FAWA.pl

Drodzy,

pierwszy raz mam przy akwarium butlę co2 i nie do końca sobie z nią radzę

Obejrzałem już parę filmików instruktażowych, ale sukces mam tylko połowiczny.

Testy PH/KH pokazują, że co2 dostaje się do akwarium zdecydowanie za dużo (mimo że mgiełka jest leciutka), tyle że nie jestem w stanie ograniczyć do mniej niż 1 bąbelka na sekundę. Ogólnie nawet maksymalne zamknięcie zaworka precyzyjnego daje mi ten 1 bąbel na sekundę, mniej w żaden sposób nie mogę zrobić (za to więcej jak najbardziej ).



Czy to wina lipnego plastikowego zaworka, czy nawet lipny zaworek powinien mi umożliwić zredukowanie przepływu do zera?

Butle mam otwartą na maksa (- pół obrotu), reduktor testowany wedle różnych źródeł i na maksa i na pozycje między 10 a 20 na manometrze, nie ma różnicy. Próbowałem też zakręcić reduktor jeszcze bardziej, ale widać, że regulacja wtedy staje się mocno zawodna i ciężko jest ustawić trwałą ilość bąbelków.

Czy to walnięty zaworek precyzyjny, czy jeszcze gdzieś mogę robić coś źle? Niby mogę próbować dokręcić ten precyzyjny zaworek jeszcze mocniej (na chama) ale się trochę boję bo zbyt masywny to on nie jest.

Mam ten zestaw:
http://allegro.pl/zestaw-co2-standard-n ... 55875.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.allegromat.pl/aukcja178074" onclick="window.open(this.href);return false;

Dzięki i pozdrawiam

Z całą pewnością zaworki plastikowe nie powinny nosić nazwy - precyzyjne.
Nawet lipny zaworek powinien dać się zamknąć. Jeśli nie da się to jest uszkodzony.
Bardzo szybko przesiadłem się na metalowe camozzi oraz grün. Grün moim zdaniem jest bardziej precyzyjny.

Te zaworki mają bardzo lipną jakoś wykonania. Mam ich co najmniej kilka na sklepie i wiem, że jedne działają nawet jako precyzyjne, a innym bliżej do działania 0-1 niestety. Próba reklamowania w sklepie nie powiodła się, gdyż wtedy usłyszałem, że nie są to zaworki precyzyjne i nie służą do ograniczania podawania CO2... Jeśli Twój nie pozwala precyzyjnie regulować ilości gazu to będziesz raczej musiał ustawiać na reduktorze (lub kupić kolejne zaworki licząc, że w końcu trafisz na taki lepiej wykonany). W moim przypadku wymaga to mikroruchów pokrętłem rotametru. Trochę zabawy jest, ale wbrew pozorom można to ustawić dokładnie. Tylko oczywiście pokrętło musi być zabezpieczone jakoś, bo Ci mucha na tym usiądzie i rozreguluje .

pkucaba pisze:Z całą pewnością zaworki plastikowe nie powinny nosić nazwy - precyzyjne.

Są wyjątki.
Kiedyś wziąłem kredyt i zakupiłem zaworek ADA
Jest plastikowy i jest precyzyjny.
Cholernie.

Poważnie piszę

Spłaciłeś go już czy Ci bank na hipotekę wejdzie?

Chwilowo mnie tylko jacyś windykatorzy ścigają, ale jak sprzedam Sturisomy to spłacę całość wraz z odsetkami

rhino pisze:Są wyjątki.
Kiedyś wziąłem kredyt i zakupiłem zaworek ADA
Jest plastikowy i jest precyzyjny.
Cholernie.

Ada mi kilka zupełnie niezwykłych rozwiązań.
Jednocześnie dałeś odpowiedź, cena...

Mam też ten zaworem, i fakt palcami nie skręcisz go na 0 , ja skręciłem go kluczem szwedzkim a potem bardzo delikatnie ustawiłem na 0,5 bąbla na sek. Jest to trudne, ale wykonalne.

Dzięki, właśnie próbowałem dokręcić kluczem, ale też średnio to wychodzi. Niby przez 6h idzie tak jak chcę 1/2 bąbla ale potem się samo rozregulowuje i albo idzie więcej albo się wyłącza zupełnie. Przy super precyzyjnych zabawach z pokrętłem reduktora podobnie, wydaje mi się, że działa ok, ale po x godzinach przestaje

Jeszcze gdybym miał duże akwa, to bym się tak nie przejmował ale przy 30l błyskawicznie se wytruje obsadę/będę miał spore skoki PH.

Kupie sobie Camozzi, tylko z tego co widzę ma on dwa rodzaje złączek pozwalające na różny montaż. Albo w obie dziury ładuje się złączki na wąż i wtedy wisi on na wężu, albo z jednej strony gwint, a z drugiej wąż i wtedy przykręcony jest bezpośrednio do reduktora.

Są jakieś wady i zalety obu rozwiązań?

Ja używam camozzi i zamyka na 100%. Ostatnio zauważyłem że elektrozawór gruna troszkę przepuszcza po zamknięciu. Myślicie, że kończy już swój marny żywot?

Tadeus pisze:Są jakieś wady i zalety obu rozwiązań?

Kup taki jaki Ci pasuje - konstrukcyjnie

No właśnie nie wiem jaki mi pasuje, bo nie miałem W sumie - na logikę - nie powinno być specjalnie różnicy. Ale z drugiej strony, jak porządna firma daje ci wybór, to może za tym wyborem stoi coś istotnego?

Chodziło mi o to, że kup taki jaki możesz zainstalować,
widzę że możesz spokojnie kupić wkręcany - ten Twój wadliwy też jest wkręcany.

Tadeus pisze:W sumie - na logikę - nie powinno być specjalnie różnicy

Masz rację Poza sposobem zamocowania. Działa tak samo

Nic istotnego nie stoi. Tylko wygoda uzycia.

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka