Skalarek-filtr czy napowietrzacz?

Nasze doświadczenia z rozmnażaniem podopiecznych, czyli jak zostać ojcem/matką :) Masz pytania na temat rozmnażania swoich ryb? Sprawdź tu!
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Autor
exhumed
Bywalec
Posty: 60
Rejestracja: wt cze 21, 2011 8:51 pm
Lokalizacja: somewhere in time
Płeć:

Skalarek-filtr czy napowietrzacz?

#1

Post autor: exhumed »

Jako, że skalarki próbuja mi się orybić mam pytanko:
czy larwy, które sie wyklują z ikry (jeśli takie zdarzenie nastąpi) przyczepiają się na tyle mocno do szyby (podłoga zbiornika), że filtr ich nie wciągnie? Czy lepiej (bezpieczniej) jednak sam napowietrzacz stosować a filtr użyć dopiero jak maleństwa zaczną pływać?

PS
ikra jest na liściu w akwa 25 litra, temp 28 st, woda na porodówce ze zbiornika ogólnego - tam gdzie ikrę złożono, pracuje tam filtr aquael fan mikro plus -wewnętrzny z gąbką w plastikowej obudowie
BEFORE CREATION OF TIME...

FAUNAZOO
Gaduła
Posty: 185
Rejestracja: czw maja 17, 2012 4:00 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Skalarek-filtr czy napowietrzacz?

#2

Post autor: FAUNAZOO »

Witam
filtr fan się nie nadaje bo powciąga ryby, dobrym rozwiązaniem jest kaskada z gęstą gąbką jako pre-filtr. Pamiętaj aby ją ustawić tak aby nie zrobiła dużego prądu wody w akwarium, bo to mogło by zamęczyć narybek.
jeśli masz napowietrzacz to możesz dokupić do niego filtr gąbkowy (taki co podłącza się pod napowietzacz). oczywiście kaskada będzie lepszym pomysłem ze względu na filtracje biologiczną i chemiczną

pozdrawiam
Pozdrawiam
Faunazoo
Awatar użytkownika

Autor
exhumed
Bywalec
Posty: 60
Rejestracja: wt cze 21, 2011 8:51 pm
Lokalizacja: somewhere in time
Płeć:

Skalarek-filtr czy napowietrzacz?

#3

Post autor: exhumed »

Thx a lot
BEFORE CREATION OF TIME...
Awatar użytkownika

kfabisiak1
Uzależniony
Posty: 545
Rejestracja: pt maja 01, 2009 3:26 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Skalarek-filtr czy napowietrzacz?

#4

Post autor: kfabisiak1 »

A dlaczego filtr fan się nie nadaje? Przecież można go zabezpieczyć np. kawałkiem pończochy, albo zdjąć obudowę i założyć gęstą gąbkę zamiast oryginalnej.
Jestem tylko człowiekiem. Czy to nie jest zarozumialstwo?

FAUNAZOO
Gaduła
Posty: 185
Rejestracja: czw maja 17, 2012 4:00 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Skalarek-filtr czy napowietrzacz?

#5

Post autor: FAUNAZOO »

kfabisiak1 pisze:A dlaczego filtr fan się nie nadaje? Przecież można go zabezpieczyć np. kawałkiem pończochy, albo zdjąć obudowę i założyć gęstą gąbkę zamiast oryginalnej.
fan micro nie ma rurki zasysającej (dostępne są one dopiero od modelu fan mini)
wiadomo że można zrobić wszystko np. owinąć filtr watą filtracyjną, osłonić pończochą, kupić zmywak do naczyń przyciąć go i włożyć w miejsce starej gąbki itd
trzeba jednak pamiętać że te filtry pod takim obciążeniem (dużo gęstsza gąbka lub wata filtracyjna) długo nie pochodzą i trzeba będzie je co dwa dni płukać (narybek jest karmiony kilka razy dziennie więc i syfu będzie dużo)
a zbyt częste płukanie filtra nie wyjdzie na pewno na dobre narybkowi (stres związany z wkładaniem rąk do akwarium tarliskowego, niszczymy florę bakteryjna i pełno syfu bedzie pływało po akwarium bo odpadnie od tej pończochy lub waty)
Filtr kaskadowy (nie mówimy tu o filtrze co najmniej tej klasy co aquael) bedzie miał większą moc i jak damy prefiltr to będziemy go czyścili np. co dwa tyg, to samo tyczy się niedocenianych filtrów gąbkowych podłączanych pod brzęczyk, dajemy dużą gąbkę i spokój na dwa tygodnie.

pozdrawiam
Pozdrawiam
Faunazoo
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Skalarek-filtr czy napowietrzacz?

#6

Post autor: saintpaulia »

Zdecydowanie polecam filtry gąbkowe z brzęczykiem dla wszelkiego rodzaju narybku. Zwłaszcza precyzyjna regulacja przepływu jest dla mnie wielkim plusem.

FAUNAZOO
Gaduła
Posty: 185
Rejestracja: czw maja 17, 2012 4:00 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Skalarek-filtr czy napowietrzacz?

#7

Post autor: FAUNAZOO »

saintpaulia pisze:Zdecydowanie polecam filtry gąbkowe z brzęczykiem dla wszelkiego rodzaju narybku. Zwłaszcza precyzyjna regulacja przepływu jest dla mnie wielkim plusem.
kaskada ma dodatkowy plus za możliwość włożenia wkładów chemicznych i biologicznych. Można też ją precyzyjnie regulować.
Co do filtrów pod brzęczyk to należy wymienić ich chyba jedyny minus, mianowicie głośne bulgotanie.
Pamiętam że jak miałem z 10 lat to w domu działały takie filtry, robiły sporo hałasu, lecz woda w akwa była ok.

pozdrawiam
Pozdrawiam
Faunazoo
Awatar użytkownika

kfabisiak1
Uzależniony
Posty: 545
Rejestracja: pt maja 01, 2009 3:26 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Skalarek-filtr czy napowietrzacz?

