FAWA.pl

Witam.

W końcu udało mi się zalać nowe akwarium.

Akwarium:
180l 90x40x50 Full OptiWhite 8mm bez wzmocnień

Oświetlenie:
DIY belka LED (3x80-85 cm paseki 5630 Epistar) ok. 9000lm

CO2:
Cytrynownia Aquario Standard 2l - 1 bąbel na sekundę

Podłoże:
JBL AquaBasic Plus (chyba ten model)
żwirek kwarcowy
piasek kwarcowy

Filtracja:
Eheim Professionel 350 (2073)

Flora: (tutaj nie mam pewności czy czegoś nie pomyliłem)
Eleocharis acicularis Mini - trawnik
mech christmas - na korzeniu
Pogostemon helferi cos czego nazwy nie pamiętam (sprawdzę jeszcze) po prawej stronie za trawą przed rogatkiem
rogatek sztywny
kolejne coś obok rogatka - chyba rotala
moczarka kanadyjska (?)
Nadwódka Wielonasienna coś z przycinki, które sprzedawca nazwał orzech (to przed korzeniem)

Obsada:
5x zwinnik czerwonousty
2x kirisek pstry
1x kosiarka
1x zbrojnik pospolity
3x zbrojnik złoty
4x otosek przyujściowy
4x ampularia (dość małe)
3x Neritina Natalensis Sp. Zebra

Po zalaniu wyglądało tak:


24h po zalaniu:

Jeśli sprzedawca nazywa nadwódkę wielonasienną (łac. Hygrophila Polysperma) orzechem... to zmień sprzedawcę na takiego, który się choć trochę zna

I broń Boże, żeby ktoś kto Ci sprzedaje, nie nazwał strzałki pływającej (łac. Sagittaria Subulata) trawką! To znaczy, że się nie zna i Ty się też tym zarazisz (już piszesz o jakiejś trawie!), a rośliny potocznie nazwane Ci nie będą rosły.
Przemyśl to!

klantor pisze:Witam.
...
cos czego nazwy nie pamiętam (sprawdzę jeszcze) po prawej stronie za trawą przed rogatkiem
...

To niskie mi wygląda na pogostemon helferi a po Polsku Gwiazda wodna jak już bawimy się w tłumaczenia

Dzięki jacekzabki za nazwę nadwódki.

Dein sądząc po zdjęciach strzałki pływającej to co u mnie robi za trawnik to chyba jednak nie jest strzałka pływająca. Tak jak patrze na tej stronie to wygląda mi tak jak to co mam jako trawnik posadzone. Strzałka pływająca wygląda mi na dużo grubszą.

To był przykład.

Dorzuciłem butlę CO2 (Aquario Standard 2l). Ustawiłem na razie ok 1 bąbla/s. Dyfuzor zgodnie z instrukcją ustawiłem pod wylotem deszczownicy.
Chodzi to już pare godzin i zastanawia mnie ilość malutkich bąbelków, które lata mi po całym akwarium. Czy to tak powinno wyglądać? Czy te bąbelki nie powinny się rozpuścić w drodze od dyfuzora do deszczownicy (jakieś 30cm)?

Pojawiły się zielenice oraz krasnorosty.
Zrobiłem więc testy:
PH=7.6
KH=8
GH=19
NO3=10
PO4=0.25

Nawożę od 2 tygodni Blue-Line Micro (pn, śr, pt) na zmianę z Blue-Line Macro (wt, czw, sob) - 3 naciśnięcia.

W niedzielę zrobiłem pierwszą (od zalania) podmianę 50% oraz skrobanie szyb i wywalenie najbardziej porośniętych liści z krasnorostami.

Obsada:
7x zwinnik czerwonousty
2x kirisek pstry
1x kosiarka (dorosła)
1x zbrojnik pospolity
3x zbrojnik złoty
4x ampularia (dość małe)

Zdaję się, że muszę podkręcić CO2.
Co jeszcze mogę zrobić, żeby poprawić parametry wody? Fosfor dać? A może odstawić Macro i dawać pojedynczo?

klantor pisze:Zdaję się, że muszę podkręcić CO2.
Co jeszcze mogę zrobić, żeby poprawić parametry wody?

