Cześć!
Mam nadzieję, że Fajerka wybaczy skopiowanie pomysłu na wątek.
Od pewnego czasu akwarystyka zaczęła funkcjonować na marginesie moich zainteresowań, rozebraliśmy cztery akwaria, reszta jakoś wegetowała lub wstyd się przyznać podupadała. Jednak zaczęłam znów częściej zaglądać tu, na Fawę, co zaowocowało oczywiście chęcią reanimacji moich akwariów. Bardzo zainspirowało mnie akwarium Tigi, a także kilka innych szkiełek.
Niestety - i tu rachunek sumienia - chyba zbyt chaotycznie i raptownie zabrałam się do rzeczy. Zamiast reanimacji wyszło mi jakieś zbiorowe morderstwo. Przywlekłam wszelkie możliwe plagi, dziko szalejącą sinicę, ospę, której leczenie zabiło całkiem ładnie zapowiadający się ogródek, martwice płetw u bojownika, mało tego jakimś cudem udało mi się nie zauważyć, że rozpadła się rurka od kaskady i zmielony został najpiękniejszy na świecie harem bojownika.
Już miałam się poddać, ale jednak widok tego, co tworzycie w swoich szkłach nie pozwala. Postanowiłam więc zaplanować wszystko od nowa i zacząć jeszcze raz, wolniej i spokojniej.
Na start miało iść 240. Miejsce dotychczasowych mieszkańców miała zająć Azja w postaci gurami mozaikowego z dodatkami. Planowałam rozpocząć od wymiany sypiącego się oświetlenia. Jednak za sprawą pewnego Forumowicza i mojego męża do akwarium trafiły niewidzialne Akary z Maronii. I teraz trzeba by stworzyć jakąś sensowną całość na ich bazie. Szukam inspiracji i oczywiście nadal planuję zmianę sprzętu.
Będę potrzebowała Waszych rad odnośnie do stworzenia tam ekonomicznego światełka i może jakichś podpowiedzi aranżacyjnych. O obsadę już męczę w innym wątku. Początkowo miała tam trafić monstera w uprawie hydroponicznej ze skasowanego akwarium, ale glonojady jej żyć nie dały. Może uda się uratować to, co zostało.
Drugi etap prac, to będzie chyba ogarnięcie kostki urodzinowej męża, która odmawia jakiegokolwiek trawniczka (padła marsylea, eleocharis i kilka innychgatunków). Kosteczka jest malutka około 15 litrów z 11 W oświetleniem. Szaleje tam krasnorost, którego chciałabym pokonać.
Trzeci to akwarium morskie low tech, które stopniowo kompletuję. Uważam, że to szaleństwo, ale pewien osobnik z Forum skutecznie mnie namawia. Trzymajcie za mnie kciuki.
Co dalej jeszcze nie mam pojęcia, chyba chciałabym odnowić kostkę po ataku sinic i zrobić sobie takie mikro mcharium. Tylko jak w praktyce rozwiązać koegzystencję kilu różnych gatunków mchów na małej powierzchni? Zawsze powstawał mi jeden wielki kołtun.
Chciałabym się też nauczyć prowadzić prosty zbiornik z roślinami, ale to może mi 2018 roku zabraknąć.
Wszelkie rady mile widziane. Dzięki za inspiracje.
Mam nadzieję, że Fajerka wybaczy skopiowanie pomysłu na wątek.
Od pewnego czasu akwarystyka zaczęła funkcjonować na marginesie moich zainteresowań, rozebraliśmy cztery akwaria, reszta jakoś wegetowała lub wstyd się przyznać podupadała. Jednak zaczęłam znów częściej zaglądać tu, na Fawę, co zaowocowało oczywiście chęcią reanimacji moich akwariów. Bardzo zainspirowało mnie akwarium Tigi, a także kilka innych szkiełek.
Niestety - i tu rachunek sumienia - chyba zbyt chaotycznie i raptownie zabrałam się do rzeczy. Zamiast reanimacji wyszło mi jakieś zbiorowe morderstwo. Przywlekłam wszelkie możliwe plagi, dziko szalejącą sinicę, ospę, której leczenie zabiło całkiem ładnie zapowiadający się ogródek, martwice płetw u bojownika, mało tego jakimś cudem udało mi się nie zauważyć, że rozpadła się rurka od kaskady i zmielony został najpiękniejszy na świecie harem bojownika.
Już miałam się poddać, ale jednak widok tego, co tworzycie w swoich szkłach nie pozwala. Postanowiłam więc zaplanować wszystko od nowa i zacząć jeszcze raz, wolniej i spokojniej.
Na start miało iść 240. Miejsce dotychczasowych mieszkańców miała zająć Azja w postaci gurami mozaikowego z dodatkami. Planowałam rozpocząć od wymiany sypiącego się oświetlenia. Jednak za sprawą pewnego Forumowicza i mojego męża do akwarium trafiły niewidzialne Akary z Maronii. I teraz trzeba by stworzyć jakąś sensowną całość na ich bazie. Szukam inspiracji i oczywiście nadal planuję zmianę sprzętu.
