Chory Prętnik karłowaty czerwony -

Dyskusje na temat chorób oraz sposobów ich zwalczania. Profilaktyka.
Regulamin forum
Wypełnij poniższe punkty przy zakładaniu nowego wątku w dziale CHOROBY!!!

1. Litraż zbiornika –
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał –
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas –
4. Gatunki i ilość ryb –
5. Gatunki i ilości roślin –
6. Podłoże –
7. Inne sprzęty –
8. Ozdoby, korzenie –
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie –
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) –
12. Parametry wody (NO[inddolny]2[/inddolny], NO[inddolny]3[/inddolny], pH, KH, GH, PO[inddolny]4[/inddolny], Cl, itp.) –
13. Temperatura w zbiorniku –
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja?
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano?
19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY -
20. Zdjęcie –
Awatar użytkownika

Autor
superhard
Bywalec
Posty: 92
Rejestracja: sob gru 21, 2013 8:30 pm
Lokalizacja: Warszawa

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#1

Post autor: superhard »

1. Litraż zbiornika – 250
2. Kiedy został założony 03.2014 / czy dojrzewał –tak
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas – JBL 1500 24/7
4. Gatunki i ilość ryb –
Danio Czerwone 3
Neon Czerwony 15
Kirysek Sterby 4
Raczek Orange 2
Zbrojnik Niebieski 1
Krewetka Amano 4
Grubowarg syjamski (Kosiarka) 6
Otocinklus Przyujściowy (Otosek) 5
Gupik Pawie Oczko (Samce) 4
Mieczyk (Samica żółty) 5
Mieczyk (Samiec żółty) 6
Mieczyk (Samiec pom) 5
Mieczyk (Samica pom) 7
Molinezja black molly (Samica) 4
Molinezja black molly (Samiec) 1
Ślimak Helenka 1
Skalar 2
Prętnik karłowaty czerwony 2
Prętnik karłowaty nibieski 2

5. Ilość i rodzaj roślin –ok 10 roślinki nie pamiętam nazw, dobrze obsadzone akwarium
6. Podłoże –aqua Basic JBL i piasek kwarcowy
7. Inne sprzęty – Lampa UV 11W dziala przez 10 godzin razem z oswietleniem
8. Ozdoby, korzenie –1 korzeń, zamek, jaskinia, tunel
9. Pokrywa –diverse
10. Oświetlenie –2x30w
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) – aqua art classic - przy podmianie wody, carbon plus - jak mi sie przypomni 2-3 razy w tygodniu
Pokarmy zwykle płatki, tabletki i artemia, czarny komar
12. Parametry wody (NO2, NO3, pH, KH, GH, PO4, Cl, itp.) –
NO3 - ok 50
NO2 - 0
GH - >14d
KG - 10d
Ph - 7,2-7,6
cl - 0

13. Temperatura w zbiorniku –27
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –tak
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –raz na miesiac podmiana 50%
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –Dokupilem 5 neonow, 3 otoski, ale jeszcze przed zakupem padl mi jeden mieczyk i jeden neon, juz po zakupie nowych rybek padl raczek orange. Padl tez jeden neon z nowej dostawy
Dodam ze nowo zakupione ryby zostaly po zakupie umieszczone w dzbanku z woda z akwarium na caly dzien, potem odlowione i wpuszczone do zbiornika.
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja? – ryba od ponad pol roku wszytko bylo z nia ok tak samo jak i z innymi

18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano? – nie
19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY –Rybka pływała bokiem w górę i w dół w okolicy jest nie stabilna przechyla sie na boki i kladzie na dnie, ryba jest bardzo gruba w obwodzie i ma odstajace luski, szybko oddycha. Dodam tez ze od kiku dni inna ryba pretnik blekitny nie chce jesc, wyglada normalnie ale nie widze aby jadl cokolwiek...
Obawiam sie ze to bloat - jesli tak i wybije mi cala obsade to koncze z akwarystyka..... :-( nie zgadzam sie ze nie mozna tego wyleczyc :( pomocy
20. Zdjęcie –
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#2

Post autor: jpkabaty »

Bloat raczej trudno wyleczyć. przede wszystkim ogranicz karmienie.

