Nitkowate odchody zbrojników

Dyskusje na temat chorób oraz sposobów ich zwalczania. Profilaktyka.
Regulamin forum
Wypełnij poniższe punkty przy zakładaniu nowego wątku w dziale CHOROBY!!!

1. Litraż zbiornika –
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał –
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas –
4. Gatunki i ilość ryb –
5. Gatunki i ilości roślin –
6. Podłoże –
7. Inne sprzęty –
8. Ozdoby, korzenie –
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie –
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) –
12. Parametry wody (NO[inddolny]2[/inddolny], NO[inddolny]3[/inddolny], pH, KH, GH, PO[inddolny]4[/inddolny], Cl, itp.) –
13. Temperatura w zbiorniku –
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja?
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano?
19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY -
20. Zdjęcie –
Awatar użytkownika

Autor
an207
Maniak
Posty: 715
Rejestracja: czw sie 11, 2016 12:13 am
Lokalizacja: Marki
Na imię mam: Aneta
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#1

Post autor: an207 »

Wróciłam po urlopie i niestety zastałam akwarium w opłakanym stanie...Sąsiadka miała karmić ryby raz dziennie a na dnie była warstwa żarcia, mętna woda, filtr nie chodził, dwa danio martwe.....
Już pomijam fakt że miała rozpisane wszystko na kartce itd, trudno stało się.
Akwarium doprowadziłam do ładu, ale dzisiaj zauważyłam że zbrojniki mają nie takie jak trzeba odchody.
Może ktoś podpowie co w takiej sytuacji zrobić?
Póki co wszystkie ryby mają głodówkę.

[IMG]http://i67.tinypic.com/23w8ebm.jpg[/IMG]
Awatar użytkownika

radmac
Fanatyk
Posty: 1060
Rejestracja: wt lut 25, 2014 8:23 pm
Lokalizacja: wola/śródmieście
Na imię mam: Jarek
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#2

Post autor: radmac »

Opierniczyć sąsiadkę? I na przyszłość zainwestować w karmnik automatyczny.
A teraz na pewno odmulić dno z żarcia i podmienić sporo wody.

Pisane z kalkulatora


Zbyszek
Zapaleniec
Posty: 440
Rejestracja: śr kwie 03, 2013 4:32 pm
Lokalizacja: Brwinów
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#3

Post autor: Zbyszek »

U zbrojników są to objawy zapalenia przewodu pokarmowego, następnie do tego może jeszcze dojść zaczerwienienie okolic odbytu i opuchlizna. Spowodowane jest to niewłaściwą dietą: za dużo pokarmów wysokobiałkowych w diecie ryb roślinożernych. Przez najbliższe dni zero pokarmu. Pamiętaj, że muszą mieć dostęp do drewna - ale to chyba oczywiste.
Ostatnio zmieniony ndz sie 27, 2017 4:35 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Autor
an207
Maniak
Posty: 715
Rejestracja: czw sie 11, 2016 12:13 am
Lokalizacja: Marki
Na imię mam: Aneta
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#4

Post autor: an207 »

To już zrobiłam zaraz po przyjechaniu :) .
Dołożyłam jeszcze dodatkowy filtr i dzisiaj już jest ok, poza tymi odchodami :?
Dodano po przerwie do tego postu:
Drewno mają. Zaczerwienienia ani opuchlizny nie mają.
Awatar użytkownika

Tygrys
Guru
Posty: 2422
Rejestracja: pn kwie 06, 2015 3:12 pm
Lokalizacja: malopolska
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#5

Post autor: Tygrys »

To podaj sera bactoforte s.Profilaktycznie celu oskażenia akwarium.
Ostatnio zmieniony ndz sie 27, 2017 7:42 pm przez Tygrys, łącznie zmieniany 1 raz.
zawieszony profil

Wojtekxxx9

Nitkowate odchody zbrojników

#6

Post autor: Wojtekxxx9 »

Po co? Odmulanie, głodówka i powinno być. Im mniej chemii tym lepiej

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika

Tygrys
Guru
Posty: 2422
Rejestracja: pn kwie 06, 2015 3:12 pm
Lokalizacja: malopolska
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#7

Post autor: Tygrys »

Profilaktycznie nie zaszkodzi podać.Skoro koledzy wyżej podejrzewają zapalenie jelit i żołądka.
zawieszony profil
Awatar użytkownika

Autor
an207
Maniak
Posty: 715
Rejestracja: czw sie 11, 2016 12:13 am
Lokalizacja: Marki
Na imię mam: Aneta
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#8

