Dziwne zielone stworzenie przypominające świerszcza?

[Medea]

Pomocy, właśnie zauważyłam na łodydze żabienicy dziwne zielone stworzenie podobne do owada, taki dwu centymetrowy jasnozielony świerszcz?Dokładnie tak to wygląda.Co to może być?Taki odwłok wydłużony lekko.widoczne oczy, czułki, sześć nóg, idealnie stapia się z kolorem żabienicy.

[mimag]

Rozumiem ze ten stworek siedzi na łodydze powyzej tafli wody?
moze mieszkasz blisko ziemi parter w bloku lub dom i trafił do Ciebie z zewnątrz?

[Medea]

Nie...to siedzi w wodzie! to jest owad, wyjęłam to z akwarium ma małe zielone skrzydełka i spore ciemnobrązowe wręcz czarne oczy. to wygląda naprawdę jak świerszcz, jakiś wodny owad?Uśmierciłam go...dziś czarny dzień po właśnie zidentyfikowałam też wypławki...Ale co to mogło być?Zauważyłam przy odwłoku takie małe kulki...mam nadzieję, że to nie jaja...
znalazłam w sieci zdjęcie zielonej ważki równo-albo różnoskrzydłej...to było chyba to.Nieźle ta druga potrafi podobno uśmiercić średniej wielkości rybę!szok.

[catfish_dude]

Larwa ważki prawdopodobnie. Jak masz małe rybki bądź narybek to nie wpuszczaj jej spowrotem do akwa. Ale możesz jej wsadzić kępkę roślinek do jakiegoś większego sloiczka + kijek taki, który nad powierzchnie wystaje a być może uda Ci się wyhodować ważkę. Tylko karmić by to trzeba wodzieniem albo larwami komarów - tyle, że żywymi. Nie wiem czy mrożonki będzie atakować.

nie doczytałem. Nie uśmiercaj takich stworzonek. Może i drapieżnik, nie ryba ale bardzo fascynujące stwory. Wypławki w baniaku też w niczym nie przeszkadzają a jak zaczniesz lać chemię i nie daj Boże poskutkuje to se zrypiesz równowagę biologiczną w akwa.

[Medea]

Pewnie fascynujące, ale obok akwarium śpi mój półtoraroczny synek, chyba nie chciałabym żeby w nocy ważka po nim spacerowała;-)zresztą nic straconego dziś zauważyłam na pistii koleje malutkie zielone larwy ważki z czarnymi oczkami.To była na pewno ważka, znalazłam w sieci zdjęcie identycznej. Dziękuję za odpowiedź.

[Dein]

Ważka nie taka głupia, żeby po ludziach w nocy spacerować. Odchowałem kiedyś ważkę mimowolnie i była słodziutka.



Nic a nic nie siadała na ludziach, a że za późno jej patyk podsunąłem i skrzydła jej się w wodzie uszkodziły, biegała luzem po balkonie i dziesiątkowała mszyce.

[Medea]

:-)nic straconego, mam w akwarium jeszcze dwie małe.Spacerują po pistii, może się zadomowią? Jak ich mieczyki nie zjedzą...?Czy takie larwy/ jaja ważek znalazły się w akwarium razem z roślinami, czy wpadła z zewnątrz. Od okna przy którym stoi akwarium do kanałku Żerańskiego jest jakieś 100m.Jak myślicie?
I pewnie żywią się jakimś żywcem?;-)
catfish_dude, teraz doczytałam co jedzą.