Dein

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#3

Post autor: Dein »

A jeszcze wcześniej zbij NO3.
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Re: Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#4

Post autor: jpkabaty »

Dein pisze:A jeszcze wcześniej zbij NO3.
Słuszna uwaga, bo rzeczywiście trzeba założyć że jak ryby są przekarmione to też i woda też jest zasyfiona. Zresztą NO3 - ok 50
przy NO2 - 0 sugeruje, że chociaż filtracja biologiczna jest ok to nie ma dobrej równowagi. Roślinki najwyraźniej nie nadążają zjadać azotanów. Czyli za rzadkie podmiany wody. A wysokie NO3 to szybko i ze zdrowych ryb zrobi ci śnięte :cry: Nie tak szybko jak amoniak ale jednak. I do tego ryby wtedy są w ogóle osłabione więc wszelakie inne choroby zaczynają rządzić. Poza tym dla tej obsady woda jest zbyt twarda. Masz nawet trochę twardszą niż warszawska kranówka. Czy czasem nie masz kamieni wapiennych lub innych które podnoszą twardość? Po podmianie wody dodatkowo dla pozostałych rybek które nie są w takim ciężkim stanie jak ten prętnik to jeszcze bym sugerował lepsze napowietrzenie wody przynajmniej do czasu stabilizacji. No i koniecznie mniej jedzenia. Nie może zostawać niezjedzone. Rozdęcie może mieć związek też z rodzajem karmy: suche płatki niskiej jakości zjedzone w zbyt dużej ilości albo granulat nienamoczony też łakomie zjedzony ponad możliwości strawienia. Ryba nie czuje sytości. Zje więcej niż może aż "pęknie"
Ostatnio zmieniony czw maja 21, 2015 7:47 pm przez jpkabaty, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Autor
superhard
Bywalec
Posty: 92
Rejestracja: sob gru 21, 2013 8:30 pm
Lokalizacja: Warszawa

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#5

Post autor: superhard »

Ryby sa karmione raz dziennie jedna szczypta, i zjadaja to dosc szybko. Ogranicze o polowe karmienie na wszelki wypadek
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#6

Post autor: jpkabaty »

Bezpośrednie przyczyny bloat nie są do końca znane ale wiąże się je z układem trawiennym. Nie musi to być ilość. Np ryby roślinożerne mogą się tak przekręcić jak zjedzą sporo tłustego mięska np ochotki. I tak samo może to być rozpęcznienie w przewodzie pokarmowym suchej karmy lub granulatu.

No i podmiany wody! Co z tego że dużo (50%) jak o miesiąc. Są przez to do tego duże skoki parametrów co też osłabia ryby. Lepiej mniej a częściej wymieniaj. Nawet jak trzeba szybko poprawić wodę to też nie wylewa się od razu wszystkiej tylko przez kilka dni.
Ostatnio zmieniony czw maja 21, 2015 8:05 pm przez jpkabaty, łącznie zmieniany 1 raz.

Dein

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#7

Post autor: Dein »

Podobne objawy daje długotrwałe przebywanie w wodzie z wysoką zawartością związków azotu. Poważnie. Wysokie stężenie NO3 działa drażniąco od zewnątrz i od wewnątrz i ryba staje się mniej odporna na różnego rodzaju choroby bakteryjne, także te wewnętrzne, ujawniające się jako wzdęcia, obrzęki, wybroczyny, odstające łuski, wyłupiaste oczka.
Ponieważ zazwyczaj dolegliwości ma nie jedna ryba, tylko kilka, daje to złudzenie, że choroba jest zaraźliwa.

