Nasze bojowniki ;)

Tu możesz pochwalić się zdjęciami ryb, roślin i aranżacjami akwarium.
ODPOWIEDZ

JPK
Guru
Posty: 2040
Rejestracja: sob wrz 27, 2008 10:28 am
Lokalizacja: Warszawa Wola
Na imię mam: Kuba
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1021

Post autor: JPK »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Witajcie !
Dawno mnie tu nie było, za mną chwile zwątpienia i chwilowego odpoczynku akwarystycznego, ale gdy ujrzałem tych panów moja bojownikowa fascynacja wróciła z pełną mocą i nie mógłbym wrócić do domu bez nich :mrgreen:
Pierwszy pan, do złudzenia przypominający mojego Rysia, który zmarł z powodu nowotworów. Przypominający - ale tylko z wyglądu, z charakteru to istny szatan, pływa jak wściekły, stroszy się, poluje na helenki :roll:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oraz drugi pan, któremu nie w głowie durne puszenie, jest stateczny i wyważony. Kolorystycznie - cukierkowy róż z białą obramówką :wink:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

:smile:
450l + 112l :)
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1022

Post autor: matka siedzi z tyłu »

Śliczne, zwłaszcza pierwszy.
Skąd je masz?
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.

JPK
Guru
Posty: 2040
Rejestracja: sob wrz 27, 2008 10:28 am
Lokalizacja: Warszawa Wola
Na imię mam: Kuba
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1023

Post autor: JPK »

Ze zwykłego sklepiku, sprzedawane za grosze, jako "normalne" bettaski :)
450l + 112l :)
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1024

Post autor: saintpaulia »

Na Okęciu jest śliczna super delta - gdybym tylko miała miejsce...

Majszczur
Uzależniony
Posty: 687
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 11:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1025

Post autor: Majszczur »

Kuba ... pierwszy bettas jest zjawiskowy!
"Kto prawdę mówi ten niepokój wszczyna"
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1026

Post autor: saintpaulia »

Może ma ktoś pomysł na imię?
Obrazek
Awatar użytkownika

Władek Pompka
Fanatyk
Posty: 1449
Rejestracja: sob gru 06, 2008 11:14 pm
Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1027

Post autor: Władek Pompka »

saintpaulia, gdzie go wyczaiłaś? Elegacki bojek. :roll:
Moim jedynym, a zarazem najlepszym przyjacielem jest współżyjący ze mną tasiemiec, którego regularnie dokarmiam.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1028

Post autor: saintpaulia »

Władku, Kuba go trafił przypadkiem ze swoimi chłopaczkami. Wszystko wskazuje na half moona, ale leń nie chce się puszyć. :P
Awatar użytkownika

Sol
Gaduła
Posty: 176
Rejestracja: pt paź 02, 2009 4:02 pm
Lokalizacja: Wola
Na imię mam: Agata
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1029

Post autor: Sol »

O ła Kuba ten 1 powala na kolana :D. Oj chyba zapoluje na jakieś osobniki bo coś pusto mam w zbiornikach :P
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1030

Post autor: saintpaulia »

Dzisiaj zastałam martwego z moich chowańców - dosłownie z dnia na dzień. Taki maluszek około 2 cm. Dodając do tego kilka innych tajemniczych zgonów (tylko dwa spowodowane wiekiem) postanowiłam pożegnać się z betkami. Najbardziej do tego kroku zachęciła mnie nasilająca się agresja samiczek. Nawet siostrzyczki, które były bardzo zgodne zaczynają się przepychać - wcale nie delikatnie. Moje kobietki oszalały.
Moje najstarsze zostają na emeryturce. Na jakiekolwiek inne muszę przestać patrzeć.
Awatar użytkownika

selenewolf
Zapaleniec
Posty: 393
Rejestracja: śr paź 21, 2009 9:34 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1031

Post autor: selenewolf »

A ja tak sobie myślę, że przestanę już kupować samce. Jak jeszcze coś kiedyś kupię, to będzie to jakaś długopłetwa samiczka. Bardziej je lubię, są żwawsze, nie obciążone płetwami... W przyszłości, przewiduję po jednej samiczce w każdym akwarium z nadającymi się do życia z nią rybami.