Post autor: an207 »

Na razie mają głodówkę i nic więcej.
Zastanawiam się jednak..... bo są przekarmione ale nie dostawały wysokobiałkowego pokarmu. Robalami też nie były karmione już ze dwa tygodnie.
Awatar użytkownika

marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#9

Post autor: marcinzabki29 »

Ja bym im ze trzy dni nic nie dawał.
Z pewnością znajdą coś jeszcze w akwarium do jedzenia :wink:
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika

Autor
an207
Maniak
Posty: 715
Rejestracja: czw sie 11, 2016 12:13 am
Lokalizacja: Marki
Na imię mam: Aneta
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#10

Post autor: an207 »

Jeden ze zbrojników ma takie jakby wyżarte wokół odbytu i wydaje mi się, że strasznie ciemne wnętrzności......
Obrazek
Awatar użytkownika

Tygrys
Guru
Posty: 2422
Rejestracja: pn kwie 06, 2015 3:12 pm
Lokalizacja: malopolska
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#11

Post autor: Tygrys »

To dziurawica,podaj lek ten co ci napisalem poprzednim poście.
zawieszony profil

Zbyszek
Zapaleniec
Posty: 440
Rejestracja: śr kwie 03, 2013 4:32 pm
Lokalizacja: Brwinów
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#12

Post autor: Zbyszek »

an207 pisze:Na razie mają głodówkę i nic więcej.
I bardzo dobrze - co najmniej tydzień głodówki i obserwuj czy nadal mają niewłaściwe odchody.
an207 pisze: Zastanawiam się jednak..... bo są przekarmione ale nie dostawały wysokobiałkowego pokarmu. Robalami też nie były karmione już ze dwa tygodnie.
A jakim pokarmem są karmione ? Nie koniecznie musi to być mięso w czystej postaci, pokarmy sztuczne też są wysokobiałkowe. Samo przekarmienie, nawet dobrym pokarmem jest szkodliwe. Trzeba pamiętać, że Ancistrus sp. jest wyjątkowo roślinożerną rybą.
an207 pisze:Jeden ze zbrojników ma takie jakby wyżarte wokół odbytu i wydaje mi się, że strasznie ciemne wnętrzności......
Niestety na zdjęciu niewiele widać, ale jeśli ma wyżarte wokół odbytu to powstało to na skutek jakiejś infekcji bakteryjnej spowodowanej wydalaniem śluzowatych (nieodpowiednich) odchodów.
Tygrys pisze:To dziurawica,podaj lek ten co ci napisalem poprzednim poście.
Ja nie dostrzegam żadnych objawów dziurawicy.
Tygrys pisze:To podaj sera bactoforte s.Profilaktycznie celu oskażenia akwarium.

Ja nigdy osobiście nie stosowałem tego leku (prawdę mówiąc nie stosuję żadnej chemii w akwariach), ale ze źródeł internetowych można wyczytać, że jest on bezpieczny dla zbrojników - a wiadomo, że są to wyjątkowo nieodporne ryby na wszelką chemię.

Gugasek
Zapaleniec
Posty: 272
Rejestracja: pn sie 24, 2015 9:40 pm
Lokalizacja: Karczew
Na imię mam: Sławek
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#13

Post autor: Gugasek »

Nic nie rób poza podmianami. Nie dawaj żadnej sery bo nie pomożesz a jedynie skasujesz biologie w akwarium i wtedy będziesz miała problemy.
Możesz utrzymać post ale nie za długo. Jeśli nie będą puchły, to ja we czwartek juz bym delikatnie podkarmił czymś lekkim. Ryby nie mają żadnego zapalenia przewodu pokarmowego tylko są podtrute.
Ostatnio zmieniony wt sie 29, 2017 1:08 am przez Gugasek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Tygrys
Guru
Posty: 2422
Rejestracja: pn kwie 06, 2015 3:12 pm
Lokalizacja: malopolska
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#14

Post autor: Tygrys »

Lek podaj,jest skuteczny i bespieczny dla ancitrusa.Ale zrobisz jak uważasz.
zawieszony profil

Gugasek
Zapaleniec
Posty: 272
Rejestracja: pn sie 24, 2015 9:40 pm
Lokalizacja: Karczew
Na imię mam: Sławek
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#15

Post autor: Gugasek »

Tygrys, twoje porady są w przeciwności do Bactoforte bardzo dla ryb niebezpieczne.
Awatar użytkownika

