Ochotka

Wszystkie sprawy dotyczące żywienia, sposobu przyrządzania pokarmu, własne oryginalne przepisy.

Czy podajesz swoim rybom ochotkę? Jeśli tak to w jakiej postaci?

Nie podaję ochotki.
10
38%
Żywą
4
15%
Mrożoną
8
31%
Liofilizowaną
4
15%
 
Liczba głosów: 26

Awatar użytkownika

Autor
Biker
Uczestnik
Posty: 28
Rejestracja: wt paź 23, 2012 9:19 am
Lokalizacja:
Płeć:

Ochotka

#1

Post autor: Biker »

Witam, z kilku źródeł się dowiedziałem (Google), że ochotka jest szkodliwa dla ryb. Ile w tym prawdy? Mam liofilizowane larwy ochotki i stoją nieużywane, ponieważ ponoć szkodzą rybkom. Mam Neonki Innesa, Kiryski Pstre i Pielęgniczki Ramireza. W drugim akwa pływają sobie Gupiki. No i się zastanawiam, czy tą ochotkę wywalić do śmieci, czy mogę np co trzeci dzień na przemian z mrożonką karmić rybki.
Awatar użytkownika

Hooltayos
Fanatyk
Posty: 1106
Rejestracja: śr sty 04, 2012 9:45 am
Lokalizacja: Ząbki
Płeć:

Ochotka

#2

Post autor: Hooltayos »

Też to słyszałem,
Kasnal też odradza.

Ja karmię Freezem: Solowcem i Wodzieniem.
Awatar użytkownika

mimag
Fanatyk
Posty: 1165
Rejestracja: pt wrz 17, 2010 7:51 pm
Lokalizacja: Białołęka Warszawa
Na imię mam: Michał
Płeć:

Ochotka

#3

Post autor: mimag »

Tez slyszalem ze jest szkodliwa a w zasadzie czesto zawiera choroby nawet ta mrozona. Nie wiem ile w tym prawdy ale jak kiedys co jakis czas trafiał mi sie trupek tak od kiedy odstawilem ochotke nie ma tego problemu. Zawsze podobaly mi sie proporczykowce i po zakupie co jakis czas ktorys padał. Gosc z radzyminskiej ze sklepiku zasugerował ze to od ochotki i polecił solowca i wodzien. Teraz od dluzszego czasu mam stały skład proporczykowców bez ubytków.
100x40x50 JUWEL RIO 180
Awatar użytkownika

Autor
Biker
Uczestnik
Posty: 28
Rejestracja: wt paź 23, 2012 9:19 am
Lokalizacja:
Płeć:

Ochotka

#4

Post autor: Biker »

Ja jak narazie mam szklarkę i rozwielitkę mrożoną. Mam nadzieje, że to dobry pokarm, a ochotke wywalę do śmieci. Szkoda tylko, że kosztowała ponad 20 zł.
Awatar użytkownika

Archonus
Gaduła
Posty: 173
Rejestracja: wt mar 27, 2012 1:52 am
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Ochotka

#5

Post autor: Archonus »

Ja dawalem troche bojownikowi z mrozonki wlasnie ale chyba tez odstawie bo mimo , ze byly to male porcje i nie non stop to tez mu mam wrazenie zaszkodzilo jednak .

FAUNAZOO
Gaduła
Posty: 185
Rejestracja: czw maja 17, 2012 4:00 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Ochotka

#6

Post autor: FAUNAZOO »

Biker,
liofilizowana ochotka może być. stosuj ją jako dodatek do diety i bedzie ok.
Pozdrawiam
Faunazoo
Awatar użytkownika

eranet5
Uczestnik
Posty: 34
Rejestracja: śr wrz 12, 2012 12:26 am
Telefon: 509032923
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Ochotka

#7

Post autor: eranet5 »

Biker pisze:Ja jak narazie mam szklarkę i rozwielitkę mrożoną. Mam nadzieje, że to dobry pokarm, a ochotke wywalę do śmieci. Szkoda tylko, że kosztowała ponad 20 zł.
20 zł a za jakie opakowanie ?

