Ostatni post z poprzedniej strony:
Fakt. Delikatne i bardzo krótko żyją.Limak86 pisze: szkoda, że same kwiatki rozkładają się tylko na jeden dzień a potem przekwitają
Ostatni post z poprzedniej strony:
Fakt. Delikatne i bardzo krótko żyją.Limak86 pisze: szkoda, że same kwiatki rozkładają się tylko na jeden dzień a potem przekwitają
Masz zdjęcie, to nie jest fotomontaż Może to sprawa wilgotności powietrza, temperatury? Nie mam pojęcia. Ja mam kolejny pęd na wodą i kolejny wyłazi z rozety. Muszę tylko coś wymyśleć na mszycę, która nie wiadomo skąd się pojawia i robi kolonie wokół węzłów. Myślę, zamontuję im jakąś przeszkodę na pędzie nasączoną chemią, żeby nie wlazły...radmac pisze:no nie wiem, u mnie wszystkie supełki nad wodą przysychają/hibernują(?) - tylko te które znajdują się pod wodą puszczają liście - ale może to dlatego, że mam wichurę pod pokrywą
Dorosłe mszyce latają , stąd mogą się pojawiać gdzie im się żywnie podoba. Najlepszym sposobem będzie chyba co kilka dni zanurzenie pędu w akwarium (całkowicie pod wodą) i spłukiwanie mszyc. Potopią się , a może i będą smakowitym kąskiem dla rybek. Jak będziesz takie rozwiązanie stosował dłuższy czas to myślę, że w końcu do lotnych form też dotrze, że nie warto do Ciebie przylatywać i składać jajBirdy pisze: Muszę tylko coś wymyśleć na mszycę, która nie wiadomo skąd się pojawia
Nie liczyłbym na inteligencję mszyc. Problem w tym, że jak pęd ma około metra długości, to trudno go zanurzyć w wodzie.lwica79 pisze:Dorosłe mszyce latają , stąd mogą się pojawiać gdzie im się żywnie podoba. Najlepszym sposobem będzie chyba co kilka dni zanurzenie pędu w akwarium (całkowicie pod wodą) i spłukiwanie mszyc. Potopią się , a może i będą smakowitym kąskiem dla rybek. Jak będziesz takie rozwiązanie stosował dłuższy czas to myślę, że w końcu do lotnych form też dotrze, że nie warto do Ciebie przylatywać i składać jajBirdy pisze: Muszę tylko coś wymyśleć na mszycę, która nie wiadomo skąd się pojawia
Super! Nie pomyślałem o tym! Przypomniał mi się jeszcze jeden naturalny sposób - wywar z czosnku. Kiedyś używałem tego na storczyki i efekt był natychmiastowy. I nie będę musiał uważać czy coś kapnie do zbiornika, bo przecież używa się preparatów z czosnku np. do jedzenia dla ryb i krewetek jako naturalny antybiotyk. Dzięki za wskazanie drogian207 pisze:Jest też w miarę naturalny sposób na mszyce . Tytoń zalej wrzątkiem i odczekaj z godzinę a później spryskaj ten wystający pęd. Ja tak pozbyłam się mszyc ze swoich roślin, wprawdzie nie akwariowych ale jak zrobisz to umiejętnie, żeby nie naleciało do akwarium to będzie ok
jak już będą gotowe to chętnie na coś wymienię
patryk94, jak się opiekujesz żabienicą w kubeczku na parapecie?
Mniej więcej kojarzysz ile masz stopni na parapecie?