Tygrys
Guru
Posty: 2422
Rejestracja: pn kwie 06, 2015 3:12 pm
Lokalizacja: malopolska
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#16

Post autor: Tygrys »

Gugasek pisze: wt sie 29, 2017 8:25 am Na górę
Gugasek pisze: wt sie 29, 2017 8:25 amTygrys, twoje porady są w przeciwności do Bactoforte bardzo dla ryb niebezpieczne.
Rubta jak chceta,ja to stosowałem i jest wszytko oki.Wiecej niebede radził :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
zawieszony profil
Awatar użytkownika

jacekzabki
Noble
Posty: 601
Rejestracja: sob kwie 09, 2016 8:36 am
Lokalizacja: Ząbki

Nitkowate odchody zbrojników

#17

Post autor: jacekzabki »

Gdy odchody ryb są białe, ciągnące się i nitkowate istnieje możliwość zainfekowania przewodu pokarmowego przez wiciowce lub nicienie. Najlepiej zbadać odchody pod mikroskopem i wtedy będzie będzie pewność jaką kurację zastosować. Po co próbować leczyć na "chybił- trafił" skoro można tylko rybom zaszkodzić?
Dodano po przerwie do tego postu:
Tygrys pisze: pn sie 28, 2017 6:50 amTo dziurawica,podaj lek ten co ci napisalem poprzednim poście.
DZIURAWICA, HLLE (nadżerka głowy i linii bocznej)
PRZYCZYNA: Wiciowce Hexamita symphysodoni.
OKOLICZNOŚCI SPRZYJAJĄCE: Stres, zła jakość wody, brak odpowiedniej ilości witamin w pokarmie (awitaminoza żywieniowa) w tym głównie witaminy C. Dotyka głównie paletki, pielęgnice i ryby słonowodne.
SKUTKI: W przypadku braku leczenia wywołuje zniekształcenia ciała lub śmierć rybki.
OBJAWY: Na głowie oraz wzdłuż linii bocznej rybki rozwijają się otwarte ubytki skóry i mięśni.

...i tu chyba TYGRYS nie trafił ze swoją diagnozą....

ponadto... sera bactoforte chyba nie jest skuteczną metodą walki z dziurawicą... :/
Ostatnio zmieniony wt sie 29, 2017 10:02 am przez jacekzabki, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika

Birdy
Zapaleniec
Posty: 367
Rejestracja: śr mar 29, 2017 6:11 am
Lokalizacja: Warszawa/Wola
Na imię mam: Grzegorz
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#18

Post autor: Birdy »

Nie da ojciec, nie da matka itd. Też mam problemy w związku z przysługą karmienia zwierząt przez sąsiadki. Duże akwarium do restaru (raczej pół restartu). Wczoraj wywaliłem wiadro (dosłownie) zielska z akwarium. Też zostawiłem instrukcje jak lać nawozy ale chyba coś poszło nie tak, bo większość roślin umarła. Poza tym moja ulubiona Pani sąsiadka utopiła mi nową lampę Chihiros. 5 stów w plecy. Podobno stało się to na dzień przed zmianą sąsiadek na dyżurach ale nie bardzo w to wierzę, oceniając stan zielska. Pewnie rośliny były bez światła kilka dni dostając regularnie sole. Tutaj jeszcze raz dziękuje bardzo Marcinowi z Żabek, bo tylko dzięki niemu większość zielska przetrwało. Dodatkowo w drugim tygodniu skończył się CO2. Z macrandry byłem bardzo dumny - byłem, bo ledwo udało mi się uratować kilka sadzonek. Ryby też były przekarmiane, bo na dwa tygodnie duże opakowanie Tetra Rubin i pół paczki Tetra Pro Color to gruba przesada. Przypadkowo odłączyło się też zasilanie od pompy powietrza, dlatego krewetkaria nie miały filtracji i napowietrzania. Efekt - kilkadziesiąt RC poszło do robalowego nieba. Jakimś cudem Blue Velvety przetrwały.
Wnioski - konieczny jest zakup pompy dozującej nawozy, powiększenie butli z gazem (już zrobione), wymyślenie jakiegoś zdalnego monitoringu zbiornika. Poprawienie połączeń elektrycznych na tzw. listwie (Marcin, proszę nie komentuj) elektrycznej bo to jest dla mnie kącik wstydu.
Przy okazji - potrzebuję na dzień lub dwa walizkę testów nr 2 bo nie mogę się połapać z parametrami wody, muszę ustawić nawożenie od nowa. Ktoś wie gdzie jest obecnie walizeczka?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

tiggi
Fanatyk
Posty: 1008
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#19

Post autor: tiggi »

O kurczę, Birdy... :faint:
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#20

Post autor: Lech-u »

Birdy pisze: wt sie 29, 2017 9:54 amw związku z przysługą karmienia zwierząt przez sąsiadki.
Czy Ty wyjechałeś na 2 miesiące, że musiałeś mieć dokarmianie przez sąsiadki?