Będę potrzebowała Waszych rad odnośnie do stworzenia tam ekonomicznego światełka i może jakichś podpowiedzi aranżacyjnych. O obsadę już męczę w innym wątku. Początkowo miała tam trafić monstera w uprawie hydroponicznej ze skasowanego akwarium, ale glonojady jej żyć nie dały. Może uda się uratować to, co zostało.
Drugi etap prac, to będzie chyba ogarnięcie kostki urodzinowej męża, która odmawia jakiegokolwiek trawniczka (padła marsylea, eleocharis i kilka innychgatunków). Kosteczka jest malutka około 15 litrów z 11 W oświetleniem. Szaleje tam krasnorost, którego chciałabym pokonać.
Trzeci to akwarium morskie low tech, które stopniowo kompletuję. Uważam, że to szaleństwo, ale pewien osobnik z Forum skutecznie mnie namawia. Trzymajcie za mnie kciuki.
Co dalej jeszcze nie mam pojęcia, chyba chciałabym odnowić kostkę po ataku sinic i zrobić sobie takie mikro mcharium. Tylko jak w praktyce rozwiązać koegzystencję kilu różnych gatunków mchów na małej powierzchni? Zawsze powstawał mi jeden wielki kołtun.
Chciałabym się też nauczyć prowadzić prosty zbiornik z roślinami, ale to może mi 2018 roku zabraknąć.
Wszelkie rady mile widziane. Dzięki za inspiracje.
-
- Admin
- Posty: 21849
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Akwarystyczne plany na 2018 i rachunek sumienia
Póki co trzymam kciuki!
-
- Guru
- Posty: 2422
- Rejestracja: pn kwie 06, 2015 3:12 pm
- Lokalizacja: malopolska
- Płeć:
Akwarystyczne plany na 2018 i rachunek sumienia
Pierwszej kolejności zrób główny baniak 240 l,którym masz akary.Mojego do doświadczenia zajmie ci to 3-4 dni na spokojnie.Więc Ilona wiedzmo zdązszysz go zrobić na święta spokojnie.
zawieszony profil
-
- Cesarz
- Posty: 10975
- Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
- Lokalizacja: Ząbki
- Na imię mam: Marcin
- Płeć:
-
- Noble
- Posty: 1459
- Rejestracja: pt lut 27, 2009 11:38 am
- Lokalizacja: Sadyba
- Na imię mam: Magda
- Płeć:
Akwarystyczne plany na 2018 i rachunek sumienia
Powodzenia. Będę śledzić postępy
Magda
----------------------------------
200L - roślinne, neony czerwone, bystrzyki, błyszczyki brylantowe, kiryski i glonojad
topics15/6898.htm
----------------------------------
200L - roślinne, neony czerwone, bystrzyki, błyszczyki brylantowe, kiryski i glonojad
topics15/6898.htm
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
Akwarystyczne plany na 2018 i rachunek sumienia
Jako, że przy 240 powstało nam rodzinne zamieszanie, na plan pierwszy wysunął się ten oto mały poligon:
Gdzieś na komputerze lub telefonie mam jego zdjęcia ze startu, miało wyglądać zupełnie inaczej. Trawnik się nie udał, a było podejście z kilkoma gatunkami o różnych wymaganiach. Niestety wczoraj odszedł król tego zbiornika - nasz bojownik Diablo, czarny crowntail. Był z nami ledwie rok, przedwczoraj skaleczył się i zaczęła się potwornie szybko postępująca infekcja, której nie udało się powstrzymać. Od razu sprawdziłam parametry wody, no3 jest trochę przekroczone, a wydawało mi się, że wszystko jest OK. Zrobiłam dużą podmianę i w zbiorniku zostanie na razie endlerkowa emerytka. Przede mną dużo pracy nad tym szkiełkiem.
Oczywiście No3 już jest w normie i jeszcze z tydzień się wstrzymam i sprawdzę ponownie.
Gdzieś na komputerze lub telefonie mam jego zdjęcia ze startu, miało wyglądać zupełnie inaczej. Trawnik się nie udał, a było podejście z kilkoma gatunkami o różnych wymaganiach. Niestety wczoraj odszedł król tego zbiornika - nasz bojownik Diablo, czarny crowntail. Był z nami ledwie rok, przedwczoraj skaleczył się i zaczęła się potwornie szybko postępująca infekcja, której nie udało się powstrzymać. Od razu sprawdziłam parametry wody, no3 jest trochę przekroczone, a wydawało mi się, że wszystko jest OK. Zrobiłam dużą podmianę i w zbiorniku zostanie na razie endlerkowa emerytka. Przede mną dużo pracy nad tym szkiełkiem.
