Kolcobrzuch zielony - pomocy, moj podopieczny umiera!

Dyskusje na temat chorób oraz sposobów ich zwalczania. Profilaktyka.
Regulamin forum
Wypełnij poniższe punkty przy zakładaniu nowego wątku w dziale CHOROBY!!!

1. Litraż zbiornika –
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał –
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas –
4. Gatunki i ilość ryb –
5. Gatunki i ilości roślin –
6. Podłoże –
7. Inne sprzęty –
8. Ozdoby, korzenie –
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie –
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) –
12. Parametry wody (NO[inddolny]2[/inddolny], NO[inddolny]3[/inddolny], pH, KH, GH, PO[inddolny]4[/inddolny], Cl, itp.) –
13. Temperatura w zbiorniku –
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja?
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano?
19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY -
20. Zdjęcie –
ODPOWIEDZ

Autor
abecadlo
Gość
Posty: 4
Rejestracja: ndz kwie 24, 2016 5:58 pm
Lokalizacja: legionowo
Na imię mam: Jacek

Kolcobrzuch zielony - pomocy, moj podopieczny umiera!

#1

Post autor: abecadlo »

1. Litraż zbiornika – 300
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał – tak/ zbiornik ma ponad 3 lata
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas – JBL E1501 + EHEIM BIOPOWER 240
4. Gatunki i ilość ryb –KOLCOBRZUCH ZIELONY 1 SZT, MOLINEZJE BLACK MOLLY 4 SZT. BARWNIAK CZERWONOBRZUCY DWIE PARY, OTOSY PRZYUJSCIOWE 8 SZT
5. Ilość i rodzaj roślin – ROGATEK, NADWODKA TAJLANDZKA, ŻABIENICA, 3 LOTOSY CZERWONE I JEDEN ZIEONY, MICROSORUM
6. Podłoże – PIASEK DRONY
7. Inne sprzęty – SKIMMER JBL, DOZUJE CO2 ZA POMOCĄ REAKTORA, Z BUTLI
8. Ozdoby, korzenie – DWA KORZENIE PLUS SKAŁA WULKANICZNA
9. Pokrywa – FABRYCZNA
10. Oświetlenie – 2X T8 2X T5
11. Stosowane nawozy, preparaty itp. (dawki częstość) – CARBO, MICRO I MAKRO
12. Czym, jak często i w jakiej ilości karmisz - mrożonki, suche,żywy itd. – RANO SUCHE WIECZOREM MROZONKI, KOLCOBRZUCH DOSTAJE SLIMAKI, MAŁŻE I MROŻONĄ STYNKE
13. Parametry wody (NO2, NO3, pH, KH, GH, PO4, Cl, itp.) – ZBADANE TYLKO NH3 - 0 I NO3 - 60
14. Temperatura w zbiorniku – 22-25
15. Czy posiadasz grzałkę / moc w W – NIE
16. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) – RAZ W TYGODNIU PODMIENIAM 60 L
17. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) – PRZEZ OSTATNI TYDZIEŃ, SWIECIŁEM W AKWA TYLKO 2-3 H DZIENNIE, SPOWODOWANE TO BYŁO CZĘŚCIOWĄ AWARIĄ OŚWIETLENIA, ZANIEDBAŁEM SPRAWĘ GENERALNIE.
18. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja? – 2,5 ROKU
19. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano? – NIE
20. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY – WCZORAJ ZAUWAŻYŁEM, ŻE RYBY SĄ APATYCZNE, NIE MAJĄ APETYTU, LEŻĄ NA DNIE ALE ODDYCHAJĄ, dodalem sol santial.Kolcobrzuch plywal przy tafli, byl ospaly, apatyczny, wplynal mi w dlon, byl caly obslizgly, mial metne oko, poplywal troche przy tafli i uslunie probowal sie wcisnac w jakas ciasna szczeline. Pierwsza mysl - choroba gazowa. Dlaczego? Przez kilka dni, bardzo krotko bylo swiecone - 2-3 h dziennie. NH 3 - 0, NO3 - wysokie, ok 50-60, temp. 22-25. Ale zaznacze, ze od kiedy mam ryby tak jest. Po prostu mam taka wode w kranie. Pomysly? Zaczalem mocno bablowac wode napowietrzaczem aby gazy sie uwolnily, podmienilem wode jak wczesniejwspomnialem, ograniczylem co2, swiece od 8 rano. Wszystkie inne ryby "ozyly" a kolec nadal "blady obslizgly i plochliwy.odrazu napisze ze mam go od malca, zawsze zyl w alea towarskim w pokoju z innymi rybami. Ma jakies 3 lata i ponad 12 cm. Zywi sie malzami, stynka mrozona no i oczywiscie slimakami. Prosze o pomoc co moge jeszcze zrobic.
Łączyłem też lampe uv w obiegu filtra aby wybic jakies ewentualne bakterie

