KORZENIE DRIFTWOOD - DIY, skutki i efekty.

[Sparti666]

Czy są tu jacyś akwaryści którzy przygotowali na własną rękę aranżację do akwarium w postaci korzeni drzewa typu driftwood?
Znalazłem kilka fajnych na torfowisku oraz zatopionych w rzece "kawałków drewna" które jako tako wyglądają.
Teraz jest problem natury technicznej z ich preparowaniem, nie mam odpowiednich naczyń do wygotowania tych korzeni, a bardziej wanny w której to mógłbym solidnie w solance wygotować.

Proszę jak ktoś ma doświadczenie o kilka porad czego unikać i na co zwrócić uwagę jak już mamy drewienko w domu oraz jak je już włożymy do akwa to na co uważać.

Jestem na etapie zbierania Hardscape do [300L] 120x40x60 [MT], raczej pójdę w Amerykę Płd. obecnie posiadam baniak [50L] z parą pielęgniczek bystrzykami, kirysami, zbrojnikami i krewetkami Więc zanim wystartuję z dużym akwa może użyć tego to testów ?

Co jest zrobione na tą chwilę

- unikanie iglastych
- korzenie oczyszczone z kory oraz miękkiej tkanki i szczotką drucianą potraktowane.
- korzenie z torfu nie toną, te z rzeki od razu idą na dno
- korzenie z rzeki te małe już są wygotowane przez 2h w soli morskiej

Dodatkowo warto zapytać czy to prawda, że takie korzenie zmieniają pH i zmiękczają wodę ?

Chętnie też zobaczyłbym w tym wątku wasze aranżacje takich korzeni albo dokumentację z ich preparowania.