Zrobiłem sobie kiedyś tak, kiedy miałem lipne testy i nie zdawałem sobie dłuższy moment sprawy, że NO3 poszybowało pod sufit.
Zazwyczaj mierzy się parametry na wyrywki i od święta, więc możesz sobie nawet nie zdawać sprawy, że to ok. 50 czasami zbliża się do setki.
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Re: Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#8

Post autor: jpkabaty »

Dein pisze:Podobne objawy daje długotrwałe przebywanie w wodzie z wysoką zawartością związków azotu. Poważnie. Wysokie stężenie NO3 działa drażniąco od zewnątrz i od wewnątrz i ryba staje się mniej odporna na różnego rodzaju choroby bakteryjne, także te wewnętrzne, ujawniające się jako wzdęcia, obrzęki, wybroczyny, odstające łuski, wyłupiaste oczka.
Ponieważ zazwyczaj dolegliwości ma nie jedna ryba, tylko kilka, daje to złudzenie, że choroba jest zaraźliwa.

Zrobiłem sobie kiedyś tak, kiedy miałem lipne testy i nie zdawałem sobie dłuższy moment sprawy, że NO3 poszybowało pod sufit.
Zazwyczaj mierzy się parametry na wyrywki i od święta, więc możesz sobie nawet nie zdawać sprawy, że to ok. 50 czasami zbliża się do setki.
No właśnie dlatego piszę o częstszych wymianach wody.
Obie sytuacje zresztą chyba idą w parze. Jak jest za dużo jedzenia, nawet jak zjedzone to więcej odchodów. Biolog przetrawi ale rośliny nie zdążą No więc NO3 wysokie. Ryby osłabione przez NO3 łąpią choroby ale też i gorzej trawią, a chore jeszcze gorzej trawią. Dlatego myślę że śłuszna jest zasada: więcej świeżej wody a mniej jedzenia.

Dein

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#9

Post autor: Dein »

Rośliny nie zdążą, bo jest ich mało. 10 roślin w 250-litrowym baniaku to ma być dobrze obsadzone akwarium? Ja mam tyle w 25-litrowym.
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Re: Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#10

Post autor: jpkabaty »

Dein pisze:Rośliny nie zdążą, bo jest ich mało. 10 roślin w 250-litrowym baniaku to ma być dobrze obsadzone akwarium? Ja mam tyle w 25-litrowym.
No nie zwalajmy winy na rośliny. Małą ilość roślin można zrekompensować częstszymi podmianami wody. Ja w malawi i w tanganice nie mam wcale roślin ale co tydzień wymieniam 20-30% wody chociaż filtry biologiczne mam z nadfiltracją 10-krotną i do tego jeszcze wewnętrzny jako mechanik.
Tylko pytanie czemu przy tej obsadzie tak mało roślin? Przecież to ryby które lubią gąszcz. Czyli też z nie takiej aranżacji mają stres. Nie wiem jak tam jest z kryjówkami w innej formie, ale kal nie ma roślin to te co lubią być na górze to nie mają się gdzie chować, czyli też stres. A stres to mniejsza odporność. No i dochodzimy do wniosku że całość nie jest przemyślana. Ryb też jest sporo, nawet gdyby było dużo roślin. A do tego żyworódki czyli brudasy.

Dein

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#11

Post autor: Dein »

Odnoszę się tylko do Twojego "biolog przetrawi ale rośliny nie zdążą".
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Re: Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#12

Post autor: jpkabaty »

Dein pisze:Odnoszę się tylko do Twojego "biolog przetrawi ale rośliny nie zdążą".
No tak - jakby było wystarczająco roślin to by dały radę zjeść jedzonko z biologa. A jak jest ich tyle co jest, i może jeszcze do tego jakieś mało żarłoczne to nadwyżki szybko powstają.
Czyli za dużo jest pewnie jedzonka i dla rybek i dla roślinek. No i rybki są przekarmione i karmą i azotanami :-x a do tego jeszcze za twarda woda i jeszcze mało kryjówek a dużo ryb więc i stresem przekarmione.
Awatar użytkownika

Autor
superhard
Bywalec
Posty: 92
Rejestracja: sob gru 21, 2013 8:30 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#13

Post autor: superhard »

Prętnik zszedł był wczoraj kolo 24:00.... RIP
Teraz okres pelnych nerwow czy aby cos innego nie zachoruje...
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#14

Post autor: jpkabaty »

A jakie podjąłeś działania prócz wyławiania padniętych?
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#15

