rybki oszalały :)

Nasze doświadczenia z rozmnażaniem podopiecznych, czyli jak zostać ojcem/matką :) Masz pytania na temat rozmnażania swoich ryb? Sprawdź tu!
ODPOWIEDZ

Autor
speedymika
Bywalec
Posty: 72
Rejestracja: pt paź 22, 2010 9:35 pm
Lokalizacja:
Płeć:

rybki oszalały :)

#1

Post autor: speedymika »

Przede wszystkim:
Hornet i Saintpaulia -dzięki wielkie, wiszę Wam dużą whisky co najmniej :)
Około 18-19 zainstalowałam roślinki od w/wymienionych (dzięki po raz kolejny)
Między innymi pływające (co bojkom jest niezbędne).
Po godzinie od skonczenia prac, bojownikowa zmieniła całkiem ubarwienie, i z poziomych pasów zrobiły się pionowe.
Po kolejnych dwóch godzinach, bojek oszalał i zaczął zaczepiać wszystko co się rusza.
Od 2 godzin buduje gniazdo, z przerwami na zaloty (wreszcie zobaczyłam co oznaczają zaloty bojownika...samica już ma mały ubytek w dolnej płetwie). Do tego samiec zaczepia wszystko co zbliża się do gniazda.
Molinezje tez zwariowały.
Samica przestała uciekać przed zalotami i zdaje się, że jeśli do tej pory nie była w ciaży, to teraz na pewno będzie....
Dzieje się, oj dzieje :)
NIE IDĘ SPAĆ DZISIAJ!!! :D
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: rybki oszalały :)

#2

Post autor: saintpaulia »

I jak tam szaleństwa rybne?

Autor
speedymika
Bywalec
Posty: 72
Rejestracja: pt paź 22, 2010 9:35 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: rybki oszalały :)

#3

Post autor: speedymika »

saintpaulia pisze:I jak tam szaleństwa rybne?
Trzecie tarło za nami.
Właśnie się wylęgają.
Samica zaaresztowana w kotniku. Chciałabym wreszcie posprzątać w akwarium.....
Dosłownie co 4-5 dni się tarły.
niestety z 2 poprzednich maluchów nic się nie uchowało (chyba).
Nie wiem, feromony jakieś były w tych roślinkach?
Molinezje nie wiem czy w końcu do czegoś doszło, czy nie.
Właśnie w tej chwili krewetki uprawiają seks na korzeniu.
:)
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: rybki oszalały :)

#4

Post autor: saintpaulia »

No, no, no. Co za akwarium. Z tą jedną samicą tyle razy się tarł? Jakaś bardzo zmagazynowana. :-P Mam nadzieję, że jednak jakies maluszki przetrwają :)

Autor
speedymika
Bywalec
Posty: 72
Rejestracja: pt paź 22, 2010 9:35 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: rybki oszalały :)

#5

Post autor: speedymika »

saintpaulia pisze:No, no, no. Co za akwarium. Z tą jedną samicą tyle razy się tarł? Jakaś bardzo zmagazynowana. :-P Mam nadzieję, że jednak jakies maluszki przetrwają :)
Tez się zdziwiłam jak zrobiły to drugi raz, kilka dni po pierwszym. A jeszcze bardziej jak za kolejne kilka dni zrobiły to po raz trzeci :)
A co najbardziej mnie zaskoczyło, samica i samiec w bardzo dobrej kondycji po tych bachanaliach.
Teraz koniec już tej rozpusty. Adwent jest :D
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: rybki oszalały :)

#6

Post autor: saintpaulia »

:evil:
Cieszę się, że w dobrej kondycji. Często to zależy od temperamnetu obu ryb.
ODPOWIEDZ