Ciemne pełzające obrzydlistwo

Krewetki, ślimaki i inne
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#31

Post autor: Lech-u »

Ostatni post z poprzedniej strony:

"Wypławek biały jest zwierzęciem, na którym przeprowadza się wiele eksperymentów w naukach biologicznych i behawioralnych ze względu na jego łatwe rozmnażanie i dużą zdolność regeneracji."

Ty też przeprowadzasz eksperyment biologiczny. Za pomocą Wiktora i Kornelii.
Poinformuj nas koniecznie o wynikach prac naukowych w Twoim akwarium.

PS. Nie wiem, czy nie lepiej je polubić, zanim osiągniesz taki stan wkurzenia, że zrobisz restart.
Awatar użytkownika

Autor
asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#32

Post autor: asheka »

Mogłabym tolerować ich obecność, gdyby były tak miłe i podpisały pakt o nieagresji.
Negocjacje są jednak trudne i tracę nadzieję na osiągnięcie porozumienia.
Wniosek jest jeden- wypławki muszą odejść.
Oczywiście nie potraktuję ich napalmem, ale będę walczyć!

-- Śr mar 19, 2014 12:21 am --

Primo Victoria!

krasnal
Guru
Posty: 2602
Rejestracja: czw sty 08, 2009 4:30 pm
Telefon: 537543206
Lokalizacja: Urlychów
Płeć:

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#33

Post autor: krasnal »

megajozek pisze:to tylko paskudne robale, kiedyś je miałem i niestety nic nie pomogło
Polecam 1-2 samiczki bojownika => efekt murowany
asheka pisze:Zatrudniłam ... Wiktora i Kornelię, pielęgnice borelli.
Ciekawe jak się spiszą ?
Awatar użytkownika

Autor
asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#34

Post autor: asheka »

To raczej chłodny baniak, bez pokrywy. Bojowniki nie byłyby zadowolone.
Mam nadzieję, że pielęgniczki dadzą radę.
Usiłują na nie polować, ale nie wiem jeszcze z jakim skutkiem...
Awatar użytkownika

megajozek
Bywalec
Posty: 95
Rejestracja: wt sty 18, 2011 9:33 am
Lokalizacja:
Płeć:

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#35

Post autor: megajozek »

Polownie nic nie da szkoda czasu i nerwów !! Złapiesz jedną pojawi się w jej miejsce 10 troszke błędne koło.
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#36

Post autor: rhino »

Asheka ,

dużą masz tam obsadę ? Jest możliwość przełożenia na jakiś czas ?
Ratel
Awatar użytkownika

Autor
asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#37

Post autor: asheka »

Poddałam się i zastosowałam chemiczną broń masowej zagłady w postaci NO-PLANARIA.
Już po pierwszej dawce wypławki przestały się ruszać. Od półtora tygodnia nie widziałam żadnego.
Niestety, jak w każdej wojnie, ucierpieli również niewinni. Padły wszystkie ślimaki.
Spodziewałam się tego, ale i tak mi żal...
Awatar użytkownika

dune
Fanatyk
Posty: 1255
Rejestracja: śr lip 08, 2009 11:54 am
Lokalizacja: ...
Na imię mam: Pilar
Płeć:

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#38

Post autor: dune »

Zal jest bardzo ludzki i świadczy o wrażliwości...
w tym wypadku jednak bardziej skuteczne
byloby odłowienie i uratowanie ślimaków


wypławki obrzydliwe zyja i u mnie
raz na jakiś czas widzę pojedyncze sztuki
w odciągniętych z dna brudach
to wszystko, w zbiornikach są niezauważalne
i gdybym nie szukała w tej wodzie małych zassanych krewetek
pewnie i wypławków bym nie znalazla


nie wiem skąd bierze sie taka ich plaga
ze trzeba lać trucizny do akwarium....
bo jeśli się nie zna przyczyny
to walka ze skutkami jest nieskończona
...tak mi się wydaje...

