Akwarium:
60x30x35
Oświetlenie:
Belka 2x24w
Nawożenie:
carbo, pałeczki nawozowe, małe ilości mikro/makro + chyba dojdzie bimbrownia
Podłoże:
stary pro soil przysypany żwirkiem kwarcowym
Filtracja:
Aquael turbo 500
Flora:
Rotala rotundifolia, Hemianthus micranthemoides, Staurygene rapens, Eleocharis parvula, Hemianthus callitrichoides cuba, Limnobium, Hydrocotyle sp japan, Phoenix moss + dojdzie jeszcze jakis mech
Fauna:
jak na razie 5 endlerków(raczej później pójdą do wymiany), kilka zajajczonych RC, 2 Helenki
A teraz fotki(słaba jakość, robione kalkulatorem :p)
Tak było przed restartem:
Teraz przymiarki na sucho:
A tak wygląda po 2 dniach:
Korzenie jeszcze nie tona wiec musiały zostać dociążone i musiałem je poprzestawiać bo jeden wystawał i kot chyba zaczął się nim bawić w nocy i 2giego dnia jak się obudziłem korzenie sobie pływał
. Takie ułożenie korzeni tez mi się podoba ale jeszcze zobaczę, najpierw niech zatoną a później przyjdzie na ostateczne rozmieszczenie, ogólnie korzenie i kamienie mogę przestawiać kiedy chce i jak coś mi się znudzi to zawsze można coś zmienić, taka ruchoma aranżacja :d Czekam na wasze opinie i sugestie co by tu zmienić lub dodać itp.