Sklepy na Żoliborzu i Bielanach

[mokuru]

Strasznie uboga ta część w Warszawy zdaje mi się.

Rybka na Arkuszowej - bardzo przeciętnie, ale nie tragicznie.

Sumatra na Marymonckiej - tam się chyba czas zatrzymał jakieś 10 lat temu, roślin mało, ryby nie wyglądają najlepiej.

Kakadu w Arkadii - wiadomo.

Czy ominąłem coś istotnego? No może poza Iquitosem...

[matka siedzi z tyłu]

Discus na Pl.Inwalidów; nie bywam tam, ale wiem, że jest

[mokuru]

Przepraszam, faktycznie jest i to niedaleko mnie. Podjadę dziś zobaczyć co tam się dzieje.

[saintpaulia]

W sumatrze jakość ryb jest dobra, choć wybór niewielki. Rośliny faktycznie podstawowe - ale za to wszystkie mi się zawsze przyjmują.

Akara na Broniewskiego 85 - na przeciwko pętli tramwajowej - podstawowe rybki, czasem ciekawsze roślinki.

Goldoniego - tam wybór jest całkiem spory. Jakości nie znam.

To już co prawda Bemowo - ale z Żoliborza blisko - też Kakadu Bemowo - można trafić na fachowego pana z obsługi.

W markecie Simply na Broniewskiego - aktualnego stanu nie znam.

[mokuru]

A jak wygląda fachowy pan z Kakadu na Bemowie? Bo co poniektóre zbiorniki to są tam... hmm średnio fachowe

[saintpaulia]

Być może już nie pracuje, w tych sieciach tak szybko się to zmienia. A nie byłam ze 3-4 miesiące. Postawny, wysoki, dłuższe ciemne włosy.

[mokuru]

Byłem dziś na Goldoniego. Pan bardzo miły i chętnie opowiadał i radził, przyjemnie się rozmawiało, a rybki wyglądają przyzwoicie, choć nie ma ich w oszałamiającej ilości

[saintpaulia]

A jak tam teraz z krewetkami?

[mokuru]

O ile dobrze kojarzę tylko red cherry po 5zł.

[saintpaulia]

O to jakoś cienko teraz więc nie muszę się wybierać.

[mokuru]

Mam niedaleko, więc zajdę pogadać na dniach i dopytam się o krewetki

[Dzym]

Jest jeszcze sklep "Rybka" na Wolczyńskiej.
Ceny przyzwoite i rybki zdrowe. Z krewetek to raczej amano i od czasu do czasu się pojawiają Red Cherry.

Pozdrawiam

[mokuru]

Byłem dziś w Diskusie na Placu Inwalidów. Zakochałem się w microrasbora galaxy. W miarę schludnie, choć w połowie zbiorników nie było zapalone światło

[ziabak]

Byłam dziś na Goldoniego - bardzo sypmatyczny sklepik, trochę ciasno, ale towar różnorodny i dobrych firm, więc to atut.

Natomiast co do Rybki na Wolczyńskiej - ja nie mam dobrych wspomnień co do tego sklepu, co prawda dość dawno tam nie byłam - statnio jakoś z rok temu pewnie, kupowalam krewetki Amano i moje zniechęcenie jedynie się utrwaliło, bo Pani właścicielka zdziwiła się, że poprzedniego dnia wpuściła stado Amano do pyszczaków a dziś nie ma ani jednej... niczego się nie uczą ci ludzie... tyle lat mają ten sklep, kupowałam tam w dzieciństwie pierwsze akwarium - od tamtej pory do teraz ten sam poziom wiedzy jeśli chodzi o organizmy żywe jakimi handlują.

[mokuru]

Faktycznie, pan na Goldoniego zdaje się być bardziej kompetentny w tej materii. Przynajmniej sprawia takie wrażenie

[tiggi]

Wczoraj byłam w Chawie na Goldoniego. Sklep super, sprzedawca akwarysta więc wie o czym mówi
Bojowniki upycha gdzie się da byleby uniknąć kubków...
I są tam 3 białe bojki

[Speedaway]

nie w Chawie tylko w sklepie Chaba

[tiggi]

Masz rację wg internetu "Twoje Zoo" lub po prostu "sklep akwarystyczno-wędkarski"

[sasetunia]

Ja polecam sklep zoologiczny Rybka na Wólczynskiej. Bardzo duży wybór ryb i roślin.

