Nowość-test na potas w wodzie słodkiej

[sum]

Pojawił się test na zawartość potasu w wodzie słodkiej firmy zoolek http://allegro.pl/zoolek-aquatest-k-tes ... 56190.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Poczekam jak któryś z warszawskich sklepów sprowadzi i przetestuję

[piterpan_tm]

No i wreszcie przy niedzieli dobra wiadomość

[sevek]

Ostatnio, przeglądając różne strony wpadła mi w oko nowość firmy "Zoolek"- test na zawartość potasu w akwariach słodkowodnych. Dzięki uprzejmości jednego ze sklepów akwarystycznych już jestem w jego posiadaniu.

Pierwsza sprawa- bardzo drogi, w porównaniu z resztą testów tej firmy.
Po wykonaniu pierwszego testu wniosek kolejny. Przy akwariach roślinnych należy mierzyć dla wysokich stężeń. Załączona butelka wody dejonizowanej starczy na 7-8 pomiarów, odczynnika w proszku na 25 testów.
Wynik testu w moim akwarium- około 60 ppm. Możliwe, że taki wysoki, ponieważ występuje u mnie duże zapotrzebowanie na NO3 i ten związek leję w dwukrotnej dawce niż wyszła z kalkulatora, resztę soli podaję w normalnych dawkach. Zobaczymy, co się stanie jak ograniczę K do poziomu 20- 25 ppm.

[Hooltayos]

Nie przywiązuj się do pomiaru - to pierwszy test na rynku, może być błędny.

[Filippoinzagi]

Czy ktoś z Was eksperymentowal jeszcze z rzeczonym powyzej testem na potas? Jakie wrażenia?

[Przemo_K]

Ja robiłem taki test i z wyliczeń z "solnego kalkulatora" mniej więcej się zgadza.

[Filippoinzagi]

Oh to fajnie czyli warto kupić pomimo nie dość pochlebnej opinii seveka?
Być może rzeczywiście możliwość wykonania tylko 25 pomiarów nie powala ale z kolei cena nie jest jakoś szokująco wysoka..


http://www.allegromat.pl/aukcja157282" onclick="window.open(this.href);return false;
(http://allegro.pl/zoolek-test-k-na-pota ... 04279.html" onclick="window.open(this.href);return false;)

Co radzicie?

[silver007]

Testuj Im więcej opinii użytkowników tym lepiej

Co nie zmienia faktu, że ja jakoś nie mam zaufania do Zooleka odkąd naciąłem się na ich testy NO2 i NO3, które chciały mnie przyprawić o zawał.
NO2 pokazywał praktycznie w każdej wodzie akwariowej poziom w okolicach 0,9 natomiast NO3 to już była w ogóle dramatyczna historia, bo pokazywał zero-jedynkowo, czyli albo brak azotanów albo przy ich nawet małym stężeniu jakieś horrendalne wyniki typu 60-80. Wspomniane wyniki porównywałem z wynikami testów Sera i JBL i te pokazywały względem siebie bardzo podobnie, czyli NO2 - 0, NO3 - 10. Od tamtej pory Zooleka omijam szerokim łukiem. Stąd też test na potas, który jest chyba tylko w ofercie Zooleka może okazać się również bublem, więc bądź na to psychicznie gotowy Ale jeśli będziesz miał sposobność w jakiś sposób zweryfikować wynik to kupuj, czemu nie, wiedza się na jego temat przyda na forum

[Filippoinzagi]

Zoolek...
chyba już zapomniałem o walizeczce testów zooleka jaką sobie sprawiłem na dobry początek przygody z akwarystyką..
Nie wiem dlaczego popełniłem ten karygodny błąd ale stało się i już. Długo nie wytrzymałem i teraz chętnie bym się pozbył tego dziadostwa. Nie dość, że testy dają przekłamane wyniki to jeszcze możliwość identyfikacji rezultatu badań jest ,przynajmniej w moim przypadku, niemal niemożliwa. Kolory są mało wyraźne i trudno jest precyzyjnie określić jaki jest ostateczny wynik testu.
Przeglądając test na K pomyślałem, że może być inaczej ale chyba nabieram przekonania, że rzeczony test będzie jakościowy równie beznadziejny jak pozostałe testy zooleka..
Ostatecznego przekonania co do kiepskiej jakości zooleka nabrałem kupując ostatnio testy SERA na NO3 i PO4.. Dzień do nocy. Rewelacja.

[sylwekw]

Przeprowadziłem próbę "wiarygodności" tego testu (test Zooleka na Potas).
Przygotowałem z soli roztwór, który ostatecznie po dodaniu 1ml do 1 litra wody miał dać stężenie 3,6 mg/l.
Test wskazał mi wynik około 15 mg/l. Totalna porażka. Żeby wykluczyć, że może źle rozrobiłem, albo za krótko poczekałem aby się potas dokładnie rozpuścił itd itp powtórzę test za jakiś czas.
Na chwilę obecną test jest do wywalenia. Fajnie by było gdybym jeszcze mógł to z kimś albo u kogoś skonfrontować z roztworem o stężeniu pewnym na 200% albo gdybym mógł zmierzyć wodę którą ktoś mierzył np testem Easy-Life.

[adams750]

Sylwek a jesteś pewien że rozrobiłeś odpowiednio roztwór do kalibracji?? Oczywiście nigdy nie kalibrowałem u siebie testu na K ponieważ nie miałem takiej potrzeby. Zawsze jak sprawdzałem ile mam w szkle albo w kranie pokazywało wyniki które moim zdaniem były realne i pokrywały się mniej lub więcej z wyliczeniami. Nigdy nie uzyskasz odpowiedniego roztworu do kalibracji chyba że w warunkach laboratoryjnych. A test tak czy inaczej będzie miał jakąś tolerancję błędu.

[sylwekw]

No zgadza się, że tolerancja błędu ... ale między 3 a 15 to trochę duża tolerancja. O "precyzyjności" odczytu wyniku tego testu już pisałem więc nie będę się powtarzał.

A co do poprawności roztworu do "kalibracji" podam jak go przygotowałem a może ktoś mnie zweryfikuje.

Rozpuściłem 2g K2SO4 w 250 ml wody (woda z RO).
Następnie podałem 1ml tego roztworu do 1 litra wody z RO.
Według trzech kalkulatorów to powinno mi dać stężenie około 3,6 mg/l.

[Rrrrogaty]

Sylwekw pod wpływem Twoich rewelacji wyciągnąłem swój od dawna nie używany test zooleka i zrobiłem kalibrację.

Do 1000ml wody z RO dodałem 5gram K2So4. Następnie mililtr tego roztworu dodałem ponownie do litra czystej wody RO. Zgodnie z wyliczeniami z mojego excela wyszło, ze stężenie potasu powinno być ~2,2mg/l. Zrobiłem test i otrzymałem wynik ok. 2. Wynik ten uzyskałem na teście, który jest przeterminowany już ok. 4miesiące (do 7/2014).

Możesz opisać dokładnie procedurę w jaki sposób przeprowadziłeś kalibrację testu?

-- N lis 23, 2014 4:54 pm -- NIEAKTUALNE

Rozpuściłem 2g K2SO4 w 250 ml wody (woda z RO).
Następnie podałem 1ml tego roztworu do 1 litra wody z RO.
Według trzech kalkulatorów to powinno mi dać stężenie około 3,6 mg/l.

Sylwek nie chce cie martwic ale z godnie z moimi wyliczeniami wychodzi, że powiieneś mieć steżenie 14,3mg/l.

-- N lis 23, 2014 4:57 pm -- NIEAKTUALNE

I żeby nie było, że wziąłęm to z sufitu

[Stefan]

Według mnie sylwekw poprawnie sporządził roztwór.
Wychodzi 3,591 mg/l
Rogatku, ilość wody do podmian trzeba przyjąć 1 litr ponieważ sylwekw w jednym litrze rozpuścił mililitr nawozu.

[Rrrrogaty]

A rzeczywiście. Przez gapiostwo założyłem, ze postąpił tak jak ja.

Sylwek, jaki jest termin ważności Twojego testu? W sklepach czasem straszne leżaki potrafią sprzedać...

[sum]

Według mnie sylwekw poprawnie sporządził roztwór

Potwierdzam

[sylwekw]

Termin ważności 11-2015 .. więc to nie to ... może ja źle odczytuję ale wydaje się, że tu nie ma żadnej filozofii - roboczy roztwór wkraplam aż do chwili, gdy czarna kropka zniknie ... wtedy odczytuję wartość stężenia ze skali na probówce.
A tak swoją drogą rogatek, to rozumiem, że Ty mierzyłeś stosując procedurę dla niskich stężeń bo przy normalnym pomiarze to 2 mg/l byłoby trudno stwierdzić.
No z drugiej strony przeterminowany może nie być ale ..... już kiedyś trafiłem test na NO3, niby nowy i nieprzeterminowany ale proszek jednak był jakiś feralny i pomiary wykazywały kompletny brak NO3 ... poszedłem do sklepu zareklamowałem, sprzedawca spojrzał na proszek i od razu wymienił mi na nową fiolkę (podobno jak jest biały to co coś się z nim stało - musi być taki lekko szary).

No i właśnie dlatego fajnie by było abym mógł z kimś skonfrontować swój test albo swoje wyniki

Chyba najwyższa pora stopniowo przerzucić się z Zooleka na coś wiarygodniejszego, teraz będzie łatwiej bo nie trzeba wszystkich testów od razu.

[Stefan]

Sylwekw, jeśli nie popełniłeś pomyłki przy interpretacji wyniku i test nie jest przeterminowany to zoolek przyśle Ci nowy test. Trzeba zatelefonować i uprzejmie wyjaśnić problem z kalibracją.

[sum]

Stefan, jesteś człowiekiem wielkiej wiary

[Rrrrogaty]

Postępowałem zgodnie z instrukcją dla niskich stężeń. 10ml badanej wody do próbówki, 2 płaskie łychy proszku, zamknąć i wymieszać. Potem kroplomierzem do drugiej i odczyt ze skali. Ja stawiam na kartoniku i patrzę jednym okiem od góry na kropę.

Ty jak rozumiem jak dałeś dwie łychy to pewnie mleczko lekkie uzyskałeś?

Z tego co słyszałem to te wszystkie testy, niezależnie od marki są bardzo wrażliwe np. na zawilgocenie.

[sylwekw]

Ja nie dawałem dwóch łyżeczek proszku, bo przy wyniku 15 mg/l ograniczyłem się do testu podstawowego, nie miałem potrzeby robić dla niskich stężeń.
Wcześniej jak badałem swoją wodę i mi wychodziło 60-100 to robiłem wariant dla wysokich stężeń.
Stefan ciekaw jestem czy by się udało. Jutro spróbuję.

[Rrrrogaty]

No zaraz zaraz. Podczas kalibracji wyszło nam, że powinieneś mieć stężenie na teście 3,6mg/l czyli wykonać test dla niskiego stężenia. To czemu robiłeś dla wysokiego?

[adams750]

Sylwek aż specjalnie odkurzyłem swoją walizkę z testami Zrobiłem roztwór jak opisałeś i zrobiłem test. I muszę Ciebie rozczarować bo wynik jaki mi wyszedł na niskie stężenia to ok jednego cm poniżej kreski z oznaczeniem 3ppm. Więc musiałeś się gdzieś strzelić albo zrobiłeś jak kolega pisze wyżej test na wysokie stężenia. Albo skopany test.

[sylwekw]

Wiem, że to zabrzmi bufoniarsko ale właśnie bardziej podejrzewam skopany test niż swoją pomyłkę.

Słuchajcie ... na logikę (i nawet zgodnie z instrukcją) pierw się robi test podstawowy (przecież teoretycznie nie wiem jakie mam stężenie) i jeśli wyjdzie powyżej 25 to wtedy robię drugą próbę na wysokie stężenia i analogicznie, gdyby wyszło poniżej 3 to bym zrobił drugą próbą na niskie stężenia.
Mi przy teście podstawowym wyszło około 15 więc nie było potrzeby robić innych wariantów.

Wiem że to wszystko dziwnie wygląda i dlatego też zacząłem o tym pisać i dlatego pisałem, że fajnie by było abym mógł skonfrontować czyjeś wyniki z moimi (ta sama woda a test czyjś i mój).

Zobaczymy czy uda mi się jutro uzyskać jakąś informację od Zooleka.

-- N lis 23, 2014 10:28 pm --

No zaraz zaraz. Podczas kalibracji wyszło nam, że powinieneś mieć stężenie na teście 3,6mg/l czyli wykonać test dla niskiego stężenia. To czemu robiłeś dla wysokiego?

