75L MajszczuraA [Flooded Forest]

[Majszczur]

Ostatni post z poprzedniej strony:

Kakadusy żyć mogą w szerokich widełkach pH i twardości, ale miękka woda oniskim pH stymuluje do tarła większość małych pielęgniczek z dorzecza Amazonki. Tak przynajmniej mówią mądrzy ludzie. Nie próbowałam rozmnażać w innych warunkach, tylko w sugerowanych na apisto.pl

[neonka]

Ok, ta informacja jest wystarczająca.

[Dein]

Już się rehabilituję i aktualizuję, choć pod względem wystroju wnętrza nie ma sięczym podniecać. Zmieniło się tyle, że doszło sporo drobniutkich korzonków żeby maluchy miały się gdzie chować przed gniewem ojca, oraz zrobiło się z tego mini paludarium z przyczyn banalnych - zabrałam się za podmiankę i brakło mi demineralki i w strachu ze kranówą zabiję maluchy pozostawiłam jak na załączonym obrazku

Nie zmieniam zdania - dla mnie to nadal jedno z najmilszych dla oka aranżacji na forum. Może przez osobiste sentymenty. Przypomina mi takie swojskie rozlewiska łąkowe, takie, które sąsiadują zazwyczaj ze starymi olszynami, na których to rozlewiskach rosną kępy kaczeńców, śmigają czajki i pliszki i ciupciają się niebieskie ważki i inne cholery.

[Jola75]

Super maluszki, zbiornik też ma swój klimacik, jednym słowem rewelacja

[Majszczur]

Nie zmieniam zdania - dla mnie to nadal jedno z najmilszych dla oka aranżacji na forum

mów mi tak dalej... potrzebuję tego jak kania dżdżu...

(...) sąsiadują zazwyczaj ze starymi olszynami, na których to rozlewiskach rosną kępy kaczeńców, śmigają czajki i pliszki i ciupciają się niebieskie ważki i inne cholery.

romantyk z Ciebie... ginący gatunek... jak dinozaur lub rybik...
Specjalnie dla Cię. Zapomniałam wstawic przed wyjazdem na kanikułę.


http://i703.photobucket.com/albums/ww37 ... 0192-1.jpg









wróciłam... nie było mnie raptem 10 dni... chyba starczyło żebym straciła wszystkie maluchy

[ppaula2]

wróciłam... nie było mnie raptem 10 dni... chyba starczyło żebym straciła wszystkie maluchy

Jak to straciła?
Jak to możliwe?
Może się pochowały?

[Majszczur]

Podejrzewam, że rodzice je wszamali nie otrzymując regularnego posiłku...

[JPK]

Fajne, fajne, przypomina mi dżunglę Amazonka robi super efekt, wygląda idealnie w tym miejscu
Razi leciutko filtr - nie da się go przerzucić na drugą stronę - za ten masywny korzeń ?

[ppaula2]

Majszczur, to jakiej one były wielkości?
Ja nie wiem czy moje by się rodzicom do dzioba zmieściły. No chyba, że 3 mniejsze sztuki co mają ok 1,5cm i to tylko ojcu. Bo 2 to bysiory już coś ponad 2 cm Aż w szoku jestem, że tak szybko rosnął.

[Majszczur]

Razi leciutko filtr - nie da się go przerzucić na drugą stronę - za ten masywny korzeń ?

kurcze wiem, że kłuje w oczy i to nie leciutko a dość brutalnie , ale nie ma szans go nigdzie upchnąć, korzeń po lewej dotyka tylnej szyby, a w jego szczelinach urzęduje gościnnie L-204

to jakiej one były wielkości?

Jakieś 1,5cm... przed wyjazdem raz złapałam samiczkę na gorącym uczynku... tylko ogonek malucha zamerdał jej w pysiu

Nie podoba mi się też samiec, jest bardziej płochliwy i w barwach wskazujących na stres lub słabą kondycję (szara kratka)... widuję go tylko podczas karmienia...

[JPK]

No to może wymiana na kaskadę albo mały kubełek typu Mini Kani 120 ? Mam takowy i zajmuje bardzo mało miejsca, a przy tym jest wydajny.

[Dein]

mów mi tak dalej... potrzebuję tego jak kania dżdżu...

Tak dalej, tak dalej.
Mnie nawet filtr nie przeszkadza, odkąd mam podobny, ho ho ho...
Bardzo klimatyczne akwarium, wiesz?

jak dinozaur lub rybik...

