Strona 1 z 1

Molinezja po porodzie

: pn lip 03, 2017 4:38 pm
autor: austen721
Molinezja w akwarium u mojego taty po raz drugi miała małe. Nie wiem nawet kiedy się to stało bo jakoś specjalnie nie przytyła. Dwa dni temu wyłowiłam 7 małych torped.
Sprawa jest taka, że zauważyłam na matce jakby dziury. Nie wygląda to jakby się nadziała na coś...czy któryś samiec mógł ją podziubać trochę? Na dziurach lekka pleśniawka, przemywam nadmanganianem potasu. Dziury nie są ani przekrwione, a ani duże. Wygląda jakby ktoś przebił szpilką jej skórę, a z tego kłębki "waty" wystają.
Czy molinezja po ciąży może się pochorować? Czy ją wyławiać po ciąży, żeby trochę odpoczęła od samców? Czy może komuś sprezentować samce, a zostawić same samice, wraz z tymi, które z torped się okażą samicami?
Boję się, że żeby jej samce jej nie zamęczyły, bo w dość krótkim czasie 2 ciąże przeszła. Choć i tak to naprawdę silna sztuka jest.

Proszę o wszelkie porady :)

Molinezja po porodzie

: pn lip 03, 2017 4:49 pm
autor: Tygrys
austen721 pisze:Molinezja w akwarium u mojego taty po raz drugi miała małe. Nie wiem nawet kiedy się to stało bo jakoś specjalnie nie przytyła.
Boję się, że żeby jej samce jej nie zamęczyły, bo w dość krótkim czasie 2 ciąże przeszła. Choć i tak to naprawdę silna sztuka jest.
Proszę o wszelkie porady :)
Odstaw ja do osobnego baniaka na 7 dni ,żeby sobie odpoczęła a tobie będzie ją łatwiej leczyć.Ja tak ze swoimi robiłem jak je miałem.

Molinezja po porodzie

: pn lip 03, 2017 4:51 pm
autor: austen721
A czy to jest normalne, że ona ma takie "dolegliwości" po porodzie?

Molinezja po porodzie

: pn lip 03, 2017 5:53 pm
autor: Tygrys
Raczej nie ,u mnie czegoś takiego nie było,ja zawsze swoim samiczkom żyworodek dawałem odpoczynek od samców od 7 do 14 dni średnio.I potem do akwa i było ok.Chyba że na coś sie nadziała albo o coś ostrego sie otarła.Bez fotki omawianej samiczki ciężko stwierdzić.

Molinezja po porodzie

: pn lip 03, 2017 6:07 pm
autor: marcinzabki29
Przypatrz się Swojemu akwarium, ozdobą.
Czy jest szansa, że o coś się po prostu skaleczyła?
Poród nie ma z tym nic wspólnego, oczywiście zdjęcie by pomogło,
ale takie obrażenia zewnętrzne jak opisujesz, to nie przez poród.

Molinezja po porodzie

: pn lip 03, 2017 6:23 pm
autor: austen721
No właśnie nijak to nie wygląda jak skaleczenie, a na zdjęciu to tylko kółko białej watki będzie widać. W akwarium nie ma ostrych rzeczy. Jedyne co mi przychodziło na myśl to że może samiec ją pokiereszował.
A czy rybka po porodzie jest bardziej podatna na jakieś choroby? Przez osłabienie?

Molinezja po porodzie

: pn lip 03, 2017 6:42 pm
autor: marcinzabki29
austen721 pisze: A czy rybka po porodzie jest bardziej podatna na jakieś choroby? Przez osłabienie?
Mialem trochę żyworódek i sporą ilość maluchów mi urodziły.
Nigdy nie zauważyłem osłabienia po porodzie u żadnej samiczki.
Jedyny dziwny przypadek, co prawda nie u mnie, samiczce po porodzie wnętrzności wyszły. Po paru dniach wszystko wróciło do normy. Rybka teraz pływa u mnie i przy następnym porodzie wszystko było OK.
To może jest szansa, że jakaś rybka ją zaatakowała?

Molinezja po porodzie

: pn lip 03, 2017 7:28 pm
autor: eratez
Ile masz tych molinezji? tzn ile samców a ile samic. U mnie samiec ja był bardzo napalony to potrafił podskubywać samicę, ale nigdy nic jej nie było.

