Czy jest się czym martwić???

Dyskusje na temat chorób oraz sposobów ich zwalczania. Profilaktyka.
Regulamin forum
Wypełnij poniższe punkty przy zakładaniu nowego wątku w dziale CHOROBY!!!

1. Litraż zbiornika –
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał –
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas –
4. Gatunki i ilość ryb –
5. Gatunki i ilości roślin –
6. Podłoże –
7. Inne sprzęty –
8. Ozdoby, korzenie –
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie –
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) –
12. Parametry wody (NO[inddolny]2[/inddolny], NO[inddolny]3[/inddolny], pH, KH, GH, PO[inddolny]4[/inddolny], Cl, itp.) –
13. Temperatura w zbiorniku –
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja?
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano?
19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY -
20. Zdjęcie –
ODPOWIEDZ

Autor
lila
Maniak
Posty: 961
Rejestracja: czw lip 12, 2012 10:15 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#1

Post autor: lila »

U nasady pletwy piersiowej skalar ma ranę, jakby mięso na zewnątrz , płetwa ta jest postrzępiona natomiast na pyszczku ma jakby narośl lub przebarwienie. Czy jest się czym martwić ?
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#2

Post autor: rhino »

Lila,
będzie łatwiej pomóc, jak wypełnisz : http://fawa.pl/viewtopic.php?f=11&t=23162" onclick="window.open(this.href);return false;

Autor
lila
Maniak
Posty: 961
Rejestracja: czw lip 12, 2012 10:15 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#3

Post autor: lila »

Mi tylko chodzi o stwierdzenie czy mięso przy płetwie się zagoi i czy to coś białe na wardze jest nieszkodliwe i czy skalar wyglada na zdrowego czy nie?
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#4

Post autor: rhino »

Ciężko odpowiedzieć, wiele zależy od warunków w Twoim akwarium.

Wygląda dobrze.

Autor
lila
Maniak
Posty: 961
Rejestracja: czw lip 12, 2012 10:15 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#5

Post autor: lila »

A widzisz to białe na wardze dolnej? Czy to może być coś poważnego czy po prostu tak mu się przebarwiło?
Awatar użytkownika

bory
Maniak
Posty: 775
Rejestracja: pn mar 16, 2015 2:52 pm
Lokalizacja: Józefów k. Otwocka
Na imię mam: Borys
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#6

Post autor: bory »

To białe to może być początek ospy (chociaż chyba to trochę za duże - nie wiem jakiej wielkości jest skalar) lub coś bliżej nieokreślonego co jedna z moich molinezji "miewała". Otóż jej robił się taki właśnie biały "pryszcz" na ogonie, po czym znikał i za jakiś czas znów się pojawiał. Zawsze w tym samym miejscu. Poza tym nic jej nie było i nic jej nie dolega i żyje sobie zupełnie dobrze. Taka dygresja. Wracając do skalara - na pleśniawkę też to nie wygląda bo nie widzę strzępek (przynajmniej na razie). Ubytek przy płetwie powinien się zagoić o ile nie wda się żadna infekcja (możesz profilaktycznie dezynfekować np. kąpielą w roztworze nadmanganianu potasu). Zastanów się skąd to ma - czy w akwarium jest coś, o co mógłby się zranić? Czy ma jakieś agresywne towarzystwo?
Moje 215L: viewtopic.php?f=15&t=28099&start=90#p248162" onclick="window.open(this.href);return false;
Moja robalownia: viewtopic.php?f=15&t=28627&start=30#p248522" onclick="window.open(this.href);return false;
Zagraj w moje warcaby na iOS: http://www.bfdraughts.com/" onclick="window.open(this.href);return false; :)

Autor
lila
Maniak
Posty: 961
Rejestracja: czw lip 12, 2012 10:15 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#7

Post autor: lila »