Post autor: Christo »

Żaden bloat. Posocznica jak byk. Wiem coś o tym, święty nie jestem. Baniek za dużo i przestałem ogarniać ten kramik.:( Tylko że u mnie wystarczy że NO3 dojdzie do 20 i już kara boża. Ostatni przypadek: ryba lekko spuchła>>>>> podmiana>>>>>No3 przywrócone do normy>>>>choroba zatrzymała się....tyle że się już nie cofnie. Ryba żyje ze "średnią" opuchlizną już ze 3 miesiące razem z innymi. Normalnie je itp. Nie mam pewności czy u mnie jest to posocznica, bo choroba sie zatrzymała, ale przyczyna ta sama za wysoki poziom NO3.

Z moich wcześniejszych doświadczeń wbrew temu co się pisze posocznica nie jest zaraźliwa (przełowiłem rybę do innych ryb-rzekomo szczególnie na nią nieodpornych, do innego akwarium - dobrych warunków). IMO pojawiają się losowe przypadki niezależnie od siebie w złych warunkach, tylko nie każdy monitoruje wodę i wiąże jedno z drugim. Trzymając wszystkie ryby w jednym akwarium i w złych warunkach faktycznie może to wyglądać jakby jedna zarażała się od drugiej.

Musisz robić większe/częstrze podmiany tylko najpierw zmierz co Ci płynie kranie. Polska norma NO3 w kranówce to do 50. Czasem jest tak że w akwarium rośliny, denitryfikacja itp zjadają NO3 i wynosi ono np 10,a w kranie płynie delikwentowi np 40 i se taki delikwent w ciemno podmienia... siekierkę na kijek.

Poza podmianami są inne sposoby ograniczania NO3 w akwarium: wspomniana denitryfikacja, specjalne media, hydroponika itp.
Wprowadzenie azotożernych, szybko rosnących rośliny - pistia, rogatek, nurzaniec itp

A najprościej to mieć po prostu mało ryb lub średnio dużo "mało-azoto-generujących".

Obsadę masz beznadziejną. Już nawet pomijając to że te gatunki mają rożne wymagania co do składu wody to ta część obsady...
superhard pisze:Gupik Pawie Oczko (Samce) 4
Mieczyk (Samica żółty) 5
Mieczyk (Samiec żółty) 6
Mieczyk (Samiec pom) 5
Mieczyk (Samica pom) 7
Molinezja black molly (Samica) 4
Molinezja black molly (Samiec) 1
...i do tego w takich ilościach (30 żyworodnych!) jest trucicielem dla całej reszty. Bańki nie masz wbrew pozorom takiej dużej.

pozdrawiam
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#16

Post autor: jpkabaty »

No i wszystko jasne teraz skoro sam GURU się wypowiedział.
Dla mnie szczerze na twoim miejscu, SUPERHARD, byłoby bez większego znaczenia czy to bloat, niewiadomo co czy posocznica. W kazdym przypadku jest bezpośredni związek z jakościa wody przede wszystkim, na którą wpływa karmienie, obsada, rośliny, podmiany. ARCYMISTRZ też to samo pisał. Czyli podpowiadają ci najlepsi z najlepszych. Wyciągnij wnioski i popraw co jest źle to rybki będą zdrowe. Strasznie mi się podoba stopka Christo: "Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta". :pada:
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#17

Post autor: Christo »

jpkabaty pisze:Dla mnie szczerze na twoim miejscu, SUPERHARD, byłoby bez większego znaczenia czy to bloat, niewiadomo co czy posocznica.
No... ma znaczenie, bo bloat bierze się z nieodpowiedniego karmienia, a posocznica z zatruć - głównie przewlekłego przetrzymywania ryb w za wysokim NO3.


