Brenda wita!
: śr lut 01, 2017 2:10 pm
Cześć wszystkim!
Mam na imię Agata, lat 27, matka, żona, rolnik, serialomaniaczka, czytelniczka i początkująca akwarystka.
Jako dziecko miałam akwarium, jednak z rodzicami zakładaliśmy je bez jakiejkolwiek wiedzy. Brak roślin, fototapeta w tle, rybki wpuszczone tego samego dnia, kiedy akwarium zostało zalane. Zwierzęta po prostu kupiliśmy w zoologicznym, te które polecił nam sprzedawca. I tak, w 60l mieliśmy kilka gupików, dwa Neony Innesa, brzankę rekinią (!), glonojada (jakiś zbrojnik, ale nie mam pojęcia jaki), skalary i kilka innych rybek, których nie pamiętam. Po roku zostały tylko gupiki oraz masy ślimaków. Tak coś czułam przez skórę, że moi rodzice zabrali się do tematu źle i zawsze marzyłam o swoim akwarium, tym razem porządnym.
Tak więc od kiedy 2 miesiące temu twardo postanowiłam, że wprowadzam marzenia w życie, przystąpiłam od razu do przeszukiwania internetu i czytania wszystkiego, co się da. Mimo tego nie uniknęłam błędów. Moje akwarium na dzień dzisiejszy to:
112l - 80x35x40
podłoże - cienka warstwa gliny a na to 5-8 cm piasku
roślinność - moczarki, nadwódki, rogatek, rotala, zwartka i jakieś dwie, których nie potrafię zidentyfikować
tło zewnętrzne z kory
"grota" dla ryb, którą sama zrobiłam z węgla kamiennego
PH - 6,8
GH - <7
KH - 10
temp. 23 stopnie
filtracja: kaskada hbl 701 plus aquael unifilter 1000
Obsada: 15x Neon Innesa, 6x kirysek pstry, 1x ślimak Helenka
Wybaczcie jakość
W planach dodanie rozgałęzionego korzenia z mchem. Mam nadzieję, że jak urosną roślinki to lepiej to będzie wyglądać.
Obsadę planuję zwiększyć o parę pielęgniczek żółtych lub prętników karłowatych (chciałabym jedno i drugie, ale to chyba już będzie przerybienie)
Póki co borykam się z zakwitem pierwotniaków i czekam aż mi się całkiem ustabilizuje biologia zanim dodam jakieś jeszcze życie.
Mimo nieustannego chłonięcia informacji wciąż mam jakieś dylematy czy problemy. Dlatego też przyda mi się jakieś forum. Poza tym rodzina ma dość mojego nieustannego gadania o rybkach (nie podzielają zainteresowania ), więc fajnie znaleźć online ludzi, którzy wiedzą, dlaczego to jest takie fascynujące. Mam nadzieję, że wybaczycie mi fakt, że nie mieszkam w Warszawie. Próbowalam się trochę zaczepić na pewnym ogólnopolskim forum, niestety duża wiedza członków idzie tam w parze z niezbyt przyjaznym nastawieniem strach zadawać im pytania. U was zdecydowanie bardziej mi się podoba. Tak więc witam
Mam na imię Agata, lat 27, matka, żona, rolnik, serialomaniaczka, czytelniczka i początkująca akwarystka.
Jako dziecko miałam akwarium, jednak z rodzicami zakładaliśmy je bez jakiejkolwiek wiedzy. Brak roślin, fototapeta w tle, rybki wpuszczone tego samego dnia, kiedy akwarium zostało zalane. Zwierzęta po prostu kupiliśmy w zoologicznym, te które polecił nam sprzedawca. I tak, w 60l mieliśmy kilka gupików, dwa Neony Innesa, brzankę rekinią (!), glonojada (jakiś zbrojnik, ale nie mam pojęcia jaki), skalary i kilka innych rybek, których nie pamiętam. Po roku zostały tylko gupiki oraz masy ślimaków. Tak coś czułam przez skórę, że moi rodzice zabrali się do tematu źle i zawsze marzyłam o swoim akwarium, tym razem porządnym.
Tak więc od kiedy 2 miesiące temu twardo postanowiłam, że wprowadzam marzenia w życie, przystąpiłam od razu do przeszukiwania internetu i czytania wszystkiego, co się da. Mimo tego nie uniknęłam błędów. Moje akwarium na dzień dzisiejszy to:
112l - 80x35x40
podłoże - cienka warstwa gliny a na to 5-8 cm piasku
roślinność - moczarki, nadwódki, rogatek, rotala, zwartka i jakieś dwie, których nie potrafię zidentyfikować
tło zewnętrzne z kory
"grota" dla ryb, którą sama zrobiłam z węgla kamiennego
PH - 6,8
GH - <7
KH - 10
temp. 23 stopnie
filtracja: kaskada hbl 701 plus aquael unifilter 1000
Obsada: 15x Neon Innesa, 6x kirysek pstry, 1x ślimak Helenka
Wybaczcie jakość
W planach dodanie rozgałęzionego korzenia z mchem. Mam nadzieję, że jak urosną roślinki to lepiej to będzie wyglądać.
Obsadę planuję zwiększyć o parę pielęgniczek żółtych lub prętników karłowatych (chciałabym jedno i drugie, ale to chyba już będzie przerybienie)
Póki co borykam się z zakwitem pierwotniaków i czekam aż mi się całkiem ustabilizuje biologia zanim dodam jakieś jeszcze życie.
Mimo nieustannego chłonięcia informacji wciąż mam jakieś dylematy czy problemy. Dlatego też przyda mi się jakieś forum. Poza tym rodzina ma dość mojego nieustannego gadania o rybkach (nie podzielają zainteresowania ), więc fajnie znaleźć online ludzi, którzy wiedzą, dlaczego to jest takie fascynujące. Mam nadzieję, że wybaczycie mi fakt, że nie mieszkam w Warszawie. Próbowalam się trochę zaczepić na pewnym ogólnopolskim forum, niestety duża wiedza członków idzie tam w parze z niezbyt przyjaznym nastawieniem strach zadawać im pytania. U was zdecydowanie bardziej mi się podoba. Tak więc witam