jak zbić gh?

[luna1976]

Chcę zbić GH - nie mam niestety RO, a do 240l destylki musiałabym wlać jakieś ogromne ilości. Czy znacie jakieś inne skuteczne metody?
Akwarium zrestartowane w piątek i zalane 50l starej wody, reszta kranówa + uzdatniacz.
Podłoże ziemia ogrodowa (ok 10l) i żwir kwarcowy. PH ziemi 5.5-6.5.
Podaje co2 z bimbrowni. Akwarium ma być roślinne.

Parametry w akwa po jednej dobie takie same jak w kranie, no może ph ciut niższe.

PH 7,2
GH 21
Kh 10
No3 20

W akwarium będą pływać neony innesa, kiryski, mieczyki, akary z maroni i pielęgniczki boliwijskie.

To GH mnie przeraża, macie jakieś rady?

[matka siedzi z tyłu]

Są takie woreczki przepływowe z kationitem obniżającym GH.
Na przykład:
zoolek

[luna1976]

piszą tam że podnosi wartość PH, pytanie tylko czy dużo.
Ewentualnie czy można stosować razem z tym obniżającym KH i PH.

[Dzym]

przy takim litrażu te woreczki się nie sprawdzą ( przy mniejszym też średnio to działa ) - dawno temu stosowałem je w akwarium 60 litrowym.

Najlepsze rozwiązanie w Twoim przypadku to RO.

Ewentualnie poczytaj o środku zwanym Filtrax K i ewentualnej kolumnie opartej na tym preparacie.

Jednak tak jak mówie przy 240 litrach tylko RO bo to jednorazowy koszt, który szybko się zwraca i nie trzeba zbytnio cudować z woreczkami, żywicami itp.

Pozdrawiam

[luna1976]

na pewno za jakiś czas kupię - na razie jednak nie mam kasy niestety.
poczytam o filtraxie. Dzięki

[jerrymagu]

Witaj,
Koniecznie przeczytaj (mam nadzieję że będzie pomocne):

http://www.apisto.pl/fa/viewtopic.php?t ... sc&start=0

Oczywiście tutaj Koledzy dążą do ideału


.... i jeszcze jedno. Przy zakładanej obsadzie tj A.Boliwijskie i Akara z Maroni RO nie jest wskazane. Spokojnie sobie poradzisz.
Jeżeli chcesz jednorazowo skorzystać z RO to zakupić w Aquarius w Tesco na Bemowie. Chyba o ile się nie mylę to 50 gr za litr.
Co do Filtraxa GH to właśnie go nabyłem i jak w tygodniu kupię test na GH to poinformuję Ciebie o wyniku.
5 woreczków w Iquitos kosztuje 30 PLN

[Hornet]

Przyznam się że dłuższą chwilę zastanawiałam się nad filtrem RO bo też z kasą było "krótko" i też rozpatrywałam rozwiązania alternatywne (kolumny, woreczki, kwas gotowanie...) ale doszłam do wniosku że tak naprawdę przy moim litrażu to nie ma sensu... Przez 2 miesiące jechałam na wodzie RO "pożyczonej" od koleżanki i zbierałam na filtr... Tak naprawdę okazał się być najtańszym rozwiązaniem...
Pozdrawiam
PS Jak chcesz to też mogę ci trochę pożyczyć...