Szklany domek Oktawiana

[kubusiek77]

Ostatni post z poprzedniej strony:

O zdjęciu pisałem...

[matka siedzi z tyłu]

No to jest naprawdę zły bojownik Bardzo często się puszy, a jeśli włożę rękę do akwarium, to czasem gryzie a przynajmniej próbuje

[Dein]

Źle go wychowałaś! Pewnego dnia weźnie szkło albo inny źwirek i porysuje szyby w akwarium, chuligan.

[Władek Pompka]

Fajny. Bardzo ładny, mój jest ciut podobny chociaż w innych kolorkach.

[matka siedzi z tyłu]

Zaryzykowałam i wpuściłam wczoraj kilka babaulti

[matka siedzi z tyłu]

Dziś widziałam trzy krewetki, więc na razie nie jest źle

[malutka243]

Bardzo ciekawy kształt akwarium, ładne - takie zielone i spokojne. A kolumienka niech ładnie zarasta. Podoba mi się.

[matka siedzi z tyłu]

Krewetki jakoś się utrzymują przy życiu, być może pomaga im maskujące ubarwienie




A to najnowszy portret głównego lokatora:

[Władek Pompka]

Wzrok krewetki wprowadził mnie w błogi stan, chyba hipnoza (?)

Bojek klawy ale mój fajniejszy...hehehe

Polookam jeszcze na babaulti....

[saintpaulia]

Bojek sportretowany super, ależ z niego boss Krewetka wygląda super, te jej oczęta

[JPK]

mszt,
co tam słychać w Szklanym Domku Oktawiana ?

[matka siedzi z tyłu]

Wszystko dobrze Oktawian pięknie sie wybarwił na grzbieciku
Mchy się rozrosły, microsorium też, chociaż ma raczej nieduże liście. Trochę gorzej spisuje się bolbitis.
Te kilka krewetek babaulti, które tu wpuściłam, jakoś dają sobie radę, ta czarna jak smoła to własnie tutaj mieszka

Tylko akwarium kompletnie nie nadaje się do robienia zdjęć

[JPK]

Ale jednak jakieś foto może uda się zrobić, bom ciekaw

[matka siedzi z tyłu]

Zobaczę, co da się zrobić, ale może najpierw trochę uporzadkuję, chociaż łatwe to to nie będzie, bo powinnam na nowo przywiązać bolbitisa, a to wymaga wyjęcia dość dużego (w stosunku do wielkości akwarium) korzenia, co wiąże się z dużym zamieszaniem i dlatego to tak odkładam i odkładam.

[matka siedzi z tyłu]

Dziś w nocy Oktawian umarł
Chorował około tygodnia, miał powiekszony brzuszek, oczywiście próbowałam go leczyć przez cały ten czas, ale niestety bezskutecznie

Akwarium będzie albo zlikwidowane, albo będzie w nim coś zupełnie innego, w każdym razie w takiej postaci, jak obecnie, już funkcjonować nie będzie.

[JPK]