Ospa u otosków.

Dyskusje na temat chorób oraz sposobów ich zwalczania. Profilaktyka.
Regulamin forum
Wypełnij poniższe punkty przy zakładaniu nowego wątku w dziale CHOROBY!!!

1. Litraż zbiornika –
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał –
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas –
4. Gatunki i ilość ryb –
5. Gatunki i ilości roślin –
6. Podłoże –
7. Inne sprzęty –
8. Ozdoby, korzenie –
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie –
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) –
12. Parametry wody (NO[inddolny]2[/inddolny], NO[inddolny]3[/inddolny], pH, KH, GH, PO[inddolny]4[/inddolny], Cl, itp.) –
13. Temperatura w zbiorniku –
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja?
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano?
19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY -
20. Zdjęcie –
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#121

Post autor: rhino »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Lepsza będzie cukinia lub ogórek :)
Ratel
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#122

Post autor: Marka »

ziabak pisze::D wafeliska chyba... ;)
Malusie średnica 6mm :-)
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#123

Post autor: rhino »

Tylko czemu dziesięć? ;)
Ratel
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#124

Post autor: Marka »

rhino pisze:Lepsza będzie cukinia lub ogórek :)
Cukini nie chciały :-( Za to ślimaki pałaszują do upadłego ;-)
rhino pisze:Lepsza będzie cukinia lub ogórek :)
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#125

Post autor: Marka »

Pierwszy raz widzę u nich apetyt ;-)
rhino, tylko 3 szt dostały a konkurencja że ślimami duża ;-)
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#126

Post autor: Marka »

Przepraszam za słownik
Miało być: konkurencja ze ślimakami duża
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Ospa u otosków.

#127

Post autor: asheka »

Moje ryby lubią jak cukinia trochę poleży w wodzie. Oczywiście trzeba uważać, żeby nie zaczęła się rozpadać. To ważne zwłaszcza w małym akwarium, w którym łatwo zapaskudzić wodę. Jak już wszystko wróci do normy, możesz pomyśleć o upichceniu zwierzakom "żelków". Zmiksowane warzywa można zalać agarem- taką żelatyną z glonów. Żelki nie brudzą wody. Zbrojniki ( i nie tylko one) zwykle nie mogą się im oprzeć :)
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#128

Post autor: Marka »

Słyszałam o takich żelkach. Spróbuję :-)
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#129

Post autor: Marka »

Na otoskach nie ma śladu ospy.
Czy kontynuować kurację costaforte? Dzisiaj byłaby trzecia dawka.
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#130

Post autor: rhino »

Tak.
Przeprowadź kurację do końca.
Sugeruję użycie dotleniacza w ogólnym.
Ratel
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#131

Post autor: Marka »

Dotleniacz w circulator 1500 uruchomiony od początku kuracji .
Ile dni po ostatniej dawce włożyć węgiel, bakterie i fishmin?
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#132

Post autor: rhino »

Wiem, ale ten dodatkowy nie zaszkodzi.
Węgiel natychmiast po podmianie wody. Reszta po wyjęciu węgla (po 24h).
Ratel
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#133

Post autor: Marka »

Dziękuję :-)
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Ospa u otosków.

#134

Post autor: asheka »

Marzena, co u rybek?
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#135

Post autor: Marka »

Asiu, Dziękuję wygląda że ok.
Czwarta i ostania dawka przypada jutro.
Potem podmiana, i tu się zastanawiam jak najlepiej ogrzać odstaną wodę przed wlaniem do akwarium. Podmieniłam 60l mam dwa baniaki po 30 w których kranówka odstaje.
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#136

Post autor: Marka »

Obrazek
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Ospa u otosków.

#137

Post autor: asheka »

Jeśli masz wolną grzałkę, to sprawa jest prosta. Jeśli nie, to ustaw baniaki w pobliżu kaloryfera. Inna możliwość to podgrzanie części wody w jakimś garnku i próba mieszania tak, żeby uzyskać pożądaną temperaturę. Trochę z tym będzie zabawy, ale nie mam innego pomysłu.
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#138

Post autor: Marka »

:-) Jak zejdę do 25 stopni to jedna grzałka będzie za zbyciu ;-)
Zastanawiam się też nad podgrzaniem oczywiście bez gotowania czy wtedy z wodą się nic nie stanie?
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Ospa u otosków.

#139

Post autor: asheka »

Podejrzewam, że woda w baniakach ma ponad 20 stopni, więc nie będziesz potrzebowała wrzątku, żeby uzyskać potrzebną temperaturę.