Przy takich twardościach wody możesz długo i namiętnie podkręcać CO2.
Moim zdaniem najlepiej będzie jak pobawisz się w mieszanie RO. Rozrabiając 1/1 KH będzie odpowiednie do prostego zbicia pH.

Update po walce z zakwitem

Wygląda, że pojawiły się nitki (Rhizoclonium nitkowate).

[img_800px]http://files.tinypic.pl/i/00871/0vhviasyzxsc.jpg[/img_800px]

Zmierzyłem parametry (niestety testy mi się przeterminowały, ale zawsze to coś):
PH: 7.2-74
GH: 7
KH: 4
NO3: 20
PO4: 0

Podmieniam co tydzień 60l RO + 15-20l krawnowit.
Wróciłem z nawożeniem i pewnie dlatego się pojawiły nitki.

Nawożę Blue-Line:
3x naciśnięcie Macro (niedziela, wtorek, czwartek)
3x naciśnięcie Micro (poniedziałek, środa, piątek)
5x naciśnięcie Carbo (codziennie)
1x naciśnięcie Azot (codziennie) - wg instrukcji każde naciśniecie daje: 1.5 mg/l NO3 oraz ok 1.0 mg/l K.

Azot podaję ponieważ zauważyłem, że odkąd podmieniam na RO to zaczynają nieśmiało atakować sinice (na liściach Pogostemon helferi) .

Zastanawia mnie PO4 praktycznie niewykrywalne. Prawdopodobnie tutaj jest właśnie problem (pojawienie się nitek). Gdzieś czytałem, że zachwianie proporcji azotu do fosforu (10:1) powoduje wysyp nitek.

Zacząć podawać PO4? Przy takim NO3 wypadało by go podnieś gdzieś do 0.2.

Dobrze rozumuję?

Dodano po przerwie do tego postu:

Zaktualizuję trochę.


Doszła pokrywa (aquastel).
Dodałem dodatkowy filtr AquaEL Turbo 500, który robi za reaktor CO2.
Przed kubełkiem dołożyłem jeden moduł prefiltra Eheim (jeden, bo 2 się nie zmieściły w pionie na standardowej rurce od filtra, a nie chciałem jej ciąć).

Flora:
Eleocharis acicularis Mini - resztki trawnika
mech christmas - na korzeniu
Pogostemon helferi
Rotala rotundifolia
Bacopa caroliniana
Heteranthera zosterifolia (chyba) - za korzeniem
Hygrophila siamensis (chyba) - na środku w tyle

Obsada:
3x zwinnik czerwonousty
2x kirysek pstry
5x kirysek julii
1x kosiarka
1x zbrojnik pospolity (samiec)
3x zbrojnik złoty weloniasty (samice)
ok 10 młodych zbrojników (mix ww pospolitego i złotego weloniastego)
1x zbrojnik pospolity weloniastry (chyba samica)
4x otosek przyujściowy
5x krewetka Amano
2x ampularia
1x Neritina Natalensis Sp. Zebra
ok. 10 Helenek
kilkadziesiąt wodożytek

Parę sztuk Amanek upora się z nitkami
Szkiełko przyjemne dla oka

No właśnie chyba dokupię jeszcze kilka sztuk, bo 5 nie bardzo sobie radzi.
Z drugiej strony chciałbym też poznać przyczynę. Wg Ciebie PO4 trzeba by podnieść (żeby zachować proporcje 10:1 z NO3)

Proporcje dobrze mieć zachowane.
Opiszę swój jeden zbiorniczek.
45 litrów. Gdy mech rozrósł się do granic ..... szyb i tafli wody,
zauważyłem na nim w jednym miejscu takie nitki.
Usuwałem je tak z grubsza co dwa tygodnie prze dwa miesiące.
Aż wreszcie wyciągnąłem korzenie z mchem z akwarium i porządnie go przyciąłem. Od tamtej pory minęło już trochę czasu, a po nitkach ani śladu.
Więc chyba wiesz do czego zmierzam?

