Woda deszczowa
-
- Gaduła
- Posty: 181
- Rejestracja: śr kwie 23, 2014 1:49 pm
- Lokalizacja: Legionowo
- Na imię mam: Pawel
- Płeć:
Woda deszczowa
Nałapałem dziś do testów wodę deszczową (Legionowo). Parametry wody jakie są u mnie (wg testów które posiadam):
Gh - 0 lub zbliżone
KH - 0 lub zbliżone
ph - 6,6
no2 i no3 0 lub zbliżone.
Czyli RO za free z nieba . Nałapałem 25 litrów na podmiankę i 1 litr od razu wlałem rybkom. Obniżę sobie Gh w akwarium jak zresztą wszystko inne .
Gh - 0 lub zbliżone
KH - 0 lub zbliżone
ph - 6,6
no2 i no3 0 lub zbliżone.
Czyli RO za free z nieba . Nałapałem 25 litrów na podmiankę i 1 litr od razu wlałem rybkom. Obniżę sobie Gh w akwarium jak zresztą wszystko inne .
-
- Uzależniony
- Posty: 521
- Rejestracja: pt sty 13, 2012 11:39 am
- Lokalizacja: Łomianki
- Płeć:
Woda deszczowa
Tylko ciekawe ile chemii i różnych metali ciężkich tam jest. Deszcz zbiera spaliny z powietrza. Ja bym się bała ryzykować.
crookass
-
- Fanatyk
- Posty: 1198
- Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
- Lokalizacja: Zegrze
- Płeć:
Woda deszczowa
Ja bym się raczej nie bał, ale przepuściłbym przez węgiel na wszelki wypadek.
P.S. U mnie też pada.
P.S. U mnie też pada.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
-
- Admin
- Posty: 21847
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Woda deszczowa
Niby ta deszczówka jest SUPER!
Ale dlaczego na świeżo wymytym szklanym stole u mnie na tarasie deszczówka zostawia białe kropki z obwódką?
Albo zostawia zielona obwódkę jeśli pylą akurat jakieś drzewa?
No właśnie dlatego, że lecąca woda idealnie zgarnia po drodze z nieba na ziemię wszelkie zanieczyszczenia mechaniczne...
Deszczówka jest dobra w czystych rejonach. Gdzieś na wsi, daleko od zanieczyszczeń miejskich to może bym lał taką wodę do akwarium.
Ale w Warszawie wolę nakapać z RO. Przynajmniej mam pewność, że nakapałem czystej wody.
Ale dlaczego na świeżo wymytym szklanym stole u mnie na tarasie deszczówka zostawia białe kropki z obwódką?
Albo zostawia zielona obwódkę jeśli pylą akurat jakieś drzewa?
No właśnie dlatego, że lecąca woda idealnie zgarnia po drodze z nieba na ziemię wszelkie zanieczyszczenia mechaniczne...
Deszczówka jest dobra w czystych rejonach. Gdzieś na wsi, daleko od zanieczyszczeń miejskich to może bym lał taką wodę do akwarium.
Ale w Warszawie wolę nakapać z RO. Przynajmniej mam pewność, że nakapałem czystej wody.
-
- Fanatyk
- Posty: 1060
- Rejestracja: wt lut 25, 2014 8:23 pm
- Lokalizacja: wola/śródmieście
- Na imię mam: Jarek
- Płeć:
Woda deszczowa
Albo jeśli popada parę dni z rzędu... czego nikomu nie życzę, ale jest szansa, że woda będzie bardziej czysta.
-
- Gaduła
- Posty: 181
- Rejestracja: śr kwie 23, 2014 1:49 pm
- Lokalizacja: Legionowo
- Na imię mam: Pawel
- Płeć:
Woda deszczowa
No W Warszawie przez pierwsze minuty leci pewnie smoła, później tez pewnie nie jest znacznie lepiej bo natężenie ruchu jest spore i brudek się robi na bieżąco. Stąd napisałem, że Legionowo XD, a właściwie jego obrzeża. Jeśli chodzi o metale i inne skażenia to ich się nie obawiam w końcu jakby deszcz był zatruty to w Zegrzu nie pływały by ryby. Co do pyłków to też lądują w zalewach i jeziorach i rybkom nie szkodzą. Zresztą pewnie i tak szybko się rozłożą.