Chociaż mój samiec plakacik jest naprawdę niezły. Z powodu krótkich płetw żwawy jak samiczka, którą czasem udaje, wygaszając nieco barwy i dostając niebieskich oczek.
Plakacik dorobił się imienia 'Fryzjer'. Strzyże gupiki. Zwłaszcza na drugi dzień po nakarmieniu kawałkiem żółtka. Ciemnieje cały, oczki czernieją że aż ich nie widać, na pokrywach skrzeli pojawiają mu się białe sierpy niczym cieniutkie księżyce i szaleje, ganiając wszystko co żywe.
A jak się rzuca na pęsetę w której mu coś podaję! Skrobie twardym pyszczkiem z największą siłą ze wszystkich moich dotychczasowych bojków. I w rękę gryzie najmocniej, jak się coś robi w akwarium. ;)
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1032

Post autor: matka siedzi z tyłu »

A u mnie znowu nieszczęście :( Czerwona samiczka od saintpaulii w czasie Świąt zniknęła :(
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1033

Post autor: saintpaulia »

Strasznie mi przykro. :( Czyzby też wybrała się gdzieś na święta :( Jeśli z moich maluszków nie wyrosną z nowu same chłopy - to zrekompensuję Ci to nową dziewczynką :oops:
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1034

Post autor: matka siedzi z tyłu »

A jakby tego było mało, to widzę, że Mruczek (czarno-czerwony crowntail) dobiega chyba końca swoich dni.
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1035

Post autor: saintpaulia »

Szkoda. Czemu one tak strasznie krótkowieczne są.
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1036

Post autor: matka siedzi z tyłu »

Ech... znalazłam w końcu tę samiczkę wczoraj w nocy, ale była w bardzo złym stanie - wyszarpane pół ogona, duża rana na boku, no i co najgorsze - nastroszone łuski :( Przeniosłam ją do szpitalika, ale nie przeżyła nocy :(
Nie wiem jak to możliwe, że jej wcześniej nie znalazłam, bo naprawdę przeczesałam całe akwarium, robiłam spore zamieszanie, porządkowałam rośliny, niektóre wyciągałam, nie mam pojęcia, jak i gdzie ona była schowana :/

A dziś dodatkowo Stokrotka o mało nie przyprawiła mnie o zawał - podczas karmienia wyskoczyła mi prosto pod nogi :razz:
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1037

Post autor: saintpaulia »

:( Że też dała się tak pobić. U mnie rodziła sobie z większymi i starszymi samicami. Jednak wprowadzanie nowej dziewczyny nie ma sensu - chyba. Trzeba na raz całe stado.

Nic się Stokroci nie stało? Szalone są te ryby. Już zapominam co mi się w nich podobało. :razz:
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1038

Post autor: matka siedzi z tyłu »

saintpaulia pisze:Jednak wprowadzanie nowej dziewczyny nie ma sensu - chyba.
Też doszłam do tego wniosku, chociaż do tej pory udawało mi się dodawać pojedyńcze sztuki bez aż takich skutków. Ale więcej nie będę.
Swoją drogą dziwne to, bo na początku przyjęły ją bezkonfliktowo, a i ona wobec nich nie była zaczepna.

Stokrotce się nic nie stało, od razu ją zebrałam z dywanu (łyżką :D). Przez kilka minut była w szoku i siedziała w kącie, ale już pływa normalnie, takie przynajmniej mam wrażenie.
Całe szczęście, że nie spadła mi na stopę, bo mogłabym nerwowo zareagować.
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.

