OSPA - zagadka taka

Dyskusje na temat chorób oraz sposobów ich zwalczania. Profilaktyka.
Regulamin forum
Wypełnij poniższe punkty przy zakładaniu nowego wątku w dziale CHOROBY!!!

1. Litraż zbiornika –
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał –
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas –
4. Gatunki i ilość ryb –
5. Gatunki i ilości roślin –
6. Podłoże –
7. Inne sprzęty –
8. Ozdoby, korzenie –
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie –
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) –
12. Parametry wody (NO[inddolny]2[/inddolny], NO[inddolny]3[/inddolny], pH, KH, GH, PO[inddolny]4[/inddolny], Cl, itp.) –
13. Temperatura w zbiorniku –
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja?
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano?
19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY -
20. Zdjęcie –
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

Re: OSPA - zagadka taka

#61

Post autor: rudy1986 »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Na te pytania odpowiem jak juz bede w domu. Prisze o przygotowywanie kolejnych pytan:) a modkow prosze o wydzielenie tematu

pablo
Zapaleniec
Posty: 221
Rejestracja: czw cze 12, 2014 8:55 am
Lokalizacja: Warszawa, Gocław
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Re: OSPA - zagadka taka

#62

Post autor: pablo »

Dein pisze:Natomiast to dobra okazja, żeby zaobserwować, jak niezdarne porobiły się te samce, dające sobie wchodzić na głowę mniejszej o połowę samicy.
Dein, cieszę się że rybki mają się coraz lepiej. :)
Taki mały offtop. Nie mam doświadczenia z bojownikami, ale... Wydaje mi się, że wśród ryb to bardziej charakter danego osobnika, temperament i przede wszystkim hormony, bardziej niż rozmiary ryby, odgrywają rolę. Samiczka akary paskowanej, broniąca ikry potrafi dać do wiwatu dwukrotnie większemu samcowi, gdy opiekuje się ikrą. U mnie zaciekle odpędza jeszcze większe ryby, choć najbardziej znęca się nad tym nieszczęsnym samcem. Podejrzewam, że gdybym miał jeszcze większe ryby również zachowywałaby się w stosunku do nich bezwzględnie... Jest mała, ale wtedy jest odważna jak lwica.

A poza okresem tarła jest odwrotnie.

Autor
Dein

OSPA - zagadka taka

#63

Post autor: Dein »

Ja proszę o niewydzielanie tematu, bo to ciąg dalszy dyskusji i niewygodnie potem ciągle linki wklejać i odsyłać rozmówców do innych wątków.
Topik "100 pytań do Rudego" - łaj not. Jestem za. "100 pytań do Rudego" i "101 pytań do Lecha". Wróżę tym tematom wielką popularność.
Tymczasem mam potrzebę zebrać tutaj informacje i opinie z różnych źródeł i perspektyw. Dla konkretnego przypadku, konkretnego gatunku. I odpowiedzi na te pytania, które zadałem, super uzupełniłyby kontekst. Będzie może trochę kontrowersyjnie, ale przez to bardziej obiektywnie. Uznam temat za omówiony.
pablo pisze:Taki mały offtop. Nie mam doświadczenia z bojownikami, ale... Wydaje mi się, że wśród ryb to bardziej charakter danego osobnika, temperament i przede wszystkim hormony, bardziej niż rozmiary ryby, odgrywają rolę. Samiczka akary paskowanej, broniąca ikry potrafi dać do wiwatu dwukrotnie większemu samcowi, gdy opiekuje się ikrą.
Pewnie. Masz rację. Oni miewają bardzo różne temperamenty, co szczególnie widać, kiedy trzyma się je solo, bez innych ryb. Jedne są ciekawskie, ruchliwe, wszędobylskie, zadziorne, inne smętne i stacjonarne.
Natomiast obejrzyj sobie kiedyś utarczkę obwieszonego frędzlami samca z mniejszymi rybami. Zanim kloc się obróci, zbudowana jak drapieżnik z prawdziwego zdarzenia samica opłynie go 5 razy. Używanie mają wszelkie ryby z potrzebą skubania, a spowolniony mega płetwami samiec może im naskoczyć, kiedy dosłownie wiszą mu na ogonie. Lżej zbudowane ryby radzą sobie w tej sytuacji lepiej i po wymierzeniu paru klapsów oprawcom, zyskują na jakiś czas respekt. Samce krótkopłetwe zwłaszcza mają święty spokój, niezależnie od temperamentu. A na pewno odnoszą podczas potyczek mniej ran szarpanych.
Te ryby mają dosyć brutalne zwyczaje, niezawodnie wyczuwają słabość u koleżanek i kolegów i w jeden dzień potrafi całkowicie zmienić się układ sił w zgranym pozornie haremie. Bo to samotnicy, każde potrzebuje przestrzeni. I samce i samice są terytorialne, chociaż samice są trzymane w grupach i jakoś tam przyzwyczajone do obecności innych ryb, a dla samców to bywa prawdziwy szok, kiedy trafiają do akwarium z różnymi zwierzętami.
Po jakimś czasie razem spędzonym, przestaje je interesować prokreacja. Niektóre ryby pływają razem, niektóre ledwie się tolerują. Od czasu do czasu ktoś kogoś pogoni. Nowe ryby zazwyczaj traktowane są z agresją i najczęściej przez jakiś czas pływają opłotkami. Dokwaterowanie młodego samca do starszych samic jest najbardziej ryzykowne.
Niemniej zdrowe, dorosłe samce mają przewagę siły nad samicami. Tarło poprzedzają końskie zaloty, po tarle samica często przypomina wymiętą i poszarpaną szmatkę, a to jeszcze nie koniec, bo gniazda pilnuje także samiec i tłucze wtedy bezwzględnie wszystko co się rusza. Taka natura. Samice nie mają szans z takim nakręconym smokiem. O ile smok nie jest kaleką z powodu przesadnie obfitych płetw czy budowy spasionej świni.
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21841
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#64