Molinezja po porodzie

: pn lip 03, 2017 8:03 pm
autor: Tygrys
Daj samicy odpocząć 2tygodnie i będzie oki.I zgadzam sie to co napisał marcin zielony.

Molinezja po porodzie

: pn lip 03, 2017 8:29 pm
autor: Miro
Odsadzi, ale nie z powodu odpoczynku tylko z powodu tego czegoś na ciele.
Molinezje są wrażliwe na azotany oraz produkty przemiany materii.
W akwa taty trzeba podmienić większą ilość wody niż zwykle.
Do odsadzonej moli wsyp sól z aloesem, one lubią słoną wodę a aloes [oraz sól] powinny zlikwidować "kółko białej waty"
To tak na szybko. Oczywiście obserwuj czy to pomaga.
Podmiana wody jak najszybciej !

Molinezja po porodzie

: wt lip 04, 2017 6:47 am
autor: austen721
Samców jest dwóch z czego jeden został zrzucony na dno hierarchii i ani sie może zbliżyć do samicy bo go drugi pogania.
Kiryski ani piskorki raczej jej nie pocharatały.
Podmiany wody już zarządzona :)

Kółko białej waty to pleśniawka oczywiście :P
Azotany w testach tak max do 20 wychodziły zawsze, aczkolwiek w akwarium panują rozdętki, które produkują masę tak zwanych nieczystości. Wyciągam je co chwile, więc i tak jest lepiej niż było.

Molinezja po porodzie

: wt lip 04, 2017 2:11 pm
autor: Miro
Testem na jakość wody przede wszystkim jest zdrowie ryb.
Patrz na wygląd i zachowanie ryb a testy nie będą potrzebne.

Molinezja po porodzie

: wt lip 04, 2017 4:46 pm
autor: austen721
Przy moich tak robię, ale przy tych taty nie zawsze wiem jakie zachowanie jest normalne akurat dla danego osobnika. Tylko z zewnątrz mogę je lustrować.
Pleśniawka prawie niewidoczna, ale i tak będę przemywać, żeby nie zachciało jej się ponawiać ekspansji. Aczkolwiek samica chyba naprawdę potrzebowała odpoczynku, gdyż teraz sama pływa sobie powoli albo wisi w toni, a przy tym namolnym samcu nie dała rady. Zresztą mniejszy cały czas się chowa przed nim. Da się jakoś wyrównać ich szanse? Jak małe podrosną np. i się je tam dorzuci?

Molinezja po porodzie

: wt lip 04, 2017 8:36 pm
autor: Tygrys
Czyli dochodzi do siebie,więc niech sobie sama pływa tak przez 14dni.Jeśli potym okresie będziesz mieć pewność jest z nią ok.To wtedy możesz ja wpuścić do AkwArium głównego.

Molinezja po porodzie

: wt lip 04, 2017 8:47 pm
autor: Miro
A jak duże jest akwarium ? Molinezje trzyma się jeden samiec i 2-3 samice podobnie jest z mieczykami.
Tylko co zrobić z narybkiem ?
Jeżeli jest zbiornik dobrze obsadzony to przy układzie 1x3 narybku nie odławia się.
Zawsze jakieś przeżyją.

Molinezja po porodzie

: śr lip 05, 2017 9:19 am
autor: austen721
Z tym akwarium(54L) taty to były różne kombinacje. Molinezja nie była tam w planach. Były tam kiryski, danio i gupiki. Jednak gdy zaczynałam z akwarystyką i chciałam coś dokupić do moich welonków, to mi pani w sklepie powiedziała, że molinezja może spokojnie z nimi pływać. Później się jednak okazało, że to niezbyt prawda, a ulubionym zajęciem molinezji były gonienie i skubanie białego welona. Więc dostała eksmisję do akwarium taty, danio wzięłam do siebie, i wsadziłam grzałkę do akwarium.
Pływała sama przez jakiś czas, a potem jakiś kolega taty z pracy likwidował akwarium, tak że przyszły nowe kiryski i piskorki. Kolega chciał jeszcze tych nieszczęsnych molinezji dać, ale powiedziałam, że nie. Jak się potem okazało tata pewnego dnia przyszedł do domu z dwoma molinezjami, samcami.
Od tej pory nie będę łowić niczego, ale jak pierwszy raz zobaczyłam te małe torpedki to intuicyjnie je wyłowiłam. Zresztą tylko 3 nie zostały pożarte, bo zakładam, że było ich więcej.