Dein

Re: Nasze bojowniki ;)

#1039

Post autor: Dein »

matka siedzi z tyłu pisze:Swoją drogą dziwne to, bo na początku przyjęły ją bezkonfliktowo, a i ona wobec nich nie była zaczepna.
Ale mogło być też tak, że coś rybce dolegało i spowodowało to, że reszta stada potraktowała ją okrutnie. Ja miałem taki przypadek nie raz. Nie miało znaczenia, czy była w akwarium jako pierwsza czy ostatnia czy wprowadzona razem. Osłabiona/ stara/ chora ryba to potencjalny obiekt brutalnych akcji, więc u siebie w miarę możliwości staram się przenocować choćby w kubku pływającym w akwarium rybę, która jest w gorszej formie. Nieważne, czy się przeźre i zachowuje się niemrawiato, czy ma urazy, drobne objawy infekcji, etc.

Widziałem różne okrucieństwa wojny, ale ciężko mi sobie wyobrazić, żeby zdrowa ryba pozwoliła sobie zrobić dziurę w ciele. Raczej musiała być słaba, bierna, niezdolna do ucieczki. Płetwy to tak. Płetwy bywają w strzępach.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1040

Post autor: saintpaulia »

Nie zgodzę się z Tobą Dein. U mnie samice w pełnej kondycji potrafiły nagle zafiksować i poważnie się okaleczyć. Przyczyną może być nawet to, że jedna samica mocno zaikrzy i chce się jej tarła. Albo nie chce zrzucić ikry pod presją koleżanek. A, że starsze samice wywierają taką presję na młodsze. lub "niższe" to wiem na pewno. Nie raz widziałam.

Aniu żyłką z haczykiem? :P :-P

Całe szczęście, że u mnie tylko ampularie zbiegają z akwarium - znalazły metodę. Bo moja sunia wczuła się w misję ratunkowa i znosi mi uciekinierki - a rybka by jej interwencji raczej nie przetrwała.

Dein

Re: Nasze bojowniki ;)

#1041

Post autor: Dein »

U mnie z kolei bywało i tak, że młodsze i nowsze terroryzowały starsze z łagodniejszym temperamentem. Ale nigdy bez przyczyny/ bodźca jakowegoś. Ośmielę się twierdzić, że wypchana ikrą samica nie jest w pełni kondycji. Biologicznie jest w pełni zdrowa, tak jak dziewucha w ciąży, której ciężko się z krzesła podnieść, nie mówiąc o zabawie w berka z chudymi koleżankami.
Pierwsze słyszę o próbach wymuszenia zrzucenia ikry pod presją. Słyszałem, że samice bojownika czasami ikrę z siebie "wyciskają", jeśli czują dyskomfort, a samiec się nimi nie interesuje/ nie ma samca, ale nigdy nie interpretowałem w ten sposób babskich ganianek, które mają miejsce bez względu na okoliczności z racji specyfiki gatunku. Próby sił i walka o terytorium w przypadku ryb bądź co bądź terytorialnych jest dla mnie naturalna. Różne skutki prób sił z okaleczeniem, złą kondycją też są dla mnie naturalne i nie doszukuję się premedytacji w działaniu zwierzaków. Pozbywanie się ikry w sytuacji kiedy z powodów nienaturalnych nie ma szansy na tarło - zrozumiałe. Ryby to robią instynktownie i bez presji siłowej ze strony koleżanek.
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1042

Post autor: matka siedzi z tyłu »

Ta czerwona samiczka nie była stara, a przed tym całym nieszczęściem wydawała mi się całkowicie zdrowa.
saintpaulia pisze:żyłką z haczykiem?
Nie żyłką, tylko łyżką :P
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1043

Post autor: saintpaulia »

O masz ja już na analfabetyzm zapadam :evil:

Ja nie raz byłam świadkiem, gdy stare samice nową lokatorkę - zaikrzoną - przypierały do muru i i nawet ściskały, a po wyikrzeniu zostawialy w spokoju. Albo nowa samica zastraszała starą - już spokojniejszą i powodowała zrzucenie ikry, a potem sama podchodziła do tarła z samcem. Nie wiem, czym się kierują - eliminacja konkurencji?

