Strona 2 z 2

Zmętnienie oka Bystrzyka

: czw kwie 27, 2017 8:34 pm
autor: WuPe

Ostatni post z poprzedniej strony:

Ja bym zrobił kąpiel krótkotrwałą w antybiotykach albo trypaflawinie. Zarówno jeśli byłaby to bakteria bezpośrednio powodująca zmiany, jak i kąpiel profilaktyczna by bakteria chorego miejsca nie zaatakowała.

Zmętnienie oka Bystrzyka

: czw kwie 27, 2017 10:09 pm
autor: michal78
Bactocaps F będzie ok ?

Zmętnienie oka Bystrzyka

: sob kwie 29, 2017 2:05 pm
autor: WuPe
Wg. mnie jak najbardziej.

Otosek - zmiany na skórze

: sob kwie 29, 2017 2:15 pm
autor: michal78
Już sądziłem że podejrzenia pandemii w akwarium były nieuzasadnione, (bystrzykowi zniknęło zmętnienie na oku) a tutaj proszę - otosek ma dziwne zmiany na skórze. Wczoraj była wymiana całego podłoża w akwarium, czyli praktycznie restart, ponieważ użyłem w 80% starej wody, ryby wróciły do akwarium jeszcze tego samego dnia, być może są to jakies otarcia, uszkodzenia mechaniczne ? Otoski nie tak łatwo złapać w siatkę i trochę się miotały nim trafiły do mniejszego zbiornika na czas wymiany podłoża. Foto poniżej

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Otosek - zmiany na skórze

: sob kwie 29, 2017 2:44 pm
autor: Dein
Te wszystkie przypadki Twoich ryb, jako następujące praktycznie jednocześnie lub krótko po sobie, powinny być zgromadzone w jednym wątku. Inaczej trudno ocenić skalę i przebieg wydarzeń. Nadal ktoś będzie pisał w temacie o kiryśniku, że ma biały pysk na pewno od żwirku. A w wątku o bystrzyku doradzi świetlik. Bo nie widac szerokiego kontekstu.

A poczytaj o fleksibakteriozie. Czy Ci nie pasują różne objawy.
Może wymianą podłoża w tym momencie uczyniłeś więcej szkód niż pożytku.

Otosek - zmiany na skórze

: sob kwie 29, 2017 3:07 pm
autor: michal78
Tak, powinno to być połączone w jeden wątek, zgadzam się.
Co do flexi, czy nie miałbym już ofiar śmiertelnych ?
Otoska na razie odseparowałem i zastosowałem 20min kąpiel w roztworze soli.

Otosek - zmiany na skórze

: sob kwie 29, 2017 4:01 pm
autor: Dein
Raczej nie oceniałbym czy to fleksi czy nie fleksi po tym, że nie ma jak do tej pory zgonów. Nie ma u Twoich ryb objawów charakterystycznych dla bardzo zaawansowanej postaci. Ale miałbym oko i ucho na pulsie po prostu i brał pod uwagę jako jedną z kilku możliwości. To może być tylko wstęp.

Nawet jeśli ubytki wokół pyszczka, zmętnienia oczu, plamki, wykwity u Twoich ryb pojawiły się w wyniku urazów mechanicznych (a tak to można interpretować, nie przyglądając się wszystkiemu na raz), to coś powoduje, że zwierze słabo się bronią przed konsekwencją tych urazów w postaci infekcji. Mizerna odporność albo niezmiennie słabe warunki. Jeśli są to otarcia, to nie są czyste otarcia, tylko zainfekowane bakterią lub grzybem lub jednym i drugim otarcia.
Mniejsza o to, co to za bakteria. To jest zawsze trochę zgadywanka w warunkach amatorskich. Ważniejsze skąd tyle przypadków infekcji. Robiłeś rachunek sumienia w kwestii higieny, obsady, napowietrzenia, sposobu prowadzenia zbiornika?

Z otosami i solą ostrożnie. Znawcy zbrojników przestrzegają przed ich soleniem.

Otosek - zmiany na skórze

: sob kwie 29, 2017 5:01 pm
autor: michal78
No2 mam zerowe, filtracja jest ok (kubełek eheim 2424) większość parametrow odpowiada zapotrzebowaniiom ryb (ph trochę zbyt wysokie)

Otosek - zmiany na skórze

: sob kwie 29, 2017 5:44 pm
autor: Dein
A NO3? Nadal nie masz testów akurat na to?