Ja nie wiedziałem, że rybik jest ginący. Smutno mi się zrobiło. Na szczęście u mnie w łazience jest chyba rezerwat rybików. Ciągnie je widać do mnie - bratniej duszy.

[Majszczur]

Ja nie wiedziałem, że rybik jest ginący (...) u mnie w łazience jest chyba rezerwat rybików. Ciągnie je widać do mnie - bratniej duszy.

hihihi chyba mi wskoczył przeokrutny skrót myślowy, miałam na myśli że dinozaury wyginęły, a rybiki żyją w stanie niezmienionym od lat... jak to się nazywało... endemit czy jakoś tak
Bo romantyk to też jak endemit - jak nim jest to raczej nim pozostanie po grób i w gbura się nie zmieni ... chyba

A swoją drogą - niezmiernie mi miło, że się podoba nie tylko mnie

tylko chyba czas zrobić totalne przemeblowanie... obsada wyszczuplała... jest motywacja do zmian...

[krasnal]

[Dein]

Bo romantyk to też jak endemit - jak nim jest to raczej nim pozostanie po grób i w gbura się nie zmieni ... chyba [/size]

Chyba mylisz czy też utożsamiasz romantyka z dżentelmenem. Ja znam kilka dusz romantycznych i to jest skomplikowana sprawa, bo przy całym swoim marzycielsko-wrażliwym wnętrzu, niespecjalnie są delikatni w obyciu i kontaktach międzyludzkich, thyhy. Nie widzę powodów, żeby będąc romantykiem i człowiekiem ulegającym nałogowo sentymentom, nie gburzyć. Osobiście gburzę nawet częściej, niż znajomi pragmatycy, a umiłowanie do romantycznych ucieczek za miasto w celu upajania się widokiem bzykających się wśród kaczyńców i olch ważek, to po części skutek zupełnie gburowatego nastawienia do ludzkości.
Zakładanie, że facet romantyczny nigdy chamsko nie postąpi, to jest straszliwy błąd typowo kobiecy. Dużo pań się nabiera.

No ale cisha już, bo to ot złowieszczy i znów się daję wciągać w pogadanki o dupie maryni, napiszę o słowo lub dziesięć akapitów za dużo, ktoś weźnie do siebie i będzie jakaś zadyma, a to jak woda na młyn dla mojej gburowatości z trudem tłamszonej.

Ja miałem już kiedyś zapytać o te kije cienkie, które tam posiadasz w akwarium.
Czy to są kupne korzenie, czy gałęzie z natury jakoś spreparowane?

[Majszczur]

Nie szkoda Ci dewastować uroczego zakątka ?

Jakby to była Dolina Rospudy to może bym się i do korzenia przypięła żeby mi się na demolkę nie zebrało, a że to akwen sztuczny i do tego niewielki... ciągnie mnie do łatwej szybkiej zmiany.
W stanie niemal niezmienionym od zalania jest 450-tka, którą widziałeś i aż mnie skręca żeby tam mocno zamieszać... ale to większe ryzyko, że jak mi nie wyjdzie to bedę żałować

@ Dein... chyba mylisz real romantyka z... nawiedzonym lisem farbowanym co za romantyka pragnąłby uchodzić koniec OT, bo rzeczywiście temat śliski

Co kijaszków cudnych, są to długaśne korzenie wierzby.
Swego czasu kupiłam trochę na metry od Rukiego z apisto.pl , ale ostatnio pozyskuję z natury Mam swój romantyczny (sic!) nadwiślański zakątek do pozyskiwania. Potem trzeba trzymać je w beczce (najlepiej z solanką) żeby nie wyschły, bo powtórnie zatopić bardzo trudno. Tylko trzeba się uzbroić w cierpliwość jak reszta familii narzeka (czytaj: mąż), że owa beczka zajmuje a to piwnicę, a to balkon, a czasami o zgrozo garaż lub kuchnię Ale Ty raczej marudnego męża nie posiadasz więc spoko, dasz radę

[Dein]

Kiedy właśnie posiadam coś w tym rodzaju. Denerwuje się nawet z powodu głupiego słoika ze ślimakami stojącego w kuchni, a gdybym jeszcze wjechał z beczką, w której nie byłoby nic do jedzenia, a tylko badyle wierzbowe, to byłby dla niego cios i sygnał do rozpoczęcia następnej tury wojny psychologicznej. Nieromantyczny. Po co komu beczka z badylami, nawet najcudniejszymi. I to w kuchni. W kuchni powinny być same sensowne rzeczy, jak mięso i garnki.