21. Zdjęcie – Tu wstaw zdjęcie

Zastosowałem leczenie jak przy chorobie gazowej. Ryby wykazywały objawy a przynajmniej kolcobrzuch, ograniczyłem dozowanie co2, do akwarium wsadziłem napowietrzacz, który mocno bombluje tak aby gazy jak najszybciej przedostały się do atmosfery, przygotowuję oddzielną kostkę, kwarantanne dla kolca - z racji jego osłabienia, zakupiłem preparat witaminowy do pokarmu oraz sól akwarystyczną i kamień napowietrzający,
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

Kolcobrzuch zielony - pomocy, moj podopieczny umiera!

#2

Post autor: rudy1986 »

Poka fote, ja obstawiam tak jak napisales/las. A jak bylo krocej swiatlo to tez co2 podawalo??

Autor
abecadlo
Gość
Posty: 4
Rejestracja: ndz kwie 24, 2016 5:58 pm
Lokalizacja: legionowo
Na imię mam: Jacek

Kolcobrzuch zielony - pomocy, moj podopieczny umiera!

#3

Post autor: abecadlo »

Dziękujęza zainteresowanie i odpowiedź. Stanu kolca nie sfotografowałem bo wziąłem się odrazu do akcji. Dziś jest już o niebo lepiej a w zasadzie problem zniknął. Kolec wcinał już małże z preparatem atvitol na wzmocnienie. Pływa normalnie, nie pozwala się dotknąć;-) o innych rybach nie wspominam bo już wczoraj po podmianie i podłączeniu napowietrzacza "ożyły". Odpowiadając na Twoje pytanie - tak, co2 Cały czas leciało....miałem robić kwarantanne ale chyba zrezygnuje, bo jak pisałem wygląda, na to że jest ok. Dziś na nic nieco zmniejsze napowietrzanie tak aby stopniowo aby ten dodany awaryjnie kamień wyjąć całkowicie i pozostawić jedynie mocno falującą tafle. Dziś jeszcze dodam santial aby żaden syf mojego nadymańca niedopał:-)
Awatar użytkownika

jashiu2
Zapaleniec
Posty: 368
Rejestracja: czw gru 05, 2013 7:05 pm
Lokalizacja: Warszawa, Józefów 05-119
Na imię mam: Przemek
Płeć:

Kolcobrzuch zielony - pomocy, moj podopieczny umiera!

#4

Post autor: jashiu2 »

MICROBE-LIFT
HERBTANA
Ja to daje na wzmocnienie i często pomaga
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

Re: Kolcobrzuch zielony - pomocy, moj podopieczny umiera!