Ja co 2-3 dni podaję i nic złego się nie dzieje poza szałem kiryśników :-D
112 l
Waldek ;)
Awatar użytkownika

Autor
Biker
Uczestnik
Posty: 28
Rejestracja: wt paź 23, 2012 9:19 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Ochotka

#8

Post autor: Biker »

eranet5 pisze: 20 zł a za jakie opakowanie ?
JBL "Novo Fil" 100 ml
Awatar użytkownika

eranet5
Uczestnik
Posty: 34
Rejestracja: śr wrz 12, 2012 12:26 am
Telefon: 509032923
Lokalizacja:
Płeć:

Ochotka

#9

Post autor: eranet5 »

Sporo przepłaciłeś ;)
112 l
Waldek ;)
Awatar użytkownika

Autor
Biker
Uczestnik
Posty: 28
Rejestracja: wt paź 23, 2012 9:19 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Ochotka

#10

Post autor: Biker »

eranet5 pisze:Sporo przepłaciłeś ;)
Jak to w Kakadu
Awatar użytkownika

mrkwitek
Gaduła
Posty: 156
Rejestracja: wt wrz 25, 2012 2:13 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Ochotka

#11

Post autor: mrkwitek »

Dlatego ja tam sie nie zapuszczam :D
Awatar użytkownika

Zoe
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: pt wrz 03, 2010 4:14 pm
Lokalizacja: Warszawa, Tarchomin
Na imię mam: Dorota
Płeć:

Ochotka

#12

Post autor: Zoe »

Z tego co wiem szkodliwość ochotki dla ryb polega głównie na tym, że w swoim ciele gromadzi toksyny i zanieczyszczenia pochodzące ze szlamu, w którym żyje. Poza tym jest tłusta i przy częstym stosowaniu powoduje otłuszczenie organów wewnętrznych ryb. Lepszy jest wodzień, dafnia, artemia, przy okazji rybcie mają pole do popisu przy polowaniu. Smacznego :)
240l w stronę BW
Awatar użytkownika

Autor
Biker
Uczestnik
Posty: 28
Rejestracja: wt paź 23, 2012 9:19 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Ochotka

#13

Post autor: Biker »

Zoe pisze: Lepszy jest wodzień, dafnia, artemia, :)
a szklarka i rozwielitka?

don_Vall
Uzależniony
Posty: 673
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 10:06 am
Lokalizacja: Białołęka - Derby
Płeć:

Ochotka

#14

Post autor: don_Vall »

Ochotka jest niewskazana dla ryb ze względu na to że posiada haczykowate wyrostki wzdłóż ciała (b. twarde), które potrafią rozpróć jelito ryby. Z wiedzy wyczytanej wiem, że liofilizowana nie powinna być już szkodliwa. Może przy parzeniu te hitynowe wyrostki miękną albo się kruszą....
Od żywej ochotki padły mi na pewno kiryski pstre.
Teraz podaję w małych ilościach mrożoną i liofilizowaną i nie było żadnych trupów. Karmię ochotką z raz na 2 tygodnie i w małych ilościach.
300l Tanganiki: 2+3 Paracyprichromis brieni "Katete", kolonia Julidochromis ornatus, 1+1 Lamprologus meleagris + ślimaki

tiggi
Fanatyk
Posty: 1008
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: Ochotka

#15

Post autor: tiggi »

U mnie po karmieniu ochotką padały ryby jak muchy. I tylko po karmieniu. Więc nigdy już tego szajsu nie kupię ;)
Awatar użytkownika

Zoe
Zapaleniec
Posty: 497
Rejestracja: pt wrz 03, 2010 4:14 pm
Lokalizacja: Warszawa, Tarchomin
Na imię mam: Dorota
Płeć:

Re: Ochotka

#16

Post autor: Zoe »

Biker pisze:
Zoe pisze: Lepszy jest wodzień, dafnia, artemia, :)
a szklarka i rozwielitka?
Szklarka- wodzień, rozwielitka-dafnia :)
240l w stronę BW
Awatar użytkownika

Autor
Biker
Uczestnik
Posty: 28
Rejestracja: wt paź 23, 2012 9:19 am
Lokalizacja:
Płeć:

Ochotka

#17

Post autor: Biker »

Dzięki za podpowiedzi, może jeszcze tą liofilizowaną ochotkę zostawie. Od czasu do czasu podam rybom w drugim akwarium, tzn Gupikom. Nie chce ryzykować z Ramirezkami, za bardzo wrażliwe rybki.

FAUNAZOO
Gaduła
Posty: 185
Rejestracja: czw maja 17, 2012 4:00 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Ochotka

#18

Post autor: FAUNAZOO »

Biker,
od liofilizowanej ochotki ryby nie zdychają , możesz śmiało dawać Ramirezom. Pamiętaj że to powinien być pokarm uzupełniający.
Pozdrawiam
Faunazoo

don_Vall
Uzależniony
Posty: 673
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 10:06 am
Lokalizacja: Białołęka - Derby
Płeć:

Ochotka

#19

Post autor: don_Vall »

Akurat dla ramirez to i ochotkę żywą nie miałbym za dużych obaw. Przecież te ryby jedzą w naturze takie rzeczy. Sam widziałem jak para ramirez zjadła dosyć dużą już krewetkę RC.
300l Tanganiki: 2+3 Paracyprichromis brieni "Katete", kolonia Julidochromis ornatus, 1+1 Lamprologus meleagris + ślimaki

piotrek1996
Gaduła
Posty: 138
Rejestracja: pt sty 03, 2014 6:06 pm
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Ochotka