Nie mój w tym interes, żeby robić risercz. Tak sobie poczytałem Twoje wpisy i tam u Ciebie ciągle jest coś nie tak. Ze skalarami, z neonami, kirysami, kiryśnikami, bystrzykami, otosami, ampulariami. W ciągu ledwie dwóch miesięcy agresja u różnych gatunków, przemoc, glony, zżerane rośliny, kosmiczne poziomy NO2, ostre jak brzytwa żwiry, wymiany filtrów, wymiany podłoża, kłopoty z oczami, kłopoty z ustami, z wąsami, z grubością ryby, blaknięciem, plamkami, wykwitami, zwierząt rozmaitych przybywa, że nie idzie ogarnąć. Nawet ampularia skończyła ze zgrubieniem na czułkach i skorodowaną muszelką.

Nie za dużo zwierząt w stosunkowo młodym i ciągle jeszcze obrabianym baniaku? To tylko 90 litrów.
To co mi się bardzo rzuca w oczy to niewielka liczba roślin w stosunku do zwierząt. Możesz mieć kul filtr, który przerobi NO2 i amoniaki-siusiaki na mniej toksyczne sprawy, ale co z tymi mniej toksycznymi sprawami? Nadal są toksyczne i wypadałoby je kontrolować przy dużej obsadzie i w wypadku tak licznych objawów, które często występują nie bez związku z wysokimi stężeniami NO3.

Otosek - zmiany na skórze

: sob kwie 29, 2017 6:56 pm
autor: michal78
No... ale za to przez te 4 miesiące poza jednym neonkiem którego poddałem eutanazji nic mi nie padło z tej dość licznej obsady wiec aż tak tragicznych warunków im chyba nie stwarzam. Wszystkie te sytuacje które naglasnialem okazywały się ostatecznie niegroźne (z wyjątkiem wspomnianego skoku no2) a to ze o nie pytałem wynikało z niewiedzy. Chociaż w tym przypadku może być inaczej.

Otosek - zmiany na skórze

: sob kwie 29, 2017 7:27 pm
autor: marcinzabki29
Michał78 - PW.

Otosek - zmiany na skórze

: sob kwie 29, 2017 7:30 pm
autor: Dein
Rozpatrywane pojedynczo to są jakieś błahostki. Punkt za czujność, za troskę, pytania o drobiazgi, etc.
Podane razem to IMO powód do głębszej refleksji. Zdajesz sobie sprawę, że jest ciasnawo, jest agresja, są niewyjaśnione do końca przypadki, ale zostaje jak jest, a nawet robi się gęściej.

Każdy temat w tym dziale powinien zawierać w pierwszym poście opis warunków i obsady. Nieważne, że 2 miesiące temu już to robiłeś. Inaczej odpowiedzi to zgadywanka, nie rzeczowa analiza przypadku. Wszystko wydaje się błahe i przypadkowe.

Nigdzie nie ma pełnej, aktualnej obsady. Obsada jest istotna.

Otosek - zmiany na skórze

: sob kwie 29, 2017 10:35 pm
autor: michal78
Nie ma agresji żadnej w tej chwili. Agresywne ryby oddawałem hodowcy (konkretnie skalary i zbrojnika) gdy tylko stwierdzalem agresję. .
Obsada jest cały czas ta sama bo agresorzy byli tylko srednio przez tydzień, dwa. Ryb nie przybywa.

Obsada:
10x neon czerwony
6x bystrzyk ornatus
6x kirysek (pstre i strumieniowe)
2x otosek
2x k.amano
2x ampularia
1x kirysnik

Kiryśnik

: ndz kwie 30, 2017 12:08 pm
autor: marcinzabki29
Połączyłem wszystkie posty na prośbę Autora - Marcin

Kiryśnik

: pn maja 01, 2017 3:25 pm
autor: michal78
Kiryśnik przestał tracić wąsy, chyba jednak była to kwestia żwirkowego podłoża które nazbyt agresywnie przekopywał (dwa dni temu jak wspomniałem zrobiłem mały restart i podłoże z piasku naturalnego). Kiryski również zachowują się normalnie. Otoska przetrzymałem 3 dni w małym akwa chorobowym podając sera bactoforte i stosując kąpiele w soli, zmiany przybladły ale nadal są zauważalne. Bystrzyki nie mają dalszych infekcji oczu (myślę że był to uraz mechaniczny), natomiast od kąd zmieniłem podłoze na piasek, naturalny czyli dość jasny zwłaszcza porównując do poprzedniego czarnego żwirku, pływają przy dnie i są nieco osowiałe, wyglądają na zestresowane.
Dodano po przerwie do tego postu:
Dein pisze: A NO3? Nadal nie masz testów akurat na to?
Już mam. NO3 - 10mg/l , czyli chyba spoko ?

Kiryśnik

: wt maja 02, 2017 10:50 pm
autor: marcinzabki29
michal78 pisze: uż mam. NO3 - 10mg/l , czyli chyba spoko ?
Spoko, nawet powiedziałbym, że masz małe.