Dzięki za opinie, mimo że zróżnicowane
silver007 pisze:Wszystko niby fajnie, ale trochę jakby namieszane... Bo takie ni to zielono ni to buro
Lubię by były rośliny, nawet jeżeli nie są zbyt okazałe - dlatego mam żabienice tam ze 3 rodzaje i nurzańca (który teraz jest słaby po restarcie ale odbije). Liście też tam są, bo to nadaje więcej naturalności a poza tym z czasem zaczną się rozpadać tworząc syfek - detrytus który jest bardzo pożyteczny w akwarium
silver007 pisze:Może czas na przeistoczenie baniaka w Black Water z prawdziwego zdarzenia, bo chyba wszystko zmierza w tym kierunku?
Black Water podobają mi się jak oglądam je na forumowych fotkach, ale chyba nie chciałbym mieć takiego. Odpowiadając na Twoje pytanie - NIE zmierzam w kierunku BW. Chciałem mieć typowe clear water i myślę, że do tego zbliżam się w swoim akwarium - dlatego są rośliny w niemałej ilości, troszkę więcej światła ale i liście - czyli typowe warunki jakie musi spełniać biotop CW ameryki południowej
. Także obsada (przede wszystkim Ap. borelli) to rybki nie lubiące garbników których w BW jest ogrom
cezar91 pisze:Teraz wygląda bardzo dobrze jak dla mnie
podoba mi się zmiana podłoża i te liście super
Dzięki, cieszę się, że komuś moja "praca" się podoba
Jak już wspomniałem bardzo jestem zadowolony z restartu, jednak piasek i liście to jest TO! (a czarny bazalt jest be
).
__________________________________________________________________________________________________________
Aktualizacja na dzień
14 maja, czyli po
5 miesiącach funkcjonowania zbiornika.
W ciągu ostatniego miesiąca nastąpiły pewne zmiany:
- Pozbyłem się tego wielkiego kokosa i leżącego na nim kamienia obsadzonymi mchem. Początkowo było to ładne, ale teraz uznałem, że zajmuje dużo miejsca a i mech jakoś średnio wyglądał - wyłapywał wszystkie "paprochy" pływające w wodzie, notorycznie obrastał jakimś glonem. W jego miejsce trafiła dużo mniejsza łupina lepiej wtapiająca się w tło.
- Po lewej stronie dosadziłem dwie większe roślinki które mają za zadanie dać trochę cienia - są to Echinodorus bleheri oraz Echinodorus oziris (to ta z największym liśćmi, rzuca się w oczy
).
- Glony się ustabilizowały więc mogłem wrócić do większego nawożenia oraz zwiększyć oświetlenie. Teraz pali się z tyłu 2x30W przez 6h (oświetlenie dzienne) a następnie 2x39W przez 4h jako oświetlenie wieczorne (i te świetlówki są na samym przodzie pokrywy przez co mocno doświetlają pistię, która też jest tylko z przodu a to z kolei daje ciekawy efekt wizualny).
- Lepsze światło i właściwa dawka carbo,makro i mikro doprowadziły do bujnięcia roślin (różnice można dostrzec na poniższych zdjęciach porównawczych [:)] ).
A teraz kilka fotek:
- tak było 16 marca
- a tak jest teraz czyli 14 maja
Różnica chyba jest na korzyść, co sądzicie??
- Samiczka borelli chyba znów coś kombinuje, bo strasznie pilnuje wejścia do jednej z grot
- Habrosusy faktycznie uwielbiają pokaźne ilości liści, gmerają i buszują w nich bezustannie (no może nie tak bezustannie bo poleniuchować też lubią
)
- Otosek i te jego pozy [:D]
- Z BARDZO rozrastającej się ostatnio pistii cieszą się bystrzyki, nie sądziłem że tak polubią slalomy pomiędzy długimi (nawet po 10-15cm) korzeniami tej rośliny
PS. Mam pytanie dotyczące obsady. Moja żona uważa, że w akwa jest dość pusto ze względu że nie ma większych ryb poza borellkami. Zastanawiam się więc czy mógłbym dodać coś większego dla uatrakcyjnienia??
Czy błędem byłoby spróbowanie z parką Pielęgniczek ramireza?? Są uważane za łagodne i mniej terytorialne, podobnie jak borellki, czy jest szansa że we względnej zgodzie podzielą dno i będą koegzystować??
Kamil.
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Szybciej płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...