125 L - Jaro

Wanot · #1

Witam. Po bardzo długiej przerwie z akwarystyka chciałem zacząć ponownie przygodę

Niestety początek nie zaczął się wielkimi fajerwerkami.. Trzeciego dnia i już problem z mętniejąca woda.

20.02.2017
Zakupiłem kilka rzeczy do baniaczka:
skałki (skamieniałe drzewo)
żwir bazaltowy
podłoże dla roślin JBL AquaBasic.
Niestety nie udało mi się uruchomić filtra pierwszego dnia. Było już późno, więc nie chciało mi się podłączać i uruchamiać filtra.

21.02.2017
Po pracy podłączyłem filtr zewnętrzny JBL greenline e901. W środku gąbka + ceramika.

22.02.2017
Niestety woda zamiast się klarowna robi się bardziej metra. Na powierzchni wody zrobił się delikatny kożuch..

Na szczęście nie mam jeszcze żadnego mieszkańca wiec nikomu krzywda się nie dzieje.
I tu prośba do pozostałych, czy macie pomysł co może być przyzna takiego stanu rzeczy?
Nie badałem jeszcze parametrów wody, nadal brak życia (roślin, ryb, krewetek).

Przy okazji może ma ktoś jakieś roślinki z przycinki do oddania za przysłowiowe piwko lub czekoladę 

Docelowo chciałem stworzyć akwa roślinne z krewetkami, neony.

Akwarium 80x35x45
Oświetlenie 2 x 16 LED (6500K)

#2

Takie zmętnienie przy "stawianiu" zbiornika jest normalne.
Na tym etapie nic nie musisz robić poza włączeniem filtra 24/7/365 i ustabilizowaniem temperatury na oczekiwanym poziomie (w zależności od tego co tam będzie).
No i jeszcze jeden czynnik: CIERPLIWOŚĆ.

rupert · #3

Mętna woda to norma na początku. Czy ceramika była nowa i porządnie wypłukana przed startem filtra? Myślę, że wciągu najbliższych 48 godzin woda się wyklaruje.

Wanot · #4

Dziękuję za szybką odpowiedź. Przy wcześniejszym akwa nie miałem takiego problemu dlatego dla mnie to coś nowego żeby woda metniała z dnia na dzień..
Ceramika nowa nie była...

ale płukałem ja przed uruchomieniem filtra. Docelowo będę kupował nową ceramikę oraz jakaś wate zamiast jednego poziomu gąbki.

rupert · #5

Stara ceramika jak jest w całości to nie trzeba jej zmieniać

Dodano po przerwie do tego postu:

Proponuje wypełnić cały kubeł ceramiką i dodać prefiltr, który możesz wypełnić watą np JBLa. Nie będziesz musiał często zaglądać do kubła. Jak dasz watę do kubła to po miesiącu przepływ znacznie spadnie

marcinzabki29 · #6

Z pewnością prefiltr wydłuży czas pomiędzy zaglądaniem do filtra.
Nie rezygnowałbym z gąbek.
Od najrzadszej do najgęstszej, patrząc od dołu.
Na wierzch fizelinę, żeby wyłapywała najmniejsze drobinki.
Oczywiście na każdą gąbką jakąś ceramikę, czy lawę - co tam akurat masz.
Do JBL pasuje prefiltr eheima - polecam, przy wyciąganiu dużo mniej syfku odrywa się od niego.
Zaglądaj do działu giełda, sporo roślinek tam znajdziesz.
Cierpliwości i Powodzenia

sum · #7

Wanot, czemu wystartowałeś bez roślin? Trzeba był się trochę wstrzymać. Teraz jak najszybciej rośliny. Wybieraj takie, które nie potrzebują miękkiej wody. Te skałki raczej będą zatwardzały wodę.
Powodzenia w powrocie do akwarystyki.