#8

Post autor: kfabisiak1 »

Faunazoo,
To co piszesz jest w większości prawdą, ale dotyczy niemal w takim samym stopniu i filtra kaskadowego i czyszczenia tej gęstej gąbki z tzw. prefiltra. Masz rację, że kaskada jest lepsza, to nie podlega dyskusji, ale to wcale nie oznacza, że fan mikro się nie nadaje i sobie nie poradzi. I nie widzę też, żadnych przeciwwskazań, żeby wielką gąbkę naciągnąć na fan mikro i moim zdaniem działa wtedy niemal jak brzęczyk, tylko nieco lepiej. A tego wkładania rąk, pod warunkiem zachowania podstawowych zasad higieny, to ja bym się tak nie obawiał. Narybek dużo szybciej zaakceptuje to, niż dorosłe ryby, i nie będzie to dla niego stresem. A czystość w tarliskowych zbiornikach, to utrzymujemy przede wszystkim poprzez dokładne sprzątanie, podczas dość częstych podmian.
Jestem tylko człowiekiem. Czy to nie jest zarozumialstwo?

FAUNAZOO
Gaduła
Posty: 185
Rejestracja: czw maja 17, 2012 4:00 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Skalarek-filtr czy napowietrzacz?

#9

Post autor: FAUNAZOO »

kfabisiak1 pisze:To co piszesz jest w większości prawdą, ale dotyczy niemal w takim samym stopniu i filtra kaskadowego i czyszczenia tej gęstej gąbki z tzw. prefiltra.
no nie do końca. weż pod uwagę że fan mikro ma malutki silniczek (4W 250l/h) i do tego malutki wirnik.
Natomiast np. FZN1 ma silniczek 7W i wydajność 500l/h nakładając na niego gąbkę np 15cm wys nie bedziesz jej płukał przez dwa tyg.
szczerze powiedziawszy nie wiem jak zamierzasz naciągnąć taką gąbkę na fan mikro, aby to miało ręce i nogi.
jeśli nawet zostanie ona naciągnięta to filtr ten nie bedzie pracował dobrze pod takim obciążeniem (przestanie napowietrzać, i szybko spadnie wydajność)

w linku zamieszczam link do instrukcji fana mikro i fana mini z zamontowaniem gąbki nie było by problemu gdyby fan mikro posiadał taką rurę zasysającą jak fan mini, co nie zmienia faktu że jeden i drugi będzie (moim zdaniem) za słaby aby filtrować wodę na dobrym poziomie.
http://www.aquael.pl/images/stories/pli ... 0MIKRO.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.aquael.pl/images/stories/pli ... 2,3%29.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;
kfabisiak1 pisze: A tego wkładania rąk, pod warunkiem zachowania podstawowych zasad higieny, to ja bym się tak nie obawiał. Narybek dużo szybciej zaakceptuje to, niż dorosłe ryby, i nie będzie to dla niego stresem. A czystość w tarliskowych zbiornikach, to utrzymujemy przede wszystkim poprzez dokładne sprzątanie, podczas dość częstych podmian.
Ja zawsze akwarium tarliskowe sprzątam cienką szklaną rurką i wężykiem (rąk nie wkładam) staram się to robić powoli i dokładnie. w kotnikach zawsze miałem kaskady (fzn2 lub aquaclear 30) więc gąbki płukałem raz na 2-3 tyg
system się sprawdza wyśmienicie.

co do stresu to zwróć uwagę na ryby w sklepach zoologicznych, rzadko kiedy są wybarwione. Powodem tego jest to że raz dziennie ktoś gania te ryby po zbiorniku, oczywiście dochodzi do tego brak roślin. Więc ja wychodzę z założenia że im mniej grzebania w akwarium tym lepiej dla ryb.

pozdrawiam
Pozdrawiam
Faunazoo
Awatar użytkownika

kfabisiak1
Uzależniony
Posty: 545
Rejestracja: pt maja 01, 2009 3:26 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Skalarek-filtr czy napowietrzacz?

#10

Post autor: kfabisiak1 »

Jeszcze raz podkreślę, że na pewno kaskada byłaby lepsza. Niemniej jednak, nadal nie zgadzam się, że fan mikro się nie nadaje do 25l kotnika. Dużą gąbkę bez problemu naciąga się na ten filtr. No zgoda jest jeden malutki problemik, trzeba w gąbce nieco powiększyć otwór na tyle, żeby weszła na korpus filterka. Co do maczania łapek, to już się wypowiedziałem, chociaż i to można ograniczyć i wszystko zrobić tak, że łapek nie włoży się do zbiornika. I taka mała sugestia. Nie jest konieczne wyciąganie ciężkiej artylerii, jeżeli niemal to samo można zrobić pistoletem.

W kotnikach 25l, a często i większych, najczęściej stosowałem właśnie fan mikro, albo gąbkę z brzęczykiem, jak Saintpaulia, i też sprawdzało się to bardzo dobrze, a czyszczenie gąbki odbywało się również rzadko . Moim zdaniem nie ma sensu porównywania zbiorników sklepowych z prywatnym kotnikiem.
Jestem tylko człowiekiem. Czy to nie jest zarozumialstwo?
ODPOWIEDZ