Zobaczę, jestem optymistycznie nastawiony.
Zobaczę, jestem optymistycznie nastawiony.
Ostatnio zmieniony pn mar 02, 2015 4:00 pm przez iro1979, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zapaleniec
- Posty: 206
- Rejestracja: ndz lis 29, 2009 11:37 pm
- Lokalizacja: Biała Podlaska
- Na imię mam: Edyta
- Płeć:
Woda deszczowa
Lejąc kranówkę też nie wiadomo co dodajemy do akwarium , np. u mnie kapiące krany (nie najnowsze mam) zawsze zostawiają ślady na zlewie- a to kamień a to coś pomarańczowego wręcz (nie wiem, rdza? ). Faktem jednak jest , że deszczówkę powinno się zbierać najlepiej już po kilkugodzinnych mocnych opadach - wówczas powinna być bezpieczniejsza (nie mówię że bezpieczna na 100%, bo w dzisiejszych czasach o taką wodę trudno nawet i z podziemnych źródeł z dala od cywilizacji ) .
pozdrawiam. edyta
co się dzieje w moich akwariach
co się dzieje w moich akwariach
-
- Gaduła
- Posty: 181
- Rejestracja: śr kwie 23, 2014 1:49 pm
- Lokalizacja: Legionowo
- Na imię mam: Pawel
- Płeć:
Woda deszczowa
Jeszcze coś mi jeszcze przyszło do głowy, ten sam deszcz pada na owoce i warzywka, które jemy.
Deszcz zawiera też pewnie mniej chloru, a twardość wody też ma wpływ na żywe organizmy. Jak mam niestety GH w kranie 17-18 to niektóre zwierzaki padłyby mi w takiej wodzie po max 2 dniach. Potomstwa rybek z ameryki południowej też się nie dochowam na takiej wodzie. Więc będę mieszał 1:1 z kranówką by mieć te GH około 8-9, będzie mniej chloru, trochę więcej metali ciężkich, woda będzie kwaśniejsza. Tak się wypośrodkuje .
Deszcz zawiera też pewnie mniej chloru, a twardość wody też ma wpływ na żywe organizmy. Jak mam niestety GH w kranie 17-18 to niektóre zwierzaki padłyby mi w takiej wodzie po max 2 dniach. Potomstwa rybek z ameryki południowej też się nie dochowam na takiej wodzie. Więc będę mieszał 1:1 z kranówką by mieć te GH około 8-9, będzie mniej chloru, trochę więcej metali ciężkich, woda będzie kwaśniejsza. Tak się wypośrodkuje .
-
- Fanatyk
- Posty: 1255
- Rejestracja: śr lip 08, 2009 11:54 am
- Lokalizacja: ...
- Na imię mam: Pilar
- Płeć:
Re: Woda deszczowa
Bo się do niej nakurzy kurzuLech-u pisze: Ale dlaczego na świeżo wymytym szklanym stole u mnie na tarasie deszczówka zostawia białe kropki z obwódką?
Albo zostawia zielona obwódkę jeśli pylą akurat jakieś drzewa?
.
I napyli pyłków z wiatru
Zanim wyschnie na płaskim stole?
Zgadłam zagadkę?
Tak bezpośrednio z nieba,iro1979 pisze:Nałapałem dziś do testów wodę deszczową (Legionowo). Parametry wody jakie są u mnie (wg testów które posiadam):
Gh - 0 lub zbliżone
KH - 0 lub zbliżone
ph - 6,6
no2 i no3 0 lub zbliżone.