Czasem też nagle została sterroryzowana samiczka, która nie dawała żadnych powodów do niepokoju czy zwątpienia w jej stan. Ale nigdy nie miałam aż takich przypadków jak teraz. Dziś jedna siostra drugiej wyrwała oko. :razz: :razz:
Niestety najładniejszej siostrze.
Awatar użytkownika

1w0na
Zapaleniec
Posty: 261
Rejestracja: czw wrz 30, 2010 8:58 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1044

Post autor: 1w0na »

U mnie niestety kolejny zgon. Tym razem padł mi samczyk. Od jakiegoś czasu zsiwiał mi pod mordką jednak wczorajsze objawy były jak przy poprzednich samiczkach. Wczoraj pływanie pionowo, dziś już trupek - zdążyłam wczoraj przenieść do szpitalika.
Nie mam pojęcia co się dzieje. Regularne podmiany, różnorodność jedzonka... nawet od jakiegoś czasu pozbywałam się wody po rozmnożeniu jedzonka. :cry:


Na razie nie będę dokupywać nowego bojownika, bo to na razie chyba bez sensu. :roll:
Ostatnio zmieniony czw maja 05, 2011 5:07 pm przez 1w0na, łącznie zmieniany 1 raz.

Dein

Re: Nasze bojowniki ;)

#1045

Post autor: Dein »

To ja dzisiaj wypiję wieczorem za te wszystkie rybki, które ostatnio odeszły do krainy wiecznych łowów. I za te, które wypadły na chwilę i straciły oczy. I zaprezentuję swoje dziewczyny, póki są prawie kompletne.

Razem z dziewczynami tradycyjnie już przywlekłem ospę, lecz wykryłem ją i zwalczyłem w rekordowym tempie, bez użycia środków chemicznych, co dodaje mi otuchy.

Jasna rybka. Fotogeniczna i bardzo przyjemna w obyciu. Jest bardzo elegancka i raz bardziej czerwona, a raz bardziej fioletowo-niebieska.

Obrazek

Czerwona rybka w niebieski rzucik. Bardzo niefotogeniczna, ponieważ ma motorek w dupie i kolorystykę, która powoduje bunt mojego aparatu. Jest największym wypłoszem, ale samiec ją wybrał do adoracji:

Obrazek

Niebieska rybka, która dopiero zaczyna nabierać świetności. Bidulka była najbardziej pochorowana, więc póki co ma najmniej praw:

Obrazek

Jasna i czerwona z chopakiem:

Obrazek

Niebieska jeszcze zachorzona:

Obrazek

I z drugiego akwarium:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika

selenewolf
Zapaleniec
Posty: 393
Rejestracja: śr paź 21, 2009 9:34 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1046

Post autor: selenewolf »

Czerwona to chyba siostra mojej nieszczęsnej Czerwonej, która się wpakowała do oczka kokosa. Ten sam szalony kolor, czarne zakończenie ogonka, niebieskie połyskujące paski w nim, czarne obramowanie łusek i niebieski połysk na nich. Moja różniła się tylko tym, że miała dłuższe płetewki brzuszne i wiecznie nosiła czarne pionowe pasy, mimo iż mieszkała sama w dwudziestodwulitrówce. Ona miała te paski nawet w kubeczku, gdy ją kupowałam. To był po prostu element jej urody, i wyglądało to pięknie. Wygaszała je tylko na noc, co było widać, gdy ktoś w nocy zapalił światło (górne, nie lampkę nad akwarium ;P).

Wszystkie Panny Pana Bojownika bardzo śliczne, a już on sam to cudny po prostu, taka zwiewna bestyjka. :3
A Alienik samotny? Jakieś podwójnoogoniaste dziewczęta przydałoby mu się wynaleźć... ;)

Dein

Re: Nasze bojowniki ;)

#1047

Post autor: Dein »

Nie każdy, kto nie ma kobiety, jest z tego powodu samotny. Jak miał ładnych kumpli krewetkowych, to ich zeżarł na raty.

