FAWA.pl

Witam!
Jak w temacie,chodzi o herbatę,nie o humusy z szyszek czy liści własnoręcznie zbieranych lecz o zastosowanie prawdziwej herbaty w akwarium.Wiadomo że to właśnie herbata najlepiej zakwasza wodę.
A moje pytania brzmią:
-czy można stosować zwykłą czarną herbatę w akwarium?
-czy ktoś przerabiał to u siebie w baniaku?

Zapewne temat jest dość absurdalny,ale najzwyczajniej ciekawi mnie czy tak się da

SHERLOCH pisze:Wiadomo że to właśnie herbata najlepiej zakwasza wodę.

Skąd taki wniosek? I co to znaczy najlepiej?

SHERLOCH pisze:czy ktoś przerabiał to u siebie w baniaku?

Parę osób na pewno. Jedna nawet nie tak dawno mówiła mi niezbyt pomyslnych efektach tej operacji.

Cóż określenie ''najlepiej'' nie było trafne,lepiej by pasowało zwykłe ''dobrze''

Mogę prosić o szczegóły?

Szczegóły są takie, że autor eksperymentu przedobrzył i wybił sobie część obsady. Nie będę go podkablowywał, jak zechce i znajdzie wątek to sam się odezwie .

Zanim się zacznie takie eksperymenty zawsze trzeba sobie odpowiedzieć na jedno proste pytanie - PO CO TO CHCĘ ROBIĆ?

Może lubi posłodzoną herbatę ale pomylił cukier z solą...

Wiesz cinek żarty żartami, ale naprawdę... zanim zaczniemy robić coś w akwa to się chwilę zastanówmy po co. Ktoś coś poczyta i leci lać jakieś specyfiki do akwa, a potem efekty są jakie są. A potem się okazuje, że chciał 'odzoworować' warunki dla neonków, które od kilkunastu pokoleń są mnożone koło Sosnowca, a o warunkach biotopowych to słyszały w legendach .

Zwykła ciekawość Jakoś sprawdzę to w parapeciaku na ślimakach i kreweciach

Kiedyś Ruscy na stadionie farbowali "łyski" za pomocą bejcy. Może to jest metoda?


A tak poważnie herbata nie nadaje się do akwarium ( tak jak bejca ) lepiej użyć do tego celu innych naturalnych metod: torfu, liści, szyszek olchy.

Sam oczywiście bym nie użył herbaty do swojego akwarium, ale słyszałem,
że kiedyś używali właśnie czarnej herbaty do akwarium.
O skutkach tego niestety nic mi nie wiadomo.
Ale jak to kiedyś - używali różnych rzeczy.

Marcinie te metody z 'kiedyś' niejednokrotnie lepiej się sprawdzają niż 'dzisiejsze' ajwaje za grube pieniądze, więc nie bądź taki krytyczny . Zwłaszcza, że większość ajwajów to właśnie stare metody tylko ubrane w ładne opakowania.

No dobra ale czarna herbata... czy na pewno mi się kiedyś obiło o uszy stosowanie zielonej chyba na glony miało to pomagać... google to potwierdza... ale i to, że ludzie w dużych dawkach wybili obsadę więc lepiej uważać i poczytać by nie popełniać błędów jak inni...

Zielona jest dobra na glony ze względu na przeciwutleniacze. Czarna też je, ale nie polecam jej stosować, jeśli życie rybek Ci miłe

Ja stosowałem czarną herbatę w 60L podczas walki z glonami ( krasnoludki itp. )
Gdzieś wyczytałem że 250ml na 100 L wody jest odpowiednią dawką. Zabieg powtórzyłem po tygodniu. Obsada bez zmian. Nie zaobserwowałem żadnych negatywnych skutków. Co do skuteczności ciężko powiedzieć ponieważ połączyłem tą metodę z Co2 w płynie i zmniejszeniem oświetlenia na okres 2 tygodni.
Efekt całkiem zadowalający z resztą mam nadzieje że uporają się Amano.