Czyli RO za free z nieba . Nałapałem 25 litrów na podmiankę i 1 litr od razu wlałem rybkom. Obniżę sobie Gh w akwarium jak zresztą wszystko inne .
Czy za pośrednictwem dachu i rynny?
...tak mi się wydaje...
-
- Gaduła
- Posty: 181
- Rejestracja: śr kwie 23, 2014 1:49 pm
- Lokalizacja: Legionowo
- Na imię mam: Pawel
- Płeć:
Woda deszczowa
Dach + rynna. Dach pseudoceramiczny - moim zdaniem ta ceramika to beton z jakąś formą lakieru, tak dla ścisłości. Czytałem gdzieś, że dach może mieć wpływ na parametry wody. Widziałem gdzieś w necie tabelę z testami wody deszczowej, która spływała po różnych rodzajach dachu i parametry były różne. U mnie jednak nie wpłynęło to w widoczny sposób na parametry. Co do testu GH Kolor miał się zmienić z czerwonego na zielony. Zielony pojawił się wyraźny przy czwartej kropli, jednak początkowego czerwonego nie było w ogóle. Nie wiem jak to interpretować, ale to i tak max gh4.
-
- Fanatyk
- Posty: 1255
- Rejestracja: śr lip 08, 2009 11:54 am
- Lokalizacja: ...
- Na imię mam: Pilar
- Płeć:
Woda deszczowa
W rynnie i na dachu też potrafi kwitnąć życie
Zwłaszcza w tych poziomych rynnach....
Widzialam co wypada z takiej rynny "górą"
W przypadku gwałtownych ulew
Iro....oczywiście, ze to po czym płynie woda
ma wpływ na jej parametry
Zwłaszcza w tych poziomych rynnach....
Widzialam co wypada z takiej rynny "górą"
W przypadku gwałtownych ulew
Iro....oczywiście, ze to po czym płynie woda
ma wpływ na jej parametry
...tak mi się wydaje...
-
- Gaduła
- Posty: 130
- Rejestracja: pn mar 10, 2014 9:56 am
- Telefon: 601251340
- Lokalizacja: Warszawa, Ursynów
- Na imię mam: Marek
- Płeć:
Woda deszczowa
Kwestia deszczówki była poruszana w 2 innych wątkach.
Dla przypomnienia: lepiej spoza terenu Warszawy; rzeczywiście lepiej po np 15-20 minutach w miarę wyrównanego opadu; w miarą możliwości można zmontować kawał płachty z folii ze spływem do dużego naczynia, rynna z PCV jest ok
Metale ciężkie w deszczówce nie występują - jest to woda bardziej niż destylowana.
Ochrona biologiczna - ja wszystko gotuję 1 x czasem z szyszkami olchy i liśćmi dębu.
pozdrawiam
Marek
Dla przypomnienia: lepiej spoza terenu Warszawy; rzeczywiście lepiej po np 15-20 minutach w miarę wyrównanego opadu; w miarą możliwości można zmontować kawał płachty z folii ze spływem do dużego naczynia, rynna z PCV jest ok
Metale ciężkie w deszczówce nie występują - jest to woda bardziej niż destylowana.
Ochrona biologiczna - ja wszystko gotuję 1 x czasem z szyszkami olchy i liśćmi dębu.
pozdrawiam
Marek
-
- Gaduła
- Posty: 181
- Rejestracja: śr kwie 23, 2014 1:49 pm
- Lokalizacja: Legionowo
- Na imię mam: Pawel
- Płeć:
Woda deszczowa
Mam rynnę pcv, w rynnie z balkonu widzę liście dębu, które w niej zalegają. Do deszczówki trafia też pewnie pył, który osadził się na dachówce (pył z drogi, sadza z komina itp.). Moim zdaniem nie ma co jednak panikować, rybki chcę hodować w warunkach jak najbardziej naturalnych - nie mylić ze sterylnymi. Woda w której ryby pływają w naturze ma kontakt z deszczówką, ziemią, niepreparowanymi korzeniami, czasem zdechnie w wodzie słoń, hipopotam czy krokodyl..., gdzieniegdzie płukają złoto używając rtęci. U mnie nie mają tak źle . Dzisiaj podmieniłem 25l wody bo może padać i chciałem nałapać na kolejną podmianę 25l.