Ta rana przy nasadzie płetwy wygląda z bliska jakby wyglądało z tego mięso jest to spuchnięte ale to chyba zrozumiałe bo to rana natomiast nie wiem od czego to ma pływał sam w akwarium nie ma nic o co mógłby się poranić, płetwa cala jest postrzępiona. To białe na wardze ma około 2-3mm nie jest to ospa ani pleśniawka na 100% bo ma to już z pół roku i żyje ale jestem ciekawa co to może być i czy zniknie. Dodam, że ta postrzępiona płetwa piersiowa na samych końcach również ma takie 2 białe plamki niestety nie da się tego złapać na zdjęciu. Skalar ma 20cm :)
Awatar użytkownika

bory
Maniak
Posty: 775
Rejestracja: pn mar 16, 2015 2:52 pm
Lokalizacja: Józefów k. Otwocka
Na imię mam: Borys
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#8

Post autor: bory »

Skoro białe na płetwach to może martwica płetw. Czy to na płetwach się powiększa? Nie wiem tylko czy ta choroba mogłaby się objawić w innym miejscu - w tym przypadku - na "wardze".
Moje 215L: viewtopic.php?f=15&t=28099&start=90#p248162" onclick="window.open(this.href);return false;
Moja robalownia: viewtopic.php?f=15&t=28627&start=30#p248522" onclick="window.open(this.href);return false;
Zagraj w moje warcaby na iOS: http://www.bfdraughts.com/" onclick="window.open(this.href);return false; :)

Autor
lila
Maniak
Posty: 961
Rejestracja: czw lip 12, 2012 10:15 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#9

Post autor: lila »

Martwica atakuje głównie płetwę ogonową a tę ma zdrowiutką. To białe na płetwie tylko siedzi nie powiększa się po prostu jest i pod wpływem trypoflawiny nie znika. Martwica na wardze ? Raczej nie :) A może skalary miewają takie białe plamki ??? Może ktoś się z tym spotkał u swojej rybki i może coś podpowiedzieć ???

AProducts
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: ndz lis 15, 2015 1:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Na imię mam: Adam

Czy jest się czym martwić???

#10

Post autor: AProducts »

Widziałem kiedyś coś takiego u Leszcza.

Obrazek

Autor
lila
Maniak
Posty: 961
Rejestracja: czw lip 12, 2012 10:15 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#11

Post autor: lila »

To raczej wygląda na robotę jakiegoś zewnętrznego pasożyta u mojego skalara jest rana tylko przy nasadzie płetwy piersiowej i jeżeli straci tę płetwę to będzie koniec.
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#12

Post autor: rudy1986 »

jeżeli straci tę płetwę to będzie koniec.
i nie bedzie niczego:P

Lila daj juz spokoj tym swoim ryba, nie ustabilizowalas akwarium, leczylas niedawno akryflawina i teraz na nowo bedzie je leczyc??. Z tego typu przebarwieniem/przekrwieniem spotykalem sie bardzo czesto i nigdy nie konczylo sie to upadkiem ryby. :keep: Co do zdjecia mysle ze srodowisko "jeziorowe" i akwarystyczne maja zdecydowanie wiecej roznic i chorob z tych srodowisk NIE ŁACZYMY
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21846
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#13

Post autor: Lech-u »

Lila,
jesteś na tym forum dość długo, więc wiesz, że działa funkcja "Szukaj". Przypomnij sobie dyskusję w tym wątku:
http://fawa.pl/viewtopic.php?f=11&t=258 ... 60#p204471" onclick="window.open(this.href);return false;

Zabierałaś tam głos, więc na pewno pamiętasz.

W tamtym wątku sprawa "mięsa" lub "rany" u skalara przy płetwie skrzelowej była omawiana wielokrotnie.
Poświęć kilka chwil i przeczytaj cały podlinkowany wątek.
lila pisze:Czy jest się czym martwić???
Po przeczytaniu tego wątku odpowiesz sobie sama na postawione pytanie.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza

Autor
lila
Maniak
Posty: 961
Rejestracja: czw lip 12, 2012 10:15 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#14

Post autor: lila »

Dzięki Lechu za przypomnienie miło się czytało :-D ale czy to jest to samo z czym borykał się Rogatek? Mój skalar nie ma kłaczków tylko ranę przy nasadzie płetwy i przebarwienie na wardze -od pół roku z tym żyje, po prostu próbuję znaleźć rozwiązanie co to może być.