Wanot · #8

Wystartowałem bez roślin bo nie miałem/mam jeszcze żadnej na czas uruchamiania baniaczka. Nie wiedziałem kiedy będę miał na to czas. Łatwiej zasadzie rośliny do zalane akwa niż na szybko zalewać bo trzeba coś posadzić. Jak widać bardzo zła to nie była bo woda ma czas się wyklarować.
W sob. może w niedziele podjade gdzieś coś kupić, widzialem ludzie z okolicy wawra-radości sprzedają sadzonki.
Gorzej bo nie mam koncepcji aranżacji

W sobotę pojadę po ceramikę i wymienię na nową.
Czy fizelina może być taka jak do ubrań się stosuje?

brenda · #9

Wanot pisze: W sobotę pojadę po ceramikę i wymienię na nową.

ale po co wymieniać? Bo masz za mało? To dosypać, nie wymienić. Generalnie jak wymienisz całe wkłady filtracyjne na nowe to wywalisz bakterie, które Ci się już namnożyły i dojrzewanie od nowa

marcinzabki29 · #10

Wanot pisze: Czy fizelina może być taka jak do ubrań się stosuje

Kup sobie fizelinę akwarystyczną, widzę, że masz niedaleko do Clariasa.
Podjedź tam i kup sobie w woreczku, wystarczy Ci na kilka razy, a cena bardzo przystępna.
Ja jestem w ogóle za tym, żeby nie wsadzać do akwarium rzeczy które nie są do tego przystosowane. Poza kamieniami.

Wanot · #11

Mała aktualizacja, chciałbym Was prosić również o pomoc

Od ostatniego postu minął prawie miesiąc, niestety walczę cały czas z glonami, sinicami, nitkami i innymi

Stan na dzień dzisiejszy

Oświetlenie zmieniłem z 2 x 16 LED (6500K) na własnej roboty oświetlenie

Łącznie 36 LED x 1w dałem ( 8LED full spektrum+ 14x8500K + 14x6500k) światło palę nietypowo bo 6:20-7:00 następnie od 10:00-22:00.
Rano światło pale ze względu że wstaję do pracy i karmię ryby

Będąc przy obsadzie:
10 neonów czerownych
2 kirysy albinosy
2 kirysy spiżowe
2 platki + 6szt małych
5 mordook słoneczny
4 ososki
6 red cherry
2 amano
W większości ryby są karmione żywym pokarmem+płatki dla ryb dennych po karmieniu nic nie zostaje.

W zeszłym tygodniu uruchomiłem butle z CO2 zamiast bimbrowni.. Nie chciało mi się bawić z zacierem.

Mam pytanie do Was co może być przyczyną nieustających glonów:
Mając pełny zakres tego dziadostwa (glonów) próbuję walczyć na różne sposoby
Na trawniku nitki

Na korzeniu u niektórych roślinach krasnorosty

Mech to w ogóle jakiś kosmos
Rhizoclonium, Długie glony nitkowate. Nie zauważyłem tylko, żeby mech rósł

Sporadycznie jakiś wysyp glonów na szybach ale to mechanicznie usuwam.

Robiłem dziś testy i wyniki wyszły następujące:
GH-16
KH - nie mam bo test mi się skończył
pH - 6,5 (dziwnie nisko)
NO2 - 0,05
NO3 - 10
PO4 - 0,25
Fe - 0,1
K - 27
Szczerze to jestem zaskoczony niektórymi wynikami bo w niedzielę zrobiłem podmianę wody 24L z kranu + 12L RO.
Do wody raczej nic nie dodaję poza Fe. Wcześniej dodawałem jeszcze symfonię złota ale obecnie zaprzestałem.
Podmiany wody wychodzą nieregularnie w zależności jak czas pozwala ale nie rzadziej niż 1/2 tyg ok 20-30L tj. 16-24%
Proszę o jakieś rady co zrobić, żeby zwalczyć glony.

marcinzabki29 · #12

Może na początek zwiększ troszkę ilość i częstotliwość podmienianej wody.
Potas wg mnie troszkę wysoki. Dolewasz samo żelazo, może troszkę za dużo?

Wojtekxxx9 · #13

Nic nie piszesz o nawożeniu poza co2. Też zwróciłem uwagę na potas w stosunku do azotu. Jak miałem sinice i nitki to dawałem azot na 20,potas na 30 a fosforu 0 (chociaż sinice coś zaburzają z fosforem ze jest wysoki) Odciągnij sinic jak najwięcej wężykiem, one dobrze odchodzą i podmiany częstsze.
0,1 Fe to duzo? Ja mam 0,4

marcinzabki29 · #14

Wojtekxxx9 pisze: 0,1 Fe to duzo

Fakt, nie zauważyłem wyniku.