PS: Mam nadzieje, że nie będę zmuszony napisać za parę dni, że z tą deszczówką to był zły pomysł.
PS: Mam nadzieje, że nie będę zmuszony napisać za parę dni, że z tą deszczówką to był zły pomysł.
-
- Admin
- Posty: 21847
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Woda deszczowa
Rozlej kiedyś zawartość Twojego akwarium na chodnik i zobacz jak mała kałuża z tego powstanie. Potem wsadź tam słonia zdechłego lub pyły z adekwatnej powierzchni dachu, lub nawet z chodnika i wlej to z powrotem do akwarium.iro1979 pisze:Woda w której ryby pływają w naturze ma kontakt z deszczówką, ziemią, niepreparowanymi korzeniami, czasem zdechnie w wodzie słoń, hipopotam czy krokodyl..., gdzieniegdzie płukają złoto używając rtęci.
Zobacz jaki syf osiągniesz.
Nie można porównać warunków naturalnych o miliardowo większej objętości do "kropelki" wody jaką masz w akwarium.
Wszelkie sprzęty i zabiegi w akwarium mają za zadanie utrzymanie warunków zbliżonych do naturalnych. I to co my robimy sztucznie w akwarium, w naturze dzieje się samo, bo i objętość takiej wody jest nieporównywalnie większa. Przecież w jeziorze nie ma nawet filtra! Żadnego Eheima nie widziałem w żadnym jeziorze!
PS. Kiedyś wylałem 375 litrów prosto na chodnik... zdziwiłbyś się jak mała kałuża powstała... I jak krótko istniała...
PS II. Według mnie tak zbierana deszczówka się nie nadaje do akwarium. No chyba, że ją uzdatnisz, ale to się mija z celem.
-
- Gaduła
- Posty: 181
- Rejestracja: śr kwie 23, 2014 1:49 pm
- Lokalizacja: Legionowo
- Na imię mam: Pawel
- Płeć:
Woda deszczowa
Zgadzam się z Tobą w kwestii - akwarium jest małe w porównaniu z jeziorem czy z rzeką. Filtrów może nie ma, ale są dolewki świeżej wody z opadów . Np. Wisła, tam też żyją ryby, nie mówię, że mają się dobrze, ale żyją. Woda deszczowa, która tam spada jest również tą wodą z pierwszych minut opadów w dużych miastach. Cały syf z chodników i brzegów rzeki spłukiwany jest do niej. Część ścieków jest nieoczyszczona i walona prosto do rzeki - tak się dzieje choć nie powinno tak być. Po zimie, jak przychodzą roztopy, poziom Wisły znacząco się podnosi, a ten nadmiar wody to właśnie rozpuszczony śnieg, który zagarnął wszystko po drodze. Widziałeś pewnie parę lat temu jak poziom Wisły się podniósł. U mnie do akwarium trafia woda z opadów w mniej zanieczyszczonym mieście, w dodatku po osiągnięciu GH 9 planuję robić tak jak pozostali akwaryści, szczęśliwi posiadacze filtra RO, czyli mieszacz 1:1 z kranówką. Ilość zanieczyszczeń trafiająca do akwarium będzie o połowę mniejsza. W wodzie deszczowej w bańkach po 5l, faktycznie wytrącił się osad, nie wlewałem go do akwarium, no może tam coś wpadło, ale nie wiele, to też moim zdaniem zmniejsza ilość zanieczyszczeń.
To ze słoniem to taki ekstremalny przykład , ze 2 miesiące temu padł mi neon to go nie wyjmowałem, po paru godzinach zostały ości, na następny dzień tylko czaszka, później ślad i po niej zaginął. Wszystko co się dzieje w akwarium jest na mniejszą skalę.
