Dyskusje na temat chorób oraz sposobów ich zwalczania. Profilaktyka.
Regulamin forum
Wypełnij poniższe punkty przy zakładaniu nowego wątku w dziale CHOROBY!!!
1. Litraż zbiornika –
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał –
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas –
4. Gatunki i ilość ryb –
5. Gatunki i ilości roślin –
6. Podłoże –
7. Inne sprzęty –
8. Ozdoby, korzenie –
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie –
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) –
12. Parametry wody (NO[inddolny]2[/inddolny], NO[inddolny]3[/inddolny], pH, KH, GH, PO[inddolny]4[/inddolny], Cl, itp.) –
13. Temperatura w zbiorniku –
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja?
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano? 19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY -
20. Zdjęcie –
Akw ~35l; 25*C(grzałka 75W)
filtr aquael fan 2plus
ostatnio wprowadzone rybki były w niedzielę(17-11-2013)
Nie jestem pewien, ale raczej na pewno jest to samica zbrojnika niebieskiego(został 1 samiec)
dziś popołudniu zauważyłem glonojada(fot.). Jest on dłuższy czas w akwarium(na pewno ponad rok). Możliwe że zdechł ze starości?
do akwarium leje wodę z kranu, bez żadnych dodatków, uzdatniaczy-to dobrze czy lepiej jednak coś dodawać do naszej jak że czystej wody z kranu?
Dodam, że to chyba 1sza padnięta rybka w tym roku.
Sprawa jest bolesna ale prosta - glonojad , w proteście przeciwko warunkom które stworzyłeś w tym "akwarium" , dokonał "połyku" , pożerając jedną z tych cudownych , szklanych kulek leżących na dnie ale niestety , nikt go nie uratował .
Więźniowie mający długoletnie wyroki w ciężkich więzieniach" połkną wszystko, co zmieści się w przełyku. Ryzykują zdrowie i życie, by choć na chwilę wydostać się z celi"
poczytaj np. : http://sledczy.focus.pl/skandale/polyki-ostre-w-kit-126" onclick="window.open(this.href);return false;
Przy czym nie wykluczam całkowicie , że to jednak samobójstwo bo jak piszesz :
krzew pisze:jeżeli one żyją do 10 lat to on był młody.
wiec można podejrzewać że perspektywa 10 lat w "35l z kulkami" zniszczyła mu psychikę i nie wytrzymał ...
Tak czy inaczej (popatrz na brzuch ! ) , narzędziem była kulka ...
Faktycznie,
odpowiedz sobie sam:
chciałbyś mieszkać na na np. 2-1 metra kwadrat 24h/na dobę ?
rhino pisze: (popatrz na brzuch ! )
rhino ma chyba rację
To tak samo jak psy, są pokojowe, a są też takie, które potrzebują kawałek "podwórka", żeby się wychasać.
BTW.
przez ileś tam lat miałem psa, kocham psy, ale na dzień dzisiejszy do bloku nie zabiorę... mordęga
Pozdro
Pijąc wódkę jedząc śledzie, będziemy silni jak niedźwiedzie.
Prawo Precyzji: Mierz mikrometrem, zaznaczaj kredą, tnij siekierą.
Nie słuchaj Rhino. To nie przez kulkę. Rhino Ci tych kulek zazdrości i dlatego próbuje złośliwie namieszać Ci w głowie. Kulki być może były jedyną rzeczą, która swoim pięknem dodawała rybie motywacji i trzymała ją dosyć długo przy życiu. Budził się co rano tylko po to, by na nie popatrzeć i z tego patrzenia na kulki czerpał siłę. Kiedy pojawiało się w głowie pytanie "czy warto żyć?", po prostu zwracał wzrok ku najbliższej kulce i miał odpowiedź. Aż pewnego dnia nie zobaczył kulek, bo zrobiło mu się czarno przed oczami. Bolał go brzuch, zmysły szalały od cierpienia. "Gdzie moje ulubione kuleczki?" - myślał sobie - "Nie widzę ich!". Próbował nawet szukać kuleczek na suficie, dlatego odwrócił się na plecy. No i to był błąd. Zastałeś go w pełnej bezbronnej pokory pozycji brzuchem do góry. Ponieważ rybka miała w brzuszku gazy i te gazy powodowały, że już nie mógł się obrócić plecami do góry. Zresztą to już mało istotne, ponieważ Glonek i tak umarł i było mu wszystko jedno. Poszedł do kuleczkowego nieba.
