Jak w temacie odebrany poród. Zabieg się udał mianowicie przed godziną zobaczyłem młody narybek pływający po akwarium ogólnym i zacząłem wyłąwianie (narazie do kuli:/). Niestety pochpodzenie młodych narazie jest nieznane w akwa pływa 2 samiczki gupika ale nie było po nich widac tzw ciąży a na kiryski czy razborki to mi nie wygląda... jeszcze jedna podejrzana jest żałobniczka która przygarnąłem do swojego grona ale... z czasem zobaczymy co z tego wyrośnie a i pytanko czym najlepiej karmić taki narybek? pozdrawiam
Jeśli narybek pływa swobodnie i udało mu się uniknąć wspólokatorów, to są to gupiki.
Żalobniczka sama jedna (chyba, że jest ich kilka?) rozmnożyć się nie miała jak.
Gupiczkom wystarczy rozdrobnić płatki, którymi karmione są ryby dorosłe. Najlepiej stosować pokarmy gupikom dedykowane, zawierają najczęściej dodatek soli, który wpływa na ryby korzystnie.
Właśnie żałobniczka padła podejrzeniom bo jest u mnie w akwa dosłownie kilka dni a nie wiem czy nie miała partnera w poprzednim akwa... a i czy narybek gupików posiada taka wyraźną płetwe pod brzuchem?
Żałobniczka partnera mieć i mogła - jednak to ryba, której młode wylęgają się z ikry. Ikrę składa samica, samiec ją - ikrę zapładnia - poza organizmem samicy - o porodzie mowy być nie może.
Tak narybek gupika ma wszystkie płetwy wyraźne.
Właśnie tamte młode mają już ok chyba 5 tygodnie a moje samiczki znow zrobily sie okraglutkie... nie wiem z jaka czestotliwoscia gupiki potrafia sie rozmnazac ale chyba przerzuce samiczki do kotnika
Jak się nie mylę, to Gupiki "zaciążają" co 28 dni.
Tak kiedyś słyszałem od Pana w akwarystycznym w KenCenter.[/size
Z Wikipedii
Rozmnażanie[edytuj]
Gupiki są rybami jajożyworodnymi[5], samice nie składają ikry, lecz rodzą w pełni ukształtowane młode, gotowe do samodzielnego życia. Do rozmnażania odpowiednia jest temperatura wody ok. 22 °C. Przy prawidłowych parametrach wody, rozmnażanie tego gatunku nie sprawia żadnych kłopotów. Zapłodnienie ma charakter wewnętrzny, samiec dokonuje go za pomocą płetwy odbytowej przekształconej w gonopodium. Ciąża trwa około 22-26 dni. Tuż przed samym porodem dobrze jest umieścić samicę w specjalnym kotniku akwarystycznym (zanurzanej w zbiorniku plastikowej klatce). W ten sposób narybek zostanie uchroniony przed zjedzeniem przez matkę lub starsze osobniki (kotnik nie jest niezbędny, jeśli w akwarium jest bardzo dużo roślin i mało ryb, ale i tak nawet wówczas trzeba się liczyć ze stratą dużej części młodych gupików). Poród trwa zwykle kilka godzin. Liczba małych rybek zależy od wzrostu, wymiarów i warunków życia samicy[5]. Jest ich od kilku do nawet kilkudziesięciu[10][11]. Małe rybki należy karmić specjalnym pokarmem pyłowym dostępnym w sklepach akwarystycznych. Na pierwsze kilka dni wystarczyć jednak może gotowane i roztarte żółtko jaja kurzego.
Samica gotowa jest do kolejnego zapłodnienia już w kilka godzin po porodzie. Jeżeli do zbliżenia nie dojdzie, może użyć spermy tego samego samca, którą jest w stanie magazynować. W ten sposób potrafi zajść w ciążę nawet 4 razy z rzędu.
Hodowla gupików polega na wybieraniu i krzyżowaniu osobników o najlepszych cechach, takich jak kształt ogona, czy barwa. Ponieważ kojarzy się zwykle osobniki z tej samej hodowli, jest to chów wsobny[12]. W hodowlach akwariowych uzyskiwano też krzyżówki gupika z molinezją. U mieszańca molinezji ostropłetwej i gupika badano czerniaka[13].
Umnie gupiki rozmnażają sie jak szalone nawet juz nie przekladam samicy do kotnika bo to plaga sie z tego robi i problemy.A jak zostawiam samice w głównym akwa to z jednego miotu przezyje 1albo2 narybki.
odebrany poród. Zabieg się udał 
mianowicie przed godziną zobaczyłem młody narybek pływający po akwarium ogólnym i zacząłem wyłąwianie (narazie do kuli:/). Niestety pochpodzenie młodych narazie jest nieznane 
w akwa pływa 2 samiczki gupika ale nie było po nich widac tzw ciąży 
a na kiryski czy razborki to mi nie wygląda... jeszcze jedna podejrzana jest żałobniczka która przygarnąłem do swojego grona ale... z czasem zobaczymy co z tego wyrośnie 