Peefe
Początkujący
Posty: 19
Rejestracja: ndz mar 16, 2014 11:13 pm
Telefon: 502645757
Lokalizacja: Radziejowice
Na imię mam: Michal

Re: Ciemne pełzające obrzydlistwo

#39

Post autor: Peefe »

asheka pisze:NO-PLANARIA
Już po pierwszej dawce wypławki przestały się ruszać. Od półtora tygodnia nie widziałam żadnego.
Tylko nie zapomnij drugiej dawki po 2 tygodniach, bo przyjaciele znów się zaczną pojawiać.
Część ślimaków można było odłowić i do słoika na 2 miesiące a potem powrót do akwarium.
Awatar użytkownika

Autor
asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#40

Post autor: asheka »

To nie tak, że zostawiłam ślimory na pewną śmierć.
Odłowiłam wszystkie, które udało mi się wypatrzeć.
Również te, które w kolejnych dniach wychodziły zaczerpnąć powietrza.
I te, które znalazłam na piasku, już nieprzytomne, też w większości udało mi się skutecznie reanimować.
Niezależnie od tego, po całej operacji, podczas odmulania znalazłam sporą ilość zwłok.
Wypławki skutecznie zredukowały populację krewetek. Niemal do zera.
Nie zdecydowałabym się na tak radykalny krok, gdyby nie siały takiego spustoszenia.
Zamordowały nawet Krówkę, ampularię.
Z perspektywy czasu- żałuję, że zrobiłam to tak późno.
Awatar użytkownika

dune
Fanatyk
Posty: 1255
Rejestracja: śr lip 08, 2009 11:54 am
Lokalizacja: ...
Na imię mam: Pilar
Płeć:

Re: Ciemne pełzające obrzydlistwo

#41

Post autor: dune »

asheka pisze: Wypławki skutecznie zredukowały populację krewetek. Niemal do zera.
Nie zdecydowałabym się na tak radykalny krok, gdyby nie siały takiego spustoszenia.
Zamordowały nawet Krówkę, ampularię.
Z perspektywy czasu- żałuję, że zrobiłam to tak późno.

nie wiem...jestem szczerze zdziwiona tym co mówisz
czy zlapalas jakiegos wyplawka na gorącym uczynku?
u mnie krewetek przybywało zawsze w szybkim tempie
w kazdym zbiorniku
wypławki ampularię?
jakies mutanty wyhodowalas....
...tak mi się wydaje...

Dein

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#42

Post autor: Dein »

Z całym szacunkiem - cuda wianki takie wypławki mordujące (zdrową, dorosłą) ampularię. Jak? Polowały na nią w zorganizowany sposób, jak wataha wilków?
Znalazłaś żywą ampularię zapędzoną w kozi róg przez wypławki czy raczej truchło pokryte wypławkami?

Pamiętam swoje maluśkie akwarium, w którym były różne bezkręgowce, w pewnym momencie dużo wszystkiego - ślimaków, krewetek, wypławków. I wszystko to na podobnej diecie. Koniec końców zredukowała się samoistnie populacja ślimaków, podejrzewam, że z powodu braku odpowiedniej ilości żarła dla całej trzody. Krewetki się rozmnażały, wypławków ubywało, chociaż wolniej, niż ślimaków.

Może zaistniał jeszcze jakiś ważniejszy niż wypławki czynnik, który spowodował padnięcie lub chorobę ampuły (chorą może i obsiadły za życia) i słabą płodność czy przeżywalność młodych krewet. Wypławki nie pomagają krewetkom, ale coś jeszcze nie gra.

cinek1916
Guru
Posty: 2535
Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
Lokalizacja: Ulrychów
Płeć:

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#43

Post autor: cinek1916 »

Też mam plagę wypławków w 54l z Sakurami.
Nie przeszkadzały mi póki nie zobaczyłem kilku pałaszujących dorosłą samicę z jajkami.
Wyłapywanie niewiele dało, w zasadzie nic. Mniej obfite karmienie też, bo mocniej polowały. W akwarium czysto.
Teraz przyszedł czas na NO-PLANARIE.