Post autor: Lech-u »

rudy1986 pisze:Prisze o przygotowywanie kolejnych pytan:) a modkow prosze o wydzielenie tematu
Dein pisze:Ja proszę o niewydzielanie tematu, bo to ciąg dalszy dyskusji i niewygodnie potem ciągle linki wklejać i odsyłać rozmówców do innych wątków.
Topik "100 pytań do Rudego" - łaj not. Jestem za.
Nie wydzielam osobnego wątku.

Myślę, że każde pytanie, które chcemy zadać rudemu1986, może znaleźć osobny wątek. Także zachęcam do zadawania pytań w wątkach stworzonych przez ciekawskich.

A w tym wątku Dein chce rozwiązać zagadkę, która jest bardziej zawiła niż tajemnica Templariuszy. Więc na pytania Deinowe związane z OSPĄ odpowiadajmy w tym wątku. Także rudy1986. O co uprzejmie proszę.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#65

Post autor: rudy1986 »

Deinie….
Co do brania „wypowiedzi” do siebie, absolutnie ich nie biore, zdaje sobie sprawe ze ktos idzie po ryby, kupuje ryby i czegos wymaga. Postaram się przybliżyć problematyke zakupu ryb i dlaczego rybki padaja w akwariach mimo ze pieknie wyglądają w akwarium sklepowym.