To ze słoniem to taki ekstremalny przykład , ze 2 miesiące temu padł mi neon to go nie wyjmowałem, po paru godzinach zostały ości, na następny dzień tylko czaszka, później ślad i po niej zaginął. Wszystko co się dzieje w akwarium jest na mniejszą skalę.
-
- Zapaleniec
- Posty: 491
- Rejestracja: czw wrz 05, 2013 9:52 pm
- Lokalizacja: Michałów - Reginów
Woda deszczowa
Dlaczego konkretnie deszczówka się nie nadaje do akwa? Póki co, wszelkie tezy, że zbiera zanieczyszczenia po drodze, że nie wiadomo jakie to pierwiastki ma w sobie, że brudna, że coś tam, to po prostu dywagacje.
Lałem deszczówkę do akwa i nic złego się nie działo. Stosowałem jako zamiennik wody RO. Nie zbierałem jej ze starego dachu, ale latem po prostu robiłem małą, czystą konstrukcję na bazie wiaderka i gotowe. Żadne ryby nie czuły się gorzej (również apisto z odłowu).
Temat też chyba kiedyś badał znany na forach Zulix, który jako chemik też przeciwwskazań nie widział.
Dlatego jeśli ktoś ma zamiar demonizować, to może niech poda jakieś inne argumenty niż "bo mi się wydaje", bo to przypomina trochę te szejkowe teorie:
" onclick="window.open(this.href);return false;
Lałem deszczówkę do akwa i nic złego się nie działo. Stosowałem jako zamiennik wody RO. Nie zbierałem jej ze starego dachu, ale latem po prostu robiłem małą, czystą konstrukcję na bazie wiaderka i gotowe. Żadne ryby nie czuły się gorzej (również apisto z odłowu).
Temat też chyba kiedyś badał znany na forach Zulix, który jako chemik też przeciwwskazań nie widział.
Dlatego jeśli ktoś ma zamiar demonizować, to może niech poda jakieś inne argumenty niż "bo mi się wydaje", bo to przypomina trochę te szejkowe teorie:
" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Admin
- Posty: 21847
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Woda deszczowa
OK.
silver007, racja. To trochę teoria, trochę demonizowanie.
Ja tylko chcę przekazać, że nie widzę wyższości deszczówki nad RO.
RO ma wiele zalet w porównaniu do deszczówki, ma też wadę: cena.
Stawiając na wagę deszczówkę i RO w moim odczucie wygrywa RO.
Do deszczówki dodam, że jest dość sporo zmiennych, które mogą wpłynąć na jakość deszczówki, więc jest nieprzewidywalna, więc gorsza do akwarium.
silver007, racja. To trochę teoria, trochę demonizowanie.
Ja tylko chcę przekazać, że nie widzę wyższości deszczówki nad RO.
RO ma wiele zalet w porównaniu do deszczówki, ma też wadę: cena.
Stawiając na wagę deszczówkę i RO w moim odczucie wygrywa RO.
Do deszczówki dodam, że jest dość sporo zmiennych, które mogą wpłynąć na jakość deszczówki, więc jest nieprzewidywalna, więc gorsza do akwarium.
-
- Zapaleniec
- Posty: 491
- Rejestracja: czw wrz 05, 2013 9:52 pm
- Lokalizacja: Michałów - Reginów
Woda deszczowa
Z tym się Lechu też całkowicie zgadzam. Deszczówka nie jest lepsza od RO w żadnym wypadku. Jak by nie było, woda RO to woda czysta, a deszczówka coś zawiera. Ale nie mówmy, że to "coś" to jakieś mordercze pierwiastki, bo widzę, że panuje taki wręcz przerażający pogląd, że deszcz przechodząc przez powietrze zbiera jakieś śmiercionośne substancje (powietrze które właśnie wdychamy tak swoją drogą).Lech-u pisze:OK.
silver007, racja. To trochę teoria, trochę demonizowanie.