Aktualizacja obsady:
3x zwinnik czerwonousty
2x kirysek pstry
5x kirysek julii
1x kosiarka
1x zbrojnik pospolity (samiec)
3x zbrojnik złoty weloniasty (samice)
ok 10 młodych zbrojników (mix ww pospolitego i złotego weloniastego)
niepoliczalne młode (dopiero co wyklute) zbrojniki
1x zbrojnik pospolity weloniastry (chyba samica)
4x otosek przyujściowy
15x krewetka Amano
3x raczek orange (Cambarellus Patzcuarensis Sp. Orange)
2x ampularia
1x Neritina Natalensis Sp. Zebra
ok. 10 Helenek
kilkadziesiąt wodożytek

A zdjęcie

Proszę bardzo. Tatuś z maluchami

Jaki to gatunek zbrojnika

Ojciec zbrojnik pospolity. Matka prawdopodobnie zbrojnik złoty weloniasty (lub albinos)

Rodzinka się powiększa
U mnie to już była plaga

O ciekawe jakie wyjdą maluchy.Maluszki jak wyjdą to podawaj im cukinie,paprykę ,czerwone,a suchych pokarmów to hikari mini alge wafers.
Marcin ja już mam plagę,a szykuje się kolejne tarło

Wcześniejsze wyszły czarne z białymi końcówkami płetw, ale raczej nie są weloniaste (po mamusiach) tylko zwyczajne (po tatusiu).

Pokaż fotki rodziców,może mamusia to l-183,skoro mają białe końcówki płetw.

Rodzice (niestety nie udało się ich złapać przy zapalonym świetle)



A tutaj pierwszy miot:

klantor pisze:Rodzice (niestety nie udało się ich złapać przy zapalonym świetle)

Dziwne bo moje lubią się fotografować,a młody ,bardzo fajny,zwłaszcza te żółte ciapki.Gratuluje
Więc główny kolor i kształt płetw przejął po samcu a ciapki żółte po samicy.

Aktualizacja:


Niestety ostatnio zawitała do mnie (prawdopodobnie) ospa i wybiła zwinniki, otoski oraz młode zbrojniki.
W związku z tym trzeba było uzupełnić obsadę: doszły neonki oraz cytrynki. Neonków chyba jednak będzie trzeba jeszcze dokupić (ze 20 sztuk pewnie), bo trochę ich za mało.

Aktualizacja obsady:
2x kirysek pstry
4x kirysek julii
1x kosiarka
1x zbrojnik pospolity (samiec)
3x zbrojnik złoty weloniasty (samice)
4-5x młodych zbrojników (mix ww pospolitego i złotego weloniastego)
1x zbrojnik pospolity weloniastry (chyba samica)
20x neon czerwony
20x cytrynka (Bystrzyk pięknopłetwy)
ok. 14x krewetka Amano
ok. 3x raczek orange (Cambarellus Patzcuarensis Sp. Orange)
2x ampularia
1x Neritina Natalensis Sp. Zebra
ok. 10 Helenek
kilkadziesiąt wodożytek

Zmierzone parametry:
Ph: 6.8
GH: 5
KH: 3
NH4: 0.1
NO3: 15
Fe: 0.2
PO4: 0.8

Niestety ciągle utrzymuję się "wata" na mchu. Co gorsza zauważyłem, że oprócz tego pojawia się cyjanobakteria.

Z lepszych wiadomości: zaobserwowałem jajka u Amanek. Będę obserwował i może uda się odłowić w odpowiednim momencie i może coś się z tego uchowa (wiem, że potrzebna będzie zasolona woda).