Bardzo mi się podobają badyle, ale słabo mi wychodzi pozyskiwanie materiału z natury. Zawsze się po paru dniach okazuje, że coś, co przywlokłem z wielkim poświęceniem się nie nadaje jednak. Jeśli są to rośliny, to zazwyczaj są na nich robaki, jeśli to korzenie, rozpadają się lub gniją, a jeśli kamienie - śmierdzą siarką po kilku dniach leżenia w wodzie albo mi się tak wydaje.
Więc już trudno - nie odgapię od Ciebie

[saintpaulia]

Ciekawa jestem w jakim kierunku będą te zmiany, mam nadzieję, że znowu wyjdzie Ci coś niezwykle klimatycznego

[Majszczur]

Kiedy właśnie posiadam coś w tym rodzaju

czyżby kicia ?

Ciekawa jestem w jakim kierunku będą te zmiany, mam nadzieję, że znowu wyjdzie Ci coś niezwykle klimatycznego

nie mogłam się powstrzymać żeby się nie wyszczerzyć ... nie wiem jak to napisać... będzie nooo... rzeczywiście będzie niezwykle klimatycznie... tak klimatycznie że ooohoho będzie zameczek z czerwoną wieżyczką, ruiny mostu i sama nie wiem jeszcze co
Córka mi się zbuntowała, że już nie chce w swoim pokoju takich mrocznych klimatów i zażyczyła sobie jw. Udało mi się dzięki bogu wykręcić od (za przeproszeniem) puszczającego bączki nurka i czaszki krokodyla

Kakadusy będą musiały przeprowadzić się do mniejszego lokalu, bo dla córy są "za szare i ciągle w schowankach" Choc wylądują w mniejszym, postaram się zrobić im coś przytulnego.

[saintpaulia]

Oj nie! nie nie nie - toż to brzmi jak koszmarny sen akwarysty

[matka siedzi z tyłu]

Oj, bez paniki, z takimi ozdobami też można akwarium urządzić ładnie

Sama miałam jedno akwarium z jońską kolumną i naprawdę mi się to podobało, choć zasadniczo nie jestem zwolenniczką sztucznych ozdób. Ale jeęli się po pierwsze kupi te ozdóbki dobrej jakości i estetyczne, po drugie rozmieści je z głową i po trzecie odpowiednio dobierze aranżację roślinną, to można uzyskać całkiem ciekawy efekt.

[saintpaulia]

Ta kolumna u Ciebie dawała fajny efekt. Jednak czerwony zameczek, ruiny mostu i inne... jakoś mnie przeraziły

[matka siedzi z tyłu]

Wszystko zależy od kompozycji

[Majszczur]

Czteromiesięczny maluch po dzikich rodzicach:



wylatują do przedszkola bo mamuśka zaczęła mocno je ganiać. Może w warunkach 'wody przejrzystej' doczekają się lepszego portfolio

[Majszczur]

Tatuś zwabiony ochotką wychynął z krzaczorów i przez ułamek sekundy dał na siebie popatrzeć (w jego przypadku to cud taki skrytek z niego)


a mamuśka znów w kokosie



Podglądacze

[matka siedzi z tyłu]

Ktoś ją podgląda

[dune]

Akwarium naprawde przecudne
nie ma miszmaszu roślinnego
i jest niezarośnięty korzeń
piękny klimat

zaintrygowały mnie biale punkciki na szybie,
cóż to takiego?

[Majszczur]

zaintrygowały mnie biale punkciki na szybie,
cóż to takiego?

wrrrrrr... jaja neritin

[dune]

no to jeszcze lajcik...u mnie szyba tak przytulikami upstrzona...i nie wiem co z tym począć

[Majszczur]

Zgodnie z planem zbiornik został zlikwidowany ... eeech...

Ostatni portrecik pana i władcy wraz z małżonką (zamieszanie mu nie słuzy, zetresował sie biedaczek)


oraz jego pięknych niebieskich ust


Z ostatniego tarła zostawiłam sobie dobrze rokującego samczyka.
Państwo Kakadutcy przeprowadzili się do mniejszych, ale bardzo sympatycznych... wód przejrzystych

[saintpaulia]

Szkoda szkiełka. Państwo kakadulscy uroczy.