Co do Bojowniczek. Rybka prawdopodobnie jest sprowadzana z Azji gdyz hodowla w Polsce jest nieoplacalna!! Tzn rybki które będą droższe bo sa produkowane u nas z gory skazane sa na pozarcie. ZUS, US PIP itp. Itd. To przysłowiowy pikus ale bardzo szkodliwy. Przykład jest prosty. Wlasciciel sklepu ma do wyboru zakup ryby np. za 1 azjatycka a za 2 zl polska. Oczywiście wybiera ta azjatycka bo jest tansza i nie wazne ze rybka jest przyzwyczajona do naszej wody, parametrow i nie musi się meczyc w transporcie. Jest tez drugi aspekt a mianowicie sprzedaz tej rybki. Latwiej jest sprzedac rybe za 2zl niż za 4zl. I nie pomoga tutaj podawnie przykładu ze to rybka z polski bla bla bla, możliwe ze będzie odporniejsza. Potencjalnego klienta to nie obchodzi, ryba ma być tania, a jak zdechnie to przyjdzie kupic druga i tyle. Czesc ryb jest importowana jak np. zyworodki które bardzo czesciej choruja i tak będzie i nic z tym nie zrobimy.
Co do transportu ryb. Jest ferma azjatycka „rybia” na ktorej się polawia ryb-> pakuja do wora na tlenie-> box styropianowy-> lotnisko-> samolot-> przelot-> lotnisko w Niemczech (najczęściej)-> samochod -> gielda lub hurtownia-> sklep
Latwo można sobie wyliczyc ze transport trwa od ok. 24h do czasu x
Ryba jest oslabiona podatna na rozne infekcje, grzyby itp.
Rybka trafia na sklep i jeżeli w ciagu tygodnia nic się rybce nie stanie to pozniejsza choroba jest tylko i wyłącznie z zaniedbania akwarysty prowadzacego akwaria. Często się zdarza ze rybki choruja po powrocie ze sklepu do domu…. Owszem jest możliwe ze rybka cos przyniosła ze sklepu z woda ale stres związany z lapaniem, transportem tez potrafi osłabić bardzo rybke no nie mówiąc już o braku umiejętności wprowadzania ryb do nowego akwarium czyli mieszanie wody i wyrownywanie temperatur i nie poinformowaniu osoby sprzedającej jakie się ma ryby i podloze np. Mi osobiście udalo się zdobyc ostatnio banke uzdatniacza do uzytku sklepowego i do każdego worka dodaje jeden klik Tetrowskiego Aqua Safe. Dlaczego dodaje?? A dlatego ze każdy jest zaciekawiony co ja tam dodaje i oczywiście klient pozniej to kupuje (zarabiam na Zycie) ale jest inna rzecz dla ktorej to dodaje. Dobry uzdatniacz zawiera kolageny które regeneruja blone sluzowa!! i jest pozniej mniejsza szansa na chorobe u ryb (dobre tez sa te z aloesem) Jestem w trakcje pisania poradnika do nas na forum a`propo profilaktycznego dzialania preparatow i karm dla ryb i będą tam opisane rzeczy które wspomoga profilaktyke u ryb.
Ja generalnie ryb nie lecze profilaktycznie na sklepie, dostaja troche soli i tyle. Jeżeli dostaja ospe to wiadomo temperatura w gore i cos na ospe tylko nie dawka wg producenta tylko woda dostaje intensywnego koloru. Ospy nie ma po 7-8h i nie wraca (nie polecam tej metody jeżeli nie ma się wyczucia) Co do chorob bakteryjnych czy grzybiczych kwarantanna jest nakladana zawsze i sprzedazy nie ma. Sklepy akwarystyczne maja zapasy lekarstw i zawsze można wyleczyc, jeżeli sklep czegos takiego nie posiada to sorry ale nie mamy o czym gadac dalej.
Co do odmiennych parametrow wody w sklepie i domu klienta….. Pamietajcie ze wode trzeba dostosowac do sklepu, bo sklep nie będzie w stanie się dostosowac do klienta. Przykladowo przyjezdza klient 200km od sklepu bo akurat mu po drodze, nie ma mozliwoscie dostosowania parametrow. Najczesciej w sklepie plywa kranowka, w niektórych akwariach dodaja osmoze. Najlepiej po prostu się spytac sprzedawcy jaka woda plywa w akwarium, powinni wiedziec.
No i co najlepiej Twoim zdaniem zrobić, żeby takiej ryby nie dobić w kilka dni po kupnie? I żeby jeszcze trochę pożyła?
Nie ma na to reguly, kupisz od razu to unikniesz kolejnego szoku bo rybka już go zaznala, kupując po nazwijmy to „kwarantannie” dozna kolejnego szoku i jest ryzyko choroby.


Uffff się troche rozpisałem. Macie jeszcze pytania to piszcie
Deinie i inni, mam nadzieje ze przydalo się. Choroby bojowniczek nie koniecznie musza oznaczac ze ten sklep jest zly a tamten dobry. Może parametry wody odbiegaja, może inny dostawca itp.

