FAWA.pl

Mam i ja!!!!!! .
Było mi smutno, że i spotkanie i WDA mnie ominie a tu taka niespodzianka .
Po tylu kombinacjach i po prawie roku od ostatniego udanego tarła, mogę znów cieszyć się przecinkami .
Pierwszy spacer, strasznie się na razie chowają i ciężko o dobre zdjęcie, ale mały dowód udało mi się uchwycić.
Dookoła krasnorosty że masakra, ale mam to gdzieś. W tej chwili liczą się maluszki

Ale czyje?? Bo nie bardzo widac

Super, Gratuluję.
Wreszcie
Niech Ci się zdrowo chowają i niekoniecznie po kątach.
Czyli zmniejszenie liczby dorosłych ryb pomogło.

Jak to czyje, Barwniaków oczywiście.

fajerka pisze: Ale czyje??

Oj to z radości nie napisałam.....barwniaczki .

marcinzabki29 pisze: Super, Gratuluję.

Dzięki .

marcinzabki29 pisze: Czyli zmniejszenie liczby dorosłych ryb pomogło

Tak pomogło . Jeszcze chyba będę musiała pozbyć się dwóch samic bo strasznie są ganiane....

Tak myslalam ale wolalam zapytac

Gratulacje! Z konkurencją samiczek to uważaj, u mnie 'konkurencja' wpadła i zaczęła zjadać maluchy!

Pisane z kalkulatora

radmac pisze: Gratulacje! Z konkurencją samiczek to uważaj, u mnie 'konkurencja' wpadła i zaczęła zjadać maluchy!

Dzięki . Bardziej teraz obawiam się danio, bo coś dziwnie zaczęły "schodzić" w dół.....Te dwie pozostałe samice są tak ustawione przez samca, że nie mają odwagi się nawet ruszyć spośród roślin.

Poczują żywca to im się odmieni

Moje konkurentki zjadły wszystkie maluchy.
Znaczy: chyba.

Nic Ci Leszku nie zostawiły?

fajerka pisze: Nic Ci Leszku nie zostawiły?

Trudno powiedzieć. Może gdzieś w krzakach coś...

Oczywiście wiele ryb wspaniale opiekuje się narybkiem (dla mnie, to esencja podglądania podwodnego życia), ale Barwniaki zawsze wspominam, jako jedne z najwspanialszych. Gdzieś na forum chyba nawet opisywałem życie w Barwnej...

U mnie miały o tyle raj, że 1 para miała dla siebie całą 112 a wyprowadzanie najpierw żłobka, potem przedszkolaków, ochrona przed (moim) cieniem, wtapianie się (dosłowne) w ziarenka piasku, wypływanie na żer czy poznawanie kolejnych zakamarków było k_a_p_i_t_a_l_n_e

Podobnie przygotowania do budowy domu, dbanie o ikrę czy (to akurat niefajne) późniejsze awantury domowe z mordobiciem (zakończonym eksmisją) włącznie.

Powodzenia, aczkolwiek trzeba brać pod uwagę, że na Barwniaki ciężko znaleźć chętnych i czasem robi się problem z narybkiem...

falco pisze: Oczywiście wiele ryb wspaniale opiekuje się narybkiem (dla mnie, to esencja podglądania podwodnego życia), ale Barwniaki zawsze wspominam, jako jedne z najwspanialszych.

Dokładnie tak . To wspaniałe rybki, też czuję do nich wyjątkowy sentyment i mogłabym godzinami podglądać ich zachowanie....
Za pierwszym razem u mnie chyba też miały lepiej, bo były same z molinezjami, więc nie musiały aż tak uważać. W tej chwili, tak jak pisałam, bardziej obawiam się danio, bo to błyskawice i w ułamku sekundy mogą skubnąć takiego maluszka. Te dwie pozostałe samice, cały czas starają się być listkami...tzn wiszą nieruchomo, więc muszę je oddać dla ich dobra. Druga sprawa, że nie wiem jak je teraz wyłowić bez zamieszania....

Dziękuję, kiedy pierwszy raz doczekałam się ich narybku, samica przestała się opiekować jak już były naprawdę spore. Mam nadzieję że i tym razem tak będzie . Wyłowię je wtedy do mniejszegoa jak urosną to z powrotem pójdą do większego i dopiero będę je oddawać. Na dorosłe jednak jest więcej chętnych .

falco pisze: że na Barwniaki ciężko znaleźć chętnych

Niby to prawda.
Ale pamiętam jak dawałem ogłoszenie, że przyjmę lub kupię i czekałem kilka ładnych miesięcy.
i wtedy akurat nikt nie miał na zbyciu.