Na pewno nie był to zgon ze starości. Akwarium jest bardzo za małe i powinieneś pomyśleć nad nowym lokum dla tego, który jeszcze żyje, ale to też nie jest bezpośrednią przyczyną. To jeszcze małe ryby i raczej jeszcze nie odczuły ciasnoty zbyt boleśnie. Pewnie masz za dużo ryb, za mało roślin, możliwe, że przy tym popełniasz błędy w pielęgnacji zbiornika i/lub karmieniu. Możliwe też, że wprowadzając dużą ilość nowych ryb, spowodowałeś gwałtowny wzrost poziomu zanieczyszczeń i warunki drastycznie się pogorszyły.
Jakie ryby i ile wprowadzałeś w niedzielę, a jakie i ile były już wcześniej?
Jak często i w jaki sposób sprzątasz w akwarium oraz czy czyścisz czasami filtr i w jaki sposób?
Czym towarzystwo częstujesz? Czy Glonki mają korzeń do poskrobania?
Dein pisze:Nie słuchaj Rhino. To nie przez kulkę. Rhino Ci tych kulek zazdrości i dlatego próbuje złośliwie namieszać Ci w głowie. Kulki być może były jedyną rzeczą, która swoim pięknem dodawała rybie motywacji i trzymała ją dosyć długo przy życiu. Budził się co rano tylko po to, by na nie popatrzeć i z tego patrzenia na kulki czerpał siłę. Kiedy pojawiało się w głowie pytanie "czy warto żyć?", po prostu zwracał wzrok ku najbliższej kulce i miał odpowiedź. Aż pewnego dnia nie zobaczył kulek, bo zrobiło mu się czarno przed oczami. Bolał go brzuch, zmysły szalały od cierpienia. "Gdzie moje ulubione kuleczki?" - myślał sobie - "Nie widzę ich!". Próbował nawet szukać kuleczek na suficie, dlatego odwrócił się na plecy. No i to był błąd. Zastałeś go w pełnej bezbronnej pokory pozycji brzuchem do góry. Ponieważ rybka miała w brzuszku gazy i te gazy powodowały, że już nie mógł się obrócić plecami do góry. Zresztą to już mało istotne, ponieważ Glonek i tak umarł i było mu wszystko jedno. Poszedł do kuleczkowego nieba.
Ktos tu ksiazki pisac moze, albo troche inaczej czyli bloga, jak np. Kominek. Mysle ze mialbys spore grono czytelnikow.
Dein pisze:Nie słuchaj Rhino. To nie przez kulkę. Rhino Ci tych kulek zazdrości i dlatego próbuje złośliwie namieszać Ci w głowie
Nie tak drogi Dein się umawialiśmy - czuję się "zdradzony o świcie " (8:21) , ja miałem mu co prawda obrzydzić kulki ale to Ty czaiłeś się na zamek (czy też glinianą grotę) a tak , przez Twoją źle pojętą szczerość cały misterny plan w p... !
Ja się tam pastwił nie będę. Krzew - masz już ryby, a kompletnie nie masz wiedzy o nich - zła kolejność. Poczytaj sobie o:
- dojrzewaniu akwarium
- cyklu azotowym
- parametrach wody i testach
- wymaganiach poszczególnych gatunków (zanim je kupisz ), także tych które już posiadasz
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
Christo pisze:Ja się tam pastwił nie będę. Krzew - masz już ryby, a kompletnie nie masz wiedzy o nich - zła kolejność. Poczytaj sobie o:
- dojrzewaniu akwarium
- cyklu azotowym
- parametrach wody i testach
), także tych które już posiadasz
.