Przepraszam że miałem czelność tak kategorycznie się z Tobą nie zgodzić, że aż Cię to wyprowadziło z równowagi. Już to koryguję - Do opisanego przypadku - nie tylko objawów, ale i okoliczności - zdecydowanie bardziej (już nie jak byk) pasuje posocznica niż bloat. Kolega ma względnie dobrą dietę, za to kiepską wodę no i problem dotknął prętnika, a nie pyszczaka.

jpkabaty pisze:Strasznie mi się podoba stopka Christo: "Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta". :pada:
Nie ma się podobać, tylko kłuć w oczy i dawać do myślenia. Jeśli chodzi o to pierwsze to widać działa. Na to drugie nawet ja "GURU i ARCYMISTRZ" nie poradzę... niestety.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Re: Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#18

Post autor: jpkabaty »

Christo pisze:
jpkabaty pisze:Dla mnie szczerze na twoim miejscu, SUPERHARD, byłoby bez większego znaczenia czy to bloat, niewiadomo co czy posocznica.
No... ma znaczenie, bo bloat bierze się z nieodpowiedniego karmienia, a posocznica z zatruć - głównie przewlekłego przetrzymywania ryb w za wysokim NO3.
Ale mi nie o to chodziło, że nie ma w ogóle znaczenia - tylko o nie dociekanie jaka to choroba (bo to sam superhard okrślił jako bloat i dopiero ty jako GURU potrafiłeś skorygować diagnozę). Wszyscy wcześniej też wskazywali na jakość wody jako bezwzględną rzecz w tym przypadku i w ogóle. I chodziło mi o to, że na miejscu Superharda bym nie dociekał jaka to choroba tylko czym prędzej zrobił to co radzą tacy doświadczeni akwaryści którzy mają status GURU lub ARCYMISTRZ. To trochę jak z wizytą u lekarza. Mniej mnie obchodzi w chwili choroby jak się ona nazywa. Ważne że dobry lekarz coś zaordynował i trzeba zastosować. A potem można myśleć o zmianie swoich nawyków jeśli one wpłynęły na chorobę.
Christo pisze:Przepraszam że miałem czelność tak kategorycznie się z Tobą nie zgodzić, że aż Cię to wyprowadziło z równowagi.
Wcale nie wyprowadziło mnie z równowagi. Ja naprawdę chylę czoła przed tobą. I uważam że skoro się kategorycznie nie zgodziłeś to dlatego że wiesz lepiej. Samo to że masz status GURU chyba coś znaczy.
Z ARCYMISTRZEM przecież też nie polemizowałem. Jedynie opisałem dodatkowo zależność pomiędzy karmieniem, dużą obsadą brudasów, ubogą roślinnością i nieodpowiednimi podmianami wody a jakością wody w akwa która prowadzi do chorób.

Dein

Re: Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#19

Post autor: Dein »

jpkabaty pisze:Samo to że masz status GURU chyba coś znaczy.
I GURU i ARCYMISTRZ na tym forum znaczy tyle, że ktoś nastukał dużo postów.
Uniżona i ustępliwa postawa zupełnie niepotrzebna więc.
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#20

Post autor: Christo »

Jpkabaty - Sorry odebrałem, że piszesz to z sarkazmem. Zwłaszcza " :pada: ". "Arcymistrza" też wziąłem do siebie, a to było pod adresem bardziej zasłużonego Deina - człowiek się gubi w tych tytułach. :P
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#21

Post autor: jpkabaty »

Absolutnie nie z sarkazmem tylko z szacunkiem i uznaniem. Wydawało mi się że treść jest jednoznaczna. A" :pada: " miało znaczyć "chylę czoła".
Czy popełniłem może jakąś gafę wobec Deina? Dla mnie Guru jest nad Arcymistrzem. Kurde nie ma tu legendy jak odczytywać te tytuły
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21847
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#22

Post autor: Lech-u »

Christo pisze: to było pod adresem bardziej zasłużonego Deina
Faktycznie Dein jest i Zasłużony i Arcymistrz.
Christo to nasz Guru.

I mimo, że to są tytuły (za wyjątkiem Zasłużony) za ilość postów, to w obu przypadkach oddaje stan wiedzy obu użytkowników.

