Strona 1 z 1

Problem z glonem (Roos)

: czw sty 05, 2017 1:14 pm
autor: Roos
Witam, podepnę się trochę pod temat, bo mam też mały problem z glonami - tylko nie takimi jak kolega a z tym brązowym dziadostwem
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Nie są to zdjęcia z mojego akwa, tylko z netu ale u mnie wygląda to identycznie, tylko w znacznie mniejszym stopniu.

Litraż zbiornika – 126
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał – ma około 50 dni/ tak ponad 30 dni.
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas – Unimax/tak
4. Gatunki i ilość ryb – gupik -5
5. Gatunki i ilości roślin – Moczarka, Wąkrotka białogłowa, pogostemon octopus i żabienica
6. Podłoże – podkład Aquabasic, żwirek kwarcowy
7. Inne sprzęty – grzałka auto 26 stopni
8. Ozdoby, korzenie – brak
9. Pokrywa – tak
10. Oświetlenie – tak (nie znam mocy ale)
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) – BaktoFit Subwasser 20ml tygodniowo -po podmianie. Carbo 4ml dziennie
12. Parametry wody (NO2, NO3, pH, KH, GH, PO4, Cl, itp.) –
PH 7,8-8
GH 15
KH 9
NH3 - około 0
NO2 - 0
NO3 - prawie 20
Potas - 20ml/l
Fosfor - 0,25 mg/l
13. Temperatura w zbiorniku – 26
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W – nie pamiętam.
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) – raz w tygodniu, około 30 litrów, przez odmulacz z dna. Woda na podmianę z kranu. Filtr czyszczony raz od momentu założenia.
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) – nic


Pytanie - czytałem gdzieś że otoski lubią takie glony i że sobie doskonale z nimi poradzą - walczę z nimi puki co mechanicznie - nie robi się ich ekstremalnie dużo, ale na tylnej ścianie mam taką plastikową ściankę z imitacją kamieni i od góry - najbliżej swiatła pojawiły się i są dość rozwinięte. Po kilku dniach po odmulaniu pojazują mi się też na podłożu, na środku akwa - tam gdzie nie ma roślin. Na przedniej szybie jest może kilka 0,5cm plamek - te wycieram na bierząco. Glony pojawiają się też na liściach wąkrotki i żabienicy - ale ten temat praktycznie załatwiłem - pryskając carbo bezpośrednio na liść - po dwóch dniach po glonach nie ma śladu.
Więc - czy załatwić temat otoskami, czy zwiększyć Carbo? Czy może coś innego?
Dzięki.

Problem z glonem (Roos)

: czw sty 05, 2017 1:24 pm
autor: Lech-u
 ! Wiadomość z: Lech-u
Wydzieliłem Twój post i zrobiłem z niego nowy wątek.

Problem z glonem (Roos)

: czw sty 05, 2017 4:15 pm
autor: sum
Wygląda jak okrzemki. Dosyć typowy glon przy świeżym, ewentualnie mało oświetlonym akwarium.
Moim zdaniem trzeba przeczekać i z czasem zniknie. Teraz usuwać mechanicznie przy podmianach.
Jakie jest światło i ile świecisz? Jak gruba jest wierzchnia warstwa żwiru?

Problem z glonem (Roos)

: czw sty 05, 2017 6:34 pm
autor: ahr
sum pisze: ewentualnie mało oświetlonym akwarium.
U mnie wręcz przeciwnie. Wylazły po restarcie, pomogło skrócenie czasu świecenia (wystarczyło pół godzinki krócej i przestały rosnąć).

Problem z glonem (Roos)

: czw sty 05, 2017 6:50 pm
autor: sum
ahr pisze:U mnie wręcz przeciwnie. Wylazły po restarcie, pomogło skrócenie czasu świecenia
Bardzo możliwe. Jest też taka ewentualność. że czas zrobił swoje (i nie pisze tu o czasie świecenia :) )
Można by jeszcze przetestować wodę na zawartość krzemianów. Tyle, że to mało popularne testy i pewnie nie da się wykonać gdzieś jednorazowego pomiaru.