Zwykle sąsiadki + akwarium = samo zło.
Birdy pisze: wt sie 29, 2017 9:54 amWnioski - konieczny jest zakup pompy dozującej nawozy, powiększenie butli z gazem (już zrobione), wymyślenie jakiegoś zdalnego monitoringu zbiornika.
Jeśli masz odpowiednio rozrośnięty budżet to pomyśl o Profilux 4.
Pełne sterowanie akwarium i mega wygoda.
Awatar użytkownika

ziabak
Guru
Posty: 2115
Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
Lokalizacja: Bielany
Na imię mam: Monika
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#21

Post autor: ziabak »

Dopuszczenie kogokolwiek, kto akwarystą nie jest do opieki nad akwarium = masakra. Nawet jeśli to rozumne i miłe sąsiadki - nie ryzykować. Nie ma w ogóle potrzeby dokarmiania ryb w ciągu 2 tygodni, nie mówiąc już o precyzyjnym dozowaniu czegokolwiek.
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.
Awatar użytkownika

marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#22

Post autor: marcinzabki29 »

ziabak pisze: wt sie 29, 2017 11:41 amNie ma w ogóle potrzeby dokarmiania ryb w ciągu 2 tygodni
Też jestem tego zdania, ale zostałem zrugany na forum za to.
Jeżeli jest to starsze akwarium - dojrzałe, to rybki zawsze coś znajdą, a jeżeli dodatkowo mamy w akwarium żyworódki, to mamy od razu najbardziej kaloryczne żarełko.
Ostatnio zmieniony wt sie 29, 2017 11:57 am przez marcinzabki29, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika

Miro
Arcymistrz
Posty: 4938
Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
Lokalizacja: Centrum
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#23

Post autor: Miro »

Pewnie że można nie karmić i przez 2 tygodnie. Tylko po co ? Stare rybki i słabe pozdychaja a reszta z głodu je pozjada, pozjadają odchody itd. Tylko po co ?
Można sąsiadkę poprosić o karmienie co 3-5 dni i wszystko będzie ok nawet jak za którymś razem za dużo nasypie jedzenia.
Do włączanie i wyłączania światła sąsiadki nie potrzeba.
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#24

Post autor: Lech-u »

miro pisze: wt sie 29, 2017 12:18 pmMożna sąsiadkę poprosić o karmienie co 3-5 dni
miro pisze: wt sie 29, 2017 12:18 pmnawet jak za którymś razem za dużo nasypie jedzenia
Można też nasypać porcję na jedno karmienie do jakiegoś kieliszka. I poprosić o wsypanie tylko jednej porcji jedzenia dziennie. Lub co kilka dni.

Ale zostawienie bez karmienia na ok. 2-3 tygodnie jest mniej śmiertelne dla ryb niż przekarmienie przez 2-3 tygodnie.

Więc jeśli nie ma automatycznego karmnika i nie zostawiamy podzielonych porcji dziennych, to lepiej zrezygnować z pomocy sąsiadki.
Zresztą to bez sensu, żeby sąsiadka do nas przychodziła jak nas nie ma w domu. Lepiej jak przychodzi jak nie ma drugiej połowy w domu.
Awatar użytkownika

Miro
Arcymistrz
Posty: 4938
Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
Lokalizacja: Centrum
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#25

Post autor: Miro »

Lech-u pisze: wt sie 29, 2017 12:32 pmZresztą to bez sensu, żeby sąsiadka do nas przychodziła jak nas nie ma w domu. Lepiej jak przychodzi jak nie ma drugiej połowy w domu
O ! Bardzo dobre spostrzeżenie :viva:
Awatar użytkownika

Autor
an207
Maniak
Posty: 715
Rejestracja: czw sie 11, 2016 12:13 am
Lokalizacja: Marki
Na imię mam: Aneta
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#26

Post autor: an207 »

Macie rację z tą sąsiadką ale i tak przychodziła do kotów.
Poza tym mam kolcobrzuchy, które jedzą tylko żywe, więc musi ktoś im to dać. Pomyślałam że jak koty i kolcobrzuchy, to jeszcze do głównego akwarium może sypnąć.....tym bardziej że miała wszystko dokładnie napisane......
No nic i tak nie było takiej tragedii jak u Ciebie Birdy...
Zbrojniki mają się lepiej. Odchody już zaczynają wyglądać normalnie. We czwartek dostaną kostkę agarową z samych warzyw i spiruliny.