Gotowanie wody może zmniejszyć jej twardość. Jeśli nawet wlejesz trochę przegotowanej, to świat się raczej nie zawali :)
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#140

Post autor: Marka »

:-)
Jak podmieniałam wodę w szpitalu to zmierzyłam temperaturę 19 stopni :-(
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Ospa u otosków.

#141

Post autor: asheka »

Tak jest w szpitalu na stałe, czy podmieniana woda tyle miała?
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#142

Post autor: Marka »

W szpitalu było 28 a jak odlałam wodę z baniaka do wiaderka to miała właśnie 19 i przed dolaniem grzałka ją ogrzałam do 28. A do akwarium wcześniej nie ogrzewałam, nie wpadłam na to.
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Ospa u otosków.

#143

Post autor: asheka »

Czyli jest dobrze.
Jeśli robisz dużą podmianę, a różnica temperatur wody w akwarium i do podmiany jest duża, to dobrze by było spróbować je wyrównać. Idę o zakład, że wiele osób ( w tym i ja) nie przykłada się do tego i leje wodę prosto z kranu, oceniając jej ciepło "na oko". W przypadku zdrowych ryb 2-3 stopnie różnicy (u mnie zwykle woda do podmiany jest o tyle chłodniejsza, niż ta w akwarium) nie są kłopotem, ale na rekonwalescentów trzeba chuchać, żeby nie spowodować nawrotu choroby.
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#144

Post autor: Marka »

Podmianki robię 30 % a 6 stopni różnicy to chyba jednak za dużo. Rybki są ciekawskie i jeśli popłynie pod strumień..
Trochę stresu już mam na koncie. Najpierw jedna galaxy była chora potem otoski...
Wolę nie ryzykować ;-)
Już zaczynam rozumieć o co chodzi z tym że czasem ludzie odpuszczają i rezygnują. Przeszło mi niestety przez myśl, że porwałam się z motyką na słońce;-)
Ale z reguły jestem cierpliwa a radość z obserwacji zachować mieszkańców i wzrostu roślin jest bezcenne :-)
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Ospa u otosków.

#145

Post autor: asheka »

Bardzo często ryby padają bez jednoznacznej przyczyny i to jest chyba najbardziej frustrujące.
Ospa jest stosunkowo łatwa do zdiagnozowania i do wyleczenia. Takie szczęście w nieszczęściu. Wiesz co robić i masz duże szanse na opanowanie sytuacji.
Proszę więc nie przebąkiwać o rezygnowaniu, tylko wziąć się w garść i walczyć dalej! :)
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#146

Post autor: Marka »

:-) Właśnie taki mam zamiar :-D
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Ospa u otosków.

#147

Post autor: rhino »

Opowiadaj! :)
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#148

Post autor: Marka »

rhino pisze:Opowiadaj! :)
Wygląda na to, że po ospie nie ma śladu a otoski czują się dobrze.
Z 10 które powinno być widuję jednocześnie 8 z czego zazwyczaj 6 trzyma się bardzo blisko siebie. Szczególnie upodobały sobie jeden róg akwarium :-)

Wczoraj zrobiłam sporą podmiankę ogrzewajac wodę do 27, do filtra włorzylam węgiel, wlałam do akwarium bakterie i fishtamin. Stopniowo obniżam temperaturę.
Po uruchomieniu kubełka wpłynęły z niego jakieś brudy, może martwe bakterie. Dzisiaj woda już krystaliczna.
Czy w takich przypadkach powinnam filtr przepłukać?

A tu baraszkujace otoski ;-)
Obrazek

Uściski dla wszystkich za pomoc :-)
Awatar użytkownika

pezetinz
Uczestnik
Posty: 36
Rejestracja: śr mar 09, 2016 9:44 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Michal
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#149

Post autor: pezetinz »

Czyli operacja się zasadniczo udała, świetnie!
Awatar użytkownika

Autor
Marka
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: sob maja 28, 2016 2:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Marzena
Płeć:

Re: Ospa u otosków.

#150

Post autor: Marka »

:-D
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Ospa u otosków.

#151

Post autor: asheka »

Syfkami się nie przejmuj. Po ponownym włączeniu filtra prąd wody może odrywać niewielkie kawałki syfków z węży. Jeśli filtr pracuje prawidłowo, przepływ wody jakoś znacząco się nie zmniejszył, to nic na razie z tym nie rób.
ODPOWIEDZ