No i ja też wpadłam
balck and white, diabeł i anioł, a dokładnie Metalic i Snow(man)
Metalic bardzo bardzo bardzo straszny bojownik
bije dziobem w szybę, non stop z odchylonymi pokrywami skrzelowymi, stroszy się na wszystko: na odbicie w szybie, na listek, na wirującą w toni drobinkę, na bąbelek powietrza, jakby myślał to i do swoich myśli by podskakiwał "
z zębami" Porusza się majestatycznie, spokojnie i... nagle otwiera parasolkę (czytaj: skrzela)
Gryzie palec który go karmi
Non stop w górnej partii. Bad Boy.
Ciężko określić jego kolor. Na początku myślałam, że jest czarny, potem zrobił się grafitowo-oliwkowy z połyskiem metalicznym i złotawym ogonem wykończonym jasną falbanką...
Snow(man) z charakteru przeciwieństwo poprzednika. Troszkę nerwowy, pływa jak "potłuczony" w te i we wte, ale ani razu się nie nastroszył, nawet do lusterka. Pokłada się na piasku, na widok palca próbuje zniknąć. Taki nieboraczek śliczny.