Problem z glonem (Roos)

: czw sty 05, 2017 7:26 pm
autor: Roos
No właśnie nie ma oznaczenia na tych świetlówkach a ja tego nie kupowałem, tylko odziedziczyłem. Świecę długo, bo odpalam przed wyjsciem do roboty około 7 a gasze jak kładę się spać-około 23. Ciekawostka polega na tym, ze ten sam zestew (akwa + oświetlenie) chodziło u poprzedniego właściciela z naswietlaniem 8h i glonów nie było. Tylko jedyna różnica jest taka ze on nie lał Carbo, obsadę (rośliny) miał taką samą bo skopiowalem a woda z tego samego ujęcia.

Żwir -2/2, 5 cm na środku do 4-5 cm na bokach

Problem z glonem (Roos)

: czw sty 05, 2017 7:29 pm
autor: marcinzabki29
A nie prościej zakupić prosty wyłącznik czasowy - manualny.
Koszt niewielki, a jaka wygoda.
I z pewnością skrócenie czasu świecenia pomoże.

Problem z glonem (Roos)

: czw sty 05, 2017 7:34 pm
autor: Roos
Pewnie będę musiał tak zrobić z tym że potwory karmie raz rano i raz po powrocie z fabryki. A wracam dość nieregularnie. Druga sprawa ze baniak stoi w salonie - czyli tam gdzie sie żyje - więc się światło i tv świeci - szkoda tym rybkom mrugac wieczorami. A znowu włączać później - to ich rano nie nakarmie.

Problem z glonem (Roos)

: czw sty 05, 2017 8:42 pm
autor: marcinzabki29
To może automatyczny karmnik ;] do porannego karmienia.
U mnie też akwaria stoją w salonie i tv potrafi grać długo, a i światło też się świeci. Nie zauważyłem żeby podopiecznym to przeszkadzało.

Problem z glonem (Roos)

: czw sty 05, 2017 8:54 pm
autor: Roos
Wiesz, równie dobrze mogę sobie nakrecane ryby kupić :) Dlatego moje pytanie odnośnie otoskow. Z tym, że zanim napisałem posta to poczytalem i ktoś pisał o chorujacych otoskach w świeżym zbiorniku - że im brzuchy puchną itd. Więc raczej w tą stronę pytałem. Druga sprawa to dawkowanie Carbo - jakbym się zawzial i napsikal strzykawa Carbo na glony to bym temat załatwił ale chyba z litra by przez dwa dni tam wlać - a tego wolę uniknąć. I tak, z tego co poczytalem to mam chyba najmniej upierdliwa glonrosl
Z tym długim graniem tv - chodziło mi, że bez wlaczonego oświetlenia w akwa. Tego chciabym uniknąć.

Problem z glonem (Roos)

: czw sty 05, 2017 9:49 pm
autor: sum
Musisz pokombinować z czasem świecenia. Nie ma potrzeby oświetlać 16 godzin.
Jeżeli rzeczywiście są to okrzemki i tak prawdopodobnie niedługo znikną.

Problem z glonem (Roos)

: czw sty 05, 2017 10:03 pm
autor: marcinzabki29
Roos pisze: Z tym długim graniem tv - chodziło mi, że bez wlaczonego oświetlenia w akwa.
Mi też :)

Problem z glonem (Roos)

: pt sty 06, 2017 9:55 am
autor: Roos
Dobra, dzięki Panowie. :pada: W takim razie będzie zmiana nawyków - poobserwuje przez jakiś czas i się odezwę o efektach. Udanego długiego weekendu.
Dodano po przerwie do tego postu:

Zmiejszenie oświetlenia wydaje się załatwiać temat - na tylnych ściankach jeszcze trochę jest ale się nie rozprzestrzenia a na liściach praktycznie zupełnie znikł - efakt po kilku dniach. Dziękuję za pomoc.