Czy może mi ktoś pomóc w ustaleniu co dotknęło mojego otoska przyujściowego?
Przepraszam za brak formularza ale raz go wypełniłem i strona go nie zapisała... w każdym razie zdjęcie pokazuje dość dokładnie stan ryby. Otosek jest bardzo rozdęty. Z prawej strony ciała widoczna opuchlizna wypełniona tak jakby przeźroczystym śluzem. Ryba jak dotąd zachowuje się normalnie. Obecnie odizolowana. Ciężko mi ocenić jej apetyt.
Zbiornik i ryba mają niecały rok. Akwarium 300l typowo towarzystkie, średnio porośnięte roślinnością i utrzymane w dobrym stanie.
Woda 25°C, Ph 7.3, KH 10°d, GH 16°d, NO2 0, NO3 15-20, NH3 0.
Reszta stada otosków i obsady akwarium bez widocznych objawów.
Karmię płatkami JBL i Tropica, Hikari wafers, Hikari micro pelets, spiruliną i mrożonkami (głównie kryll, solowiec, rozwielitka).
Czy ktoś rozpoznaje co to za choroba?