Autor
Dein

Re: OSPA - zagadka taka

#66

Post autor: Dein »

rudy1986 pisze:Choroby bojowniczek nie koniecznie musza oznaczac ze ten sklep jest zly a tamten dobry. Może parametry wody odbiegaja, może inny dostawca itp.
No dla mnie to jakich sobie wybierają dostawców, jest trochę wyznacznikiem jakości sklepu.
Jednak u nich też już ospa w pełni, jak zauważył kolega, więc nie są nieświadomi problemu.
Widzę, że nie mają problemu ze sprzedażą samic z kubków dwa czy trzy razy drożej, niż tych z akwarium. Więc to też nie jest do końca tak, że im się nie kalkuluje wprowadzić do oferty zwierząt letko droższych, wyselekcjonowanych, ale bardziej sprawdzonych. To nie są ryby, które kupuje się hurtowo po kilkanaście-kilkadziesiąt sztuk. Ludzie się długo przyglądają, wybierają najładniejsze i są gotowi dopłacić za jakość, że tak się brzydko o żywych stworzeniach wyrażę.

Przydało się. Oczywiście.
Awatar użytkownika

sum
Arcymistrz
Posty: 4995
Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
Telefon: 510847789
Lokalizacja: Warszawa[gocław]
Na imię mam: Krzysztof
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#67

Post autor: sum »

Dzięki za objaśnienie.
rudy1986 pisze:Jeżeli dostaja ospe to wiadomo temperatura w gore i coś na ospe tylko nie dawka wg producenta tylko woda dostaje intensywnego koloru. Ospy nie ma po 7-8h i nie wraca
A napisz proszę czym te "coś" jest najczęściej.Rozumiem,że intensywny kolor wody oznacza dawkę x1,5/2/2,5 :?: przybliż wielkość tej dawki.
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

Re: OSPA - zagadka taka

#68

Post autor: rudy1986 »

X2-x4 tak mniej wiecej, zeby nie spalic pletw. Co do lekarstwa zalezy jaka ryba. Tzn blekit dla pyszczakow, zielen dla ryb z kwasnych wod, CMF dla oczkowyh. Z reguły nie podaje sie blekitu dla przydennych i glonkow bo jak wiadomo zawiera miedz i truje

gymnocalycium
Gaduła
Posty: 130
Rejestracja: pn mar 10, 2014 9:56 am
Telefon: 601251340
Lokalizacja: Warszawa, Ursynów
Na imię mam: Marek
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#69

Post autor: gymnocalycium »

W nawiązaniu do innego wątku, gdzie opisywałem błękit metylenu: nie zawiera miedzi tylko siarkę! dla przypomnienia jego wzór: C16H18ClN3S. W dawkach terapeutycznych na pewno nie truje (cokolwiek to znaczy).

pozdrawiam

MS
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#70

Post autor: rudy1986 »

Tak wlasnie mi sie przypomnialo:p
W preparacie Blue Ichtio jest miedz wiazana aczkolwiek moze pozniej reagowac na glonojady i ryby przydenne

gymnocalycium
Gaduła
Posty: 130
Rejestracja: pn mar 10, 2014 9:56 am
Telefon: 601251340
Lokalizacja: Warszawa, Ursynów
Na imię mam: Marek
Płeć:

Re: OSPA - zagadka taka

#71

Post autor: gymnocalycium »

W odpowiedzi również na info skierowane do mnie na PW.
Rzeczywiscie w 2 preparatach tej Firmy dodatkiem jest zwiazek metaloorganiczny EDTA-Cu(II), stosowany czasem w walce z glonami. Zawarta tam miedź jest łatwo przyswajalna przez rosliny (wyższe) choc też początkowo i przez glony. Miedź jest pierwiastkiem niezbędnym glonom do ich prawidłowego funkcjonowania. Bierze udział w ważnych procesach życiowych
takich jak fotosynteza i oddychanie komórkowe czy też metabolizm związków azotowych. Jednak po przekroczeniu stężeń fizjologicznych staje się ona toksyczna dla organizmu, powodując w nim liczne niekorzystne zmiany, które mogą prowadzić do obniżenia wydajności niektórych procesów życiowych lub nawet jego śmierci. A więc wszystko zależy od stężenia, które jako bezpieczne uważa się 0.15 - 0.20 ppm
Jeżeli zatem pojęcie glonek dotyczy glonów to rzeczywiście preparaty miedziowe są stosowane czasem w tym celu. Jeżeli glonki to ryby (glonojady) to w zakresie bezpiecznego stosowania zgodnie z instrukcją nie ma to wpływu na ryby i inne zwierzęta. Z drugiej strony wiadomo, że miedź w wolnej postaci jest rzeczywiście źle tolerowana przez zbrojniki ( ale to nie dlatego że sa w okolicy dna akwarium).
W swojej wcześniejszej wypowiedzi odnosiłem się tylko do błękitu metylenu a nie do gamy produktów wspomnianej Firmy.
Uzupełniając info o tym produkcie - EDTA jest związkiem właśnie używanym do szybkiego wiązania miedzi w akwarium w postać nietoxyczną np przy przypadkowym przedawkowaniu.