Dein

Nitkowate odchody zbrojników

#27

Post autor: Dein »

Lech-u pisze: wt sie 29, 2017 12:32 pmWięc jeśli nie ma automatycznego karmnika i nie zostawiamy podzielonych porcji dziennych, to lepiej zrezygnować z pomocy sąsiadki.
Jedną sąsiadkę macie? I to nieogarniętą? I jedyną alternatywą jest niedawanie w ogóle jeść przez długie tygodnie?
Może następnym razem sąsiada poproście. Powiedzcie, o co Wam chodzi. O jaką ilość i częstotliwość i nakreślcie, jakie mogą być konsekwencje przekarmienia. Może jest brzydszy, ale lepiej sobie poradzi z precyzyjnymi instrukcjami niż zamulona sąsiadka.
Opiekowałem się różnymi zwierzętami, których nigdy w domu nie miałem i zdawałem je w lepszej kondycji, niż zastałem. Zwłaszcza dotyczyło to zwierzątek wiecznie nieobecnej sąsiadki. Może tu Wasz błąd. Że nie wybieracie opiekunów głową.
Awatar użytkownika

marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Nitkowate odchody zbrojników

#28

Post autor: marcinzabki29 »

Dein pisze: wt sie 29, 2017 3:18 pmMoże tu Wasz błąd. Że nie wybieracie opiekunów głową
A jeśli nie ma wyboru?
Pozdrawiam Marcin

Wojtekxxx9

Nitkowate odchody zbrojników

#29

Post autor: Wojtekxxx9 »

Trzeba było wcześniej napisać. Widziałem gdzieś karmik DIY w necie. Chyba by się dało ogarnąć i dla rybek i dla kota :-) Sterownik taki sam jak w lampie

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka


Dein

Nitkowate odchody zbrojników

#30

Post autor: Dein »

marcinzabki29 pisze: wt sie 29, 2017 4:06 pmA jeśli nie ma wyboru?
Sądzę, że w większości przypadków jest jakiś wybór poza "nie karmić w ogóle" i "oddawać w opiekę komuś nieogarniętemu".

Nie piszę tego po to, żeby pognębić kolegę czy koleżankę, którym się nieszczęście przytrafiło. Ale już tu widzę doskonały wstęp do lansowania teorii, że lepiej głodzić nawet długo niż karmić za dużo, z pominięciem jakichkolwiek opcji pośrodku. Otóż nie. Rachunek zysków i strat może być za każdym razem różny i nie ma takiej reguły, ze głód zawsze bardziej na zdrowie wyjdzie.

Ja nie jestem szczególnie towarzyski i rodzinę mam daleko. Mimo tego wśród znajomych mam kilkoro takich, na których mogę polegać i mają zadbane zwierzęta. Kumają potrzebę karmienia bez przekarmiania. Czy to dotyczy ryby czy psa, w moim przypadku psa specjalnej troski gastronomicznej. Nie pojechałbym na wakacje, gdybym musiał wybierać dla swoich zwierząt między dżumą a cholerą. Na szczęście wymyślono także bardziej ogarniętych znajomych i automatyczne podajniki.

Jedno mnie zastanawia. Często są tu tematy o tym, że ktoś musi wyjechać i nie wie, jak zabezpieczyć ryby. Nigdy nie ma ogłoszeń typu "czy ktoś sympatyczny nie ogarnąłby mi ryb dwa razy w tygodniu". Są ludzie z całej Warszawy, spotykają się, odwiedzają się, pomagają zdalnie. Może czasami udałoby się dograć jakąś pomoc ze strony nieprzypadkowego człowieka. Wiadomo, że jest strach przed wpuszczaniem obcych do domu. Ale jeśli wchodzi niszczycielska sąsiadka, to podobne ryzyko - wpuścić kogoś, z kim można się wcześniej umówić, wymienić kontaktami, omówić potrzeby. Potem się zrewanżować lub zapłacić symboliczną kwotę, która będzie pewnie i tak niższa, niż ta potrzebna do restartu dużego baniaka.
ODPOWIEDZ