Kochani nosi mnie przy tej kostce. Za mała będzie na raczka prawda? Może jakieś red cherry dać?Dodano do tego postu po 3 dniach 14 minutach 1 sekundzie
Oczywiście No3 już jest w normie i jeszcze z tydzień się wstrzymam i sprawdzę ponownie.
-
- Cesarz
- Posty: 10975
- Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
- Lokalizacja: Ząbki
- Na imię mam: Marcin
- Płeć:
Akwarystyczne plany na 2018 i rachunek sumienia
Zależy na jakiego raczka, trzymałem cambarellus puer, małe raczki, spokojne i mnożyły się jak wściekłe.
Takie polecam. Niestety prawie wszystkie oddałem a kilka zamieszkało z Tęczankami.
A kosteczka bardzo fajna
Takie polecam. Niestety prawie wszystkie oddałem a kilka zamieszkało z Tęczankami.
A kosteczka bardzo fajna
Pozdrawiam Marcin
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
Akwarystyczne plany na 2018 i rachunek sumienia
Kosteczka zagloniona, ale może kiedyś wyjdzie na ludzi.
Myślałam o raczku orange - Cambarellus Patzcuarense - ale te 15 litrów to jednak za mało raczej.
Może kupię te red cherry, bo w bardziej skomplikowane iść nie chcę.
W czasie świątecznej nieobecności zniknęły pozostałe dwie tetry, a dziś znalazłam kawałek kiryska.
Jutro zrobimy testy, czy nie dzieje się coś złego. Ale może to jednak obiadowe preferencje akar?
O dziwo w zbiorniku pałęta się kilka 1 cm zbrojników, nie wydają się jakoś specjalnie znikać. Kirys był wielki.
Myślałam o raczku orange - Cambarellus Patzcuarense - ale te 15 litrów to jednak za mało raczej.
Może kupię te red cherry, bo w bardziej skomplikowane iść nie chcę.
Jest tu ktoś? Kochani, czy to możliwe, że trafiłam na mordercze akarki?Dodano do tego postu po 1 miesiącu 2 dniach 11 godzinach 28 minutach
W czasie świątecznej nieobecności zniknęły pozostałe dwie tetry, a dziś znalazłam kawałek kiryska.
Jutro zrobimy testy, czy nie dzieje się coś złego. Ale może to jednak obiadowe preferencje akar?
O dziwo w zbiorniku pałęta się kilka 1 cm zbrojników, nie wydają się jakoś specjalnie znikać. Kirys był wielki.
-
- Fanatyk
- Posty: 1770
- Rejestracja: wt gru 01, 2009 9:52 pm
- Lokalizacja: Warszawa Rembertów
- Na imię mam: Asia
- Płeć:
Akwarystyczne plany na 2018 i rachunek sumienia
Te zalęknione akary? Nie wierzę, że to one.
Come back
-
- Admin
- Posty: 21849
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Akwarystyczne plany na 2018 i rachunek sumienia
Poszukaj za akwarium. Może tam leżą.
Kawałek kiryska? Temu to pewnie się zdechło i tyle z niego zostało po wspólnym ucztowaniu.
Małe zdbrojniki to spryciarze i wcale nie tak łatwo je upolować na obiad.
Kawałek kiryska? Temu to pewnie się zdechło i tyle z niego zostało po wspólnym ucztowaniu.
Małe zdbrojniki to spryciarze i wcale nie tak łatwo je upolować na obiad.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
Akwarystyczne plany na 2018 i rachunek sumienia
Rozumiem, że akary Was zatrudniły w obronie.
-
- Guru
- Posty: 2535
- Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
- Lokalizacja: Ulrychów
- Płeć:
Akwarystyczne plany na 2018 i rachunek sumienia
Wszystkie Neocaridiny są tak samo skomplikowanesaintpaulia pisze: ↑sob sty 06, 2018 11:49 pmMoże kupię te red cherry, bo w bardziej skomplikowane iść nie chcę.
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
Akwarystyczne plany na 2018 i rachunek sumienia
Marcinie nie zgodzę się z Tobą. Yellowki u mnie okazały się trudniejsze. A redki żyją własnym życiem jakoś.
Akwarystyczne plany na 2018 i rachunek sumienia
Wystarczy że były przystosowane do innej wody. Ja swoje BV wrzuciłem do RO z mineralizatorem i padały przy wylince. Jak przeszedłem na paskudny kran było bez problemu
-
- Zapaleniec
- Posty: 444
- Rejestracja: wt mar 15, 2016 6:13 pm
- Lokalizacja: Bielany
- Na imię mam: Piotr
- Płeć:
Akwarystyczne plany na 2018 i rachunek sumienia
Cudowna kranówa. BeKoNiK. I młoda Kasia Figura. Ehhh
Nie rozumiem po co tu krewetki?
Nie rozumiem po co tu krewetki?
"I may be an idiot, but I'm not stupid"