pozdrawiam

Marek
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#72

Post autor: rudy1986 »

Aczkolwiek ja bym sie wstrzymal przy stosowaniu u krewetek. Dodatkowo u zbrojnikow bo sami nie wiemy w jakiej dokladnie kondycji sa

Beata94
Uczestnik
Posty: 49
Rejestracja: pt maja 09, 2014 4:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

OSPA - zagadka taka

#73

Post autor: Beata94 »

Najpierw krótka historia.
Mój znajomy pracuje w sklepie zoo. Ponieważ bojownik (w kubeczku) dostał kropek, żeby nie robił reklamy został "schowany". Powędrował na parapet. Po dwóch dniach cudownie ozdrowiał. Nikt nie przyznaje się do stosowania lekarstwa (w kubeczku pewnie ciężką dobrać dawkę).
I teraz pytanie. Czy ospa może tak sama z siebie zniknąć (chodzi o objawy czyli kropki). Kubek był na parapecie z kaloryferem ale tam raczej jest zimno. Z drugiej strony wyższa temperatura powinna tylko przyśpieszyć rozwój ospy a nie wyleczyć.

A teraz teoria - może to nie ospa ? - welony maja np. wysypki tarłowe.

pablo
Zapaleniec
Posty: 221
Rejestracja: czw cze 12, 2014 8:55 am
Lokalizacja: Warszawa, Gocław
Na imię mam: Pawel
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#74

Post autor: pablo »

Wyższa temperatura przyspiesza rozwój kulorzeska - cysty szybciej pękają, a pływki żyją krócej i mają mniej czasu na znalezienie żywiciela. Tak więc w teorii (ale i w praktyce) sama temperatura może wyleczyć z kulorzęska. Z kolei w temp. b. wysokiej w ogóle kulorzęsek ginie.
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#75

Post autor: rudy1986 »

Bojownik jako ryba sticte tropikalna bez problemu mozna go trzymac w akwarium w temp nawet 30 bez problemu da rade w kubeczku w ktorym bedzie naprawde ciepla woda, a fakt faktem tak jak Pablo napisal wysoka temperatura przyspiesza rozwoj kulorzeska i powoduje ze szybciej sie przeksztalca

Autor
Dein

Re: OSPA - zagadka taka

#76

Post autor: Dein »

pablo pisze:Wyższa temperatura przyspiesza rozwój kulorzeska - cysty szybciej pękają, a pływki żyją krócej i mają mniej czasu na znalezienie żywiciela. Tak więc w teorii (ale i w praktyce) sama temperatura może wyleczyć z kulorzęska.
Dorabianie i mieszanie zasad pod rzucony przykład z niepotwierdzoną ospą.

Taka temperatura, która przyspiesza rozwój, powoduje też wzmożoną inwazję. Nie przypadkiem największe plagi ospy przypadają na miesiące letnie. Pływki mają mniej czasu, ale w akwarium znajdują sobie w tym czasie ofiary bez większych problemów. W temperaturze nakręcającej rozwój ospa sama nie przejdzie. Będzie się pojawiać i znikać, chyba, że zastosujemy kurację chemiczną, która tłucze kulorzęska w określonych stadiach. I po to się ten cykl nakręca - żeby kuracja chemiczna trwała jak najkrócej.

