FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

Brenada, popatrzeć rzeczywiście jest fajnie ale co tydzień ciąć, sadzić, przesadzać itp. ciężko
Czas na zmiany, do których przymierzam się już chyba pół roku.
Austen721 roślina na drugim zdjęciu to Rotala macrandra 'Green'

joanna50 pisze: Czas na zmiany, do których przymierzam się już chyba pół roku

No, no, a jakie to zmiany?
Tylko nie mów, że Malawi

Marcinie, nie Malawi. Bez roślin chyba nie mogłabym żyć
Zmiana na takie mniej wymagające opieki. Roślinki wolno rosnące np. Bucephalandry, meszki i trochę małych anubiasów i duży trawnik
Pozdrawiam

joanna50 pisze: Zmiana na takie mniej wymagające opieki.

Kolejne akwarium ze sztucznymi roślinkami.
Ehhh, to lenistwo.

Leszku, starość nie radość

Ja też, nie raz, przymierzałam się do takich zmian. Mieć żabieniece, kryptokoryny, mchy, mikrozoria i.... święty spokój.
A potem się zaczynało: przecież nie pozbędę się ukochanego lisiego ogona; no i nie mogę zrezygnować z czerwonej ludwigii; i przecież żal dużego heńka; wyrzucić/oddać hygrophilie difformis... I tak to szło. No i wszystko zostawało po staremu.
Ale może ty masz silniejszą wolę

Sobotnia, poranna sesja zdjęciowa
Nie wiem dlaczego, ale po zapaleniu światła rośliny wyglądają wyjątkowo korzystnie - kolorowo

Kto znajdzie rybę?

Leszku, rybek widać nawet kilka

No właśnie, chodzi o wskazanie ich na zdjęciach!!!

Widzę na pierwszym zdjęciu po środku, są dwie.
Na drugim też. Oglądam na telefonie, więc ciężko zobaczyć więcej.

Te rybki rzeczywiście są mało widoczne. Proponuje wymienić je na pomarańczowe welony. Ryba bardzo widoczna i z przycinkami będziesz miała mniej roboty

Krzysztofie, Twoje rady wezmę pod uwagę. Wiem, że welony są super ogrodnikami. Szybko wprowadziłyby ład i porządek
Wrzucam jedno zdjęcie. Zobaczcie jak może wybarwić się Limnophila aromatica

joanna50 pisze: Zobaczcie jak może wybarwić się Limnophila aromatica

Zapomniałaś dodać, ze wcześniej była trzymana w atramencie.

Jakiego programu używasz do obróbki zdjęć . Musi być bardzo dobry i drogi. Ale z tym fioletem to przesadziłaś.

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka

Przyzwyczaiłam się do najróżniejszych oskarżeń
Spójrzcie proszę jak pomalowałam Macrandre green ;P (za aromaticą)

Co ty robisz z tymi roślinami? One muszą być modyfikowane genetycznie

Joasiu czy możesz napisać jakie masz parametry wody w akwarium, szczególnie interesuje mnie stosunek Mg do Ca. Z góry dziękuję.

Lilek pisze: Joasiu czy możesz napisać jakie masz parametry wody w akwarium, szczególnie interesuje mnie stosunek Mg do Ca. Z góry dziękuję.

Mierzone w sobotę przed niedzielną podmianą:
testy kropelkowe JBL
NO3 i PO4 - woda nie zabarwiła testu, czyli koło zera
Fe - 0,1
KH - 4
pH 6,6
Potasu nie sprawdzałam bo nie lubię robić tego testu ale od kilku miesięcy K - 6
Nie mierzyłam Mg i Ca ale mam test - jak wrócę do domu postaram się zrobić.
Ostatni raz robiłam 30 października - Ca 58, Mg 9 (K wtedy było 6)

Pozdrawiam.
Asia

Bardzo dziękuję, i czekam na wyniki Ca, Mg.

Dzień dobry
Testy robione w sobotę:
Ca - 60 mg
Mg - 18 mg
K - 6
Nie sprzątane, podmieniłam tylko wodę.



Kiedy im żałuję światła



Pozdrawiam

Czy zauważyłaś jakąś różnicę po zmianie oświetlenia?

Leszku, nic specjalnego się nie zadziało. Chyba nawet w kolorach nic się nie zmieniło.
Cokolwiek świeci nad tym zielskiem, ono rośnie
Niepożądanej flory typu glon, też nie zaobserwowałam.
Za to mam wiosenny wysyp zatoczków. Istna plaga

A możesz pokazać całe akwarium na raz?

Ponieważ mam bardzo wąski pokój, mam trudności ze zrobieniem takiego zdjęcia.
Jak wrócę do domu postaram się coś zrobić
Niewidoczna na zdjęciach lewa część akwarium jest mało atrakcyjna bo zajmuje ją korzeń z "kupą" microsorim, anubiasów, bolbitisów itp.
W ich cieniu żyją sobie leniwie Bucephalandry
Postaram się popołudniu coś pstryknąć.

Problemu zatoczków mogę cię pozbawić tzn. kilka bym przygarnął.





Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka

Joasiu bardzo dziękuję za zrobienie testów. Zatoczaków możesz się pozbyć wpuszczając Helenki, jak dla mnie to najskutecznieszy sposób na plagi ślimaków.

Lilek pisze: Joasiu bardzo dziękuję za zrobienie testów. Zatoczaków możesz się pozbyć wpuszczając Helenki, jak dla mnie to najskutecznieszy sposób na plagi ślimaków.

O nie, nigdy w życiu. Do kostki 30l wpuściłam jedną! helenkę. Mogę tylko krzyczeć-mam plagę helenek.

joanna50 pisze: Mogę tylko krzyczeć-mam plagę helenek.

Po jakimś czasie one z głodu padną. Wytłuką się nawzajem i padną.
Poza tym na helenki dobrze jest wpuścić bocję! Hehehe!

na plagę ślimaków -> helenki.
na plagę helenek -> no planaria (bo np nie działa na wszystkie ślimaki, ale na helenki na pewno)
wystarczy tylko skorupy pozamiatać

W kostce zatoczków już nie ma, Heleny wszystkie wyżarły. Czekam aż się teraz same zjedzą

Dodano po przerwie do tego postu:

Dzień dobry
Bardzo lubię Was męczyć moimi zdjęciami ;P
Parametry wody bez zmian, czyli NO3 i PO4 testy nie zmieniają koloru, Fe-0,1, K-6, pH 6,6, KH-4
Nawożenie także bez zmian.
Sobota rano, przed niedzielnymi porządkami.


Próbowałam ogarnąć całość ale mi to nie wychodzi nie ogarniam w tym wąskim pokoju, brakuje kawałka lewej strony.

I po wczorajszych porządkach.
Wyrwałam ogromną kępę Eriocaulona Taiwan i zrobiłam miejsce dla Nesea gold i Pilosy. Dosadzona także "świeża krew" Limnophili aromatici.


I moja ulubiona gwiazda