Ja tylko chcę przekazać, że nie widzę wyższości deszczówki nad RO.
Jednak jeśli ktoś nie ma filtra RO, a mieszka w domu, chce mu się biegać z baniakami i może spokojnie przechować potrzebną mu ilość deszczówki pozyskanej w jakiś w miarę sensowny sposób (tj. nie przez łapanie jej z rynny zbierającej błoto z dachu) to czemu nie? Choć wg mnie gra niewarta świeczki, bo filtr RO kosztuje 100 zł i sprawę rozwiązuje, to nie róbmy z deszczu od razu jakiegoś kwasu.
-
- Fanatyk
- Posty: 1255
- Rejestracja: śr lip 08, 2009 11:54 am
- Lokalizacja: ...
- Na imię mam: Pilar
- Płeć:
Woda deszczowa
Wydaje mi się ze autorowi chodziło tylko o to
Ze deszczówkę ma za darmo
I bardzo go to zachwyciło
Bo odkrył ze jest miękka.....
Nie było tu problemu deszczówka vs ro
Ze deszczówkę ma za darmo
I bardzo go to zachwyciło
Bo odkrył ze jest miękka.....
Nie było tu problemu deszczówka vs ro
...tak mi się wydaje...
-
- Admin
- Posty: 21847
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Woda deszczowa
Eeeetam.
Deszczówka jest dobra do prania, mycia samochodu, mycia okien, do kąpieli, spłukiwania toalety, mycia naczyń, podlewania ogródka...
Ale do akwarium? Tylko w ostateczności.
Deszczówka jest dobra do prania, mycia samochodu, mycia okien, do kąpieli, spłukiwania toalety, mycia naczyń, podlewania ogródka...
Ale do akwarium? Tylko w ostateczności.
-
- Gaduła
- Posty: 181
- Rejestracja: śr kwie 23, 2014 1:49 pm
- Lokalizacja: Legionowo
- Na imię mam: Pawel
- Płeć:
Woda deszczowa
Na końcu zeszłego lub na początku tego roku miałem kupić akwarium 720l lub zbliżone. Nie wyszło, jednak planu nie porzuciłem. Nie chcę wydawać tych 100zł na filtr, który dołoży mi koszty stałe. Nie wiem ile on produkuje "odpadu" bo nie widziałem, ale ponoć, są to ogromne ilości. A przecież mogę mieć za darmo wodę o zbliżonych parametrach. Zgadzam się też całkowicie, że woda RO jest lepsza od deszczówki, można ją wzbogacić jak się chce i jest woda jak marzenie.
Jak będzie duże akwarium planuję zakupić zbiornik 1000l i go zakopać, tam będzie zbierana woda na podmiany.
-- Wt mar 03, 2015 1:34 pm --
A tematu o wodzie deszczowej szukałem i szukałem o deszczówce i nie znalazłem. pomyślałem że temat powinien się znaleźć.
Jak będzie duże akwarium planuję zakupić zbiornik 1000l i go zakopać, tam będzie zbierana woda na podmiany.
-- Wt mar 03, 2015 1:34 pm --
Tzn. że woda deszczowa jest miękka wiedziałem . Sprawdziłem przy okazji inne parametry i były takie jakich oczekiwałem. Kilka dni temu ktoś pisał, że ma wodę ze studni i nie była ona za ciekawa, ten ktoś mieszkał gdzieś daleko od wszystkiego. Ten temat założyłem po to by podpowiedzieć osobom, które mają złą wodę w kranie czy studni, że zawsze coś można pokombinować. Nawet osoby z miasta często mają dziadków na wsiach i oni zbierają tą deszczówkę właśnie do prania czy kompania. Można przy okazji od nich przelać kilka butelek po 5l.dune pisze:Wydaje mi się ze autorowi chodziło tylko o to
Ze deszczówkę ma za darmo
I bardzo go to zachwyciło
Bo odkrył ze jest miękka.....