Deinie, akwarium akwarium nierówne. U Ciebie ślimaki i wypławki mogły "się cofnąć", u Asheki i u mnie dalej są w natarciu.
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."

obrazek

Dein

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#44

Post autor: Dein »

Znów pytanie - krewetkę na żywca pałaszowały? Czy też może padła z innych powodów i została spałaszowana.

Może taka plaga psuje w znaczący sposób parametry wody. Przecież to wszystko żre, wydala, oddycha, rozkłada się. Nie kwestionuję w tej chwili faktu, że wypławki zaszkodziły, ale interesuje mnie, w jaki sposób. Czy bardziej poprzez zmasowane i chuligańskie wręcz drapieżnictwo czy samą nadobecność.

Ciekawa sprawa.

cinek1916
Guru
Posty: 2535
Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
Lokalizacja: Ulrychów
Płeć:

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#45

Post autor: cinek1916 »

Moim zdaniem drapieżnictwo.
Jak tylko ograniczyłem karmienie ilość trupków się zwiększyła. Momentu polowania nie widziałem.
Parametrów nie mierzę więc nie znam ich wpływu na wodę.
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."

obrazek

Peefe
Początkujący
Posty: 19
Rejestracja: ndz mar 16, 2014 11:13 pm
Telefon: 502645757
Lokalizacja: Radziejowice
Na imię mam: Michal

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#46

Post autor: Peefe »

Moje wypławki które miałem przyłapałem na tym, że:
- potrafiły dotknąć amularię - ta się kurczyła i 'uciekała'.
- w momencie gdy miałem wypławki - po 4-5 miesiącach nie byłem w stanie znaleść w akwarium slimaczków typu rozdętki i zatoczków. może zjadały jaja które zostawiały ślimaki ale to nie tłumaczy dlaczego było bardzo dużo różnego rozmiaru muszelek na dnie.
- podobnie krewetka dotknięta przez wypławka wpadała czasami w szał - nie zawsze.
- krewetki jakie miałem zostały bardzo skutecznie przetrzebione przez wypławki - nie przekona mnie ktoś, że to nie one.
Przed podaniem noplanari praktycznie każdego dnia dawało się wypatrzeć martwą krewetkę.
Po podaniu - tajemnicze zgony jak ręką odjeło.
Parametry wody - przed podaniem zrobiłem podmiankę 20% wody w akwarium (leje zawsze odstaną kranówkę), podałem noplanarię, nie podmieniałem wody przez tydzień (podawałem przez 4 dni zamiast 3 jak jest w instrukcji, dałem też 25% większą dawkę niż zalecali).

- chcesz sprawdzić nieszkodliwość tych robali - masz wypłatki, zwab je do jakiegoś pojemniczka, potem włóż palec i zapoznaj się z ich śluzem. w moim wypadku był zdecydowanie śmierdliwy a skóra była traktowana jakimś enzymem.

Może to są padlinożercy, ale w większej grupie są zdecydowanie zabójczy. Ewentualnie może są różne gatunki i miałem tę gorszą odmianę.

Marshall
Gaduła
Posty: 104
Rejestracja: sob kwie 12, 2014 1:58 am
Telefon: 604321777
Lokalizacja: Gdańsk
Na imię mam: Adam
Płeć:

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#47

Post autor: Marshall »

Na którymś forum forum czytałem kiedyś o rocznej chyba walce z wypławkami. Przegranej walce.
Orężem była nawet temperatura i chemia - NO-PLANARIE. Nic z tego. Po każdej bitwie zmniejszała się jedynie populacja tych żyjątek, po czym pleniła się od nowa. One zagrzebują się głęboko w podłożu. Nie ruszy ich nic oprócz rybek, dla których sa przysmakiem. :)

Moim zdaniem najlepszym sposobem na wypławki jest zmiana obsady akwarium na kilka miesięcy. :)
Sent from my notebook. ;)
Marshall® | Adam Marczak

