FAWA.pl

Troche mialem obawy czy umiescic ten temat w nawozeniu czy tu. Jednak uwazam ze temat powinien byc tu, a wiec.....

Aldehyd glutarowy, glutaral jest srodkiem antyseptycznym, bakteriobojczym, wirusobojczym itp. I teraz pytanie czy stosujac w akwarium moze on dzialac profilaktycznie czy nie, jako np srodek p-plesnieniu ikry badz przy ospie, intensywnosci i czestotliwosc chorob.
Jakie macie doswiadczenia, obserwacje

Jak by był bakteriobójczy to by niszczył biologie w akwarium.
Przekraczałem zlecanie dawki 5x i żadnego złego działania nie widziałem (dobrego tez nie).
Moim zdaniem jest to placebo, dobrze robi na samopoczucie akwarysty i marketingu producenta.

Nie no bakteriobojczy jest bo jest uzywany do sterylizacji

telefonotapatalkniete

Na kulorzęska też na pewno nie działa. Przywlokłem sobie swego czasu ze sklepu ospe, właśnie w czasie walki z glonami za pomocą mocno przedawkowanego carbo.

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

rudy1986 pisze: Nie no bakteriobojczy jest bo jest uzywany do sterylizacji

To wszystko zależy od stężenie i czasu ekspozycji.
Spirytus jest zarówno środkiem bakteriobójczym lub spożywczym w zależności od dawki.

marcelku1 pisze: w czasie walki z glonami za pomocą mocno przedawkowanego carbo.

A czy do zwalczania glonów zamiast "carbo- do wszystkiego ", nie było by lepsze zastosowanie femanga algen stop?
Podobno dobrze działa na rośliny, odżywia je a równocześnie ponoć faktycznie zwalcza glony.
Ja mam zamiar to wypróbować u siebie bo szybę musze co 2 dzień z pyłu czyścić.

Gugasek pisze: równocześnie ponoć faktycznie

Dobrze napisane.
Stosowałem to kiedyś, nie widziałem żadnej różnicy.
Ale może moje akwarium jest inne.

Gugasek pisze: nie było by lepsze zastosowanie femanga algen stop?

Właśnie jestem w trakcie stosowania ( drugi tydzień ) prawdę mówiąc jak na razie szału nie ma.

W małych dawkach jest składnikiem wielu antybakteryjnych płynów do mycia naczyń, a wiec mała dawka i krótki czas ekspozycji wystarczy by zabić bakterie...

Co do femangi to zalezy ktore glony:P

telefonotapatalkniete

W ciągu ostatniego tyg wyszedł mi meszek na roślinach i od zawsze mam pył na szybach. Jutro podjadę do clariasa to kupię femanga stopp general, może pomoże.
Z aldehydem mi nie po drodze.

Za duzo micro walisZ

telefonotapatalkniete

Wogóle nie daje, mam bogatą wodę.
Jak femanga nie pomoże to do czasu instalacji filtra ro zaprzyjaźnie się z glonami i już.

Wykopałem gdzieś w sieci taką informację : cytuje

" Glutaral stosuje się w medycynie do odkażania i jest to środek wyjątkowo skuteczny. Dezynfekcja odbywa się przy wysokim pH. W akwariach stosujemy jednak minimalne stężenia. W takich akwariach, gdzie pH jest wysokie aldehyd działa bardziej "bojowo". W akwariach o niższym pH często stosuje się przedawkowanie i nic się nie dzieje"

" Aldehyd ulega biodegradachji podobnie jak inne związki węgla takie jak cytryniany, szczawiany, octany i wiele innych. Wydziela się wtedy CO2, który wyłapują rośliny. W niektórych opisach sugeruje się, że glutaral; wnika bezpośrednio do komórek roślinnych i nie ma etapu przejścia w CO2."

" Aldehydy w kwaśnym środowisku polimeryzują (np. dimeryzują). W środowisku lekko kwaśnym jest to proces odwracalny i taki dimer po zwiększeniu pH rozpada się znów na cząsteczki glutaralu. Takie większe cząsteczki są mniej aktywne stąd i ich "zjadliwość" jest mniejsza"

autor: zulix

Jeśli to prawda a tak mi się wydaje wynika że skuteczność i bezpieczeństwo działania w dużej mierze zależy od PH. Z tego powodu mogą też wynikać różne skutki w stosowaniu.
Żeby dane potwierdzić podajcie jakie macie PH u siebie w akwarium i jakie spostrzeżenia w stosowaniu carbo ( no i może jakiej firmy)