Nie oznacza to, ze zawsze mają rację. Ale często mają rację.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#23

Post autor: Christo »

Guru jest od 1000 postów. od ilu arcymistrz nich powie arcymistrz. Już bardziej miarodajne są pochwały, choć też nie do końca. sorry za OT.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#24

Post autor: jpkabaty »

Lechu - to może by warto spiąć tytuły to też z pochwałami. Najlepiej dwa - jeden za aktywność a drugi za pomoc, bo właściwie to za samo paplanie też obecnie automat przyzna tytuł nawet guru, co na pewno by wprowadzało w błąd mniej doświadczonych. Dla mnie guru to wiedza absolutna więc cokolwiek poradzi to ma klauzulę "bezwzględnie i bezzwłocznie wykonać". Dlatego może jeszcze dodatkowo jakoś oddzielnie tytułować za diagnostykę i leczenie i oddzielnie podpowiedzi ogólne i wszelaką inną pomoc koleżeńską.
Sorki też za OT ale jak inaczej odpowiedzieć skoro tutaj powstał temat... Jeśli potrzeba to ty swoimi modowskimi sztuczkami przerzuć to odpowiednio gdzie należy.

Dein

Re: Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#25

Post autor: Dein »

jpkabaty pisze:Dla mnie guru to wiedza absolutna więc cokolwiek poradzi to ma klauzulę "bezwzględnie i bezzwłocznie wykonać"
Przerażająca, żołnierska mentalność.
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Re: Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#26

Post autor: jpkabaty »

Dein pisze:
jpkabaty pisze:Dla mnie guru to wiedza absolutna więc cokolwiek poradzi to ma klauzulę "bezwzględnie i bezzwłocznie wykonać"
Przerażająca, żołnierska mentalność.
Wcale nie. ja nie znoszę żadnego przymusu. I w wojsku też nie byłem. jedynie durne zajęcia na studiach, których gdybym był sprytniejszy też bym nie musiał odbywać i przez to tracić wolnego dnia na jazdę konną. Wspomniana klauzula to przecież nie nakaz guru tylko interes zainteresowanego wobec problemu jaki stworzył w swoim akwa (ten zainteresowany oczywiście a nie guru)

-- Pt maja 22, 2015 2:26 pm --
Dein pisze:
jpkabaty pisze:Samo to że masz status GURU chyba coś znaczy.
I GURU i ARCYMISTRZ na tym forum znaczy tyle, że ktoś nastukał dużo postów.
Uniżona i ustępliwa postawa zupełnie niepotrzebna więc.
Tak czy siak, ale ja pozostanę przy swoim zdaniu, jeśli pozwolisz. Bo od razu po waszych wpisach wiedziałem że profesjonaliści z was. I dopiero potem zauważyłem że odzwierciedlają to wasze tytuły. A to że automat przykleja tytuł za stukanie (o czym wcześniej nie wiedziałem) to nie zmienia faktu że wasze rady są na takim poziomie wiedzy, że należy je traktować jako zalecenia.
Awatar użytkownika

Autor
superhard
Bywalec
Posty: 92
Rejestracja: sob gru 21, 2013 8:30 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#27

Post autor: superhard »

Dziś zauważyłem że jeden z mieczykow jest zdeformowany w kształt litery S.
Co do zyworodkow to odkad kupiłem skalary nie widziałem żadnych młodych
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Re: Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#28

Post autor: jpkabaty »

superhard pisze:Dziś zauważyłem że jeden z mieczykow jest zdeformowany w kształt litery S.
znaczy że cały czas ryby siedzą w złej wodzie - azotany je trują, może przy tej okazji też inne patogeny się namnożyły na tyle że osłabione ryby nie mają szans.
superhard pisze: Co do zyworodkow to odkad kupiłem skalary nie widziałem żadnych młodych
Zapewne skalary wyjadają narybek. Są w tym naprawdę specjalistami.
Awatar użytkownika

Autor
superhard
Bywalec
Posty: 92
Rejestracja: sob gru 21, 2013 8:30 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#29

Post autor: superhard »

Właśnie po to kupiłem skalary :-D
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Chory Prętnik karłowaty czerwony -

#30

Post autor: jpkabaty »

Czy nie lepiej byłoby najpierw uporać się z problemem chorób?
ODPOWIEDZ