[qbson]

no to czas zwiedzic te czesc warszawy ^^ jutro skocze pewnie do jednego i drugiego bo to "prawie po drodze" do discusa po mrozonki

[Spawciu]

a ja dziś odwiedzilem Disukusa na pl inwalidow i patrze na roslinki a tam ponad 200 jak nie wiecej malutnich rybek:D co do Pani to troche sie zna:P ale ceny nie są strasznie wysokie:)

[Speedaway]

wiecie tak szczerze wam powiem co do kakadu i innych masowych sklepach zoologicznych,tak na prawdę pracownik to ma gucio do mówienia pracuje to pracuje jak mu sie cos nie podoba do widzenia

tak to juz jest

maja określona ilość zbiorników i przywożą im ryby ! muszą je gdzieś poupychać, nie są w stanie dać wszystkich zbrojników do 200l kazdego chyba rozumiecie tę ich fachowość mimo braku fachowości sklepu

[AngeLost]

Witam! Nowa na forum ale rybki hoduje już (wstyd się przyznać), z 20 lat. W temacie sklepy na Bielanach: Ostatnio kupiłam w Kakadu = Arkadia ramirezki i L-ki welonowe. Po tygodniowej kwarantannie i ogólnych łagodnie odkażających środkach rybki na oko oki - wpuściłam do normalnego zbiornika- po 2 dniach - ospa. Od razu temperatura na maxa i zieleń - teraz, po 2 tyg. jest już w porządku, ramirezki dobrały sie w parki, L-ki urosły 2-krotnie, Diskus na pl. Inwalidów - nie raz kupowałam tam rybki - różnie można trafić, ostatnia pani b. miła ale... ruska loteria...raz rybki zdrowe raz zarażone, bojowniki obraz nędzy i rozpaczy, w dodatku leciwe. Ceny w miarę rozsądne ale trzeba uważać część ryb chora, przywożą zresztą odrzuty z Discusa na Radzymińskiej. A kiedyś na pl. Inwalidów jakie piękne paletki były...ech, żal. SUMATRA = dla mnie max zaufania, max uczciwości, max fachowości. 2-3 razy w tyg. kupuję tam żywe "mięsko", rybki zadowolone, rosną jak na drożdżach. Zbrojniki niebieskie które dostałam w końcu lipca , ok 2,5 cm, dziś , na żywym, mają po 7-8 cm. P. Jurek - właściciel (zapalony akwarysta) - potrafi fachowo doradzić w kwestii doboru rybek, chorób, itd. - nie zgodzę się z jednym z wypowiadających się, że "czas się tam zatrzymał" = nie idą tam na efekt - to fakt, po prostu właściciel nie kupuje w hurtowniach " jak leci", stara się o rybki zdrowe, takie które po przyniesieniu do domu będą się nadal trzymać a nie padną po paru dniach. A że hurtownie sprowadzają coraz gorszy "towar", to nie ma w czym wybierać. Jeszcze 4-3 lata temu kupowałam tam rybki których teraz nie sposób znaleźć- np. skrzeczyki, szczupieńczyki lamotei... Ostatnio kupiłam tam "całuski"- różowe i normalne i rosną jak na razie w zastraszającym tempie .
A wyjeżdżając poza Bielany - Lotos na przeciwko bazaru Różyckiego - to był sklep: kupiłam tam i sprzedałam wiele pięknych i rzadko spotykanych ryb. Nie wiem czy jakieś wspomnienie po nim funkcjonuje. Pozdrawiam wszystkich aqwamaniaków

[ziabak]

Sumatra - dla mnie czas się tam zatrzymal w pozytywnym tego słowa znaczeniu - sklep znam od dziecka, na pewno właściciele są pasjonatami o jakich mało.

ps. - na Pradze to był Latos (od nazwiska), nie Lotos

[AngeLost]

Fakt, mój błąd skojarzeniowy, Latos jak najbardziej od nazwiska właściciela, ale mi się zawsze kojarzył na zasadzie, że jak dużo wody to musi być Lotos .
Właściciel dbał o różnorodność rybek, sprowadzał wiele ciekawych gatunków. szkoda że jak ostatnio tam byłam, 2 lata temu chyba? to sklepu właściwego już nie było. Wybierałam się na Arkuszową, na ich stronie znalazłam rybki które mnie interesują, ale po przeczytaniu tutaj opinii ciut się załamała, może ktoś był ostatnio, jakieś nowe info co tam się dzieje na plus czy minus?

[Tomek B.]