Dein

Re: Ciemne pełzające obrzydlistwo

#48

Post autor: Dein »

Peefe pisze:a skóra była traktowana jakimś enzymem.
Mój Boże! To jak Człowiek-Motylica Wątrobowa z Archiwum X!
Nigdy więcej nie napiszę, że to poczciwe zwierzęta.
Zaś nie wycofuję się z opinii, że piękne i dostojne.
Awatar użytkownika

iro1979
Gaduła
Posty: 181
Rejestracja: śr kwie 23, 2014 1:49 pm
Lokalizacja: Legionowo
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#49

Post autor: iro1979 »

Nie ma nic lepszego na wypławki niż szczupieńczyk karłowaty - miałem wypławki w zeszłym roku w 30 litrowym akwarium. Wypławków zabrakło po około 3 dniach od wpuszczenia rybek :/ i trzeba kupować żywy pokarm już za free nie ma XD. Moje wypławki były białe i małe, Nie wiem jak z ciemnymi. Tyle w temacie.
Awatar użytkownika

Autor
asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Ciemne pełzające obrzydlistwo

#50

Post autor: asheka »

Kurczę, dziękuję, że ktoś potwierdził moje obserwacje bo już zastanawiałam się, czy to jakaś moja osobista paranoja.
Nie wiem, czy ampułka była osłabiona i dlatego padła ofiarą. Być może.
W ostatnim czasie wypłukiwałam z muszli i z zakamarków jej ślimaczego ciałka sporą ilość wypławków.
Nie pomagało na długo. Widziałam również wypławki przyczepione do żywej krewetki.
Owszem, może coś jeszcze być powodem znacznego uszczuplenia populacji krewetek.
Zasugerowano mi jakiś czas temu, że winowajcą może być kranówka.
Od kilku miesięcy leję RO z dodatkiem minerałów.
Przestałam nawozić, nie włączam dwutlenku.
Zrobiłam testy:
NO2- 0
NO3- 0
KH- 2
GH- 7
PH- około 7
Cotygodniowe podmianki- około 30%
Pomysły: brak.
Awatar użytkownika

dune
Fanatyk
Posty: 1255
Rejestracja: śr lip 08, 2009 11:54 am
Lokalizacja: ...
Na imię mam: Pilar
Płeć:

Re: Ciemne pełzające obrzydlistwo

#51

Post autor: dune »

Peefe pisze: Ewentualnie może są różne gatunki i miałem tę gorszą odmianę.
i to jedyne co mi przychodzi do głowy
ze jakieś łagodne acz brzydkie stworki trafily do mnie
większą ilość wypławków mialam raz w krewetkarium
wyglądały bardzo nieestetycznie blee
i to tylko byl powód rezygnacji z tego zbiornika
krewetek w tym czasie namnożyło sie niewiarygodnie dużo
żyły tam tez różne ślimaki
i wszystko bylo ok
Także z mojego doświadczenia
wypławki stanowią problem tylko estetyczny
i chyba tylko w zbiornikach bez ryb

ja mam w każdym akwarium moje kochane bojowniki
w zgodzie z krewetkami
i wypławków nie widuję

-- 29 kwi 2014, o 21:49 --
asheka pisze: Nie wiem, czy ampułka była osłabiona i dlatego padła ofiarą. Być może.
W ostatnim czasie wypłukiwałam z muszli i z zakamarków jej ślimaczego ciałka sporą ilość wypławków..
tak to w przyrodzie bywa
u mnie kiedyś krewetki objadały żywego bojownika :(
myslalam ze w ich towarzystwie dojdzie do siebie
a one go już zaczęły jesc :( bo nie mial siły uciec
musialam go calkiem odizolować żeby mial spokój
Biedny ten twój ślimak, zupelnie nie mial jak sie schować
skoro mu wlazły do skorupki :(
...tak mi się wydaje...
ODPOWIEDZ