Molinezja po porodzie

: śr lip 05, 2017 9:50 am
autor: an207
Też kiedyś miałam jedną samicę i dwa samce. Dokupiłam jeszcze dwie samice, bo ta jedna nie miała spokoju...Niestety nic to nie dało, bo jeden samiec upatrzył sobie tą pierwszą i koniec.
W sumie i tak musiałam bidulkę oddać, ponieważ od częstych porodów wypadło jej jelito. Doszła do siebie i teraz jest u kolegi. Samiec niestety nie przeżył. Bez żadnych objawów po prostu pewnego dnia znalazłam go martwego. Nie chcę dorabiać ideologii ale chyba z tęsknoty, bo innego wytłumaczenia nie znalazłam :wink: .
Tak czy siak myślę, że układ jeden samiec i dwie, trzy samice to najlepsze rozwiązanie :)

Molinezja po porodzie

: śr lip 05, 2017 9:52 am
autor: Tygrys
Nic dziwnego że poraniona molinezja jest 2 samce na jedna samice i to 54 l.Taki baniak u mnie to kotnik awaryjny jest.MOlki wymagają baniaka minimum 120 l,nie wspomnę o Piskorkach ,eh.

Molinezja po porodzie

: śr lip 05, 2017 10:47 am
autor: austen721
an207 pisze: Tak czy siak myślę, że układ jeden samiec i dwie, trzy samice to najlepsze rozwiązanie
Nie wiem jak to się potem rozłoży jak te małe podrosną, jakiej płci będą.

Myślałam też, że przy przeprowadzce jak kupię nowe akwarium to tacie dać to 112L, ale nie wiem czy będzie miał siłę i ochotę się nim zajmować.

Molinezja po porodzie

: śr lip 05, 2017 11:09 am
autor: an207
A może dokup tacie jedną samicę, żeby chociaż było pół na pół. Zawsze jest szansa, że odciągnie to uwagę tego namolnego samca.
Ja jak miałam molinezje to wyławiałam je do 30l i jak trochę podrosły to oddawałam :) .

Molinezja po porodzie

: śr lip 05, 2017 11:40 am
autor: Miro
Jeżeli już maja pływać w tym akwarium to może zamiast dokupywania następnej rybki spróbuj zamienić w sklepie samca na samicę.
No i rzeczywiście oddaj swoje 112l tacie oczywiście jeżeli będzie miał na rybki ochotę.

Molinezja po porodzie

: śr lip 05, 2017 12:07 pm
autor: an207
miro pisze: następnej rybki spróbuj zamienić w sklepie samca na samicę.
To już by było super rozwiązanie :) .

Molinezja po porodzie

: śr lip 05, 2017 12:48 pm
autor: austen721
Tego namolnego mam rozumieć? Bo ten drugi się nawet do niej nie zbliża, taki sterroryzowany jest.

Molinezja po porodzie

: śr lip 05, 2017 12:54 pm
autor: an207
Najlepiej tego namolnego :)

Molinezja po porodzie

: śr lip 05, 2017 12:59 pm
autor: Miro
austen721 pisze: namolnego
an207 pisze: namolnego
:shock:
Dlaczego "namolny " ?
Chłopak wie po co żyje :D

Molinezja po porodzie

: sob lip 08, 2017 2:19 pm
autor: austen721
Cóż chłopak wie po, co żyje, jednak sytuacja z samiczką rozwiązała się w najgorszy sposób. Pływała w 20L misce, z filtrem i grzałką, więc miska miała koło 5cm nie zakrytych żeby na kable nie naciskać. Molinezja wykorzystała szparę i wyskoczyła :sad: Prawie się popłakałam jak ją znalazłam na podłodze... wrzuciłam ją z powrotem do wody, bo czytałam, że tu komuś na forum udało się wskrzesić zasuszoną rybkę. Aczkolwiek nie mam wielkich nadziei ;(

Molinezja po porodzie

: sob lip 08, 2017 7:51 pm
autor: Miro
:keep: