Witam
: pt maja 14, 2010 10:17 pm
Witam Koleżanki i Kolegów.
Mam na imię Irek, akwarystyką zajmuję się od 25 lat. Fajnie wspominam robioną przez siebie tzw. pompkę z silniczka, przekładni i membrany, no i wiecznie klejone kitem akwarium. Jednak z jeszcze większą przyjemnością siadam teraz przed moją 112-tką obsługiwaną przez kubełkowy filtr Sera:). Hoduję cztery Żaglowce Manacapuru, które w/g zaufanego sprzedawcy:) są F1, czyli pierwszymi dzieciakami po dzikich rodzicach z rzeki Manacapuru. Kupiłem je jako zupełne maluchy. Karmię je żywym pokarmem na przemian z urozmaiconym suchym. Rosną i wybarwiają się na potęgę. Mam też jedną Sturosomę festivum, dwa samce Aureum i dwa maluchy coś pomiędzy pierwszym a drugim rodzajem (foty w galerii). To na razie tyle. na forum zaglądałem od dawna, aż w końcu postanowiłem się uspołecznić i włączyć w życie warszawskich akwarystów. Pozdrawiam Moderatorów i cała akwarystyczną Brać.
Mam na imię Irek, akwarystyką zajmuję się od 25 lat. Fajnie wspominam robioną przez siebie tzw. pompkę z silniczka, przekładni i membrany, no i wiecznie klejone kitem akwarium. Jednak z jeszcze większą przyjemnością siadam teraz przed moją 112-tką obsługiwaną przez kubełkowy filtr Sera:). Hoduję cztery Żaglowce Manacapuru, które w/g zaufanego sprzedawcy:) są F1, czyli pierwszymi dzieciakami po dzikich rodzicach z rzeki Manacapuru. Kupiłem je jako zupełne maluchy. Karmię je żywym pokarmem na przemian z urozmaiconym suchym. Rosną i wybarwiają się na potęgę. Mam też jedną Sturosomę festivum, dwa samce Aureum i dwa maluchy coś pomiędzy pierwszym a drugim rodzajem (foty w galerii). To na razie tyle. na forum zaglądałem od dawna, aż w końcu postanowiłem się uspołecznić i włączyć w życie warszawskich akwarystów. Pozdrawiam Moderatorów i cała akwarystyczną Brać.