Nie było tu problemu deszczówka vs ro
A tematu o wodzie deszczowej szukałem i szukałem o deszczówce i nie znalazłem. pomyślałem że temat powinien się znaleźć.
-
- Zapaleniec
- Posty: 491
- Rejestracja: czw wrz 05, 2013 9:52 pm
- Lokalizacja: Michałów - Reginów
Woda deszczowa
Oj Lechu... Nic innego jak efekt placebo.Lech-u pisze:Eeeetam.
Deszczówka jest dobra do prania, mycia samochodu, mycia okien, do kąpieli, spłukiwania toalety, mycia naczyń, podlewania ogródka...
Ale do akwarium? Tylko w ostateczności.
Nalejesz człowiekowi wody z kranu (bez żadnych filtrów itp.) to "olaboga", co Ty mi dajesz do picia?!
Dasz mu tę samą wodę w postaci lemoniady to wypije i powie że dobre!
Podobnie z filtrem RO. Spróbuj nalać sobie do czajnika odpadu i zrobić z tego herbatę. A w życiu! A to przecież nic innego niż woda kranowa tylko w dodatku przefiltrowana przez węgiel i o stężeniu pozostałych pierwiastków większym może o 25% niż normalnie.
Popularne wody "źródlane" (nie mylić z mineralnymi) to też praktycznie zwyczajne kranówki, ale ludzie i tak będą taszczyć z marketu 8 kilogramową zgrzewkę za chorą cenę. Bo tak działa nasza psychika.
Opór przed deszczówką to też nic więcej jak kolejna bariera w naszej psychice ukształtowana przez natłok niezbyt dokładnych informacji i naturalną reakcję typu "lepiej nie ryzykować i trzymać się tego co znam i sprawdzone".
Natomiast wód gruntowych już nie mieszajmy do całej sprawy, bo te potrafią zawierać naprawdę wiele cudów i znacznie dłużej zastanawiałbym się właśnie nad laniem do akwa wody z własnego ujęcia niż deszczówki.
-
- Admin
- Posty: 21847
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Woda deszczowa
Ranking:
RO=>kranówka=>deszczówka=>gruntowa
Zgodzisz się?
A ja piję czasami odpad z RO. I prędzej wypiję odpad z RO niż deszczówkę. Wodę z kranu też pijam.
Masz rację, że dość często jest olaboga jeśli zaserwujesz kranówkę. Mnie to nie rusza. W Polsce. W Holandii albo w innej Europie. Bo w Wietnamie nie pijam kranówki. Ani w Nigerii. Ani w Egipcie...
RO=>kranówka=>deszczówka=>gruntowa
Zgodzisz się?
A ja piję czasami odpad z RO. I prędzej wypiję odpad z RO niż deszczówkę. Wodę z kranu też pijam.
Masz rację, że dość często jest olaboga jeśli zaserwujesz kranówkę. Mnie to nie rusza. W Polsce. W Holandii albo w innej Europie. Bo w Wietnamie nie pijam kranówki. Ani w Nigerii. Ani w Egipcie...
-
- Guru
- Posty: 2535
- Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
- Lokalizacja: Ulrychów
- Płeć:
Woda deszczowa
Jak jeszcze chodziłem rok temu na zebrania WZA w ZOO jeden ze starszych panów opowiedział anegdotę o swoim koledze, który na przełomie lat 70 i 80 z powodzeniem rozmnażał Neony czerwone. Sukces w tamtych czasach był to niemały. Tajemnicy tego sukcesu nie chciał zdradzić. Po kilku latach okazało się, że do podmian używał właśnie deszczówki
Mi osobiście nie chciałoby się bawić w zbieranie deszczówki. Za dużo roboty łatwiej kupić filtr RO
Problem pojawia się w zimie i w gorące suche lato, skąd brać deszcz? W zimie roztapiać śnieg?
Mi osobiście nie chciałoby się bawić w zbieranie deszczówki. Za dużo roboty łatwiej kupić filtr RO
Problem pojawia się w zimie i w gorące suche lato, skąd brać deszcz? W zimie roztapiać śnieg?
