Nothobranchius kafuensis Kayuni ZM 12-1

Nasze doświadczenia z rozmnażaniem podopiecznych, czyli jak zostać ojcem/matką :) Masz pytania na temat rozmnażania swoich ryb? Sprawdź tu!
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Autor
piotrek78
Zapaleniec
Posty: 343
Rejestracja: wt cze 19, 2012 12:43 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Nothobranchius kafuensis Kayuni ZM 12-1

#1

Post autor: piotrek78 »

To jeszcze coś dorzucę ;)
W czerwcu przyszła do mnie paczuszka z Sosnowca.
W środku torebka, w torebce torf. W torfie jajeczka ;) takiego czegoś :

https://www.google.pl/#q=Nothobranchius ... ni+ZM+12-1

Torf zgodnie ze wskazówkami zalałem wodą po czym wyszedłem do sklepu. Wracam po 3-4h zaglądam w miseczkę i co widzę:

Obrazek

Zadałem pantofelka (białe punkciki) i zobaczymy. Są od małego b. dzikie. Jak zalewałem wachlarki to mijało ok. 24h do wylęgu w tym przypadku tego się nie spodziewałem. To pokazuje jak krótkie sprzyjające momenty jest w stanie wykorzystać ten gatunek... Ciekawe wy uda mi się je odchować, byłaby to b. nieliczna populacja w kraju..


Aktualizacja 07.10. :

Obrazek

Rosną szybko (7szt.), dostają małą czarną larwę komara, malutką szklarkę i artemię.

Niedawno colaps.. bez objawów chorobowych.. trudności z pływaniem, poruszają się skokami po dnie jak babki.. Zostały 2szt. Nie wiem co poszło nie tak. Podmianki wody były, karma wydaje się ok. temp. 23 więcej chyba nie było sensu - rosły szybko..
Ostatnio zmieniony wt paź 07, 2014 3:48 pm przez piotrek78, łącznie zmieniany 2 razy.
Follow the rabbit
Posolone ;)
Awatar użytkownika

tkmsledz
Maniak
Posty: 915
Rejestracja: pn cze 11, 2012 1:54 pm
Lokalizacja: Warszaw,Mokotów
Na imię mam: Grzesiek
Płeć:

Nothobranchius kafuensis Kayuni ZM 12-1

#2

Post autor: tkmsledz »

śliczne rybki ile ty masz baniek ?
Awatar użytkownika

Autor
piotrek78
Zapaleniec
Posty: 343
Rejestracja: wt cze 19, 2012 12:43 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Nothobranchius kafuensis Kayuni ZM 12-1

#3

Post autor: piotrek78 »

Kilka :roll:
Follow the rabbit
Posolone ;)
Awatar użytkownika

tkmsledz
Maniak
Posty: 915
Rejestracja: pn cze 11, 2012 1:54 pm
Lokalizacja: Warszaw,Mokotów
Na imię mam: Grzesiek
Płeć:

Nothobranchius kafuensis Kayuni ZM 12-1

#4

Post autor: tkmsledz »

Skąd ja to znam to jest nałóg
Awatar użytkownika

Autor
piotrek78
Zapaleniec
Posty: 343
Rejestracja: wt cze 19, 2012 12:43 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Nothobranchius kafuensis Kayuni ZM 12-1

#5

Post autor: piotrek78 »

Ostatnio przeprowadziłem poważną rozmowę ze sobą samym: z czego zrezygnować. Dokonałem dokładnych oględzin zbiorników i..doszedłem do wniosku że z niczego nie potrafię :) zalałem ikrę zagrzebek i dostawiłem kolejny pojemnik :D dopóki w chacie nic nie zaśmiardnie to jest spoko :-D
Follow the rabbit
Posolone ;)
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Nothobranchius kafuensis Kayuni ZM 12-1

#6

Post autor: Lech-u »

piotrek78 pisze:dostawiłem kolejny pojemnik
Ja zawsze mówię, że to tylko kotnik.
Nikt przecież w domu nie wie, że kotnik nie musi mieć 500 litrów.
Awatar użytkownika

tkmsledz
Maniak
Posty: 915
Rejestracja: pn cze 11, 2012 1:54 pm
Lokalizacja: Warszaw,Mokotów
Na imię mam: Grzesiek
Płeć:

Nothobranchius kafuensis Kayuni ZM 12-1

#7

Post autor: tkmsledz »

O święta racja Lechu

azgar84
Gość
Posty: 1
Rejestracja: pn paź 13, 2014 9:41 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Nothobranchius kafuensis Kayuni ZM 12-1

#8

Post autor: azgar84 »

Hej tak się składa ze ode mnie je miałeś, ja z tej ikry co kupiłem a cześć ty dostałeś miałem 10 szt. ale niestety mi padły większość
latem a ostatnia wczoraj :/
Skoro i tobie nie poszło najlepiej z nimi to możliwe, że tez chów wsobny był przyczyna tego że narybek był słabszy, gatunek bardzo rzadki wiec pewnie hodowca od którego miałem ikre nie miał jak wprowadzić świeża krew do hodowli.
Awatar użytkownika

Autor
piotrek78
Zapaleniec
Posty: 343
Rejestracja: wt cze 19, 2012 12:43 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Nothobranchius kafuensis Kayuni ZM 12-1

#9

Post autor: piotrek78 »

Aktualizacja 21.10 padł ostatni. ? Żadnych objawów chorobowych, do końca miał apetyt...
Follow the rabbit
Posolone ;)
ODPOWIEDZ