Wojtekxxx9 · #15

Jak pierwszy baniak robiłem i lałem żelazo to skali na teście brakło. I glonów nie było. Możesz spróbować wode utlenioną lub carbo bezpośrednio na nitki podać strzykawką i igłą. Tylko nie za mocno bo mchy popalisz Raczej nie rób tego z sinicami bo masz życie a to badziewie jakieś toksyny wydziela jak umiera

Wanot · #16

marcinzabki29 pisze: Może na początek zwiększ troszkę ilość i częstotliwość podmienianej wody.

Tak zrobię, może na początku zwiększę częstotliwość, ale lepiej samą wodę czy z RO?

Wojtekxxx9 pisze: Nic nie piszesz o nawożeniu poza co2.

Pisałem

Wanot pisze: Do wody raczej nic nie dodaję poza Fe. Wcześniej dodawałem jeszcze symfonię złota ale obecnie zaprzestałem.

Kiedyś na allegro kupiłem zestaw nawozów:
Symfonia złota
K2SO4
KNO3
KH2PO4
MgSO4
Ale poza symfonią nie używałem, na chwilę obecną nie daję nic poza Fe. (Aqua Art ferro+)

Wojtekxxx9 pisze: Jak miałem sinice i nitki to dawałem azot na 20,potas na 30 a fosforu 0

Czyli jak dobrze rozumiem powinienem zwiększyć:
NO2 - 0,05
NO3 - 10

20

PO4 - 0,25

0

(ta wartość wychodzi mi z wody jaką posiadam w kranie)
Fe - 0,1
K - 27

30

Wojtekxxx9 pisze: Możesz spróbować wodę utlenioną lub carbo bezpośrednio na nitki podać strzykawką i igłą.

Kiedyś czytałem o kąpieli w wodzie z cytryną (chodziło o kwasek cytrynowy), próbowałem ale nie wiele pomogło. Nie chciałem zniszczyć mchu więc moczył się w ok 30 min. Kupię igłę i spróbuje z wodą utlenioną. Dam znać jak będzie rozwijała się sytuacja.

Wojtekxxx9 pisze: Raczej nie rób tego z sinicami bo masz życie a to badziewie jakieś toksyny wydziela jak umiera

Obecnie już jest sytuacja nieźle opanowana, wcześniej miałem. Zgaszone światło, akwa przykryte kocem przez 2 dni pomogło w pewnym stopniu

Zdjęcie z ataku sinic - nie dodawałem CO2

Dzięki za pomoc

marcinzabki29 · #17

Wanot pisze: lepiej samą wodę czy z RO?

Lej takie proporcje jak do tej pory.
Jeżeli będziesz Chciał przejść na samo RO, to raczej nie od razu.
Ryby mogą to odczuć.

Wojtekxxx9 · #18

Z sinicami jest o tyle łatwiej, że one słabo się trzymają i łatwo je odciągnąć.

Wanot pisze: Czyli jak dobrze rozumiem powinienem zwiększyć:
NO2 - 0,05
NO3 - 10 20
PO4 - 0,25 0 (ta wartość wychodzi mi z wody jaką posiadam w kranie)
Fe - 0,1
K - 27 30

U mnie pomogło. Co nie znaczy, że u Ciebie też pomoże. Każdy baniak jest inny. Po prostu wyszedłem z założenia, że rośliny mają wygrać walkę. Azotu nie mogłem ograniczyć żeby rośliny nie głodowały, Potasu też nie. Więc został fosfor. Rośliny mają możliwość magazynowania fosforu a glony nie. Postanowiłem to wykorzystać. Wspomogłem się carbo i podziałało.A później szukając czegoś innego znalazłem opis Zulixa identyczny:-)
Jeśli masz fosfor w kranie to dawaj RO. Ale też delikatnie żeby zbyt gwałtownych zmian parametrów nie było. Ja miałem przygotowaną butelkę z nawozami na azot i potas którą dawałem do podmian żeby poziom utrzymywać.
Powodzenie