kirys albinos

Nasze doświadczenia z rozmnażaniem podopiecznych, czyli jak zostać ojcem/matką :) Masz pytania na temat rozmnażania swoich ryb? Sprawdź tu!
Awatar użytkownika

Pixelator
Początkujący
Posty: 19
Rejestracja: ndz kwie 01, 2012 5:56 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: kirys albinos

#31

Post autor: Pixelator »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Wczoraj zobaczyłem ikre kirysów na liściach i szybie. Szybko przeniosłem je z urwanymi liścmi do kotnika. Co do napowietrzania to mam podstawione ję koło deszczownicy i jest duży ruch wody i powietrza z filtra Midi Kani. Zobaczymy czy uda mi sie za pierwszym podejsciem uzyskac maluchy.

-- Pt paź 19, 2012 4:20 pm --

Jak na te chwile pływają już małe kijanki bo tak te małe sumy wygladają, Temperatura wody to ok 26 stopni.
Powiem wam że i tak są z nich twardziele bo przeżyły 3 przeprowadzki. Raz z akwarium do plastikowego kotnika, ale gdy zobaczyłem że przedostaja sie na zewnątrz do akwarium i stają sie karmą szybko wykombinowałem zeby przenieśc je do dużego słoika i wsadziłem go do akwarium.
Niestety aby napowietrzać musiałem improwizowac i kupiłem jakiś badziew za 20 zł i terkotał tak że spać sie nie dało. Kupiłem kotnik za 13 zł siatkowy i wszystko jest jak na razie ok. Na oko jest ich około 60 część małych jest ciemnych a część jasnych.
Jak na pierwszą ikre w tym akwarium jestem zadowolony z efektów hodowlanych.
Nie polecam kotników plastikowych chyba że mają małe szpary.
Awatar użytkownika

miodek85
Bywalec
Posty: 88
Rejestracja: sob sty 19, 2013 12:18 am
Lokalizacja:
Płeć:

Kirys albinos

#32

Post autor: miodek85 »

U mnie pandy się trą.
Zauważyłem, że samica chętniej składa jajka jak akwarium jest słabiej oświetlone.Przez długi czas zamiast jajek były tylko same błonki, tak jakby jajka pękały przy składaniu lub być może helenki je zjadały.

Jak jajka były na szybie całe, to praktycznie nigdy mi nie pleśniały. Zrywałem je i do kotnika chlup. Potem wszystkie się rodziły (zdarzały się wśród nich albinosy :) ). Zaczęły podrastać. Wtedy pojawiał się problem.. Praktycznie większość mi zdycha po tygodniu lub później :/ Pierwsze symptomy to zatrzymanie ich rośnięcia, po paru dniach pływanie konwulsyjne (fikołki itp.). Karmiłem żółtkiem, zmielonymi płatkami i mrożonym oczlikiem. Spośród wielu małych tylko 2 kiryski osiągnęły dorosłe rozmiary. Teraz moje pytania:
1. Czy karmienie ich żywym solowcem to naprawdę jest obowiązek, żeby przeżywały?
2. Czy napowietrzanie jest obowiązkowe nawet gdy filtr dobrze kręci powierzchnią wody?

Co do kotnika to słyszałem, że lepiej jak rodzą się w normalnej głębokości wody a nie w płytkim kotniku. Po wypuszczeniu z płytkiego na głębokie mogą mieć problemy z dopływaniem do tafli żeby połknąć bąbelek powietrza.
ODPOWIEDZ