Swoją drogą: dlaczego te ryby są takie drogie w sklepach?

Swoją drogą: dlaczego te ryby są takie drogie w sklepach?

Pytaj Sprzedawców...

Było 9 jest 7 sztuk. Podejrzewam że jajeczek było więcej. Rosną szybko, więc myślę że coraz większe szanse na przeżycie .

Śliczny tatuś

Nie wygląda na Czerwonpbrzuchego. Bardziej szmaragdowy.

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka

psyho39 pisze: Nie wygląda na Czerwonpbrzuchego. Bardziej szmaragdowy

Wiesz, dwa samce miałam takie właśnie bardziej podobne do szmaragdowych. To jest jeden z nich. Drugi nawet nie miał zupełnie kropek. Jednak to chyba niemożliwe, żeby z pary czerwonobrzuchych zrodził się szmaragdowy.....

Jak dobrze wychowane maluchy. Pilnują się dumnego taty.
Gratuluję przychówku

Wszystkie barwniaki to mieszańce. Teraz jes duży problem z pozyskaniem czystych form bo w rejonie występowania jest mocno niespokojnie. Możliwe ,że gdzieś w poprzednich pokoleniach stało się coś tzn. wymieszaly się z jakąś inną odmianą.

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka

Super maluszki?!
U mnie podrostki z poprzedniego miotu mają mieszane ubarwienie. Jedne mają prążki wzdłuż inne w poprzek. A kilka ogólnie słabo prążkowane

Pisane z kalkulatora

Jasmina pisze: Jak dobrze wychowane maluchy. Pilnują się dumnego taty.
Gratuluję przychówku

Dziękuję . To tatuś jest super. Pilnuje je bardziej niż mama. Jak gdzieś się jakiś zawieruszy, to do pyska i z powrotem do gromadki .

psyho39 pisze: Możliwe ,że gdzieś w poprzednich pokoleniach stało się coś tzn. wymieszaly się z jakąś inną odmianą.

W sumie możliwe.....

radmac pisze: w poprzek.

Pisane z kalkulatora

W poprzek? Musisz dać fotkę

Dodano po przerwie do tego postu:

Z małych barwniaczków został jeden. Prawdopodobnie danio maczały w tym pyski. Mamusia barwniaczkowa znów siedzi w kokosie .
Natomiast zbrojniki zrobiły mi ogromną niespodziankę . Wiem że dla wielu z Was to żadna wielka sprawa, ale ja nie mogłam doczekać się maluszków od tych ryboli .

http://tufotki.pl/XBbI8

Wsztko ładnie,ale czy masz pewny rynek zbytu.Stego co wiem barwniaki sa malo popularne i ciężko je sprzedać.Nawet za 1pln za sztuke.

Co do rynku zbytu: ja dostałem pięknego samca barwniaka właśnie od an207 . Poza tym

an207 pisze: Z małych barwniaczków został jeden. Prawdopodobnie danio maczały w tym pyski

Gratuluję malych zbrojasków

TYGRYS pisze: Wsztko ładnie,ale czy masz pewny rynek zbytu.Stego co wiem barwniaki sa malo popularne i ciężko je sprzedać.Nawet za 1pln za sztuke.

Nie handluję rybami i moja radość z narybku nigdy nie była tym podyktowana. Jakoś do tej pory na zbyt nie mogę narzekać.

Frosch pisze: dostałem pięknego samca barwniaka właśnie od an207

marcinzabki29 pisze: Gratuluję malych zbrojasków

Dzięki

Dodano po przerwie do tego postu:

To moje pierwsze zbrojniki i wyjątkowo chciałabym je odchować. Czy lepiej w związku z tym wyłowić grotkę do osobnego baniaka? Boję się że barwniaki zrobią czystkę.....

Glusi nie hodujemy z drapieżnikami takimi ,jak paletki skalary ameki ,brzanki.Mi chodziło o zbyt barwniaków,glusiami to nie problem sprzedać

Mnie również chodziło o barwniaki.

Dodano po przerwie do tego postu:

O zbyt na barwniaki

I jak tam Zbrojaski???
Są już, czy nadal ikra?