Jak pisałem wcześniej w płynach do mycia naczyń glutaral występuje w mniejszych stężeniach niż w preparatach typu Carbo i ma działanie bakteriobójcze. pH płynów do mycia naczyń jest różne, być może tych zawierających glutaral jest rzeczywiście bardzo wysokie. Myśle, że w akwarytyce nikt na takm pH zwierząt nie trzyma. Jednakże znalazłem też skład preparatu do odkażania wody w akwarium i oczkach wodnych:
,,Preparat akwarystyczny FMC-plus:
błękit metylenowy (chlorek czterometylotioniny), CAS: 61-73-4 [zaw.0,08%]; zieleń malachitowa, CAS: 569-64-2 [zaw.0,08%]; aldehyd glutarowy, CAS: 111-30-8 [zaw. 2%];"
Oraz co przeczy wpływie pH:
Fennosan GL 10 B
aldehyd glutarowy (inna nazwa: glutaral), CAS: 111-30-8 [zaw. 50%]; pH 3-4,5; ciecz do konserwacji wody, ma działanie bakteriobójcze i odszlamiające, likwiduje przetrwalniki bakterii, bakterie redukujące siarczan, grzyby i wodorosty

w moim baniaczku po restarcie walczyłem z nitkami i 5x przekroczenie zalecanej dawki przez 4 dni poskutkowało jedynie rozpuszczaniem moczarki, a glony rosły dalej... przez jakiś czas podawałem regularnie carbo (razem z co2 i bez) i jakoś nie widziałem różnicy...
Jak dla mnie to niepotrzebna chemia - już nie leje i raczej nie sięgnę po to.

Z tego co ja wiem to działanie odkażające ma głównie glut w połączeniu z alkoholem i w takiej postaci jako aldesan jest używany w szpitalach. Co do zabicia bilogii jest to bardzo możliwe. Wielokrotnie zdarzało mi się zrobić mleko w akwarium po przedobrzeniu z dawką.

Dywagując dalej, jeśli najmniejsza biobójcza dawka Fennosanu 50% zaczyna sie od 2,5 ml na 50 l wody (1 ml na 50 l wody w akwarium to najczęstsza spotykana dawka wszelakiego Carbo) znając koncentracje aldehydu w danym Carbo (zwykle mniej niż 3%) możemy obliczyć dawkę bezpieczną, która i tak jest o wiele za duża niż to co sie leje do akwarium

W Tropicalu jest podobno 15% a z kolei w skladzie Blue Line Carbo jest alkohol w skladzie

telefonotapatalkniete

Nie chce mi się wierzyć w te 15%. Zawsze się spotykałem ze stężeniam 2-3%. 50% glut to już ciecz mocno oleista sprzedawana w coolboxie z całą baterią ostrzeżeń i zaleceń co do przechowywania. Wątpie by Tropical pozwolił sobie na tak wysokie stężenie w produkcie dla odbiorcy detalicznego.

Daje obostrzenia na opakowaniu i tak mi mowil przedstawiciel. I na wlasnym doswiadczeniu widze ze latwiej przedawkowac

telefonotapatalkniete

Obostrzenia są na każdym glucie. Kiedyś sobie potarłem oko takim zwykłym 3% i nie było fajnie.

A nie macie w sklepach kart charakterystyk tych produktów? Tam jest podany skład i procent substancji niebezpiecznej. Na carbo, aquacidy, herbicydy powinny być takie karty w zakładzie pracy. Co z BHP?

To u producenta bardziej

telefonotapatalkniete

rudy1986 pisze: To u producenta bardziej

U producenta swoją drogą. Powinniście mieć to na sklepie zgodnie z prawem. Sanepid może się uśmiechnąć

A do Ajaxu w biedronce jest karta charakterystyk??:)

telefonotapatalkniete

rudy1986 pisze: A do Ajaxu w biedronce jest karta charakterystyk??:)

Myśle że obowiązkowo jeśli jest tam substancja niebezpieczna. Takie są wymagania prawne. W każdym razie na kreta i domestos na pewno.

No wlasnie nie ma obowiazku jezeli chodzi o sprzedaż detaliczna posiadania karty charakterystyki:)

telefonotapatalkniete

Skąd masz to info? Jeśli w zakładzie pracy posiadasz taki środek masz obowiązek i jeśli obracasz tym środkiem również. Zainteresowałem sie tym tematem i sprawdziłem u znajomego inspektora bhp z dużego zakładu przemysłowego i u drugiego znajomego ze sklepu. Potwierdzają. Ale to służbiści i nadgorliwcy wiec może należałoby potwierdzić u źródła w sanepidzie lub wygóglać ustawę.

Ja w drukarni używam różnych rozpuszczalników.
Jedyne co do nich dali, to to, że pracownik musi je używać zgodne z przeznaczeniem. Nie ma słowa o składzie. Taki wymóg bhp.