-- Pt lis 27, 2015 11:52 am --
rudy1986 pisze:
jeżeli straci tę płetwę to będzie koniec.
i nie bedzie niczego:P

Lila daj juz spokoj tym swoim ryba, nie ustabilizowalas akwarium, leczylas niedawno akryflawina i teraz na nowo bedzie je leczyc??. Z tego typu przebarwieniem/przekrwieniem spotykalem sie bardzo czesto i nigdy nie konczylo sie to upadkiem ryby. :keep: Co do zdjecia mysle ze srodowisko "jeziorowe" i akwarystyczne maja zdecydowanie wiecej roznic i chorob z tych srodowisk NIE ŁACZYMY
Rudy akwarium już mam ustabilizowane nawet gdyby nie było jeszcze dojrzałe to nie byłaby to przyczyna ponieważ skalar to przebarwienie na wardze ma już z pół roku albo i dłużej , tylko ta rana mnie niepokoi nie wiadomo skąd i jak się wzięła.
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21846
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#15

Post autor: Lech-u »

lila pisze:ale czy to jest to samo z czym borykał się Rogatek?
Tak.
To jest to samo.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza

Autor
lila
Maniak
Posty: 961
Rejestracja: czw lip 12, 2012 10:15 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#16

Post autor: lila »

Czyli co ???
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21846
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#17

Post autor: Lech-u »

lila pisze:Czyli co ???
Czyli rozrost tkanek podskórnych w okolicach płetw przyskrzelowych.

Nie bardzo wiadomo czym jest spowodowany. Może hormony. Może nowotwór. Może inna przypadłość (metaboliczna, immunologiczna).
Ale prawie na pewno nie jest to choroba zakaźna.
I właściwie nie ma sensu tego leczyć.

Czyli nic nie robić, tylko obserwować. A przecież to jest właśnie najprzyjemniejsze w akwarystyce.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza

Autor
lila
Maniak
Posty: 961
Rejestracja: czw lip 12, 2012 10:15 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#18

Post autor: lila »

Dzięki Lechu :(
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21846
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#19

Post autor: Lech-u »

lila pisze:Dzięki Lechu :(
A co to za minka?
Przecież nie trzeba się tym martwić.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza

Autor
lila
Maniak
Posty: 961
Rejestracja: czw lip 12, 2012 10:15 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#20

Post autor: lila »

Nie trzeba leczyć to jest pocieszające ale nowotwór ??? :( Toż to moja ukochana rybka chciałam mieć jeszcze narybek :(
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21846
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#21

Post autor: Lech-u »

lila pisze:ale nowotwór ??? Toż to moja ukochana rybka chciałam mieć jeszcze narybek
No tak. Zapomniałem jak większość osób odczytuje słowo "nowotwór".

Otóż wyjaśniam: nowotwory są złośliwe i niezłośliwe.

Większość nowotworów to nowotwory niezłośliwe. Przykładem może być tzw. pieprzyk, który może nam się pojawić na ciele. Panikujemy wtedy? Raczej nie.

A więc można uznać, że te "nowotwory" przy płetwach skalara to niezłośliwe zjawisko. :viva:
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza

Autor
lila
Maniak
Posty: 961
Rejestracja: czw lip 12, 2012 10:15 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Czy jest się czym martwić???

#22

Post autor: lila »

Wydaje mi się, że zrobiło mu się to przy przeprowadzce gdy nastąpił spadek temperatury podczas przewożenia , ma też takie pęknięcie przy górnej wardze jakby go ktoś ciachnął żyletką. Nic z tym nie robię bo niby co miałabym zrobić, tylko czekam 8)
ODPOWIEDZ