Teraz przy kalibracji nie robiłem na wysokie stężenia.
To zdanie o wysokich stężeniach dotyczyło moich wcześniej pomiarów, gdy z wody z akwarium wychodziło 60 a nawet 100mg/l.

[Rrrrogaty]

Sprawa jest dziwna. Jeśli wszystko zrobiłeś ok to rzeczywiście wskazuje na wadliwy test. Przestrzegałeś wszystkich procedur płukania strzykawek i fiolek podczas kalibracji? Jeśli nie wypłukałeś strzykawki po odmierzeniu stężonego roztworu to nawet te resztki co zostały w szyjce strzykawki mogły wpłynąć na wynik.

Jakbyś był w pobliżu Ursusa kiedy to wpadnij z tym testem. Zrobimy komparację z moim.

[sylwekw]

Sylwekw, jeśli nie popełniłeś pomyłki przy interpretacji wyniku i test nie jest przeterminowany to zoolek przyśle Ci nowy test. Trzeba zatelefonować i uprzejmie wyjaśnić problem z kalibracją.

Stefan, jesteś człowiekiem wielkiej wiary

Sumie czasem wiara czyni cuda.

Zadzwoniłem do Zooleka, do ich handlowca podanego na stronie WWW. Poprosił, żebym najtańszą paczką wysłał im ten test. Sprawdzą i jeśli okaże się, że faktycznie jest wadliwy to przyślą mi nowy. Jeśli stwierdzą, że jednak mierzy poprawnie to odeślą z powrotem ten sam.

[sum]

Stefan na papieża!!!

[Winter]

Na rynku pojawił się test na potas firmy JBL. Kosztuje sporo, ale do roślinnego baniaka, jak znalazł, a mam nadzieję, że jest lepszy niż test Zooleka.

Zestaw wygląda tak:


Zrobienie testu jest proste i zajmuje, dosłownie dwie minuty. Za to interpretacja wyników, to już co innego. Zasada jest taka, że z jednej fiolki (zdj. poniżej)

przelewamy płyn do drugiej (ta wysoka cienka na pierwszym zdjęciu), a tą drugą stawiamy na podstawce z narysowanym krzyżykiem i dolewamy płynu z pierwszej fiolki aż patrząc z góry przestaniemy widzieć krzyżyk.
Problemem jest, oczywiście, moment kiedy przestajemy widzieć krzyżyk. Zależy on od oświetlenia i kondycji oczu

Po pierwszym pomiarze wyszło mi, że w baniaku jest ponad 15 mg/l. Kolejne pomiary dały ten sam wynik. Sprawdziłam wodę w kranie i test dał wynik 3,5mg/l. Jest prawdopodobny, więc i ten pierwszy chyba jest poprawny.

[sylwekw]

Wrócę do tematu "reklamacji" w Zooleku, testu na potas.
Otóż jak już wcześniej wspomniałem, po sugestii Stefana, rozmowie z handlowcem Zooleka test im wysłałem.
Trochę bez wiary ale warto było spróbować.

No i powiem, że ZOOLEK pozytywnie mnie zaskoczył.
Nie tylko, że test przyjęli do sprawdzenia to jeszcze człowiek z laboratorium do mnie zadzwonił. Wyjaśnił jakie są wyniki sprawdzenia itd, porozmawialiśmy nawet chwilę o aspektach nawożenia, pomiarów itd. Upewniał się czy oby na pewno poprawnie wykonuje test itd.

Muszę powiedzieć, że w mojej ocenie jest to bardzo eleganckie zachowanie firmy. Nie zignorowali mojej "reklamacji", nie "obrażali się" i potraktowali mnie poważnie.

Tak więc okazało się, że test wskazuje poprawnie. No cóż zatem coś innego musi być nie tak (mój błąd, może jeszcze coś innego). Postaram się zrobić jakieś porównanie z kimś kto ma inny test i sprawdzony poziom K w wodzie.

Dodam jeszcze, że po rozmowie z "laborantem" zadzwonił do mnie ponownie handlowiec, aby ustalić jaką drogą ma mi odesłać tą pozostałą część testu a co więcej zaoferował, że w ramach podziękowania za stosowanie ich produktu czy jakby małą rekompensatę komplikacji wyśle mi jakichś ich nawóz według mojego wyboru. Wybrałem Fe bo akurat mi się kończy

[sum]

Bardzo ładne zachowanie firmy.Przyznam,że miałem wątpliwości.