Pucowanie mięczaka.

[Lech-u]

Moje mięczaki lubią być czyściutkie. W tym celu dogadują się z ekipą sprzątającą i są pucowane.

[Psyho]

Spojrzałem na tytuł , i bałem się otworzyć posta.

[Dein]

Trochę mnie denerwuje taki podział ról. Ryba pucuje, aż ją usta bolą, a ryby nie pucuje nikt! Dopiero po śmierci czasami, a wtedy to bez umiaru. Aż do kości.

[rudykot]

Spojrzałem na tytuł , i bałem się otworzyć posta.

Widząc, że to Lechu pisał też miałam objawy.

[robertwawa]

Eeee lipa taki tytuł a tu ryba na ślimaku jestem rozczarowany.

[Lech-u]

Widząc, że to Lechu pisał też miałam objawy.

Pozwól, że zapytam z obowiązku zawodowego: a jakie objawy miałaś?

[rudykot]

Ahhh... nowy telefon mam. Ciągle próbuje mi udowodnić, że lepiej wie co chciałam w danej chwili napisać. Potem wychodzą z tego takie kwiatki.

[Rafik]

Tak tak to wina tele