Białas mieszka w 20 litrach. Jeszcze nie upadłem na głowę, żeby mu tam jeszcze babę wrzucać. Nie miałby się gdzie schować podczas trudnych dni.
Ostatnio zmieniony pt maja 06, 2011 8:02 pm przez Dein, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

selenewolf
Zapaleniec
Posty: 393
Rejestracja: śr paź 21, 2009 9:34 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1048

Post autor: selenewolf »

A, no, jak w dwudziestce mieszka, to faktycznie byłby sadyzm. XP

Dein

Re: Nasze bojowniki ;)

#1049

Post autor: Dein »

Wzięło mi się post wysłało i jest teraz do usunięcia.
Ostatnio zmieniony pt maja 06, 2011 8:51 pm przez Dein, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

selenewolf
Zapaleniec
Posty: 393
Rejestracja: śr paź 21, 2009 9:34 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nasze bojowniki ;)

#1050

Post autor: selenewolf »

Dziś zaglądam rano do jednego z moich akwariów, a tu taka sytuacja: wszystkie gupiki w jednym kącie, wyraźnie zastraszone, a Fryzjer się panoszy po całym baniaku, gniazdko uwił w przeciwnym rogu w kupie pływających roślinnych śmieci przy rurce od pompki i zagania nieszczęsne gupole w stado niczym pies pasterski owce - co tylko któryś się wypuści bardziej na środek, to zaraz jest surowo odstawiany z powrotem "na miejsce". A akwarium ma 84 litry. *o*
Prawdą jest widać, co piszą, że bojowniki odmiany 'plakat' są bardziej agresywne od reszty. Takich scen nie obserwowałam jeszcze przy żadnym z moich samców. I żadnemu dotychczas nie przyszło do głowy zrobić gniazdko w akwarium towarzyskim (robiły tylko, jak jeszcze mieszkały same w małych akwaryjkach przez pewien czas po kupieniu).
Woda ostatnio jest cieplejsza, a wczoraj jeszcze dałam bojownikom po dwa kawałeczki żółtka na twardo... Zauważyłam, że Fryziowi zawsze testosteron skacze na drugi dzień po nakarmieniu jajem. Ale nie sądziłam, że się aż w takiego terrorystę przemieni.
Jest to piękne, choć okrutne. (Biedne gupolki. ;P)

Parę zdjęć terrorysty (oświetlonego dwiema lampkami biurkowymi jak na przesłuchaniu) w odmętach mojego śmietnikowego akwarium, gdzie roślin jest w bród, a wszystkie byle jakie:

Fryzio pod gniazdkiem raz
Fryzio pod gniazdkiem dwa
Fryzio tajemniczo wygląda
F prezentuje cudny ogonek
Fryzio nurkuje w las na tle żałośnie postrzyżonych nurzańców
I utonął w głuszy.

Brutalnych scen pogromu gupików nie prezentuję. Niech się wydaje, że to - ot taka sielanka. :P

-----------
Edit: to czerwone po prawej stronie na dwóch pierwszych zdjęciach to kawałek papryki, a nie platka. ;P

..
Ostatnio zmieniony sob maja 14, 2011 2:02 pm przez selenewolf, łącznie zmieniany 1 raz.

Dein

Re: Nasze bojowniki ;)

#1051

Post autor: Dein »

selenewolf pisze:Prawdą jest widać, co piszą, że bojowniki odmiany 'plakat' są bardziej agresywne od reszty. ..
A gdzie tak piszą?
Moi plakaci byli absolutnym zaprzeczeniem tej teorii. Najwięcej zniszczeń fundował u mnie jedyny ct jakiego miałem. Dragon straszliwy.
Oczywiście nie uwzględniam jadowitych bojowniczych bab - przy nich najbardziej wściekły samiec wypada niepełnosprytnie.
ODPOWIEDZ