#20

Post autor: piotrek1996 »

Ja od kilku lat karmi sumy skalary kirysy larasie mrozona i zywa ochotka i nigdy zadne nie zdychaly teraz tez karmie ryby ochotka inczuja sie swietnie
Awatar użytkownika

mimag
Fanatyk
Posty: 1165
Rejestracja: pt wrz 17, 2010 7:51 pm
Lokalizacja: Białołęka Warszawa
Na imię mam: Michał
Płeć:

Re: Ochotka

#21

Post autor: mimag »

piotrek1996 pisze:Ja od kilku lat karmi sumy skalary kirysy larasie mrozona i zywa ochotka i nigdy zadne nie zdychaly teraz tez karmie ryby ochotka inczuja sie swietnie
ładne wykopalisko.
100x40x50 JUWEL RIO 180

king
Bywalec
Posty: 93
Rejestracja: pn maja 31, 2010 6:35 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Ochotka

#22

Post autor: king »

Przy ramirerzach trzeba tylko uważać z tubifexem bo czernieją i zdychają po nim od zatrucia.
Co do ochotki to jak się trafi to ryby żyją jak się ma pecha to się kładą kwestia tego gdzie łapane i czy była płukana.
Wodzenia trzeba dawać pod ścisłą kontrolą bo puchnie w jelitach i powoduje zgony po przejedzeniu.
16 000 L :) // angelfish.blog.pl

cinek1916
Guru
Posty: 2535
Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
Lokalizacja: Ulrychów
Płeć:

Ochotka

#23

Post autor: cinek1916 »

Ostatnio znajomy opowiadał, że Dyskowce karmi ochotką. Przed podaniem moczy ją przez dłuższy czas w mleku, często wymieniając je. Zabieg ten ma na celu wyciągnięcie całego syfu z ochotki.
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."

obrazek

Avi
Początkujący
Posty: 19
Rejestracja: sob mar 08, 2014 11:28 am
Lokalizacja: Warszawa
Na imię mam: Krystian
Płeć:

Ochotka

#24

Post autor: Avi »

Pierwsze słyszę aby moczenie ochotki w mleku dawało jakikolwiek nie mówiąc już pozytywnym rezultacie.
Masz może jakieś linki, przypisy gdzie można o tym poczytać?? Zaciekawiła mnie ta teza.
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

cinek1916
Guru
Posty: 2535
Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
Lokalizacja: Ulrychów
Płeć:

Ochotka

#25

Post autor: cinek1916 »

Żadnych linków niestety nie mam. Sam pierwszy raz słyszałem o tej metodzie. Jak będę się z nim widział to go dokładniej wypytam o co chodzi.
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."

obrazek

Dein

Ochotka

#26

Post autor: Dein »

Skoro mleko jest odtrutką w przypadku zatruć metalami ciężkimi i paroma innymi substancjami, pewnie ma jakieś zdolności wiązania lub neutralizacji zanieczyszczeń, które ochotka wciąga, żerując i bytując w obleśnej wodzie. Ale przecież to nie jest jedyny problem z ochotką, więc też jestem ciekaw uzasadnienia takiej metody.

cinek1916
Guru
Posty: 2535
Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
Lokalizacja: Ulrychów
Płeć:

Ochotka

#27

Post autor: cinek1916 »

Jest dokładnie tak jak napisałeś.

Poza syfem, który w niej siedzi jest jeszcze problem z otłuszczaniem (tak to się pisze?) narządów ale znika jeżeli karmimy w miarę rzadko.
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."

obrazek

lila
Maniak
Posty: 961
Rejestracja: czw lip 12, 2012 10:15 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Ochotka

#28

Post autor: lila »

Jest taki wybór robaczków, że można zrezygnować śmiało z ochotki :cool:

Dein

Ochotka

#29

Post autor: Dein »

Ale rybki bardzo lubio! Proszą, żeby dać im ochotkę.

Dzięki, Cinek.
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Ochotka

#30

Post autor: Christo »

Doniczkowiec też jest chętnie wcinany i może ją zastąpić - pisałem już o tym. Z czterech zagrożeń które niesie ze sobą stosowanie ochotki, przy doniczkowcu zostaje tylko jedno - możliwość otłuszczenia, które eliminujemy przez okazjonalne karmienie (tak jak w przypadku ochotki zresztą). Podobnie jak ochotka doniczkowiec stymuluje ryby do tarła. Jego przewagą natomiast jest to, że możemy sami hodować. :)
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pokarmy/Żywienie/Przepisy”