A wyjeżdżając poza Bielany - Lotos na przeciwko bazaru Różyckiego - to był sklep: kupiłam tam i sprzedałam wiele pięknych i rzadko spotykanych ryb. Nie wiem czy jakieś wspomnienie po nim funkcjonuje. Pozdrawiam wszystkich aqwamaniaków

Bartek Latos przestawił się całkowicie na hodowlę ryb. Niestety prowadzi tylko sprzedaż hurtową. Znając jego profesjonalne podejście i dbałość o zdrowie ryb -na pewno dostarcza wysokiej towar. Może licznie goszczące na forum sklepy wspominałyby czasem, ze mają ryby od Bartka, a nie z Dalekiego Wschodu.
Pozdrawiam
Tomek B.

[rabarbar6]

Ze sklepów na Bielanach polecam sklep na Goldoniego 1 i Wólczyńskiej 57. W tym pierwszym jak większość zaobserwowała pracuje Pan zapaleniec, i to jest największą zaletą tego sklepu, poradził mi kilka rzeczy, naprawdę dla początkujących i nie tylko człowiek godny polecenia, poradzi i kitu nie wciśnie. Kolejna zaleta tego sklepu to ceny, duży wybór ryb, roślin mniejszy i to te podstawowe (12 zł za koszyk) jedne jak i drugie w dobrej formie (jak na oko laika). Drugi z wyżej wymienionych sklepów jest większy a co za tym idzie wybór roślin i ryb także, obsługa konkretna, do tego równie tanio jak na Goldoniego a może nawet nieco taniej. Jak dla mnie oba sklepy super.
Sklep na Broniewskiego przy pętli Piaski nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia, a ni wyborem a ni obsługi.
Ostatni znany mi sklep na Bielanach, to wehikuł czasu na Marymonckiej, czas tam się faktycznie zatrzymał. Lubie tam chodzić, i wracać wspomnieniami do dzieciństwa. Ten sklep jest jedną z niewielu stałych niezmiennych był, jest i oby był jak najdłużej. Co do ryb to jest ich tam trochę, roślin mało, wszystko ok, ale nie po ryby tam chodzę tylko odetchnąć tym powietrzem. Tu mała dygresja, jak tam jestem to od razu przypomina mi się sklep zoologiczny na Słowackiego, obok sklepu filatelistycznego (niestety oba nie istnieją). Zawsze jak wracałem z podstawówki to tam zachodziłem, tam kupiłem pierwsze rybki (chyba mieczyki albo welonki to było z 25 lat temu dlatego nie pamiętam ) i rośliny. Akwarium ramowe zielone, podkład płukany piasek z piaskownicy, żadnych filtrów czy grzałek. To wszystko chodziło samo przez jakieś trzy lata. Tym oto sposobem znaleźliśmy się na Żoliborzu, a tu jest Discus na pl. Inwalidów (Mickiewicza 25), niby z tym sklepem wszystko jest w porządku, duży wybór ryb i roślin, wszystko zdrowe. Jednak jakoś nie mogę się do niego przekonać, choć mam najbliżej, może dlatego, że jest drożej niż na Goldoniego czy Wólczyńskiej.
Jeśli chodzi o sprzęt, akwaria itp to chyba najlepiej jest kupować w Iquitos na Arkuszowej, po prostu najtaniej, zwłaszcza jeśli ktoś nie musi płacić za transport.
Przepraszam za długość tej opinii, mam nadzieje że nie zanudziłem. Pozdrawiam

[mokuru]

Pamiętam ten sklep na Słowackiego z podstawówki. Prowadził go taki gruby jegomość, palił pełno petów a na ladzie była metalowa waga z malutkimi odważnikami do ważenia żywego pokarmu. Ale to był klimat

[maciuleczek]

ja mieszkam obok zarówno tego sklepu na Goldoniego jak i Rybki na Wólczyńskiej. Oba sklepy bardzo polecam. Bardziej dla akwarystów Rybke, bo mają większy wybór, ceny podobne a nawet ciut tańsze, a rybki w dobrej kondycji (prawie nigdy nie widziałem tam martwych). Rośliny ok ale bez rewelacji. Obsługa taka bardziej, aby sprzedać niestety i to ten minus, choć są mili itp.

Za to sklep na Goldoniego mimo, iż mniej zaopatrzony, to za to ogromnym plusem jest jego główny prowadzący - taki grubszy pan około 50-lat. Zna się, jest fachowcem i nie wciska kitu, a nawet nie sprzedaje ludziom ryb jak wie że np. mają być do 10-litrowego akwarium (byłem tego świadkiem). Inni sprzedawcy tam - młoda dziewczyna i taki chłopak koło 30-35 at nie znają się ale też nie wciskają kitu że się znają. Ale jeśli trafi ktoś na tego grubszego pana to będzie to gorąco polecam.

[saintpaulia]

Niestety Pan Piotr podobno niedługo nie będzie tam już pracował, a jest największą zaletą tego sklepu.