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
-
- Fanatyk
- Posty: 1255
- Rejestracja: śr lip 08, 2009 11:54 am
- Lokalizacja: ...
- Na imię mam: Pilar
- Płeć:
Woda deszczowa
Tez znałam takiego który rozmnażał neony na deszczówce
Niemniej jednak
Poświęcenie Lecha bardzo mnie wzruszyło
Pije odpad
Żeby jego ryby mogły się kąpać w czystym ro
Tsss żeby moje nie podsłuchały
Niemniej jednak
Poświęcenie Lecha bardzo mnie wzruszyło
Pije odpad
Żeby jego ryby mogły się kąpać w czystym ro
Tsss żeby moje nie podsłuchały
...tak mi się wydaje...
-
- Zapaleniec
- Posty: 491
- Rejestracja: czw wrz 05, 2013 9:52 pm
- Lokalizacja: Michałów - Reginów
Woda deszczowa
Ciężko stwierdzić czego miałby to być ranking... Bezpieczeństwa?Lech-u pisze:Ranking:
RO=>kranówka=>deszczówka=>gruntowa
Zgodzisz się?
RO jest bezpieczne - to jest fakt i z tym się zgodzę.
O tym, że komuś kranówka położyła obsadę słyszałem nie raz, bo oczyszczalnia potrafi dodać niezłe cuda, zwłaszcza po awariach, kiedy profilaktycznie "odkaża" wodę. Ale to ogólnie bezpieczna ciecz, zwłaszcza jeśli ktoś zachowuje ostrożność i jeśli widzi, że z wodą coś nie tak, to poczeka trochę na stabilizację.
Deszczówka? Nigdy nie słyszałem, żeby komuś krzywdę zrobiła... Ale to może dlatego, że mało kto używa i grupa badanych niewielka
Gruntowa? Po przebadaniu, parametry nagle diametralnie nie powinny się odmienić, ale kto wie, czy sąsiadowi szambo się nie rozszczelni... Za to chloru nie będzie na pewno. Znowu na dwoje babka wróżyła... Wszędzie są plusy i minusy...
Dlatego ranking myślę, że każdy potrafi sobie ułożyć sam do swoich potrzeb i przekalkulować co mu się bardziej opłaca pod względem wygody, finansów i ryzyka.
I nie ma co popadać w jakieś hurra-przewrażliwienie, bo niedługo dojdziemy do tego, że ADA będzie nam sprzedawać w baniakach wodę prosto z rzek Amazonii
-
- Guru
- Posty: 2535
- Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
- Lokalizacja: Ulrychów
- Płeć:
Woda deszczowa
Jest jeszcze jedna kwestia dotycząca wody z każdego źródła: to co nie zabije człowieka może zabić ryby czy krewetki.
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
-
- Gaduła
- Posty: 181
- Rejestracja: śr kwie 23, 2014 1:49 pm
- Lokalizacja: Legionowo
- Na imię mam: Pawel
- Płeć:
Woda deszczowa
Podmieniłem dzisiaj około 60 litrów wody. Mogę na tą chwilę magazynować około 75litrów i chyba starczy bo starczy na kilka podmian mieszając wodę z kranówką. Aktualne parametry wody w akwarium GH 7, KH 2 (zmienia kolor) lub 3 (kolor wyraźny), PH 6,8 lub 7 XD. Teraz kilka pytań. Jak dla mnie woda jest ok i już nie dążę do większych zmian. Jednak z informacji znalezionych w necie okazuje się, że Amazonka ma ph około 5, Kh i GH 0 lub zbliżone. Czy tam rosną jakieś rośliny? Czy tak jak to widać w akwariach BW same korzenie i obumarłe liscie drzew? Jeśli tak to czy będę musiał się zaopatrzyć w napowietrzanie (to tak teoretycznie, bo nie chcę się rozstawać z roślinami, przynajmniej na razie))?