Takie temperatury, które zatrzymują rozwój choroby (ok 30 st.), nie powodują przyśpieszenia cyklu, tylko jego zatrzymanie. Zdarzało mi się, że po kuracji taką temperaturą ospa nawracała, bo to za mało, żeby ubić kulorzęska w każdym stadium. Chyba, że podpieramy się innymi metodami.

Dopiero 33-34 stopnie tłuką kulorzęska pod każdą postacią.

Proszę nie mieszać w moim pięknym wątku.
Awatar użytkownika

zwirek
Bywalec
Posty: 82
Rejestracja: ndz lis 17, 2013 3:40 pm
Telefon: 604534801
Lokalizacja: Warszawa,Gocławek,Witoliń
Na imię mam: Maciek
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#77

Post autor: zwirek »

Dobrze opisany temat,prawie wszystko zrozumiałem ,moje akwarium 112l jest w trakcie ospy i jest po drugiej dawce preparatu Costaforte przedemną jeszcze dwie porcje tego środka podaje go co drugi dzień temperatura podniesiona do ok 28 °C bez światła
W akwarium mam dużo roślin parę otosków małą ławicę neonów ,krys i ramirezka reszta rybek wykończona przez ospę i moje pytanie to co mam zrobić po leczeniu ,jakie witaminy podać dla wzmocnienia pozostałej obsady
I czy dodawać bakterie do filtra ,itd proszę o poradę
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#78

Post autor: rudy1986 »

Wszystko zalezy czym karmisz. najlepiej jak najszersza gama pokarmow, witaminy mozesz podawac ale nie musisz. Urozmaicona dieta w zupelnosci wystarczy. Nie trzeba pozniej szczepic filtra
Awatar użytkownika

zwirek
Bywalec
Posty: 82
Rejestracja: ndz lis 17, 2013 3:40 pm
Telefon: 604534801
Lokalizacja: Warszawa,Gocławek,Witoliń
Na imię mam: Maciek
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#79

Post autor: zwirek »

Karmie szklarkaą mrożoną ,mikro Waters, i jbl novo color flakes jeszczedaję tabletki dla otosków - dzięki

-- Cz lis 27, 2014 10:20 pm --

Mam jeszcze pytanko ,czym umyć - zdezynfekować szafkę w kturej trzymam wyposażanie do szkiełka, oczywiście po ospie
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#80

Post autor: rudy1986 »

Ale co chcesz dezynfekowac w szafce??
Awatar użytkownika

zwirek
Bywalec
Posty: 82
Rejestracja: ndz lis 17, 2013 3:40 pm
Telefon: 604534801
Lokalizacja: Warszawa,Gocławek,Witoliń
Na imię mam: Maciek
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#81

Post autor: zwirek »

Chodzi mi że w szafce trzymałem nożyczki pencety czyściki wszystko umysłem w wodzie z nadmanganijanem ale nie wiem czy nie powinienem też odkazić szafki ,żeby wybić kulożęska ( czy jakoś tam) żeby go ponownie nie wprowadzić do akwarium a może po uzdrowieniu ryb i środowiska w akwarium szawki nie muszę odkażać?
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#82

Post autor: rudy1986 »

Ale on sie nie ulatnia, i co bys nie zrobil to i tak przy np zbyt zimnej wodzie lanej do akwarium, stresie itp itd ospa moze nawrocic, musialbys wszystko w akwarium trzymac na temp 32 stopnie i wtedy nie nawroci, ale taka temperature wytrzymaja niektore guraminy, poldziubki i bojowniki
Awatar użytkownika

zwirek
Bywalec
Posty: 82
Rejestracja: ndz lis 17, 2013 3:40 pm
Telefon: 604534801
Lokalizacja: Warszawa,Gocławek,Witoliń
Na imię mam: Maciek
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#83

Post autor: zwirek »

Dzięki ale za mało wiadomości mam w tym temacie ,myślałem że Castoforte zabije kulożęska w wodzie ,a poza nią czyli w szafce trzeba przeprowadzić dezynfekcję
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

OSPA - zagadka taka

#84

Post autor: rudy1986 »

Dezynfekcje mozesz zawsze przeprowadzic zalewajac wrzatkiem pensete itp. W akwarium nigdy nie bedziesz mial sterylnych warunkow. Najwazniejsze to podmiany i odpowiednia dieta dla ryb
ODPOWIEDZ