#5

Post autor: rudy1986 »

Jak co2 bylo wlaczobe caly czas a swiatlo nie to juz masz odpowiedz:) rosliny nie przechodzily fotosyntezy poprzez brak swiatla a nadmiar CO2 doprowadzil do przyduchy . Nadmiar "sluzu" moglo spowodowac wachania pH i dlatego skora i oczy mogly sie zrobic metne. Taka ot reakcja organizmu ryb

telefonotapatalkniete

Autor
abecadlo
Gość
Posty: 4
Rejestracja: ndz kwie 24, 2016 5:58 pm
Lokalizacja: legionowo
Na imię mam: Jacek

Re: Kolcobrzuch zielony - pomocy, moj podopieczny umiera!

#6

Post autor: abecadlo »

jashiu2 pisze:MICROBE-LIFT
HERBTANA
Ja to daje na wzmocnienie i często pomaga
Jutro kupie dzis dostałem tylko ten specyfik jbl...

-- N kwi 24, 2016 8:31 pm --
jashiu2 pisze:MICROBE-LIFT
HERBTANA
Ja to daje na wzmocnienie i często pomaga
Jutro kupie dzis dostałem tylko ten specyfik jbl...

-- Pn kwi 25, 2016 8:14 am --

Jak na razie wszystko wskazuje na to, że objawy choroby zniknęły. Kolcobrzuch już nie ma zmętniałego oka, powróciły mu kolory, jest żwawy i ciekawski, powrócił apetyt, nie zauważyłem również nadmiaru śluzu, a uwierzcie mi, jeszcze przed wczoraj aż się za nim ciągnął.... Akwarium cały czas intensywnie napowietrzam, ilość dozowanego CO2 zmniejszyłem - nie chciałem całkowicie wyłączać aby gwałtownego skoku PH znowu nie było. Wczorajszą kolację okrasiłem tym witaminowym specyfikiem od JBL-a, dziś zacznę profilaktyczną kurację Microbe -life herbtan.
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

Re: Kolcobrzuch zielony - pomocy, moj podopieczny umiera!

#7

Post autor: rudy1986 »

Ciekawy temat tak w ogole:) troche jak monolog

telefonotapatalkniete

Autor
abecadlo
Gość
Posty: 4
Rejestracja: ndz kwie 24, 2016 5:58 pm
Lokalizacja: legionowo
Na imię mam: Jacek

Re: Kolcobrzuch zielony - pomocy, moj podopieczny umiera!

#8

Post autor: abecadlo »

Faktycznie:-) może trochę jak monolog, ale zauważyłem, że na forach dyskusyjnych jest taka tendencja, że jak u osoby pytającej, problem ustał, to nie pisze o finale sprawy. Uważam, że to błąd, ponieważ jak ktoś potem szuka pomocy, informacji to marnuje dużo czasu na czytanie tematów, które nie zawierają w sobie rozwiązania sprawy. Także niech ten mój temat będzie "ku przestrodze".
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

Kolcobrzuch zielony - pomocy, moj podopieczny umiera!

#9

Post autor: rudy1986 »

Zapraszamy do czestszego korzystania z naszego forum, tutaj jest troszczke inaczej
Awatar użytkownika

jashiu2
Zapaleniec
Posty: 368
Rejestracja: czw gru 05, 2013 7:05 pm
Lokalizacja: Warszawa, Józefów 05-119
Na imię mam: Przemek
Płeć:

Kolcobrzuch zielony - pomocy, moj podopieczny umiera!

#10

Post autor: jashiu2 »

Fajnie że rybki czują się dobrze :) . powodzenia
jak najbardziej popieram pisanie do końca
Ostatnio zmieniony wt kwie 26, 2016 8:46 am przez jashiu2, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Archonus
Gaduła
Posty: 173
Rejestracja: wt mar 27, 2012 1:52 am
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Kolcobrzuch zielony - pomocy, moj podopieczny umiera!

#11

Post autor: Archonus »

Ja tylko powiem, że popieram pisanie o sprawie do końca, chętnie przeczytałem i na przyszłość już